Dziewczyny czym sie roznia pampersy newborn 3jki od baby-dry ?
Bedziemy przechodzic na wieksze, i nie wiem ktore wybrac.

My przeszłyśmy na 3-jki parę dni temu, ale mała jest mała więc nie potrzeba było innych i wybrałam active baby 3, a tamte szczerze powiedziawszy nie wiem czym się różnią

judka25 dziękuję za odp. mam nadzieję że malutka dzisiaj się wypróżni bo jej te bączki dokuczają pręży się, stęka nawet przez sen potrafi popłakać ale jak na razie się nie wybudziła. jeżeli chodzi o moją dietę to z listy rzeczy wzdymjących nie jem nic- za to jem nabiał ale to chyba jej nie szkodzi skoro nie ma żadnych wysypek a ostatnia kupka była normalna (fakt pojawiły się białe grudki ale powiedziano mi że to wina niedojrzałego układu pokarmowego)
zobaczymy co nam dzień przyniesie

madziauk-mi dopiero od dwóch dni zaczęło się udawać małą samodzielnie usypiać-jak widzę że ziewa to biorę ją do łóżeczka kłądę chwilę pogadam, dostaj smoka-possie uspokaja się i max po 15 min spi- nie płacze w międzyczasie tylko wpatruje się w jeden punkt-jak na razie metoda działa

u nas malutka jeszcze nie ma aż tak długich momentów aktywności-jak się obudzi i naje to często spowrotem zasypia a jak próbuje ją rozbudzić to jest wrzask i muszę dać jej dospać tak jak wczoraj do godz. 14,30 od rana tylko jadła i spała po 2,5-3h i nie było mowy o zabawie tylko cyc, zmiana pampera i luli może dzisiaj będzie skorsza do zabawy

Dzieki Dziewczyny :) w takim razie przyjze sie tym pampersom w sklepie i jakies 3jki kupie ;) Bo w 2jkach juz Karolkowi ciasno powoli sie robi ;)

Gdusiadm - zazdroszcze, u nas Karolek w dzien ma tylko rano drzemke 1 godzinna, pozniej spi 3 godz (2 na spacerze i 1 w domu) i to by bylo na tyle. Czasami z rana ma druga drzemke 1 godzinna, ale to nie za czesto.
Moze to dlatego, ze ladnie spi w nocy?

Madziauk, w teorii baby dry powinny być chłonniejsze niż newborny 3- w praktyce niekoniecznie są.

A ja zaczynam popadać w kompleksy, po odstawieniu Lusi od piersi, szczególnie po komentarzu Natali, która wczoraj siedziała ze mną w łazience jak się kąpałam:
O MATKO, ALE CI CYCKI SPADAJĄ!!!
Znacie może jakieś skuteczne preparaty, żeby ujędrnić biust??

No nie mogę! Pepper!
ale chętnie podepnę się pod pytanie

madziauk: I jak nauczyc go zasypiac samego?

madziauk twoje dziecko ma TYLKO niecale 2 miesiace... dlaczego ma sie nauczyc zasypiac samo? takie maluchy maja ogromna potrzebe bliskosci i ciepla mamy, nie odbierajmy im tego zbyt wczesnie!
moja anstasia ma prawie rok... zasypia na rekach, zawsze ja tak usypialam, spiewajac (a raczej falszujac) jej do ucha kolysanki. i ja to uwielbiam, tak samo jak ona. w moich ramionach zasypia w mgnieniu oka
szczerze mowiac nie rozumiem skad u wielu osob to przekonanie, ze dziecko powinno potrafic zasypiac samo. niech zyje cycek i cieple ramiona mamy!

Aguncia - ja tez bardzo lubię tulic Karolka i usypiac. Tak sie zastanawiam, bo w dzien wtedy gdy czasem sam zasypia to jestem pewna, ze był zmęczony. Tak normalnie to go lulamy jak dużo ziewa. Chciałabym poznać jego rytm dnia, nic mu nie narzucajac. A takim usypianiem lulaniem to mam wrażenie, ze mu wybieram porę kiedy ma iść spac.


Kolejne pytanie, odbijacie dzieci jak mało wypija mleka i zasna Wam w ramionach? Ja zawsze odbijam, nawet po 20ml ( czasem odpuszcze, ale to raz na dwa tyg). Szkoda mi go wybudzac z jednej strony, ale kiedyś zjadł i dojadl 20ml i mu sie nie odbiło to zwymiotowal taka fontanna, ze sie przerazilam. Teraz tez mi zasnął po 20ml.. Szkoda mi go budzić, boje sie położyć do lozeczka i tak leży mi w ramionach.

Peppermil - dobre z tymi cyckami ;) podpinam sie pod pytanie.

Dziewczyny, mimo ze zostało mi 3kg do wagi sprzed ciąży, to piersi są wielkie jak w końcówce. Pokarmu już dawno nie mam, zastanawiam sie kiedy mi zmaleja. Bo przed ciąża miałam spore piersi a teraz to już przesadnie duże są. Chodzę dalej w ciazowych stanikach, chciałabym je zmieścić w te sprzed ciąży. ;)

Ja Dominika kladlam do odbicia tak do miesiaca. Potem zwykle wybudzal mi sie przy tej czynnosci wiec nie odbijalam juz tylko odkladalam go do łóżeczka z buzka odwrocona w bok. Zawsze go dogladalam jednak. Po skonczeniu 3 miesiaca maly sobie beka czasem przy jedzeniu hehe :)

Tylko Madziu musisz wziasc pod uwage ze mój Dominik raczej nie mial wogole (odpukac) problemow z brzuszkiem. Z tego co kojarze Twoj Karolek ma wiec moze lepiej jednak odbijac go zeby nic mu nie zalegalo w brzuszku.

jeżeli chodzi o samodzielne usypianie to mała tak samo usypia na piersi w nocy, w dzień jak zechce spać po jedzeniu przy piersi to też super-mi chodzi o taką sytuacje kiedy mała wybawi się i juz ziewa to jak ją położę do łóżeczka to sama zaśnie a nie muszę ją na rękach nosić

katka_81: isiula... nie możecie sobie odpuścić tej kąpieli o tej porze?
Tym sposobem sami poprzesuwaliście dziecku pory dnia i nocy... I utrwalacie to.Tak mi się wydaje.

Nie możemy :) i tak kąpiemy co 2 dni, do niedawna kąpiel była ok. 21:00- 22:00, bo tak Luby wraca z pracy, więc obsuwa nie jest duża ;)
Nawet bardziej pasuje mi kąpać później, bo mam nocny tryb życia i chodzę spać ok. 1:00 czasem później, więc po takiej późnej kąpieli kładziemy się na nocne spanie oboje ze Stasiem i śpimy do rana :)

kasia151288: Wczoraj ściągałam pokarm i wyszło tego 80ml. później już leciało po kropelce. Czy możecie mi doradzić?

Kasia, nie sugeruj się ilością odciągniętego mleka. Ja mam prawą pierś laktatoroodporną, jak odciągam leci po kropelce, a mały się z niej spokojnie najada.
Tutaj przeczytałam ostatnio takie zdanie i bardzo mi się spodobało:

"nie da się sprawdzić laktatorem ile kobieta ma pokarmu, bo laktator nie ma noska, rączek oraz ciepłoty ciała dziecka i nigdy nie pobudzi tak wypływu pokarmu, jak przystawiony do piersi maluch." :)

Katka, pewnie masz rację. Ja i tak się cieszę, że odwrócił sobie pory dnia. Od urodzenia przez jakiś miesiąc mylił dzień z nocą. Robiliśmy te rytuały o stałych porach i nic to nie dawało. Odpuściłam, zaczęliśmy żyć jego trybem i sam się przestawił.
W sumie to nawet nie wiem jak mam go odkręcić z tą kąpielą skoro zasypia mi o 19 już "na noc", a kąpać mogę dopiero o 21 jak wróci Luby. Budzić go? No nie mam sumienia.. Raz to zrobiłam i dał mi nieźle popalić. Dlatego czekam aż się obudzi o tej 24 czy 1 i kąpiemy tak późno, bo inaczej nie byłby kąpany wcale albo raz w tygodniu. Pewnie, że bym chciała, żeby chodził mi jak w zegarku tak jak Max od Linden.. Ale nie umiem go tak ustawić moja mama mówi, że daliśmy się sterroryzować , że u nas w domu rządzi Staś i pięknie nas sobie porozstawiał po kątach..

Mamy już 2 miesiące i Tosia z tej okazji otrzymała matę edukacyjną.

Mam nadzieję że jutro się nią zainteresuje.

isiula: moja mama mówi, że daliśmy się sterroryzować , że u nas w domu rządzi Staś i pięknie nas sobie porozstawiał po kątach..

bo to tak wygląda isiula. Ja bym Go budziła. Parę razy da popalić i się przyzwyczai... Moja Misia jest kąpana o 19.30. i tez zdarza się, ze muszę Ją wybudzać. Ale trzymam się tej godziny i złapała już rytm dnia, co mnie bardzo cieszy, bo tak o wiele łatwiej. Po kąpieli fundujemy sobie jeszcze chwilę przytulanek oraz uśmiechów i do łóżeczka :) Teraz na przykład, ja siedzę tu na forum a Ona zasypia sama w łóżeczku... a w zasadzie prowadzi rozmowy z karuzelą, jak co wieczór przed zaśnięciem ;)
A dlaczego musisz czekać na męża z kąpielą?

Treść doklejona: 29.01.13 20:45

TEORKA: ja już 1,5 tygodniową Ninkę sama kąpałam bo ona wtedy właśnie ok 19 zasypiała już "na noc"

ja też Małą kąpię sama od początku z powodu wyjazdowej pracy Przemka. Moja najcudowniejsza część dnia :)

katka_81: Ja bym Go budziła

A ja bym nie budziła, tylko kąpała sama. Wybudzone dziecko to dziecko nie w humorze. Nie lubię jak ktoś mnie budzi, dlaczego dzieci mamy traktować gorzej?
Zawsze można próbować poprzesuwać dzienne drzemki, ale jeśli to duży problem, to po prostu kąpać wcześniej.
Isiula, pewnie chcecie Stasia kąpać razem, co? Albo może Luby chce kąpać?
Niech kąpie w weekendy, albo zawsze wtedy, kiedy jest w domu o dogodnej dla Stasia porze
Katka ma rację, przyzwyczaisz malucha i możesz mieć potem problem, teraz jeszcze jest mały, dużo łatwiej go przestawić. Jak teraz tego nie zrobicie, to za jakiś czas dopiero będzie Wami rządził

Pisałyśmy w tym samym czasie. Isiula, zastanówcie się co jest dla Was ważniejsze, wspólne kąpanie teraz czy spokojne wieczory za pół roku?

Isuila, a nie możesz spróbować przestawić mu drzemek dziennych zamiast wybudzać?
Kurde no, mi by było szkoda budzić malucha, będzie marudny i zmęczony.
I powiem tak, co do przyzwyczajenia, o którym pisze katka...
Od pół roku próbuję wydłużyć Adasiowi czas między popołudniową drzemką i snem nocnym ( Śpi w nocy 12 godzin, więc jak o 18:00 zaśnie to o 6:00 jest już radosny i wyspany, w przeciwieństwie do mnie ). Drzemkę ma od 15:00 d0 16:30, a o 18:00 już jest nie do zniesienia i trzeba go położyć. Próbowałam go przeciągać do 19:00, i skutek był taki, że potem z przemęczenia nie mógł zasnąć. Przez pół roku się nie przestawił i nie przyzwyczaił.
A wybudzanie to moim zdaniem drastyczna metoda i nie zastosowałbym jej chyba, że już naprawdę nic innego nie działa.

isiula: W sumie to nawet nie wiem jak mam go odkręcić z tą kąpielą skoro zasypia mi o 19 już "na noc", a kąpać mogę dopiero o 21 jak wróci Luby

Isiula, ja też bym kąpała sama... W sumie często kąpię sama... Za to o 7 rano to tatuś przejmuje dziecko i te chwile są tylko dla nich... Może w ten sposób by pokombinować?
Kiedyś miałam pomysł, żeby wybudzać N. na kąpanie, ale zastanowiłam się, jak ja bym się czuła, gdyby mnie wybudzili ze snu, rozebrali do naga i chlup do wody- darłabym się mimo moich 28 lat na karku Ale jak rozumiem, ten czas od 19 do 24, to tak jakby dzień u Was trwa? A nie że Staś idzie spać jakby na noc i dopiero potem kąpiel?

winnica: Isuila, a nie możesz spróbować przestawić mu drzemek dziennych zamiast wybudzać? Kurde no, mi by było szkoda budzić malucha, będzie marudny i zmęczony.

Nie mam co przestawiać, tak jak pisałam. Jeden dzień jest taki, że śpi non stop z przerwami na karmienie, a następny nie śpi prawie wcale. Ciężko tu coś zadziałać.

TEORKA: mąż się jeszcze zdąży z nim nabyć
są przecież weekendy itp

No w sumie racja, teraz muszę mu to wszystko logicznie wytłumaczyć.
Jak rzuciłam przed chwilą, że będę sama kąpać Stasia to usłyszałam tylko "Taaa, jasne"

Olenkaka: Za to o 7 rano to tatuś przejmuje dziecko i te chwile są tylko dla nich... Może w ten sposób by pokombinować?

Awykonalne. O tej porze tatuś smacznie chrapie.. I ja też o ile mam taką możliwość ;)
Mają czas dla siebie do ok. 12-13, bo Luby tak zaczyna pracę. Chociaż często go nie ma, bo w porannych godzinach załatwia sprawy na mieście. Później nie ma jak.

Olenkaka: Ale jak rozumiem, ten czas od 19 do 24, to tak jakby dzień u Was trwa? A nie że Staś idzie spać jakby na noc i dopiero potem kąpiel?

No właśnie już na noc, wtedy kąpiel i dalej śpi 5-6h. Chociaż dzisiaj obudził się już o 5 i nie chciał dalej spać, a ja owszem. Cycka nie chciał, bo mu leciało a miał ochotę tylko pociumkać. Więc dałam mu possać swój palec i usnął
A dzisiaj np. po tym wybudzeniu na zabawę, usnął "na noc" dopiero 10min temu..

winnica: Isiula, a jeszcze Ci napiszę, że może się stać z czasem tak, że Staś w ogóle nie będzie spał do 24:00, co wtedy zrobicie?

Ja to bym chciała, żeby szedł spać ok. 21 i najlepiej spał do 10 dnia następnego

Tak w ogóle to mam dzisiaj jakąś załamkę. Zdałam sobie sprawę, że prawie wszystko robię źle
Tyle miałam postanowień jeszcze w ciąży - nie brać małego do nas do łóżka, nie dawać smoczka itp.itd.

Z tym niedawaniem smoczka tyle się wymęczyłam - myślałam, że w słusznej sprawie. Ale jak z takim zapałem zaczął mi ssać palec to pomyślałam, że jednak go potrzebuje. No i dzisiaj zakup został poczyniony. Niby miłością do niego nie zapałał i wypluwa, ale czuję że poległam w pewnym sensie. Do tego to spanie, kąpanie, brak regularności. Wymiękam. Czuję się taka bezradna i z d*py

Treść doklejona: 29.01.13 22:10

montenia: A Tatus Stasia, zawsze pracuje do 21?

W tygodniu tak, do 20-21. Wcześniej Staś nie spał w tym czasie i ładnie udawało nam się zgrać kąpiel z jego powrotem, ale się przestawił. Było tak, że po kąpieli zasypiał na jakieś 3-4h i mniej więcej co tyle się budził na karmienia w nocy. A teraz śpi w dwóch rzutach po ok. 6h z przerwą na karmienie po środku. A ja muszę w tym czasie budzić się na odciąganie, bo mi zawory puszczają..

Hydrozagadka: "moje starsze dziecko ciągnie karton koziego mleka na dzień, ale ona bidna krowiego w żadnej postaci nadal nie może. Więc dobre i to" (nie mogę cytować z poprzedniej strony)
Hydro, a Twoja starsza córka ma skazę białkową? Pytam, bo moje dziecko prawdopodobnie ma i jestem ciekawa, czy może jeść np. sery kozie. Dajesz Hani takie rzeczy?

isiula: bo laktator nie ma noska, rączek oraz ciepłoty ciała dziecka

Isiula, ładne :) Chociaż nie zdziwiłabym się, gdyby zaczęli produkować takowe laktatory
Właśnie doczytałam dyskusję o kąpaniu Twojego Stasia. Napiszę przewrotnie. Mam znajomą, która sama wychowywała dziecko i kąpała je na początku ok. północy, bo wtedy to dziecko spało przez pierwsze 5-6 godzin i ona się mogła wyspać. Stopniowo kąpała je coraz wcześniej, aż doszła do 19. Z jednej strony dziewczyny mają rację, a z drugiej to Twojemu synkowi jeszcze wszystko może się zmienić.
A ssanie palców jest normalne i nie oznacza potrzeby używania smoczka.
A poza tym, to jesteś najlepszą mamą dla swojego dziecka, więc się nie dołuj.

Olenkaka: Dziewczyno, z tym to wrzuć na luz

No właśnie podchodziłam na luzie to mi wyszedł taki bałagan
Muszę trochę ponarzekać, a od jutra będę działać. A ze spaniem to wyszło nam tak zabawnie, że Staś śpi w naszym łóżku, a my w salonie Jak się pierwszy raz obudzi w nocy to idę do niego na karmienie i już zostaję do rana. Nie daje się za nic przekonać do swojego łóżeczka, poleży 20min pod karuzelą i koniec.

kasiakuzniki: więc kąpiel po 21 oznacza spanie od 24

Zależy o jak większe dziecko chodzi, bo mój np. kąpany był o 22, bo tak wyszło, a śpi już od 15 minut - bo padnięty już był...

Dziewczyny a ja znowu mam problem...
Pisałam o tym nawrocie, ale dzisiaj jak to zobaczyłam to się przeraziłam!
Tydzień już temu mleko odstawiłam, a tu dzisiaj nagle znaczne pogorszenie stanu skórki, takie placki suche i czerwone i do tego przeszło już na plecki. Cały brzuszek i nóżki i do połowy rączki... Jadłam wczoraj rybę ale to chyba nie to... Sama nie wiem... Poradźcie coś!!!

I jeszcze jedno pytanie - co zrobić jak dziecko krzyczy prawie zaraz po zaśnięciu i tak parę razy że aż mnie przeraża?!!! - z zamkniętymi oczami

Dii: I jeszcze jedno pytanie - co zrobić jak dziecko krzyczy prawie zaraz po zaśnięciu i tak parę razy że aż mnie przeraża?!!! - z zamkniętymi oczami

U nas działa na to położenie ręki na brzuszku i szzzzzzz

Dzięki dziewczyny za rady i dobre słowo :) Zacznę kąpać ok. tej 19 i zobaczymy co z tego wyjdzie.

A ten smoczek to chyba był niepotrzebny zakup, bo Staś nie umie go ssać tylko wypycha językiem. W sumie to przydałby mi się na spacerach. W domu ciumka piąstki, ale na spacerze ma rączki schowane. Już parę razy się zdarzyło, że wracaliśmy do domu na syrenie. Nie wiem sama czy uczyć go ssania smoczka. Boję się, że później odmówi mi cyca