Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.



tak jak Frag i Judka - od razu pilnowałabym żeby jadło cokolwiek z butli, tak aby sie tego od razu nauczyło.
Nie narzekam na nocny sen Tośki bo trwa od 3 do 6 godzin, tylko nie wiem jak zrobić aby chciała zasypiać przed 12 w nocy. Macie jakiś pomysł na to aby chociaż o 22 chciało jej się spać.
bawiła sie zmoczkiem od butelki jak gryzakiem - ale zajarzyc, ze tam sie ciągnie nie chciała za chiny. I w końcu pewnego dnia wsadziłam do dzioba jak zwykle i pociagnęła wypiła troszkę i więcej nie chciała. Przez kilka dni ciagnęła max 10-20 ml.Któregoś dnia zjadła wszystko to co było w butelce i tak już zostało.





)i od kilku tygodni kąpię go sama o 19:30 i było miodzio, bo o 20 a najpóźniej o 21 już spał. A wczoraj usnął dopiero o 23:45 po ponad 5 godzinach niespania. Bawił się i zacieszał w najlepsze, a każda próba uśpienia skutkowała mega płaczem. Jak przynosiłam go z powrotem na matę to znowu się bawił. Mam nadzieję, że to tylko jednorazowe. Spał w dzień aż 3h ciurkiem, normalnie śpi po ok 1h. Być może od tego.
robie sie nieprzyjemna i agresywna z powodu braku snu?
No i bede uczyla, ze w dzien spimy w lozeczku, a nie w wozku ;)


)
To jest raczej przepis na równowagę, a nie na poświęcenie siebie.
Dziś w nocy pierwszy raz sama z siebie byłam gotowa dać Jej butlę...

Po jakimś czasie zachodzę do pokoju a tam? Kacperek śpi!
I tak do 7:30
isiula pewnie był już padnięty a cyc był dopełnieniem


. Uwielbiam karmić piersią, ale czasami są takie sytuacje, że to butla byłaby wybawieniem. Dlatego też wizja powrotu do pracy mnie przeraża.
[/urlOd grudnia próbuję ją nauczyć ,dostaje prawie codziennie moje mleczko w butelce, ale nie ma opcji, żeby wypiła, piłuje dziąsła, kręci się, jakby w ogóle nie rozumiała, że musi possać smoczek
Penny ma sporo racji pisząc o tym, jak było kiedyś - w wielopokoleniowych i wielodzietnych rodzinach to było naturalne, że zawsze jest ktoś, kto może pomóc matce, na chwilę ją odciążyć czy wyręczyć w opiece nad dzieckiem. Teraz coraz częściej obowiązuje model - tata 12 h w pracy, mama sama z dzieckiem cały dzień, reszta rodziny gdzieś daleko. Nie jest trudno w takim układzie bardzo szybko stracić energię i entuzjazm do zajmowania się dzieckiem.

( tzn przez jego nieumiejętność picia z butli).Smoka też ją nauczyłam
próbowałam uśpić gada w jego łóżeczku

a wczoraj tez zasnął sam w łóżeczku
Już nawet myślałam o zakupie jakiejś bajeranckiej karuzelki z projektorem, ale sama nie wiem czy się teraz opłaca..
bajeranckiej karuzelki z projektorem, ale sama nie wiem czy się teraz opłaca..

Moj karuzela to ma rano na uspokojenie, watpie by zasnal przy niej
Ja malego wkladam, siadam przy lozeczku, trzymam za raczke to jedna to druga by sobie smoczka nie wyciagal, mowie cichutko "ciiiiiiiiiiiiiii", czasem glaszcze delikatnie nad oczkami i maly wkoncu usypia, czasem 5 minut a czasem 15, ale nie placze nigdy, i ukladam na boku oczywiscie, bo na lezaco nie zasypia :)
)
Staś spał w drugim rzucie 1h 45min, w pierwszym 45min, czyli w sumie 2,5h w swoim łóżeczku!!

. W butli dostaje moje mleczko, albo wodę, albo herbatkę rumiankową - i nic.
[/urlDzisiaj mam jakiś kiepski dzień, słabo mi, w głowie mi się zwraca, nie wiem, czy to z niewyspania, czy pogoda.
;
;
;
;


W butli dostaje moje mleczko, albo wodę, albo herbatkę rumiankową - i nic.
Natomiast po jakimś czasie ( chyba około 4 miesiąca ) nauczył się z butli pić wodę, a pod koniec 5 zaakceptował również mleko, ale tylko mm, na moje wciąż był ryk.

Dziewczyny czy jak dziecko kaszlnie 2-3 razy w ciagu doby tzn, ze zaczyna sie przeziebienie? Bo Karolek cos ostatnio sobie kaszle, wprawdzie nie czesto, ale sie zastanawiam kiedy jakby co isc do lekarza.
Czytałam, że właśnie pokasływanie jest jednym ze sposobów, w jaki dzieciaczki próbują zwrócić na siebie uwagę
Dziewczyny czy jak dziecko kaszlnie 2-3 razy w ciagu doby tzn, ze zaczyna sie przeziebienie?

Madzia Adaś mi pokasłuje co jakiś czas, co kilka kilkanaście dni. Kaszlnie raz, dwa, pięć razy w ciągu dnia. Chory jeszcze nie byłCzytałam, że właśnie pokasływanie jest jednym ze sposobów, w jaki dzieciaczki próbują zwrócić na siebie uwagę
wyrzynanie ząbków zatrzymało siegdyż stwierdzono u nas miesiąc temu niedobór wit D;/
Teraz coraz częściej obowiązuje model - tata 12 h w pracy, mama sama z dzieckiem cały dzień, reszta rodziny gdzieś daleko. Nie jest trudno w takim układzie bardzo szybko stracić energię i entuzjazm do zajmowania się dzieckiem.Generalnie się zgadzam, jak również z tym, co napisałaś wcześniej Hydro, i z tym, co napisała Penny. Natomiast ja jestem chyba jakaś dziwna, bo wolę być przez 12 godzin sama z dzieckiem (choć mąż na szczęście trochę krócej pracuje) niż mieć na głowie jedną albo drugą babcię, itp. z ich pomocą i dobrymi radami. Nawet, gdy jestem niewyspana, albo zmęczona, nie mam czasu posprzątać, to i tak wolę to, niż bycie trochę mniej zmęczoną i słuchanie, że mogłabym inaczej z dzieckiem postępować. Przy czym moja rodzina nie jest jakaś mocno narzucająca się, tylko, jak już napisałam, ja za taką pomocą nie przepadam.

wolę jednak być z dzieckiem sam na sam ;)))Uff, czyli to normalne

Kiedyś nie było czegoś takiego jak model wychowaniaKiedyś były autorytety i podporządkowanie starszym. I to chyba by było nie na mój charakter. A różnorodność... cóż, chyba ważne, żeby być pewnym słuszności swojego modelu.



wolę być przez 12 godzin sama z dzieckiem (choć mąż na szczęście trochę krócej pracuje) niż mieć na głowie jedną albo drugą babcię, itp. z ich pomocą i dobrymi radami.
)
hyhyhyJa podziwiam, że akceptujecie takie późne chodzenie spać maluchów.


Winnica każde dziecko jest inne. Moje chodziły spać o 19, ale zaczęły się budzić o 5 rano i to było coś czego nie mogłam zaakceptować, odkąd zaczęliśmy je kąpać i kłaść o 20 potrafią spać nawet do 8.
NIEZALEŻNIE od tego czy położę go o 18:30 czy o 20:00 (wypróbowane), a po drugie 20:00 jest do zaakceptowania, ale 22:00 , 23:00 czy nie daj boże jeszcze później? O nie! 
dla mnie wieczór jest ulubioną porą dnia