Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    Po dzisiejszym spacerze najprawdopodobniej zmieniam wózek na spacerówkę. Dominik nie mógł zasnąć, kręcił się, podnosił głowę. Ciekawiło go dosłownie wszystko a problemem było to, że nie mógł nic dojrzeć i pozycja nie ciekawa - leżąca, więc zaczęła się histeria...płacz, lament, rzucanie rękoma w budkę. Ma być coraz cieplej więc jak mąż wróci z delegacji w środę poproszę go o zmianę. Jestem cała podekscytowana bo Dominik ciągle na podwórku był tylko w wózku bądź nosidełku :) a tu teraz zobaczy "wielki świat";)))

    Zdecydowalismy się na kupno fotelika 0-18 kg lub 0-25 kg. Mieliśmy poczekać jeszcze z 2,3 miesiące i kupic ten od 9 kg ale jak zobaczyłam w sklepie jakie one są wielkie to zrezgynowałam...

    Katka młody też ma jakąś gulkę, może to ząbek :rainbow:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    hopelight
    te foteliki wydają się duże ale jak posadzisz w nim dziecko zmienisz zdanie.My nasz fotelik 9-36 zamówiliśmy miesiąc temu i jak przyszedł do domu to pomyślałam że Oktawia utopi się w nim,zdziwiłam się bo główkę miała w połowie zagłówka i ładnie wszystko do niej przylegało.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeFeb 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Niewiem czy to to skok czy mozenie zeby.. bo sie strasznie slini wklada bo buzi co ma pod reka, moj palec to myslalam ze odgryzie, jak mu patrze na dziąsła to widac takie biale jakby zeby przez nie, ale nie od spodu tylko wlasnie jak patrzec na wprost...moze to to?? Szkoda ze nie umie sobie jeszcze trzymac gryzaka :(

    A zmeczenie nie, bo on miedzy posilkami sypia 15-20 minut a je co okolo 2,5 - 3h
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    Niewiem czy to to skok czy mozenie zeby.. bo sie strasznie slini wklada bo buzi co ma pod reka, moj palec to myslalam ze odgryzie, jak mu patrze na dziąsła to widac takie biale jakby zeby przez nie, ale nie od spodu tylko wlasnie jak patrzec na wprost...moze to to?? Szkoda ze nie umie sobie jeszcze trzymac gryzaka :(


    Madzik Kinia od dawna wkłada sobie rączki do buźki, okropnie się ślini, nie raz próbowała mnie ugryźć w palec jak jej ręce podawałam i to trwa od jakiś 2-óch miesięcy... a ząbków jak nie ma tak nie było. Fakt że już gryzaka sobie pcha do buźki bez problemu. Może po prostu swędzą ich dziąsełka a może i faktycznie będą ząbki tego się przewidzieć często nie da :wink:
    --
  1.  permalink
    sysiajaw: to trwa od jakiś 2-óch miesięcy... a ząbków jak nie ma tak nie było.


    No ja wiem ze to moze trwac.. ale jak bedzie taki marudny jeszcze parenascie tygodni zanim mu wyjda to ja sie wykoncze od noszenia go cale popoludnie, nie mowiac juz o zrobieniu czegokolwiek innego ;(
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink

    No ja wiem ze to moze trwac.. ale jak bedzie taki marudny jeszcze parenascie tygodni zanim mu wyjda to ja sie wykoncze od noszenia go cale popoludnie, nie mowiac juz o zrobieniu czegokolwiek innego ;(


    łączę się w bólu :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    madziik1983: bo sie strasznie slini wklada bo buzi co ma pod reka, moj palec to myslalam ze odgryzie, jak mu patrze na dziąsła to widac takie biale jakby zeby przez nie, ale nie od spodu tylko wlasnie jak patrzec na wpros

    U nas tak było od 3 miesiąca, pierwszy ząb wybił się tydzień temu :wink:

    Treść doklejona: 25.02.13 16:31
    madziik1983: ale jak bedzie taki marudny jeszcze parenascie tygodni zanim mu wyjda

    Prawdopodobnie wcale nie marudzi z powodu ząbków :wink: Może to skok? ( minie :wink: ) A może po prostu taki etap - Adaś tak miał mniej więcej w podobnym czasie, po prostu zrobił się bardziej czający i ciekawy świata, a leżąc niewiele widział, więc chciał być noszony. Nie wiem czy Cię pocieszę, ale minęło mu to jakieś 2 tygodnie :devil: temu gdy WRESZCIE się ruszył - zaczął pełzać :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    Dziewczyny moja mała w niedzielę nad ranem dostała gorączki 38.9,która utrzymuj się do dziś.Pojawiły się również luzne ,śmierdzące i kwaśne kupy.W nosku jej furczy od dwóch tygodni ale obstawiam sapkę bo nic nie wycieka.Czy to mogą być zęby czy jakaś wirusówka?
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 25th 2013 zmieniony
     permalink
    gorączka i biegunka przy ząbkach jak najbardziej. Ostatnio jak byłyśmy w poradni noworodka pani neonatolog powiedziała, ze katarek przy ząbkowaniu tez może być. A jak dziąsełka Oktawii?
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    Dziewczyny moja mała w niedzielę nad ranem dostała gorączki 38.9,która utrzymuj się do dziś.Pojawiły się również luzne ,śmierdzące i kwaśne kupy.W nosku jej furczy od dwóch tygodni ale obstawiam sapkę bo nic nie wycieka.Czy to mogą być zęby czy jakaś wirusówka?


    oj tak mogą być ząbki zwłaszcza jak nic innego się nie dzieje typu katarek, kaszelek, ale jeżeli będzie się utrzymywało jeszcze jutro to jednak bym skonsultowała z lekarzem bo może faktycznie jelitówka:confused:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 25.02.13 16:48</span>
    Dziewczyny kurcze zastanawiam się w co Kingunie ubrać jak już będzie za ciepło na zimowy kombinezon?? Bo muszę coś kupić i nie wiem co..
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeFeb 25th 2013 zmieniony
     permalink
    katka_81: A jak dziąsełka Oktawii?

    Kasiu ona już od dwóch tygodni w miejscu dolnych trójek ma dziąsełka napuchnięte i białe plamki.
    sysiajaw
    kupy takie luzne jak za niemowlaka.Jak na razie mleko pije ładnie.
    Ja mam ciepłe polarkowe komplety idealne na cieplejsze dni.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    kupy takie luzne jak za niemowlaka.Jak na razie mleko pije ładnie.


    no różnie może być ale jeśli jeszcze jutro będzie się utrzymywało lepiej to skontrolować :wink:
    --
  2.  permalink
    winnica: minęło mu to jakieś 2 tygodnie
    - dzieki... to ciezkie jeszcze pol roku mnie czeka.... A dzisiaj przeszedl samego siebie.. spi juz 2 godziny.. pierwszy raz od urodzenia..
    --
  3.  permalink
    Madzik dziecku w 2-3 miesiacu zycia wyksztalcaja sie slinianki wiec stad moze tez wynikac to slinienie.
    --
  4.  permalink
    kuleczka_69: Madzik dziecku w 2-3 miesiacu zycia wyksztalcaja sie slinianki wiec stad moze tez wynikac to slinienie.
    no slyszalam, ale zeby az tak ??? ma dni ze mniej sie slini i jest mniej marudny. Dzisiaj narazie spokoj, spal od 15 do 17:15, jestem w szoku...
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    Dziewczyny powiem Wam ze okres miedzy 3 a 5miesiacem zycia Dawidka byl z mojego punktu widzenia najtrudniejszy. Dawidek wstawal w nocy, w dzien marudzil. Dzis wiem ze byl to skok i minal gdy Maly nauczyl sie obracac i siadac. W glowce takiego maluch strasznie duzo sie dzieje wiec odreagowuje w nocy, w dzien chce wiecej widziec a rozumie juz jak sklonic mame do skupienia na nim uwagi:devil: jednoczesnie sam jeszcze niewiele moze bo ciagle lezy. Wszyscy mnie straszyli ze jak zacznie chodzic to mi sie zacznie a ja nadal twierdze ze to jest pikus przy tym co sie dzialo w tamtych dwoch miesiacach
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    lecia_28: Wszyscy mnie straszyli ze jak zacznie chodzic to mi sie zacznie

    Oj tak.. Ja ciągle to słyszę,a że w chwili obecnej mogę nieśmiało napisać,że dziś moja córka sama wstała i chodziła , także piszę,że nie jest tak zle. Po prostu wymaga więcej uwagi ot co. I faktycznie te marudzenie w tych pierwszych miesiącach i te zmienne sytuacje są bardziej męczące niż teraz.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    lecia_28: Wszyscy mnie straszyli ze jak zacznie chodzic to mi sie zacznie a ja nadal twierdze ze to jest pikus przy tym co sie dzialo w tamtych dwoch miesiacach



    podpisuje się obiema rękami i nogami pod Twoją wypowiedzią :smile:
    odkąd Ninka chodzi to jest bajka
    w sumie już jak raczkować zaczęła to było lepiej bo wcześniej leżała i się darła, że chce ale nie może i musiałam ją nosić praktycznie większość dnia na rękach :confused:

    a teraz ? teraz dziecka nie ma, wystarczy mu jakieś zajęcie znaleźć no i w naszym przypadku gadać i gadać i gadać bo jak z nią nie "rozmawiam" to się wkurza :cool:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    Lecia dobrze gada polać jej :) Mi też mówili że te pierwsze miesiące to bajka bo dzieci tylko jedzą i śpią, moje nie spały, słabo jadły i CIĄGLE się darły. Teraz pełzakami z prędkością światła, a ja jestem nimi zachwycona jak nigdy dotąd. Zajmują się sobą, zagadują się, śmieją się do siebie i co najważniejsze-wiem o co im chodzi jak płaczą... Okres noworodkowy to był najgorszy czas, teraz jest super.
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeFeb 25th 2013 zmieniony
     permalink
    No chyba cos w tym jest. My wkraczamy w ten okres marudzenia. Płacz i marudzenie. Nawet na spacerkach Karolek zaczął płakać. Wcześniej tylko poczuł świeże powietrze i już spał. Teraz jest ryk, obczaja co jest na zewnątrz, i ryk co chwile. Dopiero jak dojdziemy do większej ulicy, gdzie samochodów pełno to sie uspokaja. Niestety po chwili ryk znowu. Także mama musi szukać wrtepow takich by wózkiem bardzo trzeslo. Na szczęście jest kosta brukowa przy Tower Bridge. Po 15-20 min czasem nawet 30 zasypia. Ale pomarudzic musi. Dwa razy nam sie tak trafiło, ze tak zaczął płakać, ze nici ze spaceru i po 30-40min byliśmy w domu.
    Pewnie to skok, bo ostatnio coraz ładniej podnosi główkę, chwyta zabawki te pluszowe, smoczka itd. Bawi sie raczkami. Nauczył sie tez ssac język - czy Wasze pociechy tez tak robią? Nie wiem czy to oznaka głodu czy co?
    Coraz wiecej guga nasz synus. Nie chce cos ostatnio słuchać bajek jak mu czytam. Ogólnie szybko sie nudzi wszystkim. A i bardzo polubił noszenie na rękach, wcześniej nie lubił. A teraz jak go odłożenie to płacze :(
    --
  5.  permalink
    doti_p: Lecia dobrze gada polać jej :) Mi też mówili że te pierwsze miesiące to bajka bo dzieci tylko jedzą i śpią, moje nie spały, słabo jadły i CIĄGLE się darły. Teraz pełzakami z prędkością światła, a ja jestem nimi zachwycona jak nigdy dotąd. Zajmują się sobą, zagadują się, śmieją się do siebie i co najważniejsze-wiem o co im chodzi jak płaczą... Okres noworodkowy to był najgorszy czas, teraz jest super.
    --

    U mnie jedno ale w 100% zgadzam sie z Doti! Im dalej tym lepiej!
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    Ehh u nas się właśnie ten najgorszy okres zaczął..:sad:
    Znowu cały dzień ryk - cyc be, butla be, spać nie, nosić tylko do czasu.. Dzisiaj nawet zamotany w chustę nie mógł usnąć, a padnięty był jak cholera. W końcu się udało i śpi (tfu tfu).. Już w pewnym momencie ryczałam razem z nim, aż rozwolnienia z nerwów dostałam i miałam ochotę wjechać na 10. piętro i skoczyć..
    Do tego Luby złapał jakieś grypsko, więc jest kolorowo. Oby tylko na nas nie przeszło...:confused:

    Treść doklejona: 25.02.13 21:45
    madziauk: Wcześniej tylko poczuł świeże powietrze i już spał. Teraz jest ryk, obczaja co jest na zewnątrz, i ryk co chwile. Dopiero jak dojdziemy do większej ulicy, gdzie samochodów pełno to sie uspokaja. Niestety po chwili ryk znowu. Także mama musi szukać wrtepow takich by wózkiem bardzo trzeslo. Na szczęście jest kosta brukowa przy Tower Bridge. Po 15-20 min czasem nawet 30 zasypia. Ale pomarudzic musi. Dwa razy nam sie tak trafiło, ze tak zaczął płakać, ze nici ze spaceru i po 30-40min byliśmy w domu.

    Jakbym czytała o naszych spacerach, u nas już to trwa ze 2 m-ce.. Najpierw muszę zapierdzielać po wertepach ok. 20min i bujać wózkiem aż w końcu, jak dobrze pójdzie, to spłakany usypia. A jak się obudzi to znowu ryk i zapierdzielam najszybciej jak mogę do domu. Nigdy nie myślałam, że spacery z dzieckiem mogą być tak stresujące:sad:
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    A jeszcze dodam że przez długi czas wszyscy mówili "wyjdź na spacer, będą spokojne", a one na każdym spacerze się darły jak obdzierane ze skóry a ja płakałam w słuchawkę Czerwince.
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeFeb 25th 2013 zmieniony
     permalink
    A ja sie ostatnio zastanawiałem czemu on tak płacze, myślałam, ze Karolka za ciepło ubralam. No ale sytuacja zaczęła sie powtarzać.

    Zapytam raz jeszcze. Bo może nie doczytaltscie.
    Karolek dziś zaczął ssac swój język. Wypłuwa smoczka. I zaczyna ciumkac swój jezyczek. Dopiero dziś to zauważyłam, na spacerze i wieczorem. Czy Wasze pociechy tez tak robiły? :shocked: co to oznacza?
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeFeb 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Otttoooo dokładnie tak było.
    ...choć jak mój starszy nie chodził to błagałam zeby zaczoł potem w myślach kurde usiąć na 5 min na tej dup.... i nie wstawiaj, albo zacznij gadać to sie dogadamy a potem zamknij sie choć na 2 min;) dlatego najpiękniejszy okres dla mnie to okres naleśnika ;)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    madziauk: Karolek dziś zaczął ssac swój język. Wypłuwa smoczka. I zaczyna cienkich swój jezyczek. Dopiero dziś to zauważyłam, na spacerze i wieczorem. Czy Wasze pociechy tez tak robiły? :shocked: co to oznacza?


    jak odkrył, że ma język to sobie używa :wink: takie jest moje zdanie. Tadek też tak robi, ma wiele wersji zabawy jęzorem, podwija go do wewnątrz, zwija w trąbkę i próbuje wyciągnąć palcami. Zasysa też wargę :smile:
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
  6.  permalink
    Moj z kolei sobie naciaga ucho :P i mi spiewa calymi dniami :P dzisiaj sie poplakalam ze smiechu bo przy tym takie miny strzelal, non stop wywala te dziasla bezzebne i sie szczerzy :P
    --
    •  
      CommentAuthoragataż
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    madziauk ssanie języka to samouspakajanie się - pamiętam, że czytałam o tym w Języku niemowląt. Klara też czasami ssie.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    Taaak! Język daje dużo frajdy :bigsmile: I ssanie dolnej wargi tez jest niezłe:wink:

    W sobotę mięliśmy imprezę (parapetówkę) u nas i trwała do 2 w nocy. Nie powiem, żeby było cicho, bo panowie nieźle dali w palnik, ale jestem pod wrażeniem bo mój brzdąc nawet nie zakwilił. Nic go nie ruszało a był w pokoju obok!:shocked:

    Za to dzisiaj przy kąpieli zauważyłam wysypkę na klacie i brzuszku :cry: Znowu! Zastanawiam, się od czego, skoro jadłam rano na kanapkę indyka pieczonego, a na obiad pierś z kurczaka z kalafiorem i brokułą... Nic w zasadzie chyba uczulającego... Chyba, że dopiero wyszło z soboty, bo się zapomniałam i zjadłam pieczeń z indyka ale w marynacie z majonezem, musztardą, papryką, cebulą i czosnkiem.... No i tak się zastanawiam... Czy to mogło być od tego? Ale z soboty dopiero dzisiaj na wieczór żeby wyskoczyło?
    Jak myślicie?
    --
    •  
      CommentAuthorLinden
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    Madziauk ...my mamy to samo ze spacerami...normalnie ostatnio tylko po tarasie spaceruje bo jak wyjdę na spacer to on tak alarmuje, ze wracam biegiem , spocona z wózkiem w jednej i moim klockiem na drugiej ręce :bigsmile: ...a teraz mam spokój ...wystawiam za okno jak tylko zasnie i potrafi mi tak nawet 2,5 godz pospac ..a ja mam czas na sprzątanie, gotowanie, pranie, prasowanie, układanie, segregowanie ...hehhehe
    -- ,
  7.  permalink
    Madziauk, Isiula, miałam dokładnie tak samo. Przez bite trzy miesiące mój syn plakał na spacerach a dla mnie to była nerwówka. Ściągałam moją mamę do towarzystwa na spacerach żebym pewniej się czuła że w razie co ja wezme go na ręce a ona popcha wózek. Smoka nie chciał a na mrozie to kiepsko ażeby krzyczał... Wszystko zmieniło się ok 3 tygodnie temu. Teraz to troche się powścieka jak zakładam mu czapkę no i jak go wciskam w gondolę która jest już na styk. Ale generalnie jest o niebo lepiej. Także głowa do góry!! Chyba wszyscy przez to przechodzą.
    W ogóle mój niutek zmienił się bardzo przez ostatnie 3 tygodnie. Wszystko go interesuje, wszystko chwyta, dobiera mi się do jedzenia kiedy jem, cały czas przekręca się na brzuszek i zaczyna się czołgać. Przesuwa sie juz ok 20cm do przodu. Noce były straszne bo czasem wstawałam co pół godziny ale od przedwczoraj mamy znów tylko jedną pobudkę. Zęby dwa już w sumie wyszły a może to dlatego że zaczęłam go na nowo przystawiać do obu piersi podczas jednego karmienia przed snem i raz w nocy. Śpi nam się zdecydowanie lepiej a mały jak się budzi to nie z płaczem tylko sobie bąbelki puszcza i mruczy "a buuu, a buuu"... Odpukać, aby tak juz zostało jak najdłużej :bigsmile:
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    no Milka dopiero coś koło 4 miesiąca polubiła spacery a tak to prawie na nie nie chodziłam bo nie miałam z kim a trzymanie Milki na jednej ręce w histerii się nie dało więc kwitłam pod domem całą wiosnę bujając wózkiem i tak w kółko przepłakałam chyba z 4 miesiące jak widziałam inną mamę ze śpiącym w wózku maleństwem to się obwiniałam że coś źle robię i wyła dalej teraz wiem że taki był urok Milki wyrosła spacerki uwielbia siedzi w wózku b. grzecznie:)
    -
    no i ja się podpisuje pod tym że jak dziecko siada raczkuje chodzi jest łatwiej...... duuuużo łatwiej
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    CiastoMiłości: Chyba wszyscy przez to przechodzą.

    nie :smile:
    mi się może ze dwa razy zdarzyło, żeby Tadek płakał w wózku, (nie liczę oczywiście awantur przy ubieraniu i pakowaniu do pojazdu), wychodzimy prawie codziennie, chociaż ostatnio głównie w chuście
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
  8.  permalink
    KasiaTasia: nie

    Ćććći, to miało być na pocieszenie :wink:
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    • CommentAuthorgusiadm
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    witam,
    ja też muszę powiedzieć że malutka lubi spacery-oczywiście awantura przy ubieraniu się jest nieunikniona :) ale za to jak tylko wózek ruszy to śpi sobie -do dwóch godzinek potrafi pospać.
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    A u mnie za to np ubieranie w kombinezon to sama radocha, nie zdarza im się przy tym płakać ;) Wiem że z tym bardzo różnie bywa, więc traktuję to jako nagrodę za początkowe trudy spacerowe ;)
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    Hej Dziewczyny.
    U nas placz na spacerkach dopiero sie zaczal :devil: Mam nadzieje, ze niedlugo sie skonczy. My spacerujemy rowniez prawie codziennie, staram sie conajmiej 2 godzinki z nim byc na zew. Nawet jak pada deszcz i jest zimno. Jak mocno wieje rowniez, mimo, ze wozek musze mocno trzymac, by mi nie odlecial ;). Dajemy rade.
    Jak pisalam Karolek zaczal podnosic glowke, cieszy sie jak mu sie udaje. Wczoraj jednak zaczal machac i probowal odpychac sie przy tym raczkami, jakby chcial sie przesuwac do przodu. No i znowu sie poplakal.

    Dzis doszla do nas nowa mata kick and play, wiec mam nadzieje, ze dostarczy mu nowych wrazen ;)
    --
  9.  permalink
    CiastoMiłości: Chyba wszyscy przez to przechodzą.


    Moj Maks takze lubi spacery, ale juz nie sypia we wozku tak dlugo jak kiedys :)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    CiastoMiłości: Ćććći, to miało być na pocieszenie :wink:

    u mnie też spacery były gehenną do około 3 miesiąca :)
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    A Gosia od początku uwielbia spacery, zapakowana do gondolki usypiała już w domu.Teraz też przeważnie śpi, a jak nie śpi to zdarzyło mi się ustawić spacerówkę w pozycji półleżącej i z zadowoleniem ogląda świat. W chuście i tuli też zasypia. Jedyny problem z zaśnięciem ma podczas popołudniowej drzemki, jest bardzo marudna.
    Moje dziecko przez pierwsze 2 miesiące jadło i spało, miałam bardzo dużo czasu dla siebie, potem nagle się obudziła i wszystko zaczęło być ciekawe, a najlepiej świat poznaje się na rączkach mamy i nie mogłam jej odłożyć. Teraz jest trochę bardziej samodzielna, potrafi chwilkę się pobawić, turla się, próbuje pełzać, ale jest zdecydowanie bardziej absorbująca niż kiedy była noworodkiem.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    U nas spacery były zawsze przez Adasia lubiane :smile: Był taki czas gdy płakał mi w gondoli i zdarzało mi się też wracać do domu z dzieckiem na ręku i wózkiem w drugiej, ale szybko się zorientowałam, że dziecię po prostu się nudzi w gondoli, jest ciekawe świata, więc przenieśliśmy się do spacerówki, lekko podnosiłam oparcie Adaś widział świat i znów spacery stały się przyjemnością :bigsmile: Ale generalnie to my rzadko w wózku wychodzimy, zazwyczaj jednak w chuście. I Adaś i ja wolimy być blisko siebie, można się przytulić, dać buziaka, "pogadać", pokazać trochę świata i poopowiadać co widać dookoła :cool: Poza tym jakoś po 6 miesiącu Adaś zaczął być bardziej czający i jak do niego mówię to mi w chuście nie zasypia, tylko rozgląda się ciekawie. Spacer jest fajny, a dodatkowo jak dziecko mi nie śpi na dworze, to za to śpi 2 razy w domu, rano około 2 godzinek i po południu, po spacerze około 1-1,5 godzinki, tak więc mam więcej czasu dla siebie :bigsmile:
    --
  10.  permalink
    U nas spacerki tez byly lubiane przez Mateuszka, ale teraz to nie wychodze z nim, bo nie mam w czym, wietrze go tylko przy oknie ;/ z calym swoim opatuleniem nie miesci mi sie do gondoli, w spacerowce nie chce go wozic bo jak go wlozylam to dziwnie mi tam siedzi na połlezaco, tzn. glowka dziwnie lezy jakos. No i u nas pelno zasp, a ze mieszkam na ulicy co o niej w zimie zapominaja to juz inna sprawa :P
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    kuleczka_69: w spacerowce nie chce go wozic bo jak go wlozylam to dziwnie mi tam siedzi na połlezaco, tzn. glowka dziwnie lezy jakos.

    A Twoja spacerówka nie rozkłada się na płasko? Moja się rozkłada, więc wystarczyło, że trochę tylko podniosłam oparcie i już Adaś widział świat. To nie było absolutnie półsiedząco, tylko lekko podniesione.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    U nas jakos do 3 miesiaca Majka zasypiala na spacerkach prawie od razu. Placze sie zdarzaly i trzeba bylo biegiem wracac do domu, albo brac ja na rece. Teraz na spacerach zdarza jej sie usnac rzadko, a tak to lezy i sie gapi. Nawet nie mruga. Czasem sie wkurza, ze nic nie widzi i wtedy trzeba jej bude opuscic o jeden poziom, zeby chociaz nas lepiej widziala i jest spokoj:wink:
    --
  11.  permalink
    winnica: A Twoja spacerówka nie rozkłada się na płasko?


    Rozklada sie, ale nie podoba mi sie jak jego glowka lezy, tak jakos bezwladnie i dziwnie. Musze meza zagonic to pokombinujemy cos i moze sie uda odpowiednio ustawic. Moze w koncu oderwie sie od kompa:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    U nas na początku spacery było ok. później jak Kinga miała 1,5 miesiąca się popsuły i wracałam do domu z ryczącym dzieckiem, natomiast na szczęście wszystko wróciło do normy od jakiś 2-óch miesięcy i mała pięknie śpi na spacerach a jak się obudzi to leży spokojnie, czasem jej budkę otworzę żeby sobie popatrzyła, w gondoli mamy jeszcze trochę miejsca więc pojeździ pewnie jeszcze z 2 miesiące, chyba że się zbuntuje :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    Nasz brzdąc też zawsze spał na spacerach a teraz niby przyśnie na chwilę i zaraz się budzi i rozgląda dookoła. A najbardziej jest wpatrzony w osobę prowadzącą wózek :wink:
    Zawsze jak wracaliśmy ze spaceru to jeszcze kimał dobrą godzinę a teraz? Nie śpi wcale. Czeka aż się go wyjmie z kokona i świruje na macie:bigsmile:
    --
  12.  permalink
    u nas spacery wyglądaja fantastydznie, z reszta jak całe dnie. Michalina budzi sie na jedzenie, nie z płaczem a z usmiechem na twarzy, w ogole rzadko zdarzy sie ze tak porządnie zapłacze. Je co 4 godziny tak po 130 ml, czy to nie za mało? Po zjedzeniu godzine lezy na macie, potem zaczyna marudzic, i idzie spać, czyli nie spi w ciagu dnia tak ok 5 godzin, czy to dobrze, ze jest takim leniuszkiem ?:confused:
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 26th 2013 zmieniony
     permalink
    MisiaBellla: u nas spacery wyglądaja fantastydznie, z reszta jak całe dnie. Michalina budzi sie na jedzenie, nie z płaczem a z usmiechem na twarzy, w ogole rzadko zdarzy sie ze tak porządnie zapłacze. Je co 4 godziny tak po 130 ml, czy to nie za mało? Po zjedzeniu godzine lezy na macie, potem zaczyna marudzic, i idzie spać, czyli nie spi w ciagu dnia tak ok 5 godzin, czy to dobrze, ze jest takim leniuszkiem ?:confused:

    to chyba Michalinki mają to do siebie, bo moja potrafi spać w dzień po 6 godzin :) Wczoraj pospała 2 razy po 2,5h i raz godzinkę :) Dziecka nie było :) I też rzadko płacze - raczej marudzi :) No jedynie te spacery na początku... Pamiętam, jak mi zapłakała tak konkretnie jakiś 1,5 miesiąca temu, to pobiegłam z nią do lekarza :) Pediatra mnie wyśmiała :) A dla mnie był to szok, po prostu :) Teraz nocki bardziej kiepskie - bo pobudki często ale chyba znam przyczynę - zęby w natarciu :) Niemniej nie płacze mi nawet w nocy - tfu tfu :)
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    A ja nie wiem co się dzieje z moim dzieckiem i serce mi pęka z tego powodu:cry: zawsze go rozumiałam, umiałam wyczuć co mu nie pasuje i to naprawić. A teraz płacze i płacze, aż się zapowietrza w histerii. Jakby mi dziecko podmienili. Nocka z głowy. Zasnął o 21, przespał tylko 4h i do 5 płakał. Bardzo mało je, tylko ciumka pierś i odrywa się z płaczem, aż mnie brodawki bolą. Nie wiem czy to dlatego, że ja się stresuję czy do tego wszystkiego mamy jeszcze kryzys laktacyjny. Ale rozmrożonego mleka z butli też nie chce pić. Czy to wszystko są objawy skoku rozwojowego? Już nie wiem co robić, jestem wykończona i załamana:sad:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.