Izunia, doskonale Cie rozumiem; większość z nas mimo wszystko potrzebuje się realizować zawodowo. Pomysl jednak, że kiedyś do pracy wrócisz a te lata z dzieciakami juz sie nie powtórzą ...
Dzien doberek wszystkim noc minela nawet spokojnie dusia wstawala co 4 godz a spala do 9 wiec nie jest tak zle wczoraj bylo male plamienie a dzis znow nic zastanawiam sie czy to poprostu nie bylo przes stres bo troche sie wczoraj zdenerwowalam
A ja dzisiaj błogie lenistwo od 3 aż do 9,30 - Małż podał mi małą i mówi że Weronik obudziła sie jak jeszcze ciemno było i długo leżała i gadała sobie do miśków z karuzelki dopadła zabawki - ponad godzinę dziecko zajmowało się sobą. A potem mi ją dał i tak słodko się tuliła że aż zasnęłam Ale jestem mega wypoczęta i wyspana.
No a mój Hubert wczoraj już bez żadnych sprzeciwów poszedł spac sam wieczorkiem, pogadał sobie possał piąstki, pokręcił sie i bez płaczu zasnął. Czyli zajęło nam tydzień na doprowadzeniu go znowu do samodzielnego zasypiania. W dzień też wystarczy że tylko go położe i zasypia bez niczego. Zastanawia mnie bardziej fakt że mój maluch ma okropny ślinotok(to akurat nie tak bardzo) i pod palcem na jego dziąsełku poczułam cos ostrego , czyzby mój gargulec w zębach chce pobić większego brata bo ten miał pierwsze 2 dopiero mając 7 miesięcy
Mamadusi poczekam jeszcze kilka dni i zobaczymy, wiem że wychodzenie zębów i ślinienie moze potrwać ale wtedy nic by nie było czuć pod palcem. Najwyżej wtedy sprawdzę czy stuka:)
A ja myslalam iz wczoraj byl to falszywy alarm niestety brzuch boli diabelnie no i przyczlapal sie @ w goscine a tak bylo nam dobrze bez niej no i jednak odczuwam ze mleka jest mniej niestety ale mysle ze po tych dwoch dniach wszystko wroci do normy
Miałam dziś telefon od znajomej czy może wpaść na imieninowe ciacho - no i zgodziłam się tyle ze ciacha nie było więc na szybkiego pieczenie i ciasta i ciasteczek - ciasteczka wczoraj obiecałam Kubie więc dziś im zagniotłam ciasto i siedzieli i wycinali - ogólnie radocha dla dzieciaków. Mój M ładnie posprzątał kuchnie po ich pieczeniu a mi odbiło na placki ziemniaczane. Jestem wypompowana normalnie i się zużyłam, ale za to mam pyszne (chyba) ciasto, tonę kruchych ciasteczek i zaraza będę wcinać placki ziemniaczane
Jemma, wiem jak to jest jak się dziecko widzi w tygodniu tylko tuż przed snem Wychodzę z domku do pracy o 5:45 a wracam o 17:15. Chwilkę się pobawimy i za raz kąpiel, cycek i spanie Za to w weekendy nadrabiamy zaległości i zabawowe i cyckowe
Dziś słowo się rzekło, Bastek zaliczył pierwszą kupkę nocniczkową Do tego siusiu i nocniczek zagrał a mały siedział i próbował zrozumieć co się dzieje
aga1976: Inez - gratki:) Bastek juz siedzi sam tak pewnie,że utrzymuje się na nocniczku?
Tak, na wszelki wypadek Go asekurujemy, ale siedzi sam na dowolnych powierzchniach Dźwiga się sam do siedzenia, choć jeszcze opornie Mu idzie hi hi. On już chce tylko siedzieć, a nawet chwilami próbuje chodzić uparciuch mały
Mamadusi: Inez prosze daj foto malego dawno go juz nie bylo
Do mnie wczoraj przyszła znajoma i siedziałyśmy długo bo do 22 objadając się ciastem i paluszkami. Dzieciaki poszły spać mój M był w drugim pokoju więc mogłyśmy spokojnie sobie rozmawiać. Zaraz idziemy na spacer - nakarmić kaczki i do kościoła więc dzień w miarę szybko minie
od wczoraj nie ma jedzenia a cycka.... szewska pasja... odciagam i daje z butli... ale.... z obu cyców ledow setke uciągne - wsytarcza jako tako.. raczje mu mało.. co to sie porobiło tak nagle ??
musze chyba co drugie dawac sztuczne, bo co dwie godziny nie ma szans szbym naprodukowała wystraczajaco..w nocy owszem po dł przerwie sie udało... ale częsciej...
vall- to normalne. Co kilka tygodni sa tzw kryzysy laktacyjne- przechodziła je kazda z nas. Maluch zaczyna szybko rosnąc i potzrebuje więcej jedzenia. Jest tylko jedna rada- zwiększ ilosc picia i polóz się na dzien lub dwa do lożka i maksia przystaw do piersi,zeby ssał tyle ile chce. Jutro lub pojutrze bedzie po problemie.Nie odciągaj mleka- nic lepiej nie pobudza laktacji jak usta dziecka. I 100 ml to wcale nie mało :) Ja z obydwu piersi odciągam laktatorem max 50
Vall 100 to całkiem sporo. Ja kryzysy też miałam i to takie że byłam pewna że to koniec cycy. Tak jak napisała Aga - nie poddawaj się niech Maks cyca tyle ile chce wiem że to męczące jak Bobo wisi na Tobie pół dnia ale dacie radę
jest tylko porblem - maly za zdane skarby nie chce sie przyssac ostatnio wlaczyłam 30 min... az zaczal sie zanosic tak placzem,ze zrezygnowałam i sciagnęlam i dalam butlą
a i ja laktaotrem nie odciągne ani grama... mam wypozyczona pompę...
Vall mały może po prostu przyzwyczaił się do butli i z cyca nie chce, u nas tak było jak Julka wyczuła że przez smoczek z butli szybciej leci to już cyca nie chciała
Vall jak to AniaM kiedys mowila niektóre piersi nie sa zdolne do laktatorow dzidzia sie umi napic a laktator nie naciagnie niestety wiec tak jak dziewczyny mowia glowa do gory kryzysy bywaja czesto sama ich doswiadczam trzymam kciuki bedzie dobrze
witajcie.Matuś dziękuje za życzenia powrotu do zdrowia, jest lepiej, ale katarek dokucza i sopelek w nosie to ryk na cały blok.Kaszel jakby się odrywa, zobaczymy co we wtorek lekarka powie na kontroli. Inez ciesze sie że tak fajnie M radzi sobie pod twoją nieobecność. Vall myśl pozytywnie a mleczko wróci.
Mamodusi u mnie ciasteczek nie uświadczysz , do pieczenia to ja mam 2 lewe ręce Vall Maksiu, spryciulek, załapał że z butli łatwiej. Pozostaje ci, jeżeli nadal chcesz karmić, przystawiać do piersi do skutku. Trzymam kciuki Inez ale szybko załapał ten nocnik, wow And ja tez proszę o ciacho Myszorka dobrze, że z Matusiem coraz lepiej November juz sobie wyobrażam te plamy mleka
hehehe a ja sie zastanawiałam o co chodzi z tymi ciasteczkami :D no ale ze jestem "zakręt" ostatnio to pomyślałam ze może coś było pisane i mi umknęło :D Bardzo proszę -
dziewczyny tragedia...jechałam dzisiaj do tesciowej na dzien babci i wychodzac z domu wrzuciłam łańcuszek w torebke(przynajmniej tak mi sie zdawalo) i u tesciowej juz go nie miałam!!!! a przeciez torebkli nie ruszałam -jedynie w aucie.może gdzies lezy pod siedzeniem ale juz patrzyłam i nic nie widziałam a mały nie jest bo doostałam od M na gwiazdke razem z takim duzym motylem.Jest jeszcze jedno wyjscie-M go schował bo zostawiłam w jakims dziwacznym miejscu.normalnie boje sie go spytac....bedzie hałas jesli go naprawe zgubiłam.Boziu chyba sie zapłacze a Piotrus grzeczny ale nie było kupki:( wioska tak na niego działa ze cały czas spi tam.
Mamodusi kciuki pomogły,znalazł sie! m nie schował bo tak samo przejety był jak ja.w mojej nowej torebce byla jeszcze jedna kieszonka nieodkryta przeze mnie i mimo ze wszytsko z niej wysypalismy-łancuszek nie wyleciał-M go wyczuł pod palcami i wyciagnał.Aż sie popłakałam...wiem że to tylko łancuszek ale po pierwsze -od M łancuszek na gwiazdke a motyl za urodzenie Piotrusia i razem zgubiłabym jakies 2 tys złtak że super że sie znalazł.już nie bede taka roztrzepana.
VALLjesli mały przyzwyczai się do butelki tzn.smoczka to albo stracisz pokarm albo kupisz sobie nakładki laktacyjne silikonowe wtedy go oszukasz ja tak robiłam ,pomaga:))) i karm ponad wszystko jest jeszcze za mały ,chociaż z 3 mce ....nie poddawaj się
Witajcie Kobietki "100 lat" mnie tu nie było, ale już jestem i mam nadzieję częściej tu zaglądać Vall dziewczyny dobrze Ci radzą, poleż ze 2 dni i karm cały czas. Ja od samego początku walczę z laktacją (cuda na kiju wyprawiałam, żeby moja laktacja jakoś się ruszyła i chciałabym móc napisać, że z obydwu piersi ściągnęłam 100ml, mój rekord to 50ml, jakoś w 3 tygodniu po porodzie, później już było tylko mniej mimo, że byłam chyba u 5 specjalistów laktacyjnych)i mój Kuba jest od 2 tygodnia dokarmiany sztucznym mlekiem, bo niestety nic mi nie pomagało na laktację. Teraz mimo, że mam już chyba po 2 kropelki z każdej piersi to nadal je daję Kubusiowi. Mam ogromne przeświadczenie, że nie wolno się poddawać i dawać do kiedy ma się chociaż kropelkę. Trzymaj się Mała i nie odpuszczaj.
Witam was wszystkie serdecznie u nas tak sobie,dzisiaj zaniosłam mocz do analizy i zobaczymy co to z tego będzie ,do lekarzy już się pozapisywałam.Trochę tego chodzenia jest ale dla dobra małego to warto.Byliśmy na badaniu bioderek to wszystko jest dobrze.Podniosło mnie to na duchu ,chociaż jedno z wielu badań wyszło dobrze.:)
Aga1976 najlepsze życzenia imieninowe - dużo zdrówka i radości i samych szczęśliwych dni. Niech Anioł Cię chroni przed złem tego świata Szczęście trwa z Tobą przez calutkie lata, Niech rosną dla Ciebie czterolistne koniczyny, Dzień każdy rozpocznij od dobrej nowiny Tego Ci Życzę na imieniny!
Dla wszystkich Agnieszek dzisiaj świętujących: Agnese, Niunia21, agnieszka_, YBKA, Agusiacze1986, Inez, AgnieszkaC, tagusia
dziewcyzny podczytuje co piszecie o jakis czas ale nie bardzo mam jak pisac bo zeby wystukac posta to musze sie troche nakpmbinowac bo w Gaby kompie mam przegladarke avast i ogolnie marnie mi chodzi. 100lat sie laduje i jak juz wejdzie to najpierw pisze post na gg (do meza hehehe) a pozniej dopiero wklejam tutaj. ogolnie u nas masa zawirowan. weekend z takimi atrakcjami ze nikomu nie zycze :( przerobilam stres w zwiazku z dzieciakami i chwilowy zanik pokarmu no ale jednak wygralam... nie lubie sie poddawac... no i znalazlam jednak plusy braku kompa i tv - wszystkie puzzle jakie mialam juz ulozylam :)