Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    nie mowimy tu o chorobach lecz mowa jest o rozszerzaniu diety u dzieci (zaklada sie) zdrowych.
    ja nigdy nie pytalam pediatry co i kiedy mam podac mojemu dziecku; wiedzialam, ze DLA NAS najlepsze bedzie rozszerzanie diety po 6 miesiacu zycia i tak zrobilam.
    uwazam, ze to nie jest choroba, zeby isc do lekarza po recepte, co kiedy i w ilu gramach...
    kiedys nie bylo lekarzy pediatrow i jak widac od tysiecy lat jestesmy, jakos udalo nam sie, dzieki bogu, przetrwac...
    to jest oczywiscie moje zdanie, a kto tego potrzebuje, niech chodzi do pediatry po menù dla swojego dziecka :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    YPolly, nie wszyscy pediatrzy maja racje. Wiesz moja corka,przez takiego cudownego pediatre,ktory ,,wszystko,,wie trafila 2 tygodnie temu w ciezkim stanie z drgawkami do szpitala. mimo,ze w srode i w piatek bylysmy u lekarza, to w niedziele trafilysmy do szpitala z obustronnym zapaleniem pluc i obturacyjnym (przewleklym) zapaleniem oskrzeli. I smiem twierdzic i mam do tego prawo,aby nie ufac lekarzom. I nie polegac tylko na opini jednego lekarza. W kwestii rozszerzania diety Ja bardziej licze sie ze zdaniem certyfikowanego doradcy laktacyjnego,ktory ma wiedze,kiedy i jak rozszerzac diete niemowlecia. A do 6 miesiaca jedynym posiulkiem dziecka powinno byc mleko! Koniec,kropka. I nie widze sensu wprowadzania czegos innego nizeli mleko ,tylko dla swojego widzimisie.
    Co do szczepien,to tak samo. Zaden pediatra nie uswiadamial mnie jakie moga byc powiklania po i tez mam prawo im nie ufac.
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    A jeszcze czytalam ostatnio artykul, ze who zaleca wylaczne kp do 6 miesiaca przede wszystkim ze wzgledu na tzw. trzeci swiat, gdzie warunki higieniczne sa niewystarczajace i mniejszy problem anemii niz np. biegunki, ktore dla tak malych niemowlat moze konczyc sie tragicznie. W krajach europejskich nie ma tego problemu i moznaby zalecic wczesniejsze rozszerzanie.
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    YPolly: W krajach europejskich nie ma tego problemu i moznaby zalecic wczesniejsze rozszerzanie.

    tego to ja jeszcze nie slyszalam :shocked::shocked:
    mozesz podac zrodlo?
    wydawalo mi sie, ze chodzi o dobrodziejstwa (ktore wszyscy znamy) wynikajace z samego faktu karmienia piersia (przez co zaleca sie karmienie do 6-go miesiaca przynajmniej) a nie o kwestie ubostwa badz bogactwa!
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    YPolly: Moja pediatra na temat rozszerzania diety powiedziala, ze sa badania, ze wylaczne kp wcale niekoniecznie jest optymalne tak dlugo, nawet u dzieci ze sklonnoscia do alergii.


    Masz jakieś źródło, link czy coś? Bo wiesz, takie rewelacje w ogóle mnie nie przekonują - jakaś tam pediatra powiedziała, że są jakieś tam badania, itd. :wink: I co z tego? Póki co jednak oficjalne zalecenia WHO mówią o rozszerzaniu diety po skończonym 6 miesiącu. Tak, wiem, zalecenia nieraz się zmieniają i nie ma gwarancji, że aktualne też nie odejdą kiedyś do lamusa. Ale takie przekonanie jednej lekarki oparte na bliżej nieokreślonych badaniach, to w jaki sposób ma być wiarygodne?
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Ypolly, zgadzam się, że zbyt często pojawiają się wypowiedzi w mega autorytarnym tonie, dotyczące kwestii medycznych. Sposób tych wypowiedzi sugeruje, że osoby te są profesjonalistami. Czy tak jest? Co innego rozszerzanie diety, karmienie, ok. Ale mam wrażenie, że niektóre z nas minęły się w powołaniem. A co z odpowiedzialnością?
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeMar 6th 2013 zmieniony
     permalink
    brombap: Co innego rozszerzanie diety, karmienie, ok

    o tym okurat rozprawiamy.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMar 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Zacznijmy zatem rozszerzac diete od urodzenia. Po co w ogole czekac do 4 m-ca.
    Wiesz Powiem Ci,ze niekotrzy pediatrzy tak naprawde niewiele wiedza o rozszerzaniu diety, o karmieniu piersia. wiec dla mnie to nie jest zaden autorytet. Od jednego pediatry slyszalam juz,ze moje mleko jest trujace po 6 m-cu. Bez komentarza. Takich lekarzy to ja unikam szerokim lukiem :wink:

    Treść doklejona: 06.03.13 17:35
    Brombap, z jaka odpowiedzialnoscia? Ze zwraca sie uwage matek, czy aby wysypka ma zwiazek ze szczepieniem?
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    montenia: Od jednego pediatry slyszalam juz,ze moje mleko jest trujace po 6 m-cu

    kolezanka tez uslyszala od jednego (po magicznym 6-tym miesiacu), ze jej mleko to juz tylko woda.
    to sie nazywa kompetencja!
    :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Aguncia, masz racje, ale violet pisala wlasnie o tym, ze to zalecenie lekarzy a jej dziecko ma problemy skorne.

    Montenia - wspolczuje doswiadczen. :((( Prosze Cie jednak o nie demonizowanie lekarzy na podstawie pojedynczych przypadkow, bo przy okazji wywolujesz tym duza niepewnosc swiezo upieczonych mamus. Mysle, ze wiekszosc jednak zna sie na rzeczy i w koncu mieli okazje widziec dziecko, studiowali medycyne a nie diagnozuja przez to, co wyczytali w internecie. Za bardzo mi sie przypomina tu niestety historia Puzzle, kto pamieta, ten wie o co chodzi.
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Monteniu, wiesz, każda z nas działa na własny rachunek, odpowiadamy za własne dzieci. Ale mam wrażenie, że nie każda osoba poszukująca informacji w necie wyraźnie rozróżnia rady udzielane przez laika od porad profesjonalisty. I niekoniecznie te informacje przetrawi, skonfrontuje z innymi źródłami itd. I może być tak, że post przeczytany w necie staje się jedynym źródłem wiedzy o jakiejś kwestii.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    YPolly, nie chcialam nikogo straszyc, a zwrocic uwage na to,ze lekarze tez nie sa nieomylni,niestety.
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Aguncia, artykul na niemieckim Spieglu, tylko, ze po niemiecku.
    http://www.spiegel.de/wissenschaft/mensch/saeuglingsernaehrung-experten-streiten-ueber-stillzeit-a-739537.html
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeMar 6th 2013 zmieniony
     permalink
    A ja po swojej dłuuugiej diagnostyce i dziesiątkach opinii ufam tylko nielicznym lekarzom, specjalistom i pracującym w uznanych ośrodkach, Instytutach. Niestety trafiłam po drodze na kilku debili, przez których ciążę wspominam jako koszmar, na granicy załamania nerwowego spowodowanego różnymi sugestiami takich "lekarzy", w tym bardzo lekko rzucanymi uwagami o nowotworach.
    A teraz niestety nie mam dobrego pediatry, w moim lokalnym ośrodku jest jedna i jest po prostu straszna, nie dość, ze bredzi, po prostu bredzi w niektórych kwestiach, to nie da się z nią normalnie rozmawiać. W prywatnych ośrodkach, w których mam wykupioną opiekę medyczną także nie mam nikogo poleconego i w wielu kwestiach muszę sobie radzić sama. I tak, oczywiście wszystko co się czyta w necie trzeba przepuścić przez filtr, ale niestety, z tym co słyszymy od lekarzy także w wielu przypadkach trzeba zrobić to samo.
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeMar 6th 2013 zmieniony
     permalink
    YPolly a przeczytalas tez komentarze pod artykulem czy tylko artykul?
    wynika z nich, takie mam wrazenie (przetlumaczylam transaltorem, bo nie znam niemieckiego), ze kto go przeczytal hmmm... nie bardzo zgadza sie z tym, co napisane.
    wyglada to tak, jakby ten co napisal artykul dostal lapowke od jakiegos koncernu produkujacego zywnosc dla niemowlat i dzieci.
    no, szkoda ze nie jest po polsku, latwiej byloby zrozumiec i skomentowac.
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Hydro, nie wiem jakie konkretnie badania miala moja pediatra na mysli. Ale ufam babce, juz jedno dziecko pod jej "skrzydlami" od paru lat i mam do niej zaufanie. W przypadku starszej rozszerzalismy po szostym miesiacu, w przypadku mlodszej byla taka potrzeba ze wzgledu na zlobek i martwilam sie tym, a ona mnie uspokoila po prostu, ze nie mam co panikowac.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 6th 2013 zmieniony
     permalink
    YPolly, chodziło mi raczej o jakąś medyczną literaturę, nie masz żadnego linka? Bo ten tekst jest po prostu z tygodnika opinii, a nie z literatury fachowej... Słusznie Aguncia zauważyła, może być równie dobrze artykułem pisanym na dyskretne zamówienie (nie od dziś wiadomo, co potrafią koncerny zrobić dla promowania swoich produktów).

    Ja pierwszej córce też rozszerzałam dietę wcześniej ze względu na powrót do pracy. Musiałam, ale zwlekałam tak długo, jak to było możliwe, w praktyce wyszło po skończeniu 5,5 miesiąca. Z młodszą zaczęliśmy po 6, ale w wersji tylko BLW i kompletnie bez ciśnienia - i widzę, że naprawdę większe ilości jedzenia zaczęła pochłaniać tak może miesiąc temu. Co ciekawe, nigdy nie miała żadnych problemów z brzuchem przy tym - a starsza i owszem.
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Aguncia, przeczytalam wszystko. I jedno decydujace zdanie z tego - wszystko zalezy od pojedynczego przypadku.

    Treść doklejona: 06.03.13 18:12
    No i generalnie chodzilo mi o to co napisala brombap ciut wyzej (nie umiem jej zacytowac na tablecie). Bardzo dobrze to podsumowala, za to duze ooo.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    A mnie pediatra zapytała, czy chcę rozszerzać dietę po 4 czy po 6 miesiącu. Generalnie uważam, że dietę niemowlęcia powinno się rozszerzać dopiero po 6 miesiącu i tak zrobiłam. Natomiast oczywiście w sytuacjach gdy mama musi wrócić do pracy, po prostu nie ma innego wyjścia niż rozszerzyć tą nieszczęsną dietę wcześniej. Nie jest to nic złego, w takiej sytuacji jest po prostu koniecznością, jednak rozszerzanie diety "bo dziecko się nie najada piersią" lub "bo mleko nie jest wystarczające po 4 miesiącu" to już moim zdaniem nic dobrego ani mądrego.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Nie rozumiem jednej rzeczy. Dlaczego rozszerzanie diety dziecku, kiedy mama idzie do pracy jest w porządku, a przez 'widzimisię', jak to określiłyście jest nazywane głupotą i czymś niedobrym? Dziecko mamy pracującej ma inny układ pokarmowy niż tej niepracującej? Gotowy do rozszerzenia diety wcześniej i odporny na ewentualne alergie i inne?
    Gdyby rozszerzanie diety po 4 miesiącu na prawdę byłoby takie złe i niedobre, to mamy pracujące by tego nie robiły, a dawałyby odciągnięte mleko z piersi lub mm. I nie mówcie, że rozszerzenie diety jest wtedy koniecznością. I żeby nie było, nie atakuję tu mam pracujących i rozszerzających dietę. Nie rozumiem tylko tego 'ataku' na mamy niepracujące, które chcą rozszerzać dietę...:neutral:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Malisiek,chodzi o to aby nie rozszerzac diety przed 6 m-cem. Bo uklad pokarmowy dziecka nie jest na to gotowy poprostu. I nie ma tu znaczenia czy mama idzie do pracy czy nie. Dziecka uklad pokarmowy dojrzewa powoli i do 6 m-ca jedynym pozywieniem dziecka powinno byc mleko.
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Tak, ale większość mam idzie do pracy, kiedy dziecko ma około 6 miesięcy i wtedy dieta jest rozszerzana miesiąc lub więcej wcześniej. I wtedy nikt tego nie odradza.
    --
  1.  permalink
    I tak kazdy zrobi jak zechce i jak mu wygodnie i nic nam do tego he he
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Dla mnie to nie jest wytlumaczenie. Co za problem jest rozszerzac diete jak juz sie pracuje. Trzeba zadac sobie pytanie,czy jesli nie wracalabym do pracy to roszerzalabym diete wczesniej, po 4 m-cu, a jesli bym nie wracala do pracy to po 6 m-cu ? Przeciez pod nieobecnosc mamy mleko moze podac ktos inny czy dziecko ma 4 czy 6 m-cy..
    A ze nikt tego nie odradza? Mamy pytaja sie pediatrow, oni odpowiadaja ze mozna i koniec. Mama rozszerza. Ale trzeba sie zastanowic czy to wczesniejsze rozszerzanie jest aby dla dziecka dobre?
    Kazda mama zrobi jak uwaza przeciez. Dla mnie np. wczesniejsze rozszerzanie diety nie jest dowodem na to,ze dziecko jest na to gotowe. Czy jego brzuszek jest gotowy do trawienia czegos innego niz mleko mamy czy mm.
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    mam w naszym towarzystwie mamy, ktore wrocily do pracy przed skonczeniem 6-go miesiaca i nie rozszerzaly diety wczesniej.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Ja Majce planowałam dać na dniach jabłka do spróbowania, ale po dzisiejszej dyskusji się waham. Nie chcę jej zrobić krzywdy. I chyba jednak poczekam jeszcze trochę.

    I ostatnio w tv wypowiadał się jakiś profesor, że teraz zalecenia się zmieniły i że np. gluten można wprowadzać już po 4 miesiącu, ale tylko wtedy, gdy dziecko jest karmione piersią.
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeMar 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Ja jeszcze wrzuce ten artykul wczesniejszy w wersji angieskiej do poczytania:
    http://www.medicalnewstoday.com/articles/213696.php

    Po polsku tez, choc moze kiepski link, ale o te same badania chodzi:
    http://m.onet.pl/styl-zycia/kobieta/dziecko/zywienie,l4l74

    Generalnie mi nie chodzilo o dyskusje o rozszerzanie diety, tylko o wstrzemiezliwosc/ ton w udzielaniu porad przez internet. Ciesze sie jednak, ze jest dyskusja, mozna poczytac, pomyslec samemu i zrobic jak sie uwaza najlepiej dla dziecka.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMar 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Ja zaczęłam rozszerzać dietę po 5 miesiącu wprowadzając gluten. Nie żałuję bo przez jakieś 2,3 tygodnie wprowadzałam małe ilości rożnych nowości (pare łyżeczek) patrząc jak reaguje mój synek czy nie ma ewentualnych boli brzuszka, wysypek itp. do tego przez właśnie te 2,3 tygodnie nie bardzo mu te nowości spasowały i dopiero po tym czasie zaczął jeść pełen posiłek bezmleczny (czyli majac jakieś 5 i pół miesiąca. Teraz bylibyśmy na etapie paru łyżeczek i próbowania a tak mamy go za sobą i synek cieszy się w pełni przecierem z warzyw bądź deserkiem z owoców. :) więc nie cofnęłabym swojej decyzji ale każdy robi jak uważa.

    Co do lekarzy to ja swojej ufam w 99% ;) nie raz denerwują mnie opinie mam mądrzejszych od całego świata (absolutnie nie mam tu nikogo na myśli) więc jeśli chodzi o sprawy medyczne omijam wszelkiego rodzaju fora, nawet to nasze. ;)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Macie rację, ogólnie. Są jednak sytuacje kiedy nie da się inaczej. Jeśli dziecko nie chce mm (a są takie co żadnego nie akcetują - bodajże Krasnal od the Fragile) a mama jest laktatorooporna (ja sama). Co wtedy? Jak mama bardzo chce rozszerzyć dietę po 6 miesiącu to tak zrobi mimo powrotu do pracy, ale są sytuacje kiedy może się okazać, że to niewykonalne...co robić wtedy?
    --
  2.  permalink
    Ale dyskusję wywołała ta moja wypowiedź...nie miałam an celu nikogo tym wkurzyć, po prostu napisałam jak jest, a raczej było, u nas.

    Mam tylko jeszcze jedno pytanie do Was odnośnie rozszerzenia diety: ok, skoro rozszerzanie diety po 4 m-cu jest takie złe i szkodzi dziecku, po co tworzone są te wszystkie słoiczki, kaszki, zupki, deserki i cała masa innych artykułów z wyraźnym zaznaczeniem po 4 miesiącu? I kto w takim razie konstruuje te całe tabele żywienia, oddzielne dla dzieci na mm i dzieci kp? W każdej jednej jaka mi wpadła w ręce jest napisane to samo. Ja nie kwestionuję karmienia piersią i w całej rozciągłości zgadzam się z Wami, ze jeśli karmi piersią to najlepiej samą piersią jak najdłużej się da (czyli te 6 m-cy, bo później dziecko potrzebuje więcej żelaza i innych związków z bogatszych niż mleko produktów), ale skoro nie ma tego karmienia piersią nie ma już w ogóle nie rozumiem dlaczego nie rozszerzać tej diety wcześniej? Skoro byłoby to takie szkodliwe dla dziecka, myślę że lekarze by tego nie polecali...ok jeden może być konowałem ale wszyscy?

    Nie kwestionuję zaleceń WHO i wiedzy z Waszych źródeł, ale widocznie kwestia ta nie jest tak oczywista by każda z nas mogła jednoznacznie stwierdzić, że rozszerzanie diety po 4 m-cu jest złe bądź dobre.

    Opinię swoją wyraziłam nie odnosząc się do przypadku mojego dziecka, gdyż rozszerzanie diety na razie odłożyliśmy na bok, z innych względów zdrowotnych :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeMar 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, a co w sytuacji, gdy mama wraca do pracy, a dziecko nie pije butli (walczę z małą od grudnia i nie chwyciła)? Wcale mi się do tego rozszerzania diety nie spieszy, ale liczę, że po prostu obejdzie się parę godzin bez mleczka. Na szczęście okazało się, że wracam dopiero w maju i bardzo spokojnie możemy podejść do tematu.
    I tak mnie tknęło... po skończonym 6 miesiącu, znaczy po pół roczku? Czy jak cały 6 miesiąc minie i dziecko ma 7 miesięcy? Bo może i tak miesiąc za wcześnie zaczęłam to blw?
    .
    I jeszcze się Wam pochwalę, Gosia zaczęła pełzać, mega nieporadnie, ciężko jej pupkę podnosić, łatwiej idzie do tyłu niż do przodu, ale próby są:bigsmile:.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
  3.  permalink
    Montenia,
    ja rozumiem, że masz złe doświadczenia z lekarzami, że masz ograniczone zaufanie.
    Ale sorry, dla mnie pisanie "ze pediatrzy tak naprawde ,,gowno wiedza,, o rozszerzaniu diety, o karmieniu piersia." (sorry, że tak cytuję, ale normalnie nie mogę zacytować z poprzedniej strony) to lekkie przegięcie. Wiadomo, że lekarze są tylko ludźmi i jak w każdym zawodzie zdarzają się tacy, którzy znają się na tym co robią i tacy, którym nie zaszkodziłoby się dokształcić. Są tacy, którzy lubią swój zawód i tacy, którzy chyba minęli się z powołaniem.
    Ale kategoryczne stwierdzanie, że lekarze "gówno wiedzą" jest chyba nie do końca na miejscu. Zamiast w mentorskim tonie krytykować i negatywnie oceniać wszystkich lekarzy, może warto poszukać takiego lekarza, do którego można mieć zaufanie. Z doświadczenia mojego i moich koleżanek widzę,że jest to możliwe :wink:
    I zamiast oskarżać lekarzy o całe zło tego świata, po prostu podkreślić, że warto poszukać takiego lekarza, któremu będzie można zaufać :)

    A co do samego tematu dyskusji, to ja również nie jestem za zbyt wczesnym rozszerzaniem diety i "poganianiem" dziecka. Podobnego zdania była nasza pediatra, która nie namawiała mnie do wcześniejszego rozszerzenia diety, mimo, że Krzyś nie przybierał oszałamiająco i ponad 8mcy walczył z anemią.
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Malisiek: I ostatnio w tv wypowiadał się jakiś profesor, że teraz zalecenia się zmieniły i że np. gluten można wprowadzać już po 4 miesiącu, ale tylko wtedy, gdy dziecko jest karmione piersią.

    Ostatnio wrzucałam linka o wprowadzaniu glutenu. Najlepiej jak dziecko jest w tym czasie karmione piersią, bo pokarm mamy naturalnie chroni przed celiakią. Czyli np. jeżeli zamierzasz zakończyć karmienie piersią w 6 m-cu to lepiej jak zaczniesz wprowadzać gluten już w 4, żeby przez te 2 m-ce ekspozycji chronić dziecko. Mam nadzieję, że nic nie pokręciłam. Tutaj masz to dokładnie opisane.

    Ja nawet jak będę musiała iść do pracy przed 6 m-cem to nie rozszerzę Stasiowi diety. Po prostu uważam, że jest na to za mały. Na szczęście mam ten komfort, że nie jestem laktatoroodporna i już zaczęłam robić zapasy w razie "w". Ale to tylko moja decyzja, każda mama zrobi jak uważa i jak jej wygodnie..
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Zgadzam się z Cerise, moja pediatra, neonatolog zaleca wyłączne karmienie piersią do pół roku, potem rozszerzanie diety i dalsze kp. Więc nie "wszyscy" zalecają wczesne rozszerzanie diety :bigsmile:.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    My dzis po szczepieniu. Dominik wazy 8 kg mierzy 66 cm:) sredniaczek z niego sie zrobil a zaczynal z 3 centyla...:bigsmile:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMar 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Ceri, napisalam tak bo wielu lekarzy niestety nie dokszltalca sie w dziedzinie np.laktacji, wprowadzania pokarmow do diety dziecka, a proponuje ,,tylko,, rzeczy zaczerpniete z ulotek ,ktore otrzymali od przedstawicieli roznych firm. I gdybys slyszala te bzdury co oni gadaja,to tez byc zmienila zdanie. Przy najmniejszych problemach z laktacja neguja karmienie piersia na rzecz podawania mm ( jak tylko pojawia sie jakas nietolerancja np.),kaza dokarmiac mm. To jaka ten pediatra ma wiedze na temat laktacji? Czyzby najlepiej zmodyfikowane mleko krowie bylo lepsze nizeli mleko mamy?
    To co napisalam,ze gowno wiedza tyczy sie wlasnie takich pediatrow,ktorzy sie nie doksztalcaja,ktorym latwiej powiedziec mamie: rozszerz diete,podaj mm niezli faktyczna pomoc.
    Ceri, wiesz ja bardzo chcialabym znalesc takiego pediatre jak Ty masz, naprawde. Ale tyle co ja przeszlam przez lekarzy,niestety nie pozwala mi zaufac.
    Mam nadzieje,ze kiedys na takiego trafie...
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Monteniu, nie znamy się osobiście, ale pozwolę sobie powiedzieć, że nastawienie też ma znaczenie:-) Jeżeli jesteś dość pesymistycznie nastawiona do pediatrów, obawiam się, że mają u Ciebie marne szanse...
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Wiem, Isiula, czytałam ten artykuł. 12 mam wizytę u specjalisty i się dowiem, ile mogę karmić piersią przy braniu azatiopryny i mesalazyny...
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Montenia jaki odsetek lekarzy masz na mysli piszac o rzeszy?
    Podeprzesz swoja teorie jakimis badaniami?
    Podrzucisz link/podasz zrodlo tych badan?
    --
  4.  permalink
    A widzisz subtelną różnicę między sformułowaniem

    montenia: duza rzesza lekarzy niestety nie dokszltalca sie w dziedzinie np.laktacji, wprowadzania pokarmow do diety dziecka


    a wcześniejszym "pediatrzy tak naprawde ,,gowno wiedza,, o rozszerzaniu diety, o karmieniu piersia." ? :wink:


    Po prostu uważam, że formułowanie takich kategorycznych stwierdzeń jest
    a) nieuzasadnione (bo jest różnica między "wszyscy" a "dużo")
    b) w jakiś sposób szkodliwe- nagle opinia jakiegoś internauty staje się ważniejsza niż opinia lekarza. Nie widzicie w tym niczego niepokojącego? Bo właśnie przez rzucanie co chwilę takich haseł, że lekarze to konowały, że na niczym się nie znają, itp przy jednoczesnym udowadnianiu, że "ja wiem lepiej niż oni"robi się w gruncie rzeczy niebezpieczna tendencja, do stawiania diagnoz/decydowania o leczeniu przy pomocy wujka Google i internautów, a nie prawdziwych lekarzy.
    I często widać to na forum nie tylko w kontekście pediatrów, ale i ginekologów- idzie dziewczyna do lekarza, ten jej coś zaleca, a potem burza mózgów na forum, czy robić tak jak kazał, czy może inaczej.

    Ja też myślę, że nie ma co ślepo ufać każdemu lekarzowi. ALE jeśli mam jakieś wątpliwości co do zaleceń/diagnozy, to w pierwszej kolejności proszę o wyjaśnienie lekarza, a nie internautów :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Jahe,pisze o tych ktorych spotykam...

    Treść doklejona: 06.03.13 21:06
    Ceri, no tak. Moze faktycznie zle to ujelam.
    Przepraszam.
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Cerise, zgadzam się w 100%.
    W necie łatwo jest gdzieś zgubić ciężar słów. A one potem żyją własnym życiem, są czytane po wielokroć, nie zawsze ze zrozumieniem.
    --
  5.  permalink
    Montenia- to ilu spotkałaś? no nie wiem- max 20??? (ja spotkałam 10, licząc neonatologów na obchodach w szpitalu po porodzie).
    I tych przyjmijmy 20 pediatrów to "duża rzesza lekarzy"??? a jeśli wierzyć temu dokumentowi to w 2008 w Polsce było 6359 pediatrów wykonujących zawód.
    I chciałabym,żebyś mnie dobrze zrozumiała- w żaden sposób nie kwestionuję Twoich złych doświadczeń ze służbą zdrowia. Chodzi mi tylko o to, że według mnie nie do końca na podstawie swojego doświadczenia możesz formułować kategoryczne osądy na temat WSZYSTKICH lekarzy i podważać ich kompetencje.
    Bo równie dobrze na podstawie mojego doświadczenia mogłabym napisać, że wszyscy pediatrzy są fantastyczni :wink: A zdaję sobie sprawę, że zdarzają się i fantastyczni i podlegający pod kategorię "omijać szerokim łukiem".
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Violet - niestety nie mogę cię już zacytować z poprzedniej strony. Ja już kiedyś pisałam, że zalecenia WHO są w Polsce i kilku innych krajach tylko zaleceniami. Nie ma przepisu, który zabraniałby producentom pisać na słoiczkach, że dozwolone od 4 miesiąca więc to wykorzystują.
    Wejdź sobie na stronę gerbera i pierwsze co zobaczysz, że pojawia się okienko, że WHO zaleca wyłącznie karmienie piersią przez pierwsze 6 miesięcy i że Nestle to popiera. Czyli popiera ale i tak robią swoje...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Ceri,zmienilam na ,,wielu,, lekarzy. Dla mnie jesli nawet tylko 20 lekarzy,ktorych spotkalam nie doksztalca sie, nie slucha pacjenta to dla mnie to jest o 20 lekarzy za duzo. Bo ja im powierzam swoje(i dzieci) zdrowie,ba nawet i zycie.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMar 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Sorry, że tak się wtrącę w dyskusję, ale jesteśmy po kąpieli a u nas takie zmiany:

    Zauważyłam że są od pępka w górę no i nóżki - może to od proszku? No ale nie zmieniałam od 2 m-cy. A jadłam tylko dozwolone rzeczy... Wczoraj było to samo ale mniejsze nasilenie. Dzisiaj dużo gorzej to wygląda...

    Czy któreś z waszych dzieciaczków miało podobne zmiany?
    Fenistilem mogę to smarować? Myję go Cetaphilem...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 06.03.13 21:30</span>
    A co do lekarzy, mi się wydaje, że nie trafiłam jeszcze na dobrego pediatrę. Każdy mówi co innego i nie wiem którego mam słuchać. Każda diagnoza wydaje mi się zła i sama nie wiem co o tym myśleć...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMar 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Pozmienialam niektore swoje wypowiedzi. Zbytnio sie zagalopowalam.
    Niestety slowo pisane,to nie to samo co mowione :wink:, I moglo to zostac zle odebrane. Przepraszam.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Montenia, ale chyba nikt tu nie pochwala postawy lekarza "skończyłem studia dawno temu i nie mam zamiaru się więcej uczyć"...
    Tu po prostu chodzi o to, by ważyć swoje opinie wygłaszane nt lekarzy...

    Ja też na swojej drodze spotkałam wielu lekarzy... Od takich z mega powołaniem do takich, których widziałam o jeden raz za dużo.
    Nie zmienia to jednak faktu,że po pierwsze,żeby zostać lekarzem trzeba skończyć piekielnie trudne studia, na które bardzo trudno się dostać.
    Po drugie- medycyna jest bardzo dynamiczną dziedziną nauki a co za tym idzie, nic w niej nie jest jednoznaczne.
    A po trzecie system...(i tu zakończę na trzech kropkach)

    Wszystko to jednak nie zmienia faktu,że zawsze najłatwiej jest krytykować...
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Dii ja mam masc Azulenal http://www.myaposhop.at/OTCkatalog/htm/azulenal_salbe.ht .Nie wiem czy mozna ja dostac w PL ale jest ona robiona na bazie rumianku .Tutaj masz na wiki opis http://pl.wikipedia.org/wiki/Azuleny.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMar 6th 2013
     permalink
    Hmm.... Mogę zapytać w aptece, ale słyszałam negatywne wypowiedzi o rumianku. Nie zaszkodzi zapytać. Dzięki:bigsmile:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.