Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

sysia a ty sama ją ważyłaś? Wiesz, w późniejszym wieku dzieci już wolniej rosną. Sprawdź na siatce centylowej jak to wygląda
, w tym momencie spadła z 3 centyla 



że ma 69cm a waga równo 6500g przez 3,5 tygodnia mała przybrała 60gSysia, poczekaj z tydzień, dwa i zważ ją u lekarza. Moja Lilka miała taki zastój właśnie ok 7 miesiąca - przez chyba 6 tygodni nic nie przybrała. Potem ruszyła (nie jakoś mocno, ale przybierała). Dzieci tak mają, zwłaszcza, gdy pokrywa się to z czasem rozszerzania diety i poruszania się.nie za mało?
Sysia, poczekaj z tydzień, dwa i zważ ją u lekarza. Moja Lilka miała taki zastój właśnie ok 7 miesiąca - przez chyba 6 tygodni nic nie przybrała. Potem ruszyła (nie jakoś mocno, ale przybierała). Dzieci tak mają, zwłaszcza, gdy pokrywa się to z czasem rozszerzania diety i poruszania się.





coś się kupuje dziecku na pamiątke? 




WIERZĘ ŻE BĘDZIE DOBRZE!!!
ponieważ gromnicę kupuję ojciec chrzestny a szatkę mama chrzestna
Ty kochana załatwiasz kościół, dokumenty: SPOWIEDŹ RODZICÓW CHRZESTNYCH, ZAŚWIADCZENIE RODZICÓW CHRZESTNYCH Z SWOJEJ PARAFII ŻE MOGĄ ZOSTAĆ CHRZESTNYMI, jeżeli robisz w innej parafii chrzest niż w swojej to potrzebujesz ZGODĘ Z SWOJEJ PARAFII ( TAKIE ZAŚWIADCZENIE) no i restaurację ( miejsce gdzie po ceremonii zapraszacie gości ) 

ale i tak wszyscy z reguły w kopertach dają...
albo inni gościeA ta szatka z imieniem i datą - to sie gdzieś zamawia ? Cholera, chyba nie zdążę zatem :(
Isiula a próbowałaś delikatnie włożyć końcówkę od termometr w odbyt i poruszać ( w celu rozruszanie jelita )?? u Leszka to pomogło. Spróbuj jeszcze kochana. Biedak jeden
Pamiętam jak Nadię raz tak zatkało na amen, chyba właśnie jak miała dokładnie 6 miesięcy. Z tym, że ona próbowała robić kuuu i po prostu nie mogła, bo dosłownie wychodziła i wchodziła z powrotem. Nawet jakoś chusteczkami jej wtedy pomagałam, albo gołymi palcami wręcz, żeby jej wyciągać te bobki. Ja wtedy po iluś tam dniach w końcu podałam jej taki mały czopek glicerynowy i po nim się odetkała. Ale ile było płaczu i jej i mojego to nie wspomnę
W każdym razie jakoś poszło. Ale N. wtedy dosłownie rodziła (!) kamienie, a nie normalnego kupala, trwało to i trwało. Trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było ok.





. (ostatnia była rano 20 kwietnia)





i mało to jest brudzące w dodatku, może dziecko jeść bez śliniaka czy fartuszka :)













dzisiaj w szpitalu pielegniarki nosily ja na rekach a mala byla szczesliwa.