Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Dziewczyny, ja z pytaniem. Jak Wasze dzieci nauczyly sie piszczec, to kiedy im sie to znudzilo?
Kacper "pije" z butelki- super pije
od wczoraj jest dziwnie nieznośna i już nie mam na nią pomysłu, a właśnie tak od przedwczoraj mamy upał, duszno strasznie...
i dość często chce do cyca, tak mi się wydaje, że aby się napić właśnie...
ale Wy to chyba większych pampków używacie - u nas to były 2-ki
Kacper "pije" z butelki
P.S Venus gdzie jesteś>???
Muszę pochwalić Leszka, że nauczył się przewracać z boczku na brzuszek i z boczku na plecki
TIBC - 302,2 (norma 228-428)
Żelazo - 202 (norma 33-193) podwyższone (przyjmuję witaminki, gdzie jest 14 mg żelaza dziennie
UIBC - 100,2 (norma 112-346) obniżone
% Saturacji 66,8 ( norma 20-45)
Venus, gdzie byliscie w szpitalu? W juraszu? Na ktorym pietrze?
My po 5 dniowym pobycie wrocilismy z wirusem wymioty i biegunka: najpierw mlodsza,potem starsza i ja,ale to rota nie byl,bo zakrotko trwalo,bo ok.2 dni
--
ja nadal walcze z karmieniem. juz sie nawet udaje go na cycku uwiesic ale ciagle potem placze jak juz go odstawiam bo widze ze.nie je tylko sie bawi albo spi mnie kregoslup siada i nie daje rady go w pozycji siedzacej trzymac.. no i nie wiem czy on cokolwiek zjada.. bo placze potem a jak dalam mu butelke 30ml bo to malenstwo i niewielw jada jeszcze na raz - to spokojnie zasnal...
oczywiscie zasypia w dzien tylko na mnie a jak go odkladam obok to zaraz placz.. na szczescie w nocy spi sam obok mnie na lozku a nie uwieszony na moich rekach..
Ostatnio Kingusia się strasznie mobilna zrobiła, nigdy nie widziałam żeby spała na boku. Ja ją kładę na pleckach a ona przekręca się na boczek i tak śpi, raz na jednym raz na drugim, raz na brzuszku, normalnie jak dorosły hehe
jak na arzie kilka guzów takich ok 2cm tóre schodzą po 1 dniu i jedno uderzenie w policzek o kant szuflady0bardziej niebezpieczne bo ma kreche kilka dni i siniaczek, no i dobrze ze w oko nie trafil, najgorzej ze to się dzieje nawet jak jestem obok i niby asekuruje to zawsze zrobi cos niespodziewanego Kakai, zalezy jak upadnie i jak uderzy. Krzywde zawsze moze sobie zrobic. Jak ostatnio wyladowalam z mala na ostrym dyzurze,bo z calego rozpedu wpadla na kant szafy i miala guza wielkosci pilki pingpongowej i rozciecie to pani doktor mi dala rade(oczywiscie w zartach,ale czasem sie nad ty zastanawiam),zeby kupic malej kask --