Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMay 18th 2013
     permalink
    Ooo właśnie i tak jak Regi pokazzwałami jak siadać:-)
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeMay 18th 2013
     permalink
    Kakai, możesz spróbować poprzyklejać zabezpieczenia na kanty itp, ale generalnie, to po jakimś czasie Jaś zacznie bardziej uważać (no chyba że jest szałaput i zawsze taki będzie;) ) Lila upadała, gdy uczyła się wstawać, a potem przestała. Choć dziś np. siedziała na kanapie, pilnowana, i nagle "skoczyła" do przodu na głowę, zanim zdążyliśmy ją złapać - także tego etapu, zanim dziecko nie nauczy się porządnie chodzić - nie da się uniknąć.

    Ale podobno dzieci są w tym wieku bardziej elastyczne niż dorośli (chodzi mi o stawy, kręgosłup) - czyli trudniej im zrobić sobie krzywdę.:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMay 18th 2013
     permalink
    Wrócę do mpjej wypowiedzi o spaniu na boku. Właśnie zajrzalam do Kacperka jak mu się śpi na boku a tu patrze-on na brzuszku śpi. Jąq rozumiem że to oczywiste i że kiedyś to musiało nastąpić.. Ale czy on już wyrósł z tego, że to niby może się udusic i takie tam? Nic mu nie będzie? Ma pod sobą tetre... Nie mogłam wyciagnac:neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMay 18th 2013
     permalink
    Dii spokojnie;)Nic mu nie będzie.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMay 18th 2013
     permalink
    Hehe chybq jestem przewrazliwiona:bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMay 18th 2013 zmieniony
     permalink
    Oj chyba troszkę:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeMay 18th 2013
     permalink
    Migg nie wykluczam ze moze byc szalaputem-kaskaderem, a slowami mojej mamy zywe srebro;-) wiesz nakleilam na kanty zabiezpieczenia a on je lapie i odrywa, mam z ikea i mysle czy one sa za slabye-klej- czy na niego nie ma mocnego?
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeMay 18th 2013 zmieniony
     permalink
    moj ostatnio tez wyglada jak ofiara przemocy domowej, gwaltownie sie odwraca na dzwieki i traci rownowage, ma obecnie rozcieta warge i siniaka na malzowinie usznej, do tego pociely go na buzi komary - masakra. Tez wielokrotnie sie zastanawialam czy nie mial jakiegos wstrzasnienia mozgu itp., ale co na to poradzic? Chocbym wszystko pozabezpieczala wywali sie na prostej powierzchni i bedzie to samo. Ja sie bardziej obawial o telewizor, bo Leon ostatnio lubi wszystko sciagac, a mamy plaski tv, jest na tyle lekki, ze jeszcze troche i Leon zwali go z polki rtv, juz potlukl porcelanowa waze i przewracal stojaca lampe, ktora jest calkiem ciezka (cale szczescie przy mnie i ja zlapalam). Strach z tym telewizorem - powiesic go, czy jakos przymocowac do stolika...?
    --
    • CommentAuthoravf
    • CommentTimeMay 18th 2013
     permalink
    Zaintrygowałyście mnie z tym spaniem na boczku. Mój skarb drugą noc tak spi ku mojemu zadziwieniu, bo wczesniej tylko na pleckach
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    Dziewczyny, kiedy wyciągnęłyście wkładkę dla noworodków z fotelika? Bo słyszałam, że powinno się w niej wozić dziecko do 4-5 miesiąca ( fotelik maxi cosi cabrio), ale Mikołajowi już nogi wystają poza fotelik, a to chyba nie za dobrze...
    --
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeMay 19th 2013 zmieniony
     permalink
    Mikołajowi już nogi wystają poza fotelik
    - duzy dzieciak ;)
    Ja wkladke jeszcze mam, ale tez sie zastanawiam kiedy wyjac.
    Strach z tym telewizorem - powiesic go
    moj naszczesciee wisi jakies 30 cm od mebli ( mam polke pod nim) wiec raczej nie siegnie, bardziej sie w przyszlosci o xboxa obawiam..:confused:
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    U nas tv wisi na ścianie około 165 cm od podłogi. Więc chyba nie będę musiała się o niego martwić.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    Nogi moga wystawac za fotelik. Nie moze wystawac glowka!
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeMay 19th 2013 zmieniony
     permalink
    Nie moze wystawac glowka!
    - a to my jeszcze troche posiedzimy z wkladka he he ;)
    A dla kupujacych w biedronce, od 23 maja bedzie promocja dla dzieci, pieluchy w dwupaku za 49.99, chusteczki, wkladki laktacyjne (oczywiscie z DADY) jakies kaszki i zupki i deserki a takze takie pampersy kapielowe ok 12 szt za 15 zeta :)
    Tak, dla zainteresowanych
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    No przy wkładce dla noworodków to nie ma szans, żeby głowa wystawała, bo wpada w to wgłębienie :) jedynie dziecko siedzi coraz niżej...
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    dzięki madziik. Ja wybieram się jutro po zabezpieczenia do szafek :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    sardynka85: No przy wkładce dla noworodków to nie ma szans, żeby głowa wystawała, bo wpada w to wgłębienie :) jedynie dziecko siedzi coraz niżej


    Kurde my tą wkładkę wyjęliśmy jak Marcel miał ze 3 miechy. Po prostu nie szło go upchnąć w kombinezonie.
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    Kakai - Zu też pościągała wszystkie zabezpieczenia, które mieliśmy poprzyklejane na kantach... Więc już ich nie przyklejam ponownie, bo nie ma sensu...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    Dziewczyny, ja wyjęłam wkładkę jak zauważyłam, że Staś siedzi w niej nienaturalnie pogięty i zwinięty w kłębuszek. Wyjmijcie wkładkę i przymierzcie dziecię do fotelika, jak będzie mniej powyginane i będzie mu wygodnie to znaczy, że już czas pożegnać się z wkładką:wink:
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeMay 19th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, u nas chyba skok rozwojowy, albo zabkowania ciag dalszy.
    Wczoraj pol dnia byl sam z mezem, wszystko bylo ok. Nie plakal. Za to w nocy budzil sie 3 razy. Takie pobudki to mielismy tylko jak mial ponizej miesiaca. Nie wiem czy to moglo miec cos wspolnego z tym, ze mnie wczoraj przez czesc dnia nie bylo.

    Wlasnie czytalam o skokach, Karolek ma teraz 24tyg i 2 dni. Wiec lapie sie na ten separacyjny.
    Tak patrze na umiejetnosci w tym okresie zycia, wedlug rozpiski. No i Karolek jeszcze nie wszystko potrafi.
    Czy on juz powinien zaczac raczkowac? Sidac? Nie za wczesnie?

    Tu jest opisany ten skok w 22-26tyg.

    Wiem, ze kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie. Ja Karolka w ogole nie sadzam. Nie chce.
    Nie wiem czasem czy nie warto pojsc na konsultacje do fizjoterapeuty jak bedziemy w Polsce? Co myslicie?
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    Nie wiem czasem czy nie warto pojsc na konsultacje do fizjoterapeuty jak bedziemy w Polsce? Co myslicie?

    Na konsultację w sprawie czego? Chyba nie tego, że nie siada i nie raczkuje :wink:
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeMay 19th 2013 zmieniony
     permalink
    Dzień Dobry :grouphug:
    --
  1.  permalink
    Wlasnie czytalam o skokach, Karolek ma teraz 24tyg i 2 dni. Wiec lapie sie na ten separacyjny.
    - powiem Ci, ze Maks starszy ale nie ma robi polowy tego co tam napisane.., nie siedzi sam, nie macha raczka na porzegnanie.. Ale ja sie tak bardzo nie martwie.. W koncu sam sie nauczy i zalapie :) A tez w nocy dzisiaj kiepsko spal,..
    Czy ktorys z dzieciaczkow w podobnym wieku co moj nie ma jeszcze zabkow??
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeMay 19th 2013 zmieniony
     permalink
    madziauk: Czy on juz powinien zaczac raczkowac? Sidac? Nie za wczesnie?

    Madzia nie wiem, co tam wyczytałaś, ale jeśli to, że 5 m-czny maluszek powinien raczkować i siedzieć, to wywal do kosza te książki :wink:
    Karolek rozwija się prawidłowo :wink:
    Dla porównania (choć rozwoju dzieci moim zdaniem nie powinno się porównywać) -mój mały ma prawie 8,5 mca i posadzony nie siedzi stabilnie, sam nie siada i nie raczkuje. Przewraca się -turla dookoła własnej osi i pełza.
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    Cześć dziewczyny!

    Podczytuję Was już od dawna, dlatego czuję się trochę jakbym Was znała - bardzo dużo informacji podczas ciąży przyswoiłam sobie dzięki temu forum i jestem wdzięczna za jego istnienie :), a teraz oprócz teoretycznego przygotowania chciałabym poprosić Was o poradę praktyczną. Jestem mamą od 11 dni i moja córka Hania jest supergrzeczna - wszystko byłoby idealnie, gdyby nie to że straszny z niej śpioch. Naprawdę straszny - wiem że muszę ją wybudzać na karmienie co 3h (w nocy robię jedną przerwę 4h), ale przebudzenie jej to prawdziwa gehenna. Nosimy ją, łaskoczemy po całym ciele, rozbieramy do golasa, zmieniamy pampersa, przemywamy tyłek oczywiście, nakładamy nowe ciuszki albo i trzymamy na golasa na dal, ostatecznie okładam ją wacikami namoczonymi w zimnej wodzie - a często i to nie pomaga. Szarpanie się z nią trwa pół godziny do godziny za każdym razem od dwóch-trzech dni, wcześniej budziła się przy zmianie pieluchy, nie wiem co jej się tak odmieniło.

    A więc moje pytanie brzmi - czy któraś z Was również miała tak mocno śpiące dziecko i czy macie jakieś sposoby lepsze niż moje na wybudzanie śpiącej królewny? Kiedy już ją dobudzimy to oczywiście wpada w histerię aż ja płaczę razem z nią, ale kiedy przystawiam ją do cyca to uspokaja się od razu i ładnie ssie przez 20-30 minut, więc ma apetyt, tylko że po prostu jej sen jest tak mocny. Urodziła się 9 dni po terminie, miała żółtaczkę fizjologiczną która już minęła (choć nie miałyśmy zanotowanego stężenia bilirubiny - ale żółta już nie jest i położna też twierdzi że nie ma żółtaczki), ważyła 4255 g przy porodzie, więc chucherkiem nie jest. Na wcześniejszych stronach znalazłam informację, że niektóre z Was nie wybudzały dzieci gdy tak spały, ale położne kazały mi budzić, więc boję się przeciągać te odstępy. Udaje mi się ją karmić 8 razy na dobę tak jak mi kazali, ale to budzenie to udręka. Nie wiem czy przybiera na wadze, bo po wyjściu ze szpitala jeszcze jej nie ważyłam, na wizycie patronażowej położna nie miała wagi, a wizyta u pediatry dopiero za tydzień.

    Czy któraś z Was ma może podobne doświadczenia i mogłaby coś mi poradzić?
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    a_net_a: Czy któraś z Was ma może podobne doświadczenia i mogłaby coś mi poradzić?


    Moja młodsza tak spała, że nie dało jej się dobudzić, ale u niej ewidentnie winna była żółtaczka. Jak minęła, to i spanie jej minęło. A u Was żółtaczki nie ma... Ja bym pewnie sprawdziła dla pewności, jak przybiera i olała budzenie, jeśli z wagą wszystko byłoby ok...
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    Dzieki Dziewczyny.

    Pytalam o fizjo, po kolezanka mi nad uchem "marudzi", ze 90% dzieci ma asymetrie i ze trzeba dziecko sprawidzic. Nie chce wyjsc na wyrodna matke. :devil: :wink:

    W takim razie umowie go do pediatry i na usg bioderek, przezciemiaczkowe (ze wzgledu na duze ciemiaczko) i na usg jamy brzysznej (polska pediatra w UK stwierdzila, ze Karolek ma lekko powiekszona watrobe i powiedziala by to sprawdzic).
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    Hydrozagadko - dzięki wielkie za odpowiedź, ja też myślałabym pierwsze co to że żółtaczka, no ale ta możliwość odpada - i dobrze. Przed chwilą jakimś cudem udało mi się ją obudzić na karmienie już przy zmianie pieluchy.

    A gdy Twoja córa nie dawała się dobudzić, jakich metod używałaś? Bo ja mam wrażenie że te zimne okłady to tortury, może coś łagodniejszego a bardziej skutecznego miałaś w repertuarze? Dopóki nie sprawdzę jej wagi wolałabym trzymać się tych krótkich odstępów między karmieniami. Bardzo bym nie chciała żeby mi pediatra kazała ją dokarmiać...
    --
  2.  permalink
    Ja w nocy nie budzilam, mlody wstawal po okolo 5-6 h sam do jedzenia a po okolo 2 miesiacach juz co 3 h ;)
    --
  3.  permalink
    Witajcie kochane:-)))

    a_net_a próbowałaś małą przystawić w nocy do piersi przez sen, większość maluszków gdy poczuje zapach mamy i piersią dotknie się dolnej wargi to otwierają buzię i ssą przez sen.
    Może być też tak, że jak chesz ją nakarmić to akurat jest w fazie snu głębokiego. Jednak dla pewności skontaktowałabym się z pediatrą i ewentualnie zrobiła morfologię i cukier
    ___
    Wojtusiowi dziś się przebił drugi ząbek:-))) Więc mamy dwa kasowniki na dole:wink:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    a_net_a
    Ja zrobiłabym dokładnie tak samo, jak piszę Hydro... Jakby miała nadal żółtaczkę, to oczywiście, że wybudzałabym ją...Ale skoro już jej nie ma, to darowałabym sobie to wybudzanie, jednocześnie KONIECZNIE kontrolowałabym wagę ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
  4.  permalink
    Wojtusiowi dziś się przebił drugi ząbek:-))) Więc mamy dwa kasowniki na dole
    - gratuluje, my nadal nic ;)
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    Dziewczyny, bardzo dziękuję Wam za odpowiedzi!
    Misia-ludek: próbowałam przez sen ją przystawiać, niestety z zerowym skutkiem. Ale spróbuję jeszcze raz dzisiaj. Zgadza się że czasem jest w fazie snu głębokiego, ale czasem nie - zero różnicy. Na wypisie ze szpitala jest napisane że miała robioną glikemię w dniu porodu - 69 mg/dl, to chyba dobrze? Morfologia też bez zastrzeżeń, robiona dwa dni po porodzie, razem z glukozą ponownie (71 mg/dl). Pediatrze oczywiście o wszystkim powiem - chociaż równolegle mam cichą nadzieję że to jakoś się samo rozwiąże i w końcu zacznie reagować na bodźce trochę prędzej.

    Madziik a w dzień wtedy Maks budził się ładnie i regularnie? Ta jedna przerwa dłuższa mu wystarczyła?

    magda_a - dzięki, pewnie prędzej czy później tak to się skończy, jutro chciałabym podjechać do przychodni i ją zważyć, ale trochę lęku w sprzeciwianiu się poleceniom jednak jest ;)
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    Chwalimy się
    Tosia właśnie jak ją położę na brzuszek to od razu przekręca mi się na plecki, ale na razie tylko w prawo. Oczywiście jak wezmę aparat to leży na brzuszku i nic.:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    Brawo dla Tosi! Kacper do tej pory się nie przekręca na plecki z brzucha ewentualnie niechcący po czym następuje płacz:sad: ale na brzuszku ląduje prawie od razu po położeniu na plecki i zaczyna czołganie z jednego końca pokoju na drugi albo po całym naszym łóżku:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    A_net_a - ja nie pomogę, ale musze - bo sie uduszę :wink:
    Przeczytałam Twój post w domu na głos i wszyscy zebrani patrzyli an mnei jak na ufoludka - że takie dzieci istnieją :cool::devil: (tak spiace w sensie), bo przy naszej Gwieździe jak śpi to nawet głośniej oddychać nie można bo się budzi :tooth:
    ale tak na poważnie - a w dzień też tak spi? Czy tylko w nocy ja tak trudno wybudzic?
    Bo jeżeli tylko w nocy, a wszelkie parametry jej przyrostów wagowych i zdrowia :tooth: są Ok, to nie budź Malucha ;-)
    --
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeMay 19th 2013 zmieniony
     permalink
    Madziik a w dzień wtedy Maks budził się ładnie i regularnie? Ta jedna przerwa dłuższa mu wystarczyła? - w dzien moje dziecie prawie nie spalo, tak co 2-3 godzinki spal z 15 minut i jadl regularnie co 3 h. Ale pozniej, jak mial ze 4-5 miesiecy to w nocy sie budzil juz co 3 a rana do poludnia nie potrzebowal nic jesc, dziwny gosciu ;)
    Oczywiście jak wezmę aparat to leży na brzuszku i nic.
    - mam tak samo jak chce malego uchwycic z noga w paszczy he he
    Maks dzisiaj u tesciowej (babci swojej) szalal na ziemi jak opetany, plecki-brzuszek w kolko i czasem w poprzek, co rusz byl z koca na podlodze i z radoscia walil rekami w gumolit :):devil:
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    Dii: do tej pory się nie przekręca na plecki z brzucha


    Mój Kacper też tego nie robi :wink: ale fizjo powiedział, żeby tym się akurat nie przejmować bo widocznie tego nie potrzebuje:wink:

    Dziś Kacper dwa razy z leżenia na brzuszku podniósł się na rękach i pupę też dźwignął (ciekawe czy to przypadek :wink:)
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    A_net_a, niestety łagodnych sposobów na dobudzenie malucha nie podpowiem, u nas nie działało w pewnym momencie nic. Za radą kosultantki laktacyjnej walczyłam z laktatorem (cycki odporne na to ustrojstwo, ale wtedy, w nawale, coś tam dawało radę polecieć) i potem to odciągnięte mleko strzykawką wkraplałam śpiącej młodej do buzi. Ale u nas problemem była żółtaczka, więc musiałam tak robić, nie było innego wyboru.
    • CommentAuthorAnge
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Dzien dobry :)
    Kochane mam pytanie czy ktoras z was dostala list z prosba o powtorzenie badan przesiewowych dziecka bo sa np niejasne ??
    My taki dostalismy juz wyslalam probki do szpitala ale nie moge przestac o tym myslec :sad: mam nadzieje, ze bedzie wszystko okey.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMay 20th 2013 zmieniony
     permalink
    Ange a jakiej choroby to dotyczyło i co było napisane? tzn. czy wyszły jakieś podwyższone wartości, czy po prostu próbka była uszkodzona? Dało się to jakoś z tego listu wywnioskować?
    Moja znajoma musiała oddać jeszcze jedną próbkę, po której wykluczono chorobę (mukowiscydozę)
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Ange, do mojej koleżanki zadzwonili po dwóch miesiącach i niestety okazało się, że jej dzieci są chore na mukowiscydozę.
    Mam nadzieję, że u Ciebie to nieporozumienie. Może za mało krewki wkropili na tę bibułkę za pierwszym razem i dlatego chcą powtórzyć. Trzymam kciuki!
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Dzień Dobry :bigsmile:
    Wróciliśmy od alergologa i Leszek ma skazę białkową, wprowadzone jest Bebilon Pepti, maść z wit. A i D, od razu widać poprawę skóry
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Ane czy chodzi o Fenyloketonurie, hipotyreoze i mukowiscydoze?
    Pielęgniarka przyniosła dokumenty do podpisania, że wyrażam zgodę na badania przesiewowe w tym kierunku. Oczywiście podpisałam. Poinformowano mnie, że gdy coś będzie nie tak to dopiero wtedy się kontaktują z rodzicem, naszczęście nie zadzwonili. Mam nadzieję, że u Was skończy się na strachu:(
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Ange: My taki dostalismy juz wyslalam probki do szpitala ale nie moge przestac o tym myslec mam nadzieje, ze bedzie wszystko okey.

    Będzie dobrze kochana, modle sie o to :grouphug:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Ane ja w szpitalu dostałam taką ulotkę o tych chorobach i tam jest napisane, że "Laboratorium diagnostyczne może przysłać do Pani list i bibułkę z kodem, z prośbą o powtórzenie badania krwi, w przypadku gdy: wynik badania jest niejednoznaczny, dziecko miało transfuzję krwi przed pierwszym pobraniem krwi, za pierwszym razem została pobrana niedostateczna ilość krwi, dziecko miało bardzo niską wagę urodzeniową." A dalej jest o tym, że info. o prawidłowym wyniku nie jest wysyłane, a w przypadku podejrzenia którejś choroby wysyłany jest list z prośbą o zgłoszenie się do poradni specjalistycznej.
    Więc wynika z tego, że prośba o powtórzenie nie oznacza jeszcze choroby. Mam nadzieję, że w twoim przypadku tak właśnie będzie.
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Dzień dobry! :) Dziś w nocy udało się dobudzić Hanię dwa razy zanim doszło do zimnych okładów ;)

    Ul_cia - w mojej rodzinie też wszyscy zszokowani, bo dzieci zazwyczaj (łącznie ze mną) darły japę i tyle, nie było mowy o problemach z wybudzaniem. Z kolei teściowa mówi że mąż też był taki cichy i potrafił przespać 12h z rzędu. Może takie geny... Mnie taka przerwa przeraża bo by mi chyba cycki wybuchły. W dzień również tak śpi. Pomyślałabym że to dlatego że jest opita jak bąk, no ale jak się ją dobudzi to wtedy je chętnie, aż na widok cyca wydaje z siebie taki charczący okrzyk jakby się szykowała z dzidą na wroga :) (zresztą patrząc po moich poranionych brodawkach to trochę tak jest).

    Madziik - czyli zaufałaś po prostu swojej intuicji? Ja tak myślałam że jak młoda skończy chociaż miesiąc to wtedy trochę jej odpuszczę ten reżim żywieniowy, ale jeśli będzie ładnie tyła i zarazem nadal zwisała jak flaczek podczas wszelkich prób pobudek, to chyba ten czas się skróci...

    Hydro - dzięki, kurczę aż tak że nic nie działa to u nas nie jest, tyle że nieraz trwa to tak długo no i kończy się wyciem. Myślę sobie że przeproszę laktator jak zdecyduję się robić jej te dłuższe nocne przerwy, chociaż strasznie nie lubię tego urządzenia.

    Dziękuję Wam dziewczyny naprawdę. Dziś idziemy do przychodni się zważyć :)
    --
  5.  permalink
    Witam się poniedziałkowo:bigsmile::bigsmile:
    Anula dziękuję za pamięć,ale nie miałam dostępu do neta bo pojechaliśmy na komunie do Wawy w sobotę a wróciliśmy w niedziele:bigsmile:
    Venus to dobrze że Leszek robi postępy i widać u niego też poprawę po tym mleczku:)

    My na 13-stą mamy szczepienia z niuńką...mam nadzieję że dobrze je zniesie...

    Jeżeli chodzi o moją małą to też jest cudowna śmieje się nieraz cały dzień praktycznie :)Taka śmieszka z niej mała:):)
    Coraz więcej gada coś do siebie ,grucha ,gaworzy:):)Ostatni często zaczęła ssać piąstkę swoją i paluszki:)Odkryła że można coś innego wsadzać do buzi poza cycusiem mamy:)
    --
  6.  permalink
    Witam sie słonecznie z mojej mieścinki:)
    Wpadam się pochwalić,że mamy drugą dolną jedyneczkę:)
    ...uciekamy na spacerek:*
    POZDRAWIAM KAŻDĄ Z OSOBNA:*
    -- ,
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 20th 2013 zmieniony
     permalink
    a_net_a: Myślę sobie że przeproszę laktator jak zdecyduję się robić jej te dłuższe nocne przerwy, chociaż strasznie nie lubię tego urządzenia.


    Myślę, że się obejdzie :wink: W końcu o to chodzi w laktacji, żeby się dostosowała do potrzeb dziecka. Będą dłuższe przerwy w nocy to i piersi się przestawią na taki tryb. Nie ma co laktatorem się torturować, jeśli nie ma ku temu potrzeby :smile:

    PS A moje młodsze dziecko wczoraj postawiło swoje pierwsze kroki :bigsmile: O trzy miesiące wcześniej niż jej starsza siostra na tym etapie. One wciąż nie przestają mnie tym zaskakiwać, niby siostry, a kompletnie różne od siebie :wink:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.