Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
czy starczy przelac wrzatkiem?--- ja do teraz przelewam wrzatkiem, co drugi dzien.
Wczoraj położyłam Lesia o 22 spać a dziś się obudził o 8:30- pieknie !!
a ja musze sie dziewczyny pozalic, szlag mnie trafia z tesciami. przyjechali do nas na weekend i mam juz ich serdecznie dosc. dzecko mi caly czas trzymaja w pozycji siedzacej na ich kolanach i nawet na nozki probuja stawiac. ja z przerazeniem na to patrze bo co innego na chwilke malemu pozwolic podciagnac sie do siedzenia a co innego sadzac zeby siedzial im na kolanach iles tam czasu. a jak zwroce uwage to tesc sie oburza i dalej robi swoje, masakra
A ja też w tym temacie. Dziś sie zdolowalam, bo nie wiem sama moj Marcel nie przejawia żadnego leku separacyjnego, właściwie mu ryba czy ja sie nim zajmuję czy kto inny. Ostatnio na spacerach w 85% jest ryk i musze go brać na ręce i lulac i cyca dawac albo po prostu nieść. Tymczasem dziś popołudniu wyszli z nim tesciowie i mowia że był grzeczny coś tam na rekach siedział ale ogólnie grzeczny i nie spal, a u mnie zawsze afera. A z nimi mnie nie bylo to grzeczny i wcale za mną nie tesknil. Ja wiem że lek separacyjny to nic dobrego dla dziecka ale każda mama by chciała zobaczyć że dla malucha coś znaczy. No wyzalilam się...
razu zwracam uwagę jak mi ktoś Stasia sadza
Mam to samo (jakiś czas temu to opisywałam), ale spojrzałam na to inaczej-po prostu mnie ma codziennie, a innych tylko na chwilę.
mowia ze przesadzam i czy widza zeby moj maz mial problem z kregoslupem.
Oranda, to brzmi tak jakbyś czekała na ten lęk separacyjny z utęsknieniem
Wiesz nawet pamiętam że była taka dyskusja ale ja wtedy sobie pomyślałam że Kacperek jest jeszcze za mały po prostu. No bo lęk przejawia się w 7-9 miesiącu. A u nas ani widu ani słychu.
bardziej mnie drażni, że charczy jak lord vader ;)- no Maksowi tez ostatnio cos furczy i tak samo bym to opisala he he
dziewczyny czy ktoras tak miala ze wasze dziecko straszne ulewalo,
My tak mieliśmy Lenka ulewała do końca 8 m-c z wiekiem coraz mniej ale na początku była tragedia, przebierałam ją co chwila i siebie też (później przestałam się przebierać bo nie było sensu).Jeżeli normalnie przybiera na wadze to się nie martw, wyrośnie.
U nas to samo. Wiedziałam że karmienie piersią raczej uchroni dziecko przed moją chorobą i do głowy mi nie przyszlo, żeby zakładać maseczkę. Jak mąż był przeziębiony to też zajmował się małą, spał z nami i ona nigdy od niego nic nie złapała. Za to od teściowej owszem Ja nigdy przy zadnym przeziebieniu nie zakladalam maseczki,mala nigdy ssie nie zarazila (przewaznie to ona sprzedawala mi chorobe
100g/tydz- no to chyba norma.. ja teraz bylam z malym na wazeniu i w 3 tygodnie przybral 240, czyli jakies 80/tydzien