Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 28th 2013 zmieniony
     permalink
    sysiajaw: pewnie odcisk mu się zrobił?

    Pewnie tak, ale go boli a chce stawać na tą nóżkę. Mam taki żel na odciski, podobno rewelacja, ale nie miałam okazji sprawdzić. Myślicie, że mogę mu posmarować to miejsce o ile nie będzie dotykał i brał do buzi?

    bari_87: To teraz przeszło na moje dziecię

    Bari oby! Bo czekam na ząbki u Twojego Kacperka!
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJun 28th 2013
     permalink
    Dii mój ma pozdzieraną skórkę na dużych paluchach, ale bąbli nie było. Może zakładaj mu skarpetki przez jakiś czas aż bąble wciągnie.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 28th 2013
     permalink
    Może i tak... Ale wtedy nie może robić swoich manewrów po podłodze... Kupię mu takie co się nie ślizgają:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Moje kochane maleństwo spało od 23:00 do 5:30. Chyba pierwszy raz tak długo, zjadła już 2 razy i śpi dalej.
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Może i tak... Ale wtedy nie może robić swoich manewrów po podłodze... Kupię mu takie co się nie ślizgają:tongue:


    to jest dobry pomysł, przynajmniej ślizgać się nie będzie :bigsmile:

    Moje kochane maleństwo spało od 23:00 do 5:30. Chyba pierwszy raz tak długo, zjadła już 2 razy i śpi dalej.


    Pięknie! Gratulacje! I wszystkiego naj naj naj z okazji już 7 miesięcy!
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Wszystkiego najlepszego dla Tosi!:flowers:

    A w Majkę wstąpił istny diabeł i nawet babcia momentami z nią nie wytrzymuje. Niech to minie :<
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Dii a może Kacperkowi przypasowałaby taka mata piankowa (na allegro są takie puzzle piankowe - my teraz małemu kupowaliśmy co by było do leżakowania i później na pierwsze obroty i podnoszenia)?
    .
    My za to mamy od kilku dni problem... Karol jakoś dziwnie je.
    Wcześniej, kiedy był głodny - dostawał butlę ze swoją działką (jesteśmy tylko na mm) i wciągał. A teraz - nie może zassać smoka, memła go, wypluwa, popłakuje, pręży się, marudzi... Nie wiadomo o co chodzi. Jak go czymś zajmiemy (dziwne dźwięki, grzechotka etc.) to zaskakuje szybciej a tak - nie chce. :neutral:
    W nocy jak się budzi na amu - je elegancko a w dzień są szopki.
    Macie jakieś pomysły co mu może być?
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink

    A w Majkę wstąpił istny diabeł i nawet babcia momentami z nią nie wytrzymuje. Niech to minie :<


    A to nie skok czasem? U nas na razie jest etap słodkości.. jest na prawdę kochana bo do 6 miesiąca była istnym diabełkiem zwłaszcza wieczorem
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    O, tak, tak!
    Sto lat dla Tosieńki!!!
    7 miesięcy! Wow! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    W nocy jak się budzi na amu - je elegancko a w dzień są szopki.
    Macie jakieś pomysły co mu może być?


    Może taki etap, pewnie się interesuje już wszystkim i woli rozglądać się niż jeść, u nas na piersi też był taki etap... moja też do tej pory ma takie dni (już na butli), wczoraj żeby zjadła 150ml mleczka musiałam ją nieźle zabawiać... bo tak to zassać nie chciała smoka od butli.. w ogóle mi mało mleka je czasem tylko 90ml...i więcej jej się nie wciśnie jak nie chce
    --
  1.  permalink
    Sto lat dla Tosi i Kacperka z okazji miesięcznic :flowers:
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    sysiajaw: Może taki etap, pewnie się interesuje już wszystkim i woli rozglądać się niż jeść, u nas na piersi też był taki etap...

    Oooo... Może i faktycznie.
    Tylko masakra co się trzeba nagłowić, żeby załapał :neutral:
    U nas ostatnio najlepiej działa - chodzenie :shocked: Tylko dziękuję bardzo chodzić z coraz cięższym Karolkiem i jeszcze próbować przytrzymać butlę co by nie wypadła przy wierceniu...
    Oszzzz. Mam nadzieję, że szybko mu to przejdzie :wink:
    --
  2.  permalink
    Wszystkiego naj dla Tosi i Kacperka z okazji 7 miesięcy:flowers::flowers::flowers:
    No i wszystkim Malauszkom, które obchodzą dziś swoje miesięcznice, bo kojarzę, że sporo ich właśnie:rainbow:

    Treść doklejona: 29.06.13 09:38
    Ja tak patrzę na suwaczek i się zastanawiam, kiedy minęło to pół roku, normalnie czas leci jak oszalały:shocked::shocked::shocked: Z Mają mi tak nie pędził:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Ooo Najlepszego dla Wojtusia!:clap:
    --
  3.  permalink
    Najlepszego dla miesieczniakow :twosome:
    Sysiajaw - u mnie to samo, maly non stop marudzi, odlozyc sie nie da, 2 minuty na macie i juz placz, caly tydzien tak :( Dopiero dzisiaj w miare sie bawi to moglam posprzatac w pokoju...
    A Maks dzisiaj lezac na plecach, ma nogi ugiete w kolanach (jak do brzuszkow) i podnosi rytmicznie pupke do gore, fajnie to wyglada :cool:
    Dii -Kacperek wyglada jak koks w tej pozycji ;)
    --
  4.  permalink
    Ooo i jeszcze Wszystkiego Najlepszego dla Wojtusia i pozostałych dzieci:flowers:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Ojojoj! Wszystkiego naj naj dla Wojtusia Tosi i oczywiście Kacperka!!!:clap::clap::clap:

    bilia mamy taką matę piankową. Nawet trzy połączone ze sobą!:bigsmile: Kacper z niej schodzi - woli podłogę, a w zasadzie lubi się przemieszczać i łazi po płytkach w kuchni i na przedpokoju:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJun 29th 2013 zmieniony
     permalink
    Wszystkiego najlepszego dla Wojtka, Tosi i Kacpra :flowers:

    Misiek też dzisiaj wyjątkowo długo pospał bo aż 8 h ciurkiem (od 18:30 do 2:30), a później jeszcze do 5:30 :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Dużo radości dla świętujących dziś dzieciaczków!:flowers:

    sysiajaw: A to nie skok czasem?

    Możliwe, że teraz jeszcze to doszło, bo ona szatanem jest już od jakiegoś czasu ;p

    W ogóle, teraz się rozlazła po całym mieszkaniu. Najbardziej interesują ją kable, buty, szuflady które otwiera i ciągle zbiera moje włosy z podłogi i je żuje :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    moje włosy z podłogi i je żuje :shocked:


    :rolling:

    Ja bardzo mało puszczam Kinię na podłogę, bo mamy psa któremu sierść strasznie leci, więc porusza się na dywanie w jej pokoju, który jest zamknięty dla psa, zresztą ona też po za zabawami tam nie siedzi. Ostatnio jak puściłam ją na podłogę to teściowa mnie spiorunowała wzrokiem, że jak tak można że sierść i w ogóle, powiedziałam, że nie widzę problemu żeby umyć łapki, a ona od razu że ona tak robić nie będzie (ona siedzi z dziećmi jak my w pracy), to jej powiedziałam, że nikt do tego jej nie zmusza.. wyglądała na oburzoną :tooth: ale jej przeszło :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    wszystkiego najlepszego dla Wojtka, Tosi i Kacperka :)
    Sardynka - to wy dzien zaczynacie o 5.30? ale wczesnie masz juz wieczor dla siebie, nasz zasypia przewaznie pomeidzy 20.15 a 21.00 zalezy jak wczesniej spal. a dzis i wczoraj spal od 21 do 5.30 takze sie wyspalam :)
    ja to sobie w ogole nie wyobrazam mojego babla raczkujacego. jak wy zachowujecie czystosc na podlodze? codziennie odkurzacie? czy sie nie przejmujecie ze dziecko bedzie bralo do buzi najmniejszy brud? ja nie wiem jak to bedzie bo mnie sie dywan czy odkurzony czy nie wydaje brudny. jakie wy macie do tego podejscie?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Sysia my też zapsieni :tongue: Obecnie w domu sztuki dwie, bo Tato mój przyjechał w pakiecie z ukochanym psim staruszkiem :) Nadia od pierwszych tygodni z naszą suczką po podłodze hasa, fakt, że czasem ta sierść doprowadza mnie do szału. Zamiatam po pierdylion razy dziennie, a włosy i tak są, no ale nie mogę małej trzymać w jednym pomieszczeniu, bo by je chyba rozniosła :devil: Poza tym suczka jest jej ukochanym przytulaczem, pocieszycielką w najgorszych chwilach i płaczach i do zabawy też jest wspaniała. Na okrągło się do niej przytula, siada między jej nogami, zagląda do paszczy, lustruje zęby, uszy, studiuje każdy jej palec z osobna :smile: A suczysko ma anielską cierpliwość i na bardzo wiele pozwala. Przedkładam jej dobrym kontakt z psem nad tę sierść nieszczęsną. Trudno nie może być idealnie :wink:
    sysiajaw: powiedziałam, że nie widzę problemu żeby umyć łapki,

    No właśnie :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    U nas dwa koty długowłose. Odkurzam codziennie, a Gosia o tak całe łapki ma z włosów. Na domiar złego wszystko bierze do buzi. Ostatnio w kupie widać było włosy. Istna masakra. No ale nie przejmuje się za bardzo. Gosia jeszcze nigdy chora nie była, żadnych plesniawek. Nie wiem, czy widzialyscie taki film, chyba miał tytuł Bobasy. Tak pokazane były niemowlęta w różnych krajach świata. Te dzieci z mniej cywilizowanych miejsc raczkowaly wśród zwierząt hodowlanych i nic im nie dolegalo.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Tosia dziękuje za życzenia i wszystkiego najlepszego dla Wojtka, Kacpra :flowers::flowers::flowers:

    U nas jest kot, Tośka też turla się po całym mieszkaniu i niestety ostatnio zaczęła "zjadać" dywan, który raz dziennie odkurzamy a i tak przydało by się pewnie po każdym przejściu kota, bo zwłaszcza jak jest ciepło to strasznie gubi sierść, mimo tego że jest wyczesywany.
    Też jeszcze na szczęście nie chorowała na choroby "brudnych rąk".
    Jak byliśmy w żłobku na dniu otwartym to pani nam powiedział, że żeby ją trochę ochronić od chorób jak już będzie chodziła do żłobka to żeby w wakacje już jej nie wyparzać i nie sterylizować rzeczy. Powiedzieliśmy, że mamy w domu kota, na co pani powiedziała a to nie będzie z tym problemu.
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    dziewczyny czy ktoras z was poi dziecko z doidy cup? jakie opinie? od kiedy zaczelyscie? bo chcialabym sprobowac dac Kubusiowi ale nie wiem czy nie za wczesnie
    -- [/url]
  5.  permalink
    jak wy zachowujecie czystosc na podlodze? codziennie odkurzacie?
    - ja zwinelam dywan. Myje podloge codziennie ale moje wlosy leca w duzych ilosciach i zawsze sie jakis znajdzie na podlodze :) a turla sie mlody po calym pokoju :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    milka1984: jak wy zachowujecie czystosc na podlodze?

    Przede wszystkim brak dywanów w domu od zawsze ;)
    milka1984: codziennie odkurzacie?

    Nie :> za to jak wyżej napisałam, na topie jest zamiatanie z dzieckiem przy nodze lub miotle.
    milka1984: czy sie nie przejmujecie ze dziecko bedzie bralo do buzi najmniejszy brud?

    Ja się przejmowałam tak gdzieś do 4 tygodnia życia, a potem zaczęło się wspólne przebywanie psa i dziecka i po prostu pewnych rzeczy się nie uniknie. Na przykład wchodzenie do psiego posłania było swojego czasu ulubionym zajęciem Nadii :wink: odkurzałam je wtedy częściej, przykrywałam jakimiś szmatami, ale i tak je mała ściągała. No i cóż z tego skoro zabierała zabawki z podłogi i pakowała do buzi :wink: ja nie jestem za sterylnymi warunkami życia. Nie myję rąk dziecka po każdym kontakcie z psem (no chyba że jest jakieś całowanie większe to tak), zawsze natomiast przed i po jedzeniu czy też po grzebaniu w ziemi. Generalnie to mam luz chyba w tym temacie :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    no wlasnie co do dywanow to my wynajmujemy mieszkanie i nie wiem czy pozwoliliby posciagac, po drugie pod tymi dywanami jest stary parkiet i chyba dosc poniszczony i nawet z drzazgami wiec chyba dywan jest mniejszym zlem, choc sama nie wiem...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 29th 2013 zmieniony
     permalink
    Kiedyś miałam hopla na temat lizania przez Dominika różnych rzeczy ale szybko mi to przeszło bo musiałabym dziecko w szklanej bańce zamknąć. Odkurzam dywan (odwrotnie niż penny nie wyobrażam sobie pokoju bez dywanu jakoś mi tak milej i cieplej zwłaszcza,że na bosaka chodzę po domku chodzi mi o taki dywan nie na cały pokój tylko jakby na środku bo na cały pokój to już przesada wg mnie;)) i zmywam parkiet co drugi dzień. Domiś go liże, turla się po dywanie w ogóle gryzie co popadnie i nic mu nie jest;) jedynie mam jakąś awersje do lizania, smakowania rzeczy na zewnątrz np.huśtawki itp (ale pewnie szybko mi przejdzie jak będzie chodził i będę musiała zanim ganiać:devil:) no a w domu nie pozwalamy mu brać do buzi telefonów komórkowych i pilotów.

    p.s Dominik w zasadzie i tak woli bawić się na parkiecie niż na dywanie...;)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Nam rehabilitantka powiedziała żeby nie zdejmować dywanu bo przyda się małej do czworakowania.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Czytając poprzednie posty tylko dodam, że nie mamy zwierząt w mieszkaniu.Niestety....

    Najlepszego dla Tosi:)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    acia a w czym dywan miałby pomóc? Pytam się, bo zastanawiam się nad kupnem, bo mi Kacper tylko pełza a nie chce czworakować:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Dii może dlatego, że się dziecko ślizga na łysej podłodze zwłaszcza na drewnie. Gdy Dominik zaczynał raczkować to właśnie raczki były tylko na dywanie na parkiecie już raczej pełzał. Po jakiś 3,4 dniach zaczął raczkować też na parkiecie.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Milka no o 5:30 - 6:00 się budzi, wtedy ja albo P. zmieniamy mu pieluszkę i biorę go do siebie do łóżka na cyca...czasem w ten sposób udaje nam się dospać nawet do 9:30 :)
    Z doidy próbowałam Miśka dopajać wodą w upały i ogólnie ok, tylko próbował mi ten kubek wyrwać ;) ale Miki spija wszystko ze wszystkiego, więc z doidą też nie było problemu :)

    My też mamy w domu sierściucha i już przyzwyczaiłam się, że kłaki kota są wszędzie- również w buzi u Mikołaja, chociaż jeszcze nawet nie zaczął raczkować...no cóż mam nadzieję, że mu to wyjdzie na zdrowie ;)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Hope właśnie też mi tak się wydaje. Znajomej dzieciaczek nie raczkował tylko po pełzaniu przeszedł na nóżki i zaczął chodzić, bo nie mięli nigdzie dywanów. To może ja jutro nawet polecę po ten dywan...:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Dii tak jak pisze hopelight podłoga do pełzania dobra bo śliska a żeby czworakować łapki i nóżki nie powinny się rozjeżdżać.

    Treść doklejona: 29.06.13 19:41
    Znacie może jakieś dobre miejsce gdzie czyszczą dywany lub dojeżdżają do mieszkania (w Warszawie), bo nasz dywan ma już z 4 lata i nie był nigdy inaczej niż odkurzanie czyszczony. A na pewno ma w sobie dużo kota itd.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Dii - u nas z zabkami to samo, w tamtym tygodniu w niedziele wyszly dwa, kolejny w poniedzialek. A teraz juz widac, ze 7my zabek bedzie wychodzil (gorna prawa dwojka), no i na dole mamy 3 dziasla opuchniete. Biedny ten moj synus :(

    Poza tym przebadalismy Karolka w Polsce, i usg przezciemiaczkowe jest ok. Jamy brzusznej tez. Z tym ciemiaczkiem duzym to taka jego uroda i mamy sie nie przejmowac.
    Za to okazalo sie, ze ma slabe napiecie w klatce piersiowej i bylismy na cwiczeniach z Pania rehabilitantka. Teraz cwiczymy w domu.
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Dii - jak ma dziecko czworakować, to będzie, niezależnie od tego, czy macie dywany, czy też nie...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Dziewczyny ja tak narzekam, że mi Kacper jeszcze nie raczkuje, a tu co widzę?



    I teraz pytanie. Czy ja mogę mu na to pozwalać? On sam się podciągnął do taty bez pomocy!:shocked::shocked::shocked:
    --
  6.  permalink
    Dii - ale to fajnie wyglada :)
    Pytanie do mam "starszakow" - od kiedy dziecko ta na serio chce jesc inne rzeczy niz mleko moje, sztuczne z kaszkami?? Bo Maks ni mysli zjesc nawet z lyzeczki kaszki (czasem moze ze 2 razy buzie otworzy, a tak to go zupelnie to nie interesuje) ale z butelki wchlonie 150 ml :( Obiadu czasem podciagnie widelec z jedzonkiem ale ogolnie buzia zamknieta i niechce nic. Jak dlugo bedzie mu samo mleko wystarczac??
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    sardynka - fajnie ze Miki umie ci dospac czasem z toba w lozku, ja nie raz probowalam ale Kubus jak sie obudzi na dobre tak w lozku ani mysli lezec a co dopiero spac ze mna, on sie potuli max 10min i chce sie bawic. moze to dlatego ze nigdy jako noworodek nie spal z nami i nie wie ze mozna... a czasem tak by bylo fajnie sie z nim zdrzemnac
    -- [/url]
  7.  permalink
    Milka - Maks ze mna takze nie spal jako noworodek a mimo to w wieku Twojego Kubusia zdarzylo mu sie z rana drzemnac ze mna w lozku :) Wiec roznie bywa. Teraz jak juz wstanie kolo 7 to nie pojdzie spac, chocby ze mna lezal 2 h to sie bedzie bawil.
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    czy u ktorejs z was tez dzieci placza przy usypianiu? mojemu nie wiem co sie podzialo, do 3 mies zycia zasypial pieknie, bez placzu, nie przy cycu, tylko pokolysalam w lozeczku i poszyszalam czasem i spal. a teraz jest masakra, w dzien to albo chce zasnac przy cycu a potem jak odkladam to sie albo budzi albo nie i czasem musze powtarzac przystawianie do cyca i odkladanie, a wieczorem od paru dni jest masakra. kapiel i karmienie a po nim sie tak rozbudza ze macha wszystkimi konczynami, wyglupia sie, czesto kupe strzela juz jak jest w spiworku, przewijanie go calkowicie rozbudza, jeszcze raz daje do cyca ale ani mysli spac i potem usypianie w lozeczku trwa od 15 do 30min z czego z 5 min jest placzu i nic nie pomaga.... dzis jakis rekord padl - wstal z drzemki o 16 (spal 2,5g! - to tez rekord ) wiec tak jak przewaznie po ok 2,5g od drzemek jest spiacy tak tu pomyslalm ze poloze go o 19.30, powinien dotrwac(najczesciej klade go o 20.30 bo ma jeszcze drzemke wieczorna ). o 18.30 widze ze juz zmeczony wiec zaczynamy kapiel, o 19.10 cyc i calkowite rozbudzenie, no i zasnal o 20.45! prawie 5g bez snu, tego jeszcze nie bylo. ale najbardziej mnie martwi to ze placze przy tym usypianiu...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJun 29th 2013 zmieniony
     permalink
    Dii - jeśli zrobił to sam, to najwidoczniej jest na to gotowy i możesz mu na to pozwalać ;) Niebawem, przypuszczam, że za kilka dni będzie stawał już przy wszystkim, więc nie jesteś w stanie go odciągać... Niestety odciągając go możesz go zniechęcić, więc tak jak wyżej napisałam, jeśli zrobił to sam, to nie zabraniaj mu ;)
    Dodam, że Zu zaczęła najpierw wstawać, potem raczkować, a na końcu siadać ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    jeśli zrobił to sam, to nie zabraniaj mu ;)

    No to ok:bigsmile: A dywan i tak kupię:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Dii normalnie padłam jak zobaczyłam to zdjęcie :) Kacperek chyba zrobi taki sam skok rozwojowy jak Piotruś tyle,że Kacperek może od razu zachcieć chodzić albo stać a Piotruś dzisiaj postanowił sam nauczyć się raczkowania i tak mu to dobrze szło,że już myśleliśmy z mężem ,że zaraz sam ruszy ale jeszcze nie.Za to po południu jak byłam z nim na spacerku to sam usiadł w spacerówce bez podparcia a jak go położyłam to zaczął płakać bo mu się siedzenie spodobało.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 29th 2013 zmieniony
     permalink
    milka mój Kacperek nie płacze przy zasypianiu. Ja go też nigdy nie usypiam. On sam wie kiedy chce spać, czasem tylko mu pomogę jak widzę, że jest śpiący, to pomagają różne nasze rytuały, ale np. przed chwilą coś mu się stało i musiałam go tulić do snu, bo strasznie płakał. Dałam cyc, dziąsełka posmarowałam a on dalej płakał. Na rączkach się wyciszył i przysnął. Przy odkładaniu znowu płacz, ale na bok się przekręcił, jeszcze chwilę go głaskałam, robiłam CCCIIIII i śpi. Więc to pewnie chwilowe. Może skok?
    milka1984: ale najbardziej mnie martwi to ze placze przy tym usypianiu...

    milka1984: kapiel, o 19.10 cyc i calkowite rozbudzenie, no i zasnal o 20.45!

    No a nie lepiej w ten sposób?
    My od jakiegoś czasu dajemu mu jeszcze pohasać jak ma na to ochotę, choć wcześniej przy cycu już zasypiał. Nagle przestał i potrafił nawet do 24 nie zasnąć. Zasypiał z reguły u nas na łóżku podczas zabawy:tongue: ale pomyśleliśmy, że bez przesady i odkładamy go do łóżeczka jak zaczyna oczka trzeć, dajemu smoczka, tetrę na policzek, karuzelka, zamykamy drzwi i on przysypia w mgnieniu oka:bigsmile: To nasz rytuał, choć nie zawsze się od razu sprawdza, ale przeważnie!:bigsmile:

    Treść doklejona: 29.06.13 21:45
    Anula85: na spacerku to sam usiadł w spacerówce bez podparcia a jak go położyłam to zaczął płakać bo mu się siedzenie spodobało.

    Anula85: Piotruś dzisiaj postanowił sam nauczyć się raczkowania

    No brawo! To samo u nas się dzieje w wanience. Chcę go położyć i jest wielki wrzask. Usiądzie i się bawi i lepiej go nie tykać i mu nie przeszkadzać!:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Dii: milka mój Kacperek nie płacze przy zasypianiu. Ja go też nigdy nie usypiam. On sam wie kiedy chce spać, czasem tylko mu pomogę jak widzę, że jest śpiący, to pomagają różne nasze rytuały, ale np. przed chwilą coś mu się stało i musiałam go tulić do snu, bo strasznie płakał. Dałam cyc, dziąsełka posmarowałam a on dalej płakał. Na rączkach się wyciszył i przysnął. Przy odkładaniu znowu płacz, ale na bok się przekręcił, jeszcze chwilę go głaskałam, robiłam CCCIIIII i śpi. Więc to pewnie chwilowe. Może skok?


    Dokładnie tak jak u nas:sad: i nie wiem co się dzieje. W dzień wesoły zasypia bez problemu, a jak przychodzi wieczór to zasnąć nie może. Wczoraj tak histerycznie krzyczał w takim półśnie bo nie mogłam go ani wybudzić ani uspać i nie szło zalagodzić jego płaczu niczym. Dziś niby fajnie zasnął ale jak tylko smok wypadnie to ryk i tak już kilka razy do niego biegłam.I tak od kilku wieczorów się dzieje.

    Dziękujemy za życzonka i również życzymy wszystkim miesięcznikom tego co najpiękniejsze :kissing:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    bari_87: jak tylko smok wypadnie to ryk i tak już kilka razy do niego biegłam.I tak od kilku wieczorów się dzieje

    No właśnie ten smok!!! Gdyby nie on to bym co 2 godziny najmarniej u niego była. A tak raz przespał mi 10 g ciurkiem bo miał smoka!
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    haha my zamiast smoka mamy kciuka i jest o tyle fajny, że zawsze ma go pod ręką :cool:

    trudno najwyżej kiedyś będziemy musieli coś z tym zrobić, póki co sprawdza się świetnie :wink:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.