Długo się zastanawiałam czy napisać na forum o tym, ale kończą mi się już pomysły co robić dalej.....tu jest nas dużo może ktoś mi coś doradzi :(
Synek obecnie 5,5 lat od ok 3,5 roku życia ma tiki. Nie są non stop, trwają po ok 3-4 tygodni i jest przerwa na kilka miesięcy. Obecnie występują już 6 raz.
Tiki objawiają się wzruszaniem ramion. Na początku myśleliśmy że swędzi go metka, z resztą on sam tak twierdził.
W ciągu tych prawie dwóch lat byliśmy dwukrotnie u neurologa oraz dwóch różnych psychologów. Zrobiliśmy badanie na poziom magnezu (oraz kilku innych minerałów), pasożyty, drożdże, analizę włosa, ASO - wszystko w normie, pasożytów brak.
Z moich spostrzeżeń wiem że synek ma takie dni że piłby tylko mleko i jadł słodycze. Obecnie po ok 1,5 miesiącu picia dzień w dzień mleka lub kakao wystąpiły tiki, i nagle chęć na mleko ustała. Nie wiem czy to wiązać ze sobą.
Chciałabym podać mu suplementację magnezu ale nie wiem co warto kupić, może ktoś coś podpowie?
Obecnie robimy znowu badanie na pasożyty (bo podejrzewam że są) z objawów:
kiepskie spanie, obgryzanie paznokci, zgrzytanie zębami, skarży się na mdłości, podkrążone oczy, nadwaga (mimo iż nie wiele je i raczej zdrowo), jest nerwowy
Lekarka ma dać lek bez względu na to co wyjdzie w kale.
Pytanie brzmi co jeszcze mogę zrobić?
Mam już całą masę artykułów przeczytanych, tylko niestety nie trafiłam na lekarza który by choć trochę się zajął Oskarem i podszedł do tematu z sercem. Już sugerowałam pasożyty, nietolerancję na pokarmy itd ale widzę wtedy wzrok typu "stuknij się babo to na pewno genetyczne" (nikt w rodzinie nie miał tików)
Może ktoś się spotkał z tematem tików?

Także grzybica układu pokarmowego objawia sie apetytem na słodycze... Najczęściej candida... Także i na to bym przebadała jeszcze...
Jeszcze mi przychodzi do głowy, że jeżeli potwierdza, że drażni go metka, to może w tych patiach ma jakąś nadwrażliwość???

Właściwie przyczyn tików może byc całe mnóstwo i kto wie czy po prostu po kolei, nie będziesz musiała weryfikować tych przyczyn. Najpierw pasożyty, jeśli nie to to co inne... Powodzenia życzę.

Moj maz jako dziecko tez mial tiki nerwowe, do tego mega problemy z koncentracja i nadpobudliwy byl bardzo...okragly ak balon, okazalo sie ze mial problem z tarczyca.

Ja bym przebadała synka w kierunku zaburzeń integracji sensorycznej

_Aneta_: bo zadania mu dała dla starszych dzieci

jakie zadania przepraszam? Na diagnozie SI? Moja córka była narażana na przeróżne bodźce ale zadań żadnych nie miała.

_Aneta_: Co nam to da przy tikach?

pisałaś wcześniej, że:

_Aneta_: Nawet przytulać się za bardzo nie lubi
Co jeszcze zauważyłam to akurat zimą, że jak ma tiki to nie ubierze komina ani szalika bo ma straszny odruch wymiotny

Moim zdaniem może mieć to jakiś związek i warto to sprawdzić. Czasem przyczyna może być naprawdę błaha a szuka się dookoła...

Anetka tsh i Ft4 to za mało, aby z cała stanowczością wykluczyć tarczycę ;(... Ale ja bym własnie te zaburzenia SI diagnozowała, bo z tego co piszesz, jest takie prawdopodobieństwo... Czasami szukamy bóg wie jakich chorób, a wystarczy terapia.

Jak już się wzięłaś za szukanie przyczyn problemów, to warto wszystkie prawdopodobne opcje wykluczyć.

ja bym poszla jeszcze do psychiatry.

Aneta, u nas tiki pojawiły się, kiedy synek miał 2 lata - nierównomierne mruganie powiekami, jakby mu coś cały czas przeszkadzało, ale tylko w momentach skupienia - czytania, oglądania tv.
Pojechaliśmy do neurologa, skierowała nas na eeg, które wyszło w porządku, odpowiednio do normy wiekowej. W rozpoznaniu wpisała tiki nerwowe związane z nieprawidłowym przetwarzaniem bodźców sensorycznych.
Od neurologa trafiliśmy do psychiatry dziecięcego, która potwierdziła diagnozę.
Chodzimy na terapię SI. Jest lepiej. W sumie to nie pamiętam, kiedy ostatnio wystąpiły tiki, więc chyba nawet jest bardzo dobrze.

_Aneta_: Co byś proponowała więcej, idę do pediatry w piątek po lek na pasożyty to bym od razu wydębiła skierowanie na badania

na pewno musisz zrobic od nowa Tsh, Ft4 do tego Ft3, anty tpo, anty tg... Usg tarczycy...
Bywa, że wyniki w normie, a usg "brzydkie". Ja bym ten temat dopilnowała, ze względu nie tyle na tiki, co na te nieuzasadnioną jak piszesz nadwagę...

Mój z kolei za chudy i tez czekam na najbliższe "przymusowe" kłucie (bo mój kłuty non stop, więc dodatkowego stresu nie chcę mu fundować) i będę się upewniać czy z tarczyca gra i buczy...

Co do psychiatry, to ja bym szukała po opiniach, bo u nas jedna tez od razu psychotropami by futrowała, dlatego nim gdzies idę szukam rekomendacji, aby na darmo nie iść.

POWODZENIA :)

Bardzo Wam wszystkim dziękuję, dziś byliśmy opowiedzieć o Oskarze, zrobiliśmy test. W poniedziałek wizyta Oskara (jak dobrze pójdzie i będzie współpracował to wystarczy jedna) i zobaczymy co dalej :)))
W tym teście wyszło bodajże 5/10 że jest nadwrażliwość na dotyk, reszta w normie

No to jest nad czym pracowac :). Ale i tak dobrze, że to tylko "dotyk", a reszta sfer w porządku ;).