Witam :) Dziewczyny, szukam mam ktore mialy juz nie jedna cesarke ktore zechcialy by sie ze mna podzielic doswiadczeniami, opiniami itd ? Po krotce napisze Wam cos o mnie bo dawno (12) lat mnie tu nie bylo ;) a wlasnie na 28dni zaczynalam swoje obserwacje ibplanowalam swoja pierwsza ciaze . Po kilku miesiacach obserwacji (niestety nie ma wykresow a bylo ich kilka prowadzonych bardzo skrupulatnie) udalo sie zobaczyc dwie kreseczki na tescie ... to byla radosc ( teraz corcia ma 10 lat) a po niej pojawił sie moj synek i po nim juz calkiem niespodziewanie 3 dziecko (syn 6 lat , drugi ma 9) . Wszystkie ciaze zakonczyly sie cc ze wzgledu na moje serducho... ktore teraz jest po wymianie zastawki i kardiolog powiedzial ze nie ma przeciwskazan do kolejnej ciazy . Jednak jesli o ginekologow chodzi to tu sa zdania podzielone . Jedni mowia 3 cesarki max inni ze i 5 mozna wykonac . Z mezem chcieli bysmy miec jeszczecjednego maluszka ale zastanawiam sie czy ryzykowac czy. Moze sa tu mamusie po 3 lub 4 cesarkach lub takie ktorym lekarz powiedzial co nieco o wiecej niz 3 cc i mogly by sie podzielic informacja. Ja wiem ze lekarz to tylko czlowiek a natura rzadzi sie swoimi prawami , natomiast kazda z nas jest inna ale fajnie bylo by poznac wasze rady albo historie. A moze sa tu kobiety które mialy ciaze z lozyskiem przodujacym ibpo niej zaszlyvw kolejna ciaze ktora przebiegla bez problemow lub z jakimis obciazeniami ? Pozdrawiam Alena
To, czy można zajść w kolejna ciążę i przejść cc zależy, moim zdaniem, od kondycji blizny na macicy po poprzednich cc. Jeśli jest wszystko dobrze, to czemu nie? Choć wiadomo, że co lekarz, to opinia. Moja siostra miała łożysko przodujące w pierwszej ciąży, z tego powodu w 8 miesiącu rodziła martwe dziecko, gdyż łożysko odkleiło się bez żadnych objawów. Po tym zaszła jeszcze w dwie ciaze, bez łożyska przodującego,.zakończone cc :)
Treść doklejona: 25.03.19 15:23 Dodam, że ja dla przykładu miałam 2 cc i w trzecią ciążę zajść nie mogę, bo moja blizna na macicy jest bardzo brzydka i mogłabym stracić życie.
katka_81 czy mialas wykonywane jakies badania odnosnie blizny i jej stanu ze wiesz czy zagraza ona Twojemu zyciu ? Ja mialam 2 cc i przed tym operacyjnie usuwana torbiel z jajnika .w tej 3 ciazy mialam wlasnie lozysko przodujace . Ciaze donosilam do 34 tygodnia caly czas lezac . Synek urodzil sie z zapaleniem i peknieciem pluc , to byl koszmar wiec przykro mi z powodu aiostry , pamietam hak przychodzily polozne pytac czy ochrzcic dziecko ;( ... kilka godzin po porodzie przetranspprtowano synka do Zielonej Gory . Bylo ciezko ale dzielnie walczyl , zyje i jest radosnym brzdacem ciagle usmiechnietym. Za to poprzednie dwie przeszly mozna powiedziec bez wielkich problemow , nawet serce calkiem niezle dawalo rade , jedynie co to sie lekko powiekszylo ale to przez wadliwa zastawke ktorej w Polsce nie kwapili sie zeby naprawic . Po tych wszysykich przejściach jednak troche obawiam sie podjac na 100%decyzje o planowaniu ciazy chociaz chciala bym miec jeszcze maluszka ale mam dlankogo zyc i wiem ze ta 3 i maz mnien tez potrzebuja.
P.S. udalo sie odzyskac stare konto i alena84 to tez moj wpis
katka zaciekawiłaś mnie tym wpisem. Na jakiej podstawie lekarz wysunął takie wnioski. Ja co prawda jestem po 1cc, ale z komplikacjami. Gdzieś tam mi się marzy trzecia ciąża, ale też mam troszkę obawy o tą moją bliznę :(
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Miałam usg blizny dziewczyny, bo jakie inne badanie odnośnie stanu blizny można wykonać jeszcze? Chyba żadne. Alena, to też przyszłaś swoje... ale dobrze, ze finalnie wszystko dobrze sie zakończyło. Jagoda, no usg miałam tej blizny, rozchodzi się chyba w paru miejscach. Doktor powiedział, że albo mnie niedbale zszyto albo musiał się po porodzie wdac jakich konkretny stan zapalny. Myślę, że jeśli blizna byłaby kiepskiej kondycji, to lekarz Cię powiadomi.
Tak całe szczęście wszystko z nami jest w porządku. Twój wpis dał iskierkę nadziei ze może bez problemu po 6 latach uda się mieć jeszcze jednego maluszka. Na pewno jak przylecę do Polski to wybiorę się do lekarza, zastanawiam się czy lepiej iść do tego który operował przy ostatniej cesarce czy bez różnicy byle by był dobrym w swoim zawodzie 🤔 , nie ukrywam że łatwiej mipójść do innego lekarza bo będę u rodziców na Dolnym Śląsku a rodziłam w Wielkopolsce , W radzicie dziewczyny?
Alena ja bym też poszła do 2 różnych żeby ocenili bliznę. Ja miałam przy okazji każdego usg sprawdzany stan blizny mimo że miałam tylko 1cc. W sumie oceniało bliznę 3lekarzy z czego ostatnia ocena 3dni przed porodem przy przyjściu na oddział. Moja położna mówiła, że czasami po 1 cesarce blizna jest w gorszym stanie niż po 3 więc nigdy nie wiadomo. No ale pamiętam, że mówiła też że nie zawsze ładna blizna oznacza że wszystko jest ok bo o tym się dopeiro przekonują jak otworzą brzuch, często gęsto zastają liczne zrosty (a pacjentka wcześniej niekoniecznie się na bóle brzucha uskarżała bo to rozwija się latami) i to utrudnia np wydobycie dziecka. Wiem też, że czasami ze wzgl na bliznę muszą rozwiązać ciążę wcześniej nawet 33-34tc
Moja kuzybka miała 3cc, wszystkie w ciagu 5lat; już wtedy gin powiedział jej że ze wzgl na stan macicy odradza kolejna ciążę; znajoma miała 4cc w ciagu 10lat ale ostatnia przybiosla liczne powikłania a cięcie robił naprawdę dobry specjalista (ona służba zdrowia więc skakali przy niej równo)
Na pewno skorzystam z waszej rady i jak tylko bede w Polsce to sie wybiore do lekarza . Wiecie , mam swiadomosc ze kazda z nas jest inna i kazda ciaza jest inna i na kazdej z nas inaczej wszystko sie może goic itd ... pamietam ze po ostatniej cesarce lekarz powiedział ze lepiej nie starać sie o kolejne dziecko jednak nie do konca wyjasnil z jakiego powodu . Czy z powodu serca czy dlatego ze z malym bylo nie wesolo . Powiedział tylko ze byli gotpwi na moj przyjazd bo od kilku miesiecy wstecz mieli juz zarezerwowana krew bo bali się krwotoku . Powiedzial jednqk ze lozysko sie w minimalnym stopniu tylko wroslo i krwotok byl nie qielki wiec krwi mi nie podali . Nie jestem szalona i nie zamierzac targnac na wlasne zycie dlatego szukam na razie informacji wsrod dziewczyn a zanim zaczne starania to odwiedzę lekarza . Czasami jednak ma jakies normy i bedac ordynatorem wiem ze chce je spelnic i odradza kolejne ciaze . Ja jednak w mieszkam w UK i tutaj tez podchodza do wszystkiego inaczej a jak jest ciaza z ryzykiem to skacza tutaj wbrew pozorom jak kolo jajka ;) . Jeszcze poszukam tu lekarza poloznika ale anglika .
Katka jeszcze kwestia kiedy usg bylo robione, bo Ty jednak cięcie miałaś nie aż tak dawno. Rana w środku goi się chyba do pół roku. Hydzia no 3 cc w ciągu 5 lat to jednak mały odstęp czasu. Ja znam przypadek, co babeczka miała 3cc w ciągu trzech lat, ale ostatnie dziecko już było wczesniakiem i macica w oplakanym stanie. A znów znajoma po 6latach miała mieć cc i w nocy ta blizna zaczęła się rozchodzic, ale w szpitalu była to na vito robili cięcie, ale wiadomo to skrajne przypadki Ja po roku od cięcia miałam usg i ubytek jest duży, ale nic nie mówił, żeby coś się rozchodzilo.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Katka pytałam sie kuzynki wczoraj odnośnie jej blizny i mówi że jej lekarz uważa ze dopeiro rok po porodzie można wyrokować w jakim faktycznie jest stanie i czy kolejne ciąże są możliwe. U mojej kuzynki były liczne zrosty i gin który robił cięcie stwierdził ze kolejna ciąża byłaby dla niej nie ezpieczensywem. Bo blizna sie jej ładnie zachowywała i cięcie miała z tydzień przed terminem. Myśle ze 3-4 miesiące po cc to ta blizna jest do końca niezagojona jeszcze wiec wsyzstko przed toba ;)
To tez fakt ze organizm potrafi sie troche sam zregenerować i czasami cos co jest nie do przyjecia po kilku latach staje sie mozliwym ... Katka zawsze mozna zrobic ocene blizny jeszcze raz ;) na to wyglada .
Ja jestem ciekawa czy u mojej siostry będzie wszystko ok, bo w ciągu 3 lat, będzie jej to 4 ciąza, dwie zakończone cc, jedno poronienie w 19 tyg. Teraz młody ma bodajże 4 miesiące i jest w kolejnej ciązy, jestem bardzo ciekawa jak tam jej blizna, czy się nie rozejdzie etc.
Katka ja też byłam bardzo zdziwiona, że w środku się tak długo goi, ale w sumie nie bez przyczyny mówi się o dwóch latach, by się wstrzymać z zachodzeniem, chociaż niektórzy lekarze mówią o roku. Tylkonadzis to bardzo nieodpowiedzialne ze strony Twojej siostry. Rozumiem, że wpadka. Ogólnie to szkoda, że tak mało się mówi o pielęgnacji blizny po cc. Ja np o mobilizacji dowiedzialam się poczta pantoflowa. Już 4 dobę po porodzie powinno się zacząć leżeć na brzuchu, na początek 5min i zacząć od lekkiego dotyku obok cięcia - info od mojej fizjo.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Ja byłam na mobilizacji blizny jakoś na 2 miesiąca po porodzie dopiero. Nauczyla mnie, jak mam tą blizne mobilizować w domu. Niedługo znów muszę się przejsc do fizjo, by zobaczyla, gdzie jeszcze czuć zrosty. Ja, podczas mobilizacji normalnie czułam ze 2 razy, jak mi zrost puścił/strzelił.
Powinno się ją do dwóch lat wykonać. Ja trafiłam zbyt późno do fizjo. Katka to widocznie nie był taki prawdziwy zrost, bo z tym się nie da nic zrobić, ale było na dobrej drodze do jego zrobienia, można go tylko rozluźnić.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Też twierdze, że nieodpowiedzialne, ale co zrobić. Tym bardziej, że ona nie powinna być w ciąży, bo ma chory kręgosłup i grozi jej paraliż. W poprzednich ciążach, przy końcówkach ledwo funkcjonowała, drętwiały jej ręce, raz miała zmniejszone czucie w ręku. Często w szpitalu leżała.