Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorhaniask
    • CommentTimeApr 6th 2020
     permalink
    Jestem nowa w tematyce naturalnego planowania, więc tak sobie czytam, uczę się i podpatruje. Otarłam się o dwie metody i zauważyłam jedną rzecz, a że dociekliwy człowiek ze mnie to zapytać muszę :smile: Chodzi o wyznaczanie końca fazy płodności. Wydaje mi się, że w metodzie angielskiej, gdzie do wyznaczenia wyższej fazy temperatur nie potrzebny jest wcześniejszy szczyt śluzu, okres płodności kończy się w takim przypadku trochę wcześniej niż gdyby wyznaczyć go metodą Rotzera. Może to wynik nieidealności metod, mogę też ja się mylić, w końcu jestem na początku drogi, ale może mądrzejsi ode mnie się wypowiedzą. Co wy na to?
  1.  permalink
    Najpierw kilka uwag w dużym skrócie a gdy będziesz miała jakieś szczegółowe pytania to pytaj.
    Metoda angielska podobnie jak met. prof. Roetzera uwzględnia zarówno zmiany temperatury jak i obserwacje i odczucia związane ze śluzem szyjkowym a nawet oberwacje szyjki macicy. Dlatego jest nazywana metoda podwójnego sprawdzania (może nawet wypadałoby o niej mówić "metoda potrójnego spawadzania :-))
    Nie da sie powiedzieć że początek niepłodności poowulacyjnej w met. angielskiej wyznaczany jest wcześniej niż u Roetzera.
    Każda sensownie opracowana metoda pozwala czasem, szczególnie w odrobinę mniej standardowych sytuacjach na uzyskanie różnych rezultatów, poprawnych formalnie i zgodnych z regułami metody. Zatem nawet jeśli stosujesz jedną metodę i analiza pozwala Ci wyznaczyć poprawnie początek niepłodności powiedzmy na 18 dzień cyklu lub na 20 dzień cyklu (a to jak wspomniałem może sie zdarzyć) to podejmujesz czy raczej podejmujecie deyzję w zależności od tego, w jakim celu przyglądacie sie płodności.
    Jesli mamcie bardzo poważne powody do odłożenia poczęcia, powiedzmy powody z kategorii życie czy śmierć, to nie zależnie od tego co sugeruje jakiś podręcznik, kurs czy ekspert z internetowego forum radziłbym z właściwą sobie delikatnościa przyjąć późniejszy termin początku niepłodności poowulacyjnej.
    • CommentAuthorhaniask
    • CommentTimeApr 6th 2020
     permalink
    Dziękuję za odpowiedź. Zwróciłam uwagę na różnice w końcu okresu płodności bo akurat na takim etapie praktycznej nauki jestem. Pewnie gdybym próbowała wyznaczyć początek płodności to też byłyby różnice bo z tego co wiem tu też zasady są różne. Nie twierdzę, że metoda angielska zawsze kończy okres płodności wcześniej, ale w przypadku o którym pisałam może kończyć. Moje pytanie wynikało z ciekawości co do tych różnic i co za tym idzie dokładności metod. Nie ogólnie metod naturalnych, ale konkretnych. Raczej nie zamierzam stosować dwóch metod na raz, nie widzę potrzeby. Żadna z nich też pewnie nie jest lepsza specjalnie dla par odkładających czy właśnie starających się. Myślę, że na początek lepiej nauczyć się jednej, ale porządnie. Ale że widzę różnice, to pytam. Tak już mam, lubię wiedzieć :)
  2.  permalink
    haniask: Moje pytanie wynikało z ciekawości co do tych różnic i co za tym idzie dokładności metod.

    Tylko, że tych różnic w praktyce w zasadzie nie ma. Jedna i druga metoda do wyznaczania końca niepłodności posługuje się temperaturą i obserwacjami śluzu tzn. obie metody wymagają wyznaczenia dnia szczytu objawu śluzu. Zasady w zasadzie nie są różne :-), poza zupelnie nieistotnymi drobiazgami. Praktyka stosowania większości metod naturalnych jest taka sama. Wyznaczamy początek niepłodności poowulacyjnej na podstawie dostępnych wskaźników, uwzględniamy zakłocenia, sytuacje wątplwe i jeśli z istotnych powodów odkładamy poczęcie to z róznych wariantów przyjmujemy ten późniejszy. Zasada jest wspólna a drobne róznice są w sposobach realizacji tej zasady :-) Powtórze raz jeszcze - w metodzie angileskiej tak samo jak w met. Roetzera do wyznaczenia początku niepłodności poowulacyjnej potrzebne jest wyznaczenie dnia szczytu śluzu. Może niezbyt dobrze rozumiem o jakich róznicach piszesz? Nie do końca też chyba rozumiem co masz na myśli pisząc o "dokładności " metod naturalnych...
    Możemy oczywiście to dokładniej wyjaśnić ale zgadzam się, że warto na którąś metodę postawić, a przede wszystkim warto nabierać doświadczenia w obserwacjach i interpretacji własnych objawów płodności.
    • CommentAuthorhaniask
    • CommentTimeApr 7th 2020
     permalink
    No właśnie to mnie zaciekawiło. Sądziłam, że skoro w obu metodach obserwuje się to samo, to "wynik" powinien być ten sam. A jednak okazuje się, że w pewnym przypadku może być różnica. Dlatego mówię o dokładności, bo jeśli jedna metoda pokazuje, że niepłodność kończy się dnia np. 18 a druga, że 20, to któryś wynik pewnie jest bliżej prawdy. Ale może faktycznie trzeba po prostu trochę "popraktykować" :)

    Treść doklejona: 07.04.20 11:47
    A tak na marginesie, że tak pozwolę sobie na mały offtop, ty tu jesteś ekspertem? Bo nie orientuje się za bardzo jak ich szukać...
    • CommentAuthortom_lukowski
    • CommentTimeApr 7th 2020 zmieniony
     permalink
    Kiedys, dawno, dawno temu, na etapie kształtowania sie portalu należałem do dość licznej grupy tutejszych ekspertów. To się jednak z kilku powodów zmieniło i nie jestem oficjalnym ekspertem 28dni. Nie wiem w zasadzie kto teraz nim jest. Teoretycznie informacja powinna być tu http://28dni.pl/ekspert
    Można pewnie napisać do eksperta za pośrednictwem poczty wewnętrznej albo zadać mu ( pewnie raczej jej :-)) pytanie na forum
    https://forum.28dni.pl/18/
    Niezależnie jednak od tego jest na 28dni duża grupa użytkowniczek z ogromną wiedzą i wieloletnim doświadczeniem. Zawsze warto kogoś takiego zapraszać pod swój wykres czy nawet zrobić z niego swoją przyjaciółkę.
    • CommentAuthorhaniask
    • CommentTimeApr 7th 2020
     permalink
    No niestety wydaje się, że ten ekspert nie zagląda na forum od dawna. Cóż, tym bardziej doceniam pomoc bardzo wąskiego grona 😊
    • CommentAuthortom_lukowski
    • CommentTimeApr 7th 2020 zmieniony
     permalink
    Wracając do tematu.
    haniask: Sądziłam, że skoro w obu metodach obserwuje się to samo, to "wynik" powinien być ten sam.

    Jak już wspominałem to nawet w ramach jednej metody można uzyskać dwa różne, formalnie poprawne rezultaty i w praktyce nie ma żadnego sposobu żeby stwierdzić w danym cyklu, u danej pary, który wynik jest "dokładniejszy".
    Zwykle zamiast dokładności odwołujemy się do wskaźnika PI (Pearl Index). On pokazuje do ilu nieplanowanych poczęć może dojść w 1200 cyklach obserwowanych i analizowanych wg konkretnej metody, wsród par odkładających poczęcie.
    Ponieważ PI stosuje się też do antykoncepcji hormonalnej a tam o cyklach trudno mówić to zamiast odnosić sie do 1200 cykli bierze się często pod uwagę 100 par stosujących daną metodę przez jeden rok.
    Nie bardzo wiem gdzie znaleźć wiarygodne, dobrze udokumentowane indeksy PI dla poszczególnych metod naturalnych. Zwykle widywałem wszystkie metody wrzucane do jednego worka.
    Wyjątkiem jest tu wg mnie met. Roetzera. Profesor np. podaje PI= 0 a więc najniższy możliwy, dla prawidłowo wyznaczonej niepłodności poowulacyjnej.

    Treść doklejona: 07.04.20 13:16
    haniask: No niestety wydaje się, że ten ekspert nie zagląda na forum od dawna.

    Ja tez bywam tu bardzo rzadko i nie wiem w zasadzie dlaczego napisałem do Ciebie :-)
    Jeśli wydaje Ci się, że rozmowa ze mną może mieć czasem dla Ciebie jakikolwiek sens to lepiej będzie jesli odezwiesz sie na mail'a bo komentarz na forum moge przeoczyć. Adres mailowy podałem Ci wyżej.
    Nie wiem komu udostępniasz wykresy ale gdybyś chciała ze mną porozmawiać pod swoim wykresem a dajesz dostęp wyłącznie przyjaciółkom to jest też jakoś możliwe żebyś mnie mianowała swoją przyjaciółką :-)
    • CommentAuthorhaniask
    • CommentTimeApr 7th 2020
     permalink
    Bardzo mi miło, dziękuję za chęci w takim razie :) Wykresy mam ogólnodostępne, jako żółtodziób cieszę się z każdego pomocnego komentarza :)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.