Hej dziewczyny! Zauważyłam u siebie że za każdym razem gdy zbliża się owulacja jakieś 2 dni przed, dostaje strasznych problemów z cerą. Tworzą mi się bardzo bolesne, opuchnięte wypryski, jak wrecz mawia mój wujaszek 'wulkany', których na co dzień nie posiadam i potem chodzę kilka dni z 'Uszkodzoną' twarzą. Też tak macie? może macie na to jakieś sposoby, mogą być farmaceutyki, chociaż wole te babcine :)
no niestety mi też coś takiego się pojawiło 12dc, na szczęście na dekolcie, no to heja bluzeczka bez dekoldziku-ze stójką, hi hi i bez rękawków, jest ok :) płyn Adonis-Afrodyta trochę takie coś wysusza (ok.4zł. z aptece) świetnie działa Tormentiol -maść, ale brudzi bo ma kolor podkładu. buziaki
A zauważyłyście u siebie inne objawy przed owulacją? Ja dzisiaj (13dc)jestem strasznie roztargniona ....obłed. Nie wiem czy to moze mieć zwiazek ze zblizajaca sie owu? Czy któraś z was podobnie sie czuje ? A ponadto kreci mi sie w głowie i jestem oslabiona . Napiszcie też , jakie inne macie objawy zblizajacego się owu , albo w trakcie samego owu.
Ja się sobie bardziej podobam. W tych dniach (płodnych) wydaję się sobie szczuplejsza, mam też świetny humor i w ogóle jest mi super. Szkoda, że tak krótko to trwa
I taki wątek w "Zgłaszanie błędów i pomoc" Damazy złapie się conajmniej za głowę :) trzeba będzie chyba przenieść do "Dyskusja dotycząca tematyki NPR" conajmniej
hej A ja w końcu odkryłam po wnikliwych obserwacjach że tuż przed rozpoczynającym się okresem płodnym mam 2-3 dniowe plamienia, przybrudzenia w kolorze pomiędzy brązem a czerwienią kończy się to odczopowaniem. Z początku myślałam że to jakieś zachwiania w hormonach ale moja gin. po moich szczegółowych wyjaśnieniach doszła do wniosku że mój organizm po prostu tak ma. A efekt uboczny samej owulacji??!! Bardzo podniesione libido
Hej Dziewczyny, u mnie pierwszy miesiąc po odstawieniu tabletek i w 16-17 dniu cyklu miałam bóle w dole brzucha i taki ból jakby mnie nerki bolały. Natomiast w 14 dniu cyklu "znalazłam " czop śluzu, więc... Podejrzewam, że to właśnie były bóle owlacyjnew tym 16-17 dniu.. nie jestem pewna na 100%, bo wcześniej wnikliwie się nie obserwowałam. no a teraz 19 dci takie lekkie pobolewania w dole brzucha. zobaczymy..
a ja od kiedy pojaiwał sie owulacja jakies 2 cykle temu..czuje sie fatalnie ... i to nie jest żart.. nerwy, płaczliwośc, drażliwośc, plameinia i czasem ból nie do zniesienia .... KOSZMAR.. i to kłucie..jak zacznie sie po mnestruacji tak trwa az chyba owu sie skończy!! Powiem tak czuje sie tak jak tuż przed i na poczatku menstruacji..bleeee...... Pani doktror mówi, że to minie - organizm jest w szoku, że coś się zmienia :) heheheh A ochote to ja mam..zaraz po ..od razu... :) heheheh, zanim dopadna mnie owulacyjne przydpadłości... i chyba dokładnie po, jak już opuszcą mnie przykre dolegliwości :) A jak nie czuje żadnych negatywnych objawów..to niestety i ja i pani doktro podejrzewamy..ze owu nie ma poprostu!!!!! Także nie jest wesoło - ale chyba w końcu sie poprawi
życzę poprawy vall, ja jeszcze zauważyłam że wcinam w te dni co popadnie i dostaję duża dawkę energii i tę bardzo mi sie chce i wogóle mam wrazenie ze moge zdobyć świat
Moje efekty uboczne? Przede wszystkim ból jajników. Niewielki, ale odczuwalny. Do tego problemy z cerą, nadmierny apetyt i ogromna ochota na I czasem puchnę-zatrzymuje mi wodę w organizmie Nie zawsze niestety pomaga picie dużej ilości wody mineralnej i lekka dieta.
Tak mi się przypomniało-ta zwiększona ochota na w trakcie owulacji (miałam o tym na wykładach) to zasługa matki natury. Masz owulację, jesteś wtedy płodna, masz większą ochotę-większa szansa na przedłużenie gatunku
ja tez wtedy mam lepszy humor, podobam sie sobiebardziej (i mezowi) mam wieksza ochote na figle - a nie mozna bo nie chcemy narazie dziecka a co ciekawe to moj maz ma takiego nosa ze sam po moim zachowaniu , wygladzie i tym jak na mnie reaguje wie ze mam plodne dni - to niesamowite
no wiem ze mozna ale nie na maxa ale to juz nie to samo a gumek i innych form antykoncepcji nie stosujemy z wlasnego wyboru - a za wybory trzeba byc odpowiedzialnym choc czasem jest ciezko
na jednym z for, na którym się wypowiadałam, jednym z koronnych argumentów przeciwko npr było, że powinno się - co do zasady - dać na wstrzymanie w okresie płodnym, a kobiecie się wtedy najbardziej chce, a przy tabletkach na przykład, tego problemu nie ma. Ale nie ma też owulacji i stan ducha i ciała jest, w najlepszym razie - jeśli nie spada libido - constans. Czyli może się w ogóle nie chcieć. Od czterech miesięcy mam owulację i wow!!! uwielbiam
-- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
pani_wonka przyznam się, że ja też to uwielbiam... to co czuje kobieta w dniu owulacji, jak na siebie patrzy, jaki ma humor i to jak patrzą na taką kobietę mężczyźni - jest nie do podrobienia ;) Ja na przykład uwielbiam dreszczyk ryzyka (nie mylić ze stresem) i tak na przykład jak mogę pozwolić sobie na ciążę ale teoretycznie jeszcze nie planuję - uwielbiam kusić Połówka "w te dni" a i przyjemnosć jest też zupełnie inna ;)
odstawiłam pigułki pod koniec października zeszłego roku, potem początek grudnia monitoring cyklu był pęcherzyk 17mm wiec owulacja była, potem zapalnenie przydatków. odczekałam jak lekarz radził. Rozregulował mi sie cykl z 28dn zrobił sie 32, potem 36 dn. No i teraz luty w 12 dc przytulanko dla przyjemnosci, potem w 13 dc test owu - nic, monitoring pęcherzyk 10mm, 16 dc dalej 10 mm a nawet 9 (gin powiedziała ze owulacji już nie bedzie zleciła badania hormonów w przyszłym cyklu). Teraz jestem 18 dc i mam lekkie plamienia dosłownie kropeczki. Temp i śluzu nie badam. Co to może byc? czy mam sie czym martwic? czy ktoras tez tak miała.
Zacznij od przeczytania ebooka o podstawach rozpoznawania płodności oraz obserwacji śluzu i pomiaru PTC. Bez konkretnych informacji o działaniu organizmu nikt niczego nie wywróży.