Takie preparaty to ja znajdywałam, ale wszystkie one zawierają 2-5mg wit. B6, a do właściwego zadziałania na długośc fl potrzebne są dużo większe dawki B6: 100-200mg. I właśnie takich łączonych z dużą ilością B6 nie mogę znaleźć, pozostaje więc chyba oddzielne suplementowanie.

Chyba nie ma takich preparatów, które mają jednocześnie dużo witaminy B6 i magnez. Też pytałam w aptece i w końcu kupiłam osobno. Mg + B6 mają tylko tyle B6, żeby ułatwiała wchłanianie magnezu. Swojego czasu zapisałam się na newsletter z kursem NPR ze strony "Szansa spotkania". Mam to wydrukowane. Wczoraj znalazłam, że zalecają właśnie łykanie osobno B6 i Mg w celu poprawy lutealnej.

Przydał się. Jeśli chodzi o metody objawowo-termiczne to są tam takie podstawy, dobre na początek. Jest trochę ciekawych rzeczy, bo są też wypowiedzi ginekologa. Niektóre wypowiedzi nauczycieli trochę mnie irytowały.

Ja brałam MgB6 półtora cyklu i w tym pierwszym pełnym wydłużyła mi się fl z 10 do 12 dni za to w następnym mam problem ze śluzem. Jak do tej pory był modelowy, tak w tym cyklu za cholere nie mogę dojść jaki śluz jest :( jak nie urok to...

Dziewczyny ja trzeci cykl biorę witaminę B6 w dawce 60 mg dziennie. W aptece można kupić samą witaminę B6 w tabletkach (dawka 50 mg). Ja ją popijam MG, który kupuje w formie tabletek musujących i muszę przyznać, że na prawdę widzę efekty. Natomiast rozmawiałam na ten temat z moim lekarzem ginekologiem, który niestety w tej kwestii okazał sie totalnym ignorantem. Pewnie gdyby nie był dobrze wychowany to by mnie wyśmiał. Stwierdził, że nigdy nie słyszał o jakimkolwiek wpływie witaminy B6 ani Mg na płodność i nie widzi związku ani sensu ich braniu

Tak samo seksuolog w audycji "Kochaj się długo i zdrowo" nie wiedział nic o wpływie diety na śluz szyjkowy.

cześć dziewczyny ;) My z mężem próbujemy już od jakiegoś pół roku i ciągle nic. Wcześniej brałam 2 lata tabsy więc wiem trzeba troszeczkę czasu na to aby wszystko wróciło do normy, ale ostatnio zaczynają minie martwić moje krótkie fazy lutelanej (od9 do 11 dni) i cykl mam od 24 do 28 dni. Przeczytałam właśnie o tym braniu magnezu z wit.B6 i tego pozytywnych skutkach. Zaczynam brać Magnum Forte 375mg. Mam nadzieję, że pomoże i doczekamy się dzidziusia. Co do obserwacji to prowadziłam ją przez 6 cykli, troszkę się zniechęciłam tymi wynikami i teraz jej zaprzestałam, było to dla mnie trochę stresujące po pewnym czasie. Zdaje się na los. Czy którejś z Was magnez pomógł w zajściu w ciążę??

Mg wysusza śluz, ale B6?

Najlepszym sposobem na wydłużenie fazy lutealnej jest zajście w ciążę

A tak serio - zdrowy tryb życia.

Ja cały czas biorę magnez i nie zauważyłam żadnego wpływu na długość fazy lutealnej, które przeważnie mam 11 dniowe.Od tego cyklu zaczęłam zażywać witaminę B compl.. Zobaczymy co z tego wyniknie.
*esteban* z tymi grejfrutami to mnie zdziwiłaś. A że lbię te owoce, zaraz sobie jednego zjem...mniam

Witam.
Obserwuję swoje cykle od dawna i od pewnego czasu mam problem z fazą lutealną. W wakacje miałam trochę stresów i nieregularnego trybu życia. Potem się zaczęło, najpierw okres mi się skrócił z 5 do 2 dni, uregulowałam trochę tryb życia i się poprawiło po dwóch cyklach. Potem zaczęłam przyjmować magnez+B6 i znowu mierzyć temperaturę, okazało się że faza lutealna ma długość prawidłową 14 dni, temperatura wzrasta prawidłowo ale długość okresu dalej została dwa dni i lekkie plamienia. W kolejnym cyklu faza lutealna trwała 15 dni ale pojawiał się w w niej śluz wyglądający jak płodny. W kolejnym cyklu faza lutealna trwała 16 dni ale dalej był ten śluz. Miesiączka już się wydłużyła i trwa 4 dni. W ostatnim cyklu zaczęłam przyjmować olej z wiesiołka i ostatnio ten śluz o właściwościach płodnych w f.l. był tylko raz i niedużo, już myślałam że wszystko jest dobrze a tu okazało się że pierwszy dzień w którym spadła mi temperatura pojawiło się brązowe ciemne plamienie. Teraz mam już normalną miesiączkę. Dalej przyjmuje magnez i olej z wiesiołka 2 kapsułki dziennie.

Nie wiem czy powinnam się martwić tym, ale chciałabym niedługo mieć dziecko i zastanawiam się co jeszcze mogę zrobić. Chciałabym uniknąć leczenia hormonalnego więc bardziej mnie interesują naturalne sposoby.

moja lutealna po doppleherz magne forte wynosiła 19 dni XD

prawda?:D Nawet nie masz pojęcia jakiego stracha miałam, akurat w tamtym cyklu nie współżyłam, więc nie miałam wątpliwości, że ciąża, czy coś .. ale w sumie myślę,że już tak długa mi się nie powtórzy (oby) :) Ale doppleherz ma jeszcze 300mcg kwasu foliowego, kilka wit. z grupy B, 400mg magnezu, myślę,że to wszystko się złożyło..i w ogóle :D

magda, przez pierwszych kilka dni piłam po 3 łyżki stołowe rano i wieczorem. Potem około 20 ml dziennie - jedną dawką. Mieszam z sokiem z cytryny, albo sokiem malinowym. Odruch wymiotny z trudem, ale powstrzymuję. Smaku nie ma, ale ta tłustość... No nie jest mi łatwo to przełykać. Ale daję radę;) A to samo zdrowie, więc polecam

Hej Dziewczyny
za miesiąc mam wizytę u ginekologa to postaram się to wyjaśnić ale zapytam też Was, macie duże doświadczenie. w Boże Narodzenie odstawiłam dziecko od piersi po półtorarocznym karmieniu. jest kwiecień, trzy miesiące ponad, od tamtej pory mam coraz krótsze cykle... 25 dni a ostatnie dwa 23 dni faza lutealna ok 5 dni. Dodam ze staramy się o poczęcie od pół roku. Liczyłam się z tym ze podczas karmienia nie zajdę w ciążę, teraz odstawiłam dziecko i tak krótka faza lutealna mnie przeraziła. przed ciążą miałam fazę lutealną między 8-10 dni (zazwyczaj 10 dni, cykle 28 dni, krwawienie 5) i zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu gdy zaczęliśmy się starać o dziecko, ale miałam bardzo niski poziom progesteronu poniżej wszelkich norm. Pamiętam telefon od lekarki że mam natychmiast przyjechać na wizytę... ponad pół ciąży duphastan i luteina... zastanawiam się czy tak krotka fl to wynik wracającego do normy organizmu, czy zwiastun jakiś poważniejszych zaburzeń ... zaczęłam brać falvit mama i staram się zdrowo odżywiać, nie chcę sobie zaszkodzić. Ile czasu potrzebuje organizm kobiety po karmieniu żeby się wyregulować?