Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 5th 2013
     permalink
    bąbelasku wg mnie laktator chyba jednak zawsze się przyda... choćby przy nawale, żeby odciągnąć odrobinę- bo dziecko wszystkiego nie zje...
    takie moje zdanie... tylko pytanie jakie rzeczywiście będą potrzeby i czy lepiej kupić zwykły ręczny czy szarpnąć się na elektryczny... tego to już nikt niestety nie zgadnie przed porodem...
    a co do płaskich brodawek to pamiętaj żeby je próbować wyciągać przed każdym karmieniem... mnie średnio uświadomiono, w sumie w ogóle... efektem była męczarnia z przystawianiem oraz krwawiące sutki...
    i tu znowu może Ci się przydać laktator- żeby przy okazji przed karmieniem delikatnie wyciągnąć brodawki :smile:
    --
  1.  permalink
    bąbelasek moim zdaniem powinnaś kupić jest wg mnie niezbędny:bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeJul 5th 2013
     permalink
    Dzięki dziewczyny :bigsmile:
    Przymierzam się do kupna ręcznego Aventu, chyba nawet tutaj kilka osób go chwaliło... Mam nadzieję, że wystarczy :wink:
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 5th 2013
     permalink
    A ja bym jednak mimo wszystko odradzała zakup przed porodem bo mi np ani raz laktator potrzebny nie był a jak raz spróbowałam, z ciekawości, to ani kropla nie poleciała :devil:
    --
  2.  permalink
    Przymierzam się do kupna ręcznego Aventu, chyba nawet tutaj kilka osób go chwaliło
    -ja mam reczny aventy i jest oki, nie narzekam.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    TEORKA: a jak raz spróbowałam, z ciekawości, to ani kropla nie poleciała

    Teorko to zupełnie normalne, ja musiałam odciągać bo moja mała zostawała na noc w szpitalu, byłam przerażona, że nic nie leci, ale pierś się przyzwyczaiła i nosiłam po 200ml po dwóch dniach, więc pewnie u Ciebie też by tak było
    Ja kupiłam laktator po porodzie właśnie ręcznego aventa i byłam bardzo zadowolona, moja kuzynka spróbowała moim i mówiła że jest lepszy od tych gruszkowych, na tema elektrycznych nic nie wiem, jeśli ktoś nie mieszka na wsi, lub w głuszy gdzie ma wszędzie daleko to taki laktator można kupić w realu lub na allegro i kurier dostarczy w dniu następnym
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    Babelasku ja kupiłam przed porodem i użyłam do tej pory raz, kiedy zakrwawila mi brodawka i podawałam tylko lewą pierś.
    Co do odciagania w nawale fo właśnie jest odradzane, bo robi się nadprodukcja. Wystarczy często przystawiać dziecko lub ewentualnie odciagać trochę ręcznie.
    Mi laktator będzie potrzebny później, bo chcę mrozić pokarm, ale nie był niezbędny przed porodem.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJul 6th 2013 zmieniony
     permalink
    kachaw: jeśli ktoś nie mieszka na wsi, lub w głuszy gdzie ma wszędzie daleko to taki laktator można kupić w realu lub na allegro i kurier dostarczy w dniu następnym--


    Taaak, a z godziny na godzinę robi się coraz większy problem... Miałam taką sytuację z synem. Z córką jeszcze w ciąży kupiłam uzywany (tak, tak podobno nie wolno) za 50 zł, elektryczny i byłam bardzo zadowolona. Spełnił swoją funkcję. Przyniósł ulgę. "Ręcznie" nie mogłam nic odciągniąć, jedynie bólu sobie narobiłam. Laktatorem jednak w krótkim czasie do uczucia ulgi sie udawało. Potem trochę go używałam po powrocie do pracy. Gdyby nie on, nie ściągnęłabym ani kropli.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 06.07.13 09:40</span>
    akirka: użyłam do tej pory raz, kiedy zakrwawila mi brodawka i podawałam tylko lewą pierś

    Gdybyś nie miała laktatora, chodziłabys z bólem...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 06.07.13 09:41</span>
    Moim zdaniem dobrze mieć takiego asa w kieszeni. Przezorny zawsze ubezpieczony.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    nana81: Moim zdaniem dobrze mieć takiego asa w kieszeni. Przezorny zawsze ubezpieczony.
    --

    tez tak uwazam, zamierzam kupic jakis uzywany na gumtree, powyparzam sobie go, a najlepiej taki ktory nie przydal sie, zawsze takiej niz w sklepie
    zdecydowanie elektryczny
    w szpitalu gdzie zamierzam rodzic-da na odziale laktatory- ale ponoc zawsze oblegane

    bridge: Dzień dobry, piszę bo już jestem na skraju wyczerpania, mamy duży problem z karmieniem piersią, uparłam się ale już chyba dłużej nie wytrzymam:

    Witaj Brygido, nie mam doswiadczenia w karmieniu, poczytaj proszę uwaznie ten wątek, jest skarbnicą wiedzy!
    Warto tez zasiegnac rady doradcy laktacyjnego, moze jest taki w Twoim miescie? Piszesz ze maluszek ma alergię na mleko w proszku, moze teraz jest to powod pręzenia
    sie gdy go bierzesz na ręce. Moze ktoś jeszcze cos podpowie Tobie, powodzenia!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    Ej no bez przesady :wink:
    Jakie chodzenie z bólem ? Jaki problem rosnący z godziny na godzinę ?

    Nie wiem gdzie Wy mieszkacie, ale w moim malutkim (niecałe 30 tys mieszkańców) mieście jest kilka sklepów z akcesoriami dla dzieci (są tam też laktatory) a jak coś by się w nocy zadziało to jest jedna apteka całodobowa, gdzie też bym w/w przyrząd dostała.

    No chyba, że ktoś mieszka w dzikiej głuszy i do najbliższego czegokolwiek ma 20 km do przepłynięcia tratwą i 300 km do przejechania :tongue: wtedy wcześniejsze kupno jestem w stanie zrozumieć :wink:
    Oczywiście każdy robi ze swoimi pieniędzmi co chce, ale dla mnie osobiście ten zakup to bezsensowne wydawanie pieniędzy. Coś na zasadzie kupowania emolientów w ciąży bo może akurat dziecko będzie miało suchą skórę albo kropelek na brzuch bo na pewno będzie je bolał......
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    ja kupowałam przed porodem bo wiedziałam, ze będę odciagac i mrozic aby podczas mojej nieobecności Maryska dostawała moje mleko a nie mm. Odciagałam odkad młoda skończyła 2 m-ce dzień w dzień ( raz dziennie przez jakies 4 m-ce) teraz młoda wyjada zapasy jak mnie nie ma a ja w czasie mojej nieobecności w domu odciągam kolejne porcje i zamrażam. Tez mi nic nie leciało, ale znalazłam sposób układałam mała na poduszce do karmienia i przystawiałam do lewej piersi i w czasie gdy ona jadła ja sciagałam jednocześnie z prawej. zaczęłam od kilku ml doszłam do ponad 100 ;) teraz sciagam z obu jak jestem poza domem i czuje, ze musze i w sumie bez jej pomocy sciagam ok 100 ml z obu piersi.
    Gdybym nie zakładała, ze będę sciagac i mrozic pewnie nie kupowałabym przed tylko ew. w razie potrzeby.
    Ale dzięki sciąganiu Maryska w swoim zyciu wypiła tylko 50 ml mm w szpitalu po urodzeniu jak leżałam plackiem 12 godz po cc a maz niestety nie mógł być przy mnie cały czas i przynosić mi ja na karmienie. Połozne się spytały czy mogą jej podac mm ( bo w sali obserwacyjnej była jedna a dzieci sporo i nie mogła mi jej przynoscic co chwila na karmienie) i po mojej zgodzie przez te 12 godz wypiła ok 50 ml, potem już tylko cyc ;)

    Treść doklejona: 06.07.13 11:26
    TEORKA: albo kropelek na brzuch bo na pewno będzie je bolał......


    ponieważ cala moja starsza trójka miała straszne ale to STRASZNE kolki to zakupiłam takowe jeszcze w ciąży i oczywiście Maryska nie miała kolki ani razu ;) i tak sobie pomyślałam, ze może tak trzeba było robic wczesniej, kupować w ciąży i mieć spokój ;)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    TEORKA: Nie wiem gdzie Wy mieszkacie, ale w moim malutkim (niecałe 30 tys mieszkańców) mieście jest kilka sklepów z akcesoriami dla dzieci (są tam też laktatory) a jak coś by się w nocy zadziało to jest jedna apteka całodobowa, gdzie też bym w/w przyrząd dostała.


    W tych czasach to już nikt nie wpada również na pomysł, że w naprawdę kryzysowej sytuacji (gdzie np laktator możemy nabyć nie wczesniej jak 24h) można odciągnąć ręcznie? :wink:

    Treść doklejona: 06.07.13 11:58
    akirka: Co do odciagania w nawale fo właśnie jest odradzane, bo robi się nadprodukcja.


    ale lepiej odciągnąć ociupinkę- do momentu poczucia ulgi niż nabawić się zastojów
    bo przecież maleństwo nawet przystawione co chwilę, jeśli nie głodne to nie będzie ciągnęło
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    TEORKA: Nie wiem gdzie Wy mieszkacie, ale w moim malutkim (niecałe 30 tys mieszkańców) mieście jest kilka sklepów z akcesoriami dla dzieci (są tam też laktatory) a jak coś by się w nocy zadziało to jest jedna apteka całodobowa, gdzie też bym w/w przyrząd dostała.

    jak chce sie taką nowke kupic ze sklapu to oczywscie ze tak...ale ja poluje na okazyjna cene- wiec poki mam do tego i czas i glowę kupuję.Oby sie nie przydal, ale wiekszosc znajomych mam korzysta jednak- potem podam dalej w rodzinie.:)
    Co do emolientow i tony zbednych kosmetyków i kropelek to sie zgadzam, w kazdej prawie miejscowosci sa apteki.
    nam polozna na SR doradzala zeby przed porodem choc zaznajomic sie z oferta i obejrzec osobiscie laktatory- a pozniej w razie potrzeby
    meza samego wyslac czy kogos z rodziny, jak bedziemy zajęte- tez rozsadne podejscie jak sie chce kupić nówkę.:)
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    No ja też po miesiącu wracam na studia i laktator myślę że będzie nam potrzebny.
    Tak jak Dorit chce używany i wymienić te części które mają styczność z ciałem :)
    Chce medele swing myślicie, że to dobry wybór ?
    Ja też tylko czytam i czytam i mam nadzieję, że będzie mleka fest :p
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJul 6th 2013 zmieniony
     permalink
    TEORKA: No chyba, że ktoś mieszka w dzikiej głuszy i do najbliższego czegokolwiek ma 20 km do przepłynięcia tratwą i 300 km do przejechania :tongue: wtedy wcześniejsze kupno jestem w stanie zrozumieć :wink:


    Nic inaczej, dokładnie tak jak piszesz :wink: Jak mam być uczciwa, to jedynie tratwę bym wykreśliła, ale jakbym się uparła to także by przeszło. Mieszkam w pobliżu dwóch rzek także :bigsmile:

    TEORKA: Nie wiem gdzie Wy mieszkacie, ale w moim malutkim (niecałe 30 tys mieszkańców) mieście jest kilka sklepów z akcesoriami dla dzieci (są tam też laktatory) a jak coś by się w nocy zadziało to jest jedna apteka całodobowa, gdzie też bym w/w przyrząd dostała.


    Nie chciałabys widzieć, co przywlókł mój mąż z apteki :shocked: Wziął to, co było.

    TEORKA: Jakie chodzenie z bólem ? Jaki problem rosnący z godziny na godzinę ?

    Oczywiście. Moje dzieci rodziły się w weekendy :wink: Jedno załapało się na majowy, drugie listopadowy. Apteka jedna na krzyż, do której trzeba dojechać i to nie daje gwarancji, że dostaniesz cokolwiek, a jeszcze mniejsze prawdopodobieństwo, że coś co upatrzyłaś wcześniej, że możesz cokolwiek wybrać... :confused: Z synem miałam akcję w niedzielę. Wstałam tryskając energią, w południe byłam bez sił, miałam juz 40 stopni gorączki i cycki pękające w szwach. Telefon położnej, wyjazd do miasta...było sporo zamieszania i niepotrzebnych nerwów.

    eveke: W tych czasach to już nikt nie wpada również na pomysł, że w naprawdę kryzysowej sytuacji (gdzie np laktator możemy nabyć nie wczesniej jak 24h) można odciągnąć ręcznie? :wink:


    Wszystko jest ok, jeśli możesz ręcznie ściągnąć, ja nigdy nie dawałam rady (dlatego dziwi mnie niezmiernie praktyka sprawdzania, czy jest pokarm przez naciśnięcie piersi..., u mnie to się nie sprawdzało, a wykarmiłam z powodzeniem dwoje dzieci). Ostatnio widziałam u mamy w rodzinie ręczne ściąganie. Musiałybyście widzieć moją minę :shocked::shocked::shocked: Leciało ciurem - dosłownie. U mnie prawie nic.

    Po kłopotach z karmieniem Pawła wolałam się zabezpieczyć, nie wydałam wielu pieniędzy (więcej zapłacił mąż za ustrojstwo, którego nie używaliśmy, bo było do niczego, więc wywaliliśmy kasę w błoto) a miałam komfort psychiczny, że w razie w spokojnie dam radę, choćby nie wiem co się stało (np.drogi nam zawiało :bigsmile:) :wink:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 06.07.13 13:04</span>
    Asiula, medela swing cieszy się opinią mercedesa wśród laktatorów.
    Jednak osobistego doświadczenia nie posiadam.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJul 6th 2013 zmieniony
     permalink
    eveke: W tych czasach to już nikt nie wpada również na pomysł, że w naprawdę kryzysowej sytuacji (gdzie np laktator możemy nabyć nie wczesniej jak 24h) można odciągnąć ręcznie? :wink:


    Eveke co tam ręcznie :devil: u mnie w rodzinie krążą opowieści o wujkach ratujących ciocie..w sensie ciągnących mleko:cool: kurcze mój M jak to usłyszał zrobił odruch wymiotny także do niczego byłby z niego laktator:crazy:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    Hope taka wlasnir rade otrzymala moja bratowa od babci, zeby to brat Jej sciagnal nadmiar:devil:
    Mi latator w ciagu roku przydal sie az raz :p Jakby co mam prawie nowy reczny avent na zbyciu ;)
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    hopelight: do niczego byłby z niego laktator


    Z mojego M podobny :cool:
    Znam takich, co tez tak reagowali, a potem ciągnęli w tajemnicy przed rodziną :shocked::wink:
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    hopelight: u mnie w rodzinie krążą opowieści o wujkach ratujących ciocie..w sensie ciągnących mleko
    w mojej rodzinie podobnie, widocznie była to częsta praktyka.

    Co do odciągania ręcznego, to teraz nie miałabym problemów (pół roku temu też nie), ale ręczne odciąganie z piersi pełnych mleka, bardzo bolesnych, kojarzy mi się z masochizmem :wink:

    Ja kupiłam przed porodem medelę mini electric i, mimo że użyłam jej dosłownie kilka razy przy sciągnięciu największych nawałów i kilka razy aby odciągnąć mleko (którego Lila i tak nie chciała pić z butelki), nigdy nie żałowałam zakupu. Zresztą laktatory na allegro (zwłaszcza chyba aventu i medeli) są bardzo pożądanym towarem, więc nie ma potem problemu żeby sprzedać, jeśli się nie przyda.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    Leciało ciurem - dosłownie.

    oo to tak jak u mnie;) rano zawsze ręcznie trochę odciągam, bo Marcelina aż brodawki nie może złapać, nie wspominając o krztuszeniu się. Swoją drogą czy jest tu ktoś kto miał wycieki mleka w nocy i czy to kiedyś przechodzi?
    Co do męża jako laktatora - to ja sama mam odruch;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    Ok NANA Twoje argumenty do mnie trafiają :wink::wink:
    I pewnie mając takie doświadczenia jak Ty też bym się w laktator zaopatrzyła.
    Ale będąc przed pierwszym porodem i nie wiedząc jak zachowywać się będą moje cycki oraz dziecko to chyba bym się jednak wstrzymała :smile:

    Ja też miałam nawał w 5 i 6 dobie z tego co pamiętam.
    Ninka spała po 7-8 godzin [w nocy] więc jak czułam, że cycki są twarde jak kamienie to szłam pod prysznic, puszczałam ciepłą wodę i mleko samo płynęło jak rzeka :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    akirka: Swoją drogą czy jest tu ktoś kto miał wycieki mleka w nocy i czy to kiedyś przechodzi?
    Mi przeszło po3-4 miesiącach :)
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    akirka: rano zawsze ręcznie trochę odciągam, bo Marcelina aż brodawki nie może złapać, nie wspominając o krztuszeniu się


    Moje dzieci tez tak miały, ale musiały zassać. Ręcznie nie szło po prostu :confused: Babeczka, którą wspominałam, ręcznie odciągała ok pół szklanki przez niecałe pięć minut :shocked: Fajnie tak :wink: Ja nie uciągnęłabym ani połowy w tym czasie i to laktatorem elektrycznym :devil:
    Lepiej chyba cieknąć, niż nie móc odciągnąć.

    TEORKA: będąc przed pierwszym porodem i nie wiedząc jak zachowywać się będą moje cycki oraz dziecko to chyba bym się jednak wstrzymała :smile:


    Z nówką za kilka stówek pewnie tak, ale mając okazję kupna używki za małe pieniądze w razie kłopotów, wolałaby kupić.
    Jednak :wink: każda mama musi sama podjąć decyzję.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    Migg zawsze to jakieś pocieszenie; )
    --
  3.  permalink
    Kurde dziewczyny co robić:-( jest 6doba a mleka za mało. Jak to jest z tym karmieniem na rządanie. Od początku popełniłam błąd bo małego karmiłam w szpitalu juz butelka. Tak strasznie plakal. Odruch ssania ma duży ale ma problem ze złapaniem całej brodawki. Teraz w domu przed wczoraj zjadłam naleśnika i mały miał kolkę. Wiec następny cały dzień ze strachu karmiliśmy go butelka i jednocześnie ściągaliśmy laktatorem mleko ale wylewaliśmy bo nie wiem po jakim czasie ten naleśnik zejdzie ze mnie:-(. Noc minęła spokojnie. Dzisiaj był od rana3godz przy piersi a to ssal a to przysypiał aż w końcu sie wkurzył i strasznie krzyczał.To dokarmiliśmy go modyfikowanym. Po południu ściągnęłam30ml mleka.Jak sie obudził to przystawiłam do piersi ale mleka nie było za dużo wiec znów przeraźliwie krzyczał to dokarmiłam go tymi 30ml mojego mleka i 25 wypił modyfikowanego. Co robię źle?Jestem załamańą i zestresowana i mam ochotę rzucic to w cholerę:-( pomożcie! Dość ze mam baby blues, mało przez to jem dużo płacze i kurde trudno mi znaleźć w karmieniu sens... No i co jeść?
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    Ana, przed wszystkim odetchnij głęboko. to Twoje pierwsze maleństwo i masz prawo czuć się zagubioną. Korzystaj z tego, że mały jest sam. Kładź się z nim do łóżka i daj ssać, ile wlezie. Nie ma chyba lepszego sposobu. Zwróć uwagę na to, żeby za każdym razem przystawić ssaka dokładnie. Butelkę starałabym się odstawić na dobre. Cierpliwości.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJul 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Ana znam to uczucie po porodzie, jak nnje tak strasznie brodawki bolały, że miałam wrażenie że nie warto. Ale patrzyłam na córkę i wiedziałam że dla niej to najlepsze co może być. Tak jak Nana pisze-najlepiej położyć sie z synem do łóżka i pozwolić mu rozkręcić laktację.
    I jeszcze jedno-on na pewno nie miał kolki od naleśnika. To po prostu niedojrzalosc ukladu pokarmowego. Dieta matki karmiącej nie powinna być w ogóle odmienna od tej w ciąży. Ja też dałam się namówić położnej na dietę lekkostrawna, ale teraz pluje sobie w brodę, bo tak spadła mi odporność. że przyplatala sie grzybica. Teraz jem wszystko i co najważniejsze nie mam wyrzutów sumienia. Warto poczytać trochę o zaleceniach dotyczacych odżywiania, bo w szpitalach zazwyczaj położne sprzedają porady sprzed 30lat..
    Jesteś oslabiona po porodzie i musisz się dobrze odżywiać. i uwierz że Twoja dieta nie ma związku z kolkami. Ja ze swojej srrony polecam kropelki BioGaia - po nich Marcelina puszcza bąki i robi kupy bez mrugniecia okiem
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeJul 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Ana - przy depresji pros o pomoc, mów że nie wyrabiasz, ja też przez to przeszlam, i gdyby nie pomoc męża chyba bym coś zrobiła małej. Trzymaj się!!
    --
  4.  permalink
    Czyli co przykładac go cały czas a nawet jak krzyczy,prezy sie to i tak przykładac?Serce mi sie kraje:-(
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    anaraida wyrzuc te butelki kładz się z małym do łózka i niech sobie ciuma nawet 24/24 mleka zaraz będzie więcej t i mały się uspokoi. A kolki to szybciej miał od mm niż od naleśnika.
    Pij dużo staraj się wyluzować, olej cała reszte teraz Wy jesteście najważniejsi. Dostosuj się do niego i wszystko będzie dobrze
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJul 6th 2013
     permalink
    Anairda ja mala 4 doby w szpitalu wiekszosc karmilam mm bo ona cyca spokojnie ssala w nocy jak byla cisza.Po powrocie do domu tez byla butla bo prezyla sie i byl krzyk az powiedzialam dosc.Odstawilam butelke i spokojnie przystawialam mala.
    Popros meza o pomoc i wsparcie bo musisz nabrac sil po porodzie.Twoje hormony szaleja i potrzebujesz spokoju.Sprobuj znalesc dobra pozycje do karmienia i odprez sie.Bedzie dobrze .
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJul 8th 2013
     permalink
    To ja wrócę na moment do laktatorów. Na początku był mi niezbędny, rozkręcałam nim laktację. A dzisiaj po 4 miesiącach całkowitego nie odciągania chciałam sobie pomóc przy zastoju, a tu nic nie leci. Stałam się laktatoroodporna i luby mi wysysał zastój :) mój syn niestety nie chciał ze mną współpracować. Trzeba sobie jakoś radzić ;)
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJul 8th 2013
     permalink
    Dziewczyny czy myślicie, że gdyby teraz Marcelina dostała mój pokarm w butelce ( np. jak muszę na dłużej wyjść), to czy jest możliwość, że może później odmówić piersi? Mam butelkę ze smoczkiem dynamicznym Lovi.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 8th 2013
     permalink
    Akirka, jeśli butelka będzie podawana sporadycznie to nie powinno być problemu.
  5.  permalink
    Akirko ja tak nie raz robię i mała niema problemu z ponownym ssaniem piersi:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 8th 2013
     permalink
    Ja w 7 tyg. zycia N. bylam jeden dzien w szpitalu, mala wtedy distawala butle i bez problemu po powrocie pila z cyca :)
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 8th 2013
     permalink
    isiula: luby mi wysysał zastój :)


    a wypluwał czy połykał? :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJul 9th 2013
     permalink
    eveke: a wypluwał czy połykał?

    To smakosz jest :tooth:
    Podobno kilka miesięcy temu mleko było słodkie, a teraz jest bardziej neutralne:cool:
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeJul 9th 2013
     permalink
    bąbelasku przede mną również karminie i poprzedzona złymi doświadczeniami mojej kuzynki, która nie kupiła przed porodem laktatora,( a później okazał się jej być potrzebny na wagę złota, bo biedna musiała ręcznie nocami ściągać pokarm) kupiłam najzwyklejszy ręczny z aventu na allegro w razie gdyby zastój, gdyby nawał itd. ;p
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 9th 2013
     permalink
    Salinos , reczne sciąganie nie jest takie zle :wink: (prze zastojach nawet lepiej recznie mi było,bo oproznialam tylko zatkane miejsce ) . Ja w ciągu 2 lat karmienia laktator uzylam około 20 razy. Z pierwsza corka tylko kilka razy , bo szybko zakonczylam karmienie. Karmilam tylko 6 tygodni.
    • CommentAuthorella21
    • CommentTimeJul 9th 2013
     permalink
    Nie rozumiem kobiet, które na siłę starają się karmić piersią, bo ktoś im powiedział, że to jest najlepsze dla dziecka. Nie pojmuję, dlaczego mamy dawać się "katować" maluchowi. Jeśli boli, jest źle i cierpisz, daj sobie spokój. Miliony dzieci są karmione sztucznie i żyją i mają się świetnie.
    Matka i jej samopoczucie też jest ważna!!
  6.  permalink
    ella21: Nie rozumiem kobiet, które na siłę starają się karmić piersią, bo ktoś im powiedział, że to jest najlepsze dla dziecka. Nie pojmuję, dlaczego mamy dawać się "katować" maluchowi. Jeśli boli, jest źle i cierpisz, daj sobie spokój. Miliony dzieci są karmione sztucznie i żyją i mają się świetnie.
    Matka i jej samopoczucie też jest ważna!!


    Oj biedna Ty. Skoro nie rozumiesz, to wynika to wyłącznie z Twojej niewielkiej wyobraźni. Wyraźnie na siłę i z nudów chcesz rozkręcić niepotrzebną nikomu dyskusję. Radziłabym zająć się czymś bardziej twórczym w te wakacje, niż podsycać ten sam temat na kilku wątkach. :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 9th 2013
     permalink
    A ja nie rozumiem takich kobiet, ktore przedkladaja wygode i samopoczucie matki nad dobro dziecka. Nie dawaj się katować maluchowi, nie zaqchodz w ciaze po prostu :wink:
  7.  permalink
    Ja wychodzę z założęnia ze jeżeli karmienie piersią odbiera nam cieszenie sie z macierzyństwa to nic na siłę. Ja mam blokadę psychiczna. Karmię bo musze bo wiem ze nie ma nic cenniejszego niż mleko mamy.Ale nie sprawia mi to przyjemności.Niestety.Niech każda mama robi jak uważa. Nie potrzebne sa tu nagonki ze strony mam karmiących piersią i butelka. Jeśli my jesteśmy szczęśliwe to i dziecko tez bedzie niezależnie od tego czy karmione mlekiem mamy czy butelka.Najlepiej niech każdy zajmie sie swoimi cyckami i butelkami.
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 9th 2013
     permalink
    Anairda, jakie nagonki?
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeJul 9th 2013
     permalink
    cheriniatko: Wyraźnie na siłę i z nudów chcesz rozkręcić niepotrzebną nikomu dyskusję.


    Oj tam, chyba wakacje sie zaczely :wink: Albo SEO, jako ze na innym watku kolezanka juz linki zapodala.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 9th 2013
     permalink
    Anairda a to Twoje pierwsze dziecko ?? bo jeśli tak to mały ma dopiero tydzień i tak naprawdę docenisz piers za kilka tygodni dopiero. Na razie brodawki bolą cycki tez i rzeczywiście początki sa trudne a czaem mega tridne , ale warto o potem już jest jeśli nie pięknie to przede wszystkim mega wygodnie i tanio ;)
    -- mama piątki :)
  8.  permalink
    anairda1986: Ja wychodzę z założęnia ze jeżeli karmienie piersią odbiera nam cieszenie sie z macierzyństwa to nic na siłę. Ja mam blokadę psychiczna. Karmię bo musze bo wiem ze nie ma nic cenniejszego niż mleko mamy.Ale nie sprawia mi to przyjemności.


    Przyjemność przychodzi później, po walce o laktację, z poranionymi sutkami (choć nie zawsze), nawałem lub zasojami. Docenisz i polubisz karmienie kiedy już bardziej rozumny ssak podczas karmienia będzie z czułością i miłością patrzył w Twoje oczy, rączkami głaskał Twoje piersi i zaśmiewał się do Ciebie z sutkiem w ustach.
    Mnie to tak bardzo rozczula, że trudno mi synka odstawić dla własnej wygody. Chyba jestem bardziej uzależniona niż on :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeJul 9th 2013
     permalink
    Ja potwierdzam słowa Cheriniatko. Ja też na początku nie chciałam karmić, bo nie dość że po porodzie na dole wszystko boli, to jeszcze i piersi z nawałami. A teraz myślę, że nie łatwo będzie mi odstawić Zuzię, bo ja już bardzo się do tych karmień przywiązałam.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJul 9th 2013
     permalink
    mooniia: Anairda a to Twoje pierwsze dziecko ?? bo jeśli tak to mały ma dopiero tydzień i tak naprawdę docenisz piers za kilka tygodni dopiero. Na razie brodawki bolą cycki tez i rzeczywiście początki sa trudne a czaem mega tridne , ale warto o potem już jest jeśli nie pięknie to przede wszystkim mega wygodnie i tanio ;)

    zgadzam się w 100%. warto jeszcze poczekać trochę, NAPRAWDĘ!
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.