Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeAug 20th 2013
     permalink
    Herbatki pije, melise pije, stresu wielkiego nie mam... Chodzi mi tylko o to czy go dokarmiać czy wcale nie... Bo on naprawdę był dziś głodny. Ten pierwszy kryzys był do zniesienia bo przy cycku nie płakał... Teraz ściągam laktatorem bo Mały śpi. Ale czy podać mu jutro to co sciagne jeśli będzie znowu płakać? Dodam, że kupki,siku w normie, brzuszek na pewno go nie męczy itd.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeAug 21st 2013
     permalink
    Montenia, dzięki, tak staram się robić ale moje dziecko jest z tych mało współpracujących :confused:
    Jak kończę karmienie z jednej piersi to śpi albo puszcza i jest wkurzona jak zaproponuje drugą pierś. Jak delikatnie obudze to się wkurza że obudzialam . Tak czy siak nawet nie złapie drugiego cyca. Dziecko sobie a cycki sobie...
    A tak sobie myślę, może ja mam złe wyobrażenie o karmieniu ?

    Dziewczyny, powiedzcie jakie macie odczucia w piersiach ? Nic nie czujecie, wypełnienie mlekiem, dyskomfort, ból ? Piersi są miękkie, twarde, jak jest z rana , jak wieczorem ?

    WPGosia , nie znam pojęcia glodnego dziecka bo ja mam odwrotny problem, ale to musi być stresujace . Po skończonym karmieniu jak płacze a podalas już drugą pierś to dodalabym twojego odciagnietego mleka.
    Sciagaj po karmieniu w systemie 7,5,3, pij dużo i nie martw się, za kilka dni piersi się dostosują.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 21st 2013
     permalink
    mamakasi: Dziewczyny, powiedzcie jakie macie odczucia w piersiach ? Nic nie czujecie, wypełnienie mlekiem, dyskomfort, ból ? Piersi są miękkie, twarde, jak jest z rana , jak wieczorem ?


    Z rana jedna mega pełna, nabrzmiała, nie boli, ale czuję. Druga, ta którą w nocy karmiłam jest normalna miękka. W ciągu dnia, kiedy karmienia są co 2,5-3 h to jedna jest tylko trochę bardziej twarda i większa. Po jedzeniu i wieczorem flaczki.
    --
  1.  permalink
    Najlepszego dla Kasi z okazji 5 mscy:)
    U mnie też masakra z karmieniem. Już mam dość. Natalka nie chce jeść , pręży się. Jak troche przyśnie to je z apetytem a tak żeby ją bez spania nakarmić to nie ma szans. Ile razy mniej więcej powinno jeść dziecko w jej wieku? Wiem,że na żądanie ale jak ona nie żąda to chyba muszę reagować. Boję się ,że mi laktacja siądzie bo jak mniej je to i mniej mleka się produkuje.
    Z butelki nie ma szans żeby jadła. Chyba zacznę próbować z kubka niekapka. Tylko nie wiem jaki kupić. Coś polecacie. Ogólnie to chce mi się płakać przez to karmienie i jestem zła na Natalkę:( Wiem,że strasznie to brzmi ale na prawdę bardzo się stresuję tą sytuacją. Pomóżcie :(

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 21.08.13 11:16</span>
    A co do odczucia w piersiach to po nocy mam tak jak akirka. W dzień raczej miękkie. Nie bolą, nie czuję już napływu pokarmu chyba, że podczas karmienia.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 21st 2013
     permalink
    Ja czuję tylko pełne piersi jak się zbliża czas jedzenia :D
    Tak to nic mnie nie boli, nie czuję dyskomfortu i to chyba jest uregulowana laktacja.

    Cytrynko ja nie poradzę , bo nie mam doświadczenia. A jak ją przetrzymasz to ile czasu tak nie je, w ogóle nigdy się nie upomni nawet po kilku godzinach?
    --
  2.  permalink
    Eveke właśnie się upomniała i ssie aż jej się uszy czesą;) Jadła o 6 30 Wstała o 9 00 i tylko troszkę pociumkala. No i teraz zaczęła jeść o 11 07 i już drugi cyc poszedł w ruch:) Spróbuję czekać aż na prawdę będzie widać, że jest głodna. A może jeść co 4 godz? W nocy je między 1 00 a 2 00 i między 5 00 a 6 00. Przed snem ostatni posiłek około 21 00. Nie wiem może ona w nocy się tak najada że nie potrzebuje dużo w dzień.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeAug 21st 2013
     permalink
    Cytrynka, dzięki za życzenia. U mnie też z karmieniami nie najlepiej , mała wlasciwie się nie upomina, a słyszałam że musi być min 8 karmien na dobę. U nas ostatnie dni jest po 7. Jak proponuje cyca to się wscieka i ogólnie ryk. Teraz to już nawet przez sen je gorzej. W czwartek mam wazenie i zobaczymy, ale już się martwię.
    Myślę że coś robimy źle ale nie wiem co:cry:
    A może niejadki się nam trafiły... generalnie też się wsciekam i na przemian płacze.
    Tak to jest, inne mamy dają mleko modyfikowane i jest spokój, my się meczymy a dziecko nic. Wkurzajace
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 21st 2013
     permalink
    Dziewczyny, wydaje mi się, że te min. 8 karmień to jest u noworodka. U dziecka 4-5 miesięcznego przerwy chyba mogą wynosić 4-5 godzin w ciągu dnia, i więcej w nocy. Tak czytałam w jednym z poradników, jak się mylę, to mnie poprawcie.
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeAug 21st 2013
     permalink
    Cytrynko, mi się wydaje że może coś być z tym najadaniem się w nocy, bo Hania też tak chyba robi. W nocy je 2 lub 3 razy po 15-20 minut na śpiocha, a w dzień 5 minut, góra 10. Potem pluje dalej niż widzi. A rośnie jak na drożdżach - więc albo najada się tak w nocy, albo taka z niej pompa że w 5 minut jest już napełniona po kokardę.

    A w ogóle to od dwóch-trzech tygodni upodobała sobie jedzenie tylko na leżąco. Kiedyś jadła tylko na siedząco i było ok, potem ja się rozleniwiłam i w domu jemy głównie w łóżku. Ale jak chciałam ją nakarmić w salonie i usiadłyśmy na sofie, to po minucie czy dwóch wpadła w szał. Na leżąco jadła normalnie dalej. Nie wiem czy tak jej na siedząco niewygodnie, czy co? Czy któraś z Was tak miała? W domu to mi wsio ryba, ale jak byliśmy ostatnio na wakacjach to gdzie ja się z nią miałam położyć, na ławce w parku albo w restauracji :/ ona po paru łykach, jak już zaspokoi pierwszy głód, tak rozdziera japę jakbym jej krzywdę robiła, ludzie się na mnie patrzą wtedy i strasznie to krępujące. Mam nadzieję, że jej to przejdzie kurka wodna, bo w październiku znów chcemy wyjechać, a tak to wstyd do ludzi wyjść...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 21st 2013
     permalink
    mamakasi: Tak to jest, inne mamy dają mleko modyfikowane i jest spokój, my się meczymy a dziecko nic.


    Niekoniecznie :wink:
    Moja panna [kurcze zauważyłam, że więcej dziewczynek tak cuduje przy cycku a chłopcy to ssaki jak się patrzy :smile:] cudowała tak samo jak Wasze córki odkąd skończyła 7 tygodni. Albo nawet i lepiej bo dacie wiarę, że potrafiła mi przez dzień nie zjeść przez 6-7 godzin cycka ?? :shocked: W wieku dwóch miesięcy..... Sama się nie upominała, a kiedy próbowałam ją przystawiać - bo byłam przekonana, że bankowo jest głodna - to klękajcie narody, tak się darła !
    W każdym razie do czego zmierzam - kiedy miała ok 4,5 msca przeszłyśmy na MM [długa historia ale w skrócie - przez tak rzadkie karmienia dostałam @ tak bolesną i tak obfitą, że mdlałam na toalecie z bólu i nie byłam w stanie ruszyć rzęsą o przystawieniu do piersi nie wspominając, a z tego bólu ogromnego i krwawienia pokarm zanikł - w co mało kto mi wierzy - w ciągu dosłownie JEDNEJ NOCY !! i to zanikł tak, że ani jedna kropelka mi nie leciała, nic, zero :confused:] i wcale nie było dużo lepiej :tongue:
    Nadal nie wykazywała entuzjazmu na widok butli i dalej to ja byłam stroną posiłek proponującą. Ona sama z siebie upominała się o flachę baaaaaardzo rzadko. A jak ją przetrzymywałam [dla sprawdzenia] to spokojnie 8 godzin raz dała radę o "suchym pysku" :shocked:
    Także widocznie się trafiają takie egzemplarze. Niecyckowe jakieś takie i niegłodne :wink: W sumie mogłam coś przeczuwać bo Ninka mając dwa tygodnie spała mi w nocy po 7-8 godzin. Bez jedzenia. A jak ją raz na śpiocha nakarmiłam [bo mi wmówiono, że ona w tym wieku MUSI jeść co 3 godziny :tongue:] to zapawiowała cały pokój i pół przedpokoju :neutral:
    I nie ma chyba znaczenia, czy dziecko jest na piersi czy na mm. Przynajmniej u nas nie było. Czy na cycku czy na butli Nina przybierała cały czas tak samo. W dolnych granicach normy albo czasami ciut poniżej, ale co dziwne mieściła się bez przerwy w 50-tym centylu.

    W każdym razie rozumiem Wasze niepokoje, rozgoryczenie, frustrację itp bo sama przeżywałam dokładnie to samo.
    Dzisiaj mi się dobrze mówi bo minęło trochę czasu i wiem, że mimo takiego jedzenia-niejedzenia dziecko mi wyrosło na zdrową, pogodną i bardzo dobrze się rozwijającą dziewuchę.
    Ale wtedy tego nie wiedziałam co nie i przeżywałam strasznie to, że nie wisi na cycku tak jak inne maluszki :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 21st 2013
     permalink
    Cytrynko to może faktycznie po prostu za często jej cyca proponujesz... skoro przerwa wyniosła tylko 4 h to normalna jest taka przerwa...

    Teo współczuję , bo ja bym fiksowała ładnie jak by mi dziecko po 7h nie jadło, najważniejsze , że Ninka już duża, mądra i zdrowa :D

    Nasza to chyba jakiś poradnik sama przeczytała :devil: i je mi co 3h, no przepraszam, w nocy wytrzyma max 4h.

    i teraz moje pytanie za milion punktów, bo zawsze zapominam: czy Wy obmywacie piersi przed każdym karmieniem? :shocked:
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeAug 21st 2013
     permalink
    Akirka , o tych 8 karmieniach , do 6 mca, wiem od certyfikowanego doradcy laktacyjnego , więc tego pilnuje.

    Teorka , dzięki !!!! Już gdzieś wcześniej na forum czytałam o twoich przeżyciach z utratą mleka, współczuję bólu i stresu. Jednocześnie podziwiam, ja bym w głowę dostała. Po 4 godz gdy kasia nie je , cisnie mnie w dołku i nie mogę sobie miejsca znaleźć . W nocy niestety mała je tylko raz bo karmie ją na spiocha, więc nie ma możliwości żeby nadrabiala nocą. Jednak mimo tego trzyma się swojego 15 centyla , więc chyba nie jest źle. Ale matka zawsze się martwi.

    Zazdroszczę mamom cyckowych dzieci, ale każdy chce co ma sąsiad :devil:

    Aneta, jak przybiera to znaczy że się najada. To już zrozumiałam :bigsmile: Na pocieszenie , ją nigdzie nie karmie poza domem :shocked:

    Eveke, nie nie myje piersi przed karmieniem. Ponoć nie ma takiej potrzeby.

    Treść doklejona: 23.08.13 08:27
    Dziewczyny, nie wiem czy ja jestem jakas mega problemowa ale znów nie wiem co robić :cry:

    Kasia wieczorem o 21 jadła z lewej piersi, prawej nawet nie tknela . W nocy o 3 jadła prawą. Lewej oczywiście nie tknela. O 4.30 się obudziła z krzykiem i dałam jej lewą , ale tylko się napila , tak z 2 min. Pierś dalej przepelniona . Dałam się jej wyspać i o 7.45 zażądała jeść więc znowu dałam lewą bo była pełna i ledwo tknieta . Niestety kaśka znów tylko popila i nic. Pierś duża , przepelniona . Lewa normalna .
    I tu moje pytanie co teraz. Odciągnąć, zostawić, co podać na kolejne karmienie ?

    Ja chyba zwariuje ... A poza tym wychodzi że od 3 w nocy prawie nic nie jadła :cry:
    --
  3.  permalink
    Olu ja odciągałam jak była taka sytuacja i w trakcie dnia podawałam jej łyżeczką. A u nas od wczoraj zmiana o 180'. Niunia bez przerwy je. Praktycznie co godzinę. No tak jeszcze nie było. Nie wiem skąd ta zmiana ale moje cycki nie nadąrzają. Chyba podam jej "łaciate":wink: Olu może u Cibie też się polepszy. U mnie ta walka trwała conajmniej miesiąc. Może to wina skoku.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Aga, dzięki. A u ciebie to istna rewolucja :shocked: też tak chce :smile:
    Czekam na koniec skoku, bo powoli mam dość tłumaczenia wszystkiego skokiem, choć to wygodne

    Staram się nie odciągnąć bo nadal mam problem z nadprodukcja. W końcu coś tam zjadła i cyc na razie żyje. Podałam jej też dodatkowo pół sloiczka z kleikiem bo tak zdecydowałam po konsultacji lekarskiej.
    --
  4.  permalink
    Olu a jak długo to u Ciebie trwa? Zawsze była niejadkiem? A i jeszcze przypomnij mi czy Kasia urodziła się w terminie? Bo Natalka przed kilkanaście dni i teraz nam się skończył dopiero skok14 -19 tydzień mimo że Natalka wczoraj skończyła 22tyg. Kolejny chyba za trzy tyg jak dobrze pamiętam. A czytałam też że dzieci w 5mscu gorzej jedzą.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 23rd 2013 zmieniony
     permalink
    A My się pochwalimy, że wczoraj robiliśmy beta-test Calmy i Mała pije z niej jak smok :clap:
    Także w poniedziałek pierwsza rozłąka, Mila zostanie z Tatusiem, a ja mykam załatwiać swoje sprawy. :D
    --
  5.  permalink
    Moja o dparu dni też mniej je...Zawsze jadła z dwóch cyców a teraz z jednego i to trochę pociumka...Tak porządnie zje z dwóch moze z 2 razy w ciągu dnia....
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Aga, kaśka nigdy nie patrzyła na jedzenie z entuzjazmem ale zawsze jakoś jadła. Najlepiej było do ok. 2 mcy. Tragedia jest gdzieś od ponad miesiąca, może dłużej. Tracę już rachubę .
    Urodziła się prawie 2 tyg przed terminem. O kolejnym skoku nawet myśleć nie chce.....

    Mangaa, gratulacje ! Ja już straciłam nadzieję że kiedykolwiek zalatwie swoje sprawy. Teraz zresztą mam tylko jedną 5 miesięczna sprawę :-)

    Dominiczka , niejadek to koszmar każdej matki, oby się jej poprawiło.
    --
    •  
      CommentAuthorcytrynka251
    • CommentTimeAug 23rd 2013 zmieniony
     permalink
    Olu na pewno jej przejdzie. Ja już dzisiaj nie wyrabiam. Jadła już 10 razy i to kilka z dwóch piersi podczas jednego posilku, spała 4 godz i teraz znowu śpi. No jak noworodek je i śpi; ) Chyba potrzebuje więcej mleczka i rozkręca mi produkcję. A piersi mi aż buzują. Dziwne to bo znowu czuję że są pełne mleka. Teraz tak chciała jeść że patrząc się jak roznawiam przez telefon zawinela sobie pieluszke na palec i tak strasznie mocno ciumkała że aż dziurę zrobiła; )
    Manguś gratuluje udanej próby butelkowej. Ja już odpusciłam. A nawet nie opłaca mi się jej uczyć picia z butli bo zaraz trzeba oduczać. Teraz naszym celem będzie niekapek. W razie mojego wyjścia pięknie je z łyżeczki więc głodna nie będzie. Teraz muszę pozbyć się butelek. Prawie nowe bo ani razu z nich nie jadła tylko były próby. A mam calme, aventa z kompletem nowych smoczków, tommee tippe, nuk i kilka nowych pojemników avent na pokarm. A i jeszcze mleko nan pro. Ale zaopatrzenie:) Może któraś jest zainteresowana?:-)
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Witam się i proszę o pomoc. Walczę z córką o karmienie piersią. Opiszę jak to u nas wygląda od początku.
    Po porodzie próbowałam przystawiać małą do piersi, niestety mam wciągnięte brodawki, mała niby ssała, ale narobiła mi tylko malinek, nie miała za co złapać. W szpitalu doradzili mi kapturki, już w pierwszej dobie karmiłam. Później nie było większych problemów, karmiłam przez kapturki, mała wisiała na mnie prawie non stop i w dzień i w nocy. Maiłam tylko krótkie przerwy na prysznic i jedzenie. W drugiej dobie mała zaczęła się irytować, że trzeba trochę possać, żeby mleko zaczęło lecieć. Wypisali nas do domu, z każdym karmieniem był ten sam cyrk, kilkanaście minut wrzasków przy piersi zanim mleko zaczęło lecieć, a mała jeść. U mnie zaczęła się jakaś infekcja, ból nerki, problemy z oddawaniem moczu, drgawki z zimna na zmianę uderzeniami gorąca. Później się okazało, że mam nawał, skoki temperatury od 35 do 40 stopni. No i tym sposobem położna przekonała mnie, żebym "pomogła" sobie laktatorem, butelką i smoczkiem.
    Mała była na butelce przez tydzień (4-10 doba życia). Wczoraj spotkałam się z doradcą laktacyjnym, okazało się, że miałam za małe kapturki (dobre też miałam, ale kazali mi zmienić w szpitalu), kapturki były źle zakładane (nie zasysały brodawki). Od wczoraj walczę o karmienie piersią. Odstawiłyśmy butelkę i smoka. Mała krzyczy, ale po ok. godzinie zaczyna ssać, albo zasypia i znów czekam, aż się obudzi. Martwi mnie, że je za mało, bo od momentu dopominania się o jedzenie do ssania mijają 2-3 godziny, później śpi. W nocy je raz. Ssie aktywnie ok. 20-30 minut.
    Macie jakieś rady? Czy powinnam ją dokarmiać odciągniętym mlekiem (znów butelka)?
    -- ;
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Aga, łał :shocked: Ale piersiom współczuję, ja nienawidzę uczucia przepełnionych piersi. Ciekawa jestem jak długo będzie tak cię ćwiczyć :devil:
    Ja też będę uczyć niekapka i kupiłam też doidy cup. Zobaczymy.

    Babelasku , wydaje mi się że godzina przystawiania to za dużo. Ja po kilkunastu minutach podawalam butelkę. A czemu przystawianie trwa tak długo ? Z karmienia z butelki na samą pierś przeszłam po 2,3 tygodniach, a więc cierpliwości.
    Jak masz wątpliwości czy prawidłowo przybiera raz na tydzień zwaz w przychodni. A jak kupy i siku , odpowiednia ilość ?
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    bąbelasku ale skoro się spotkałaś z doradczynią ... to co ona radziła? tylko te kapturki zamienić? spytałaś ją o to o co nas pytasz?

    eh też miałam wklęsłe brodawki, w szpitali nikt mi nie pomógł, kapturki miałam , ale nie umiałam z nich skorzystać, rzuciłam w kąt... dramat ogólny był, a teraz karmię jakbym robiła to od zawsze...
    a próbowałaś przed karmieniem ręcznie wyciągać sobie brodawki? (albo laktatorem?)
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    doradczyni pokazała jak zakładać kapturek, jak małą przystawić, żeby uspokoić jak będzie krzyczała i dopiero przystawiać dalej...
    No i tu niby wszystko wiem, ale stresuje się, bo to uspokajanie, przystawianie trwa około godziny. Dzisiaj mała skończyła jeść o 15, a od 18 była walka o kolejne jedzenie, tylko do przystawiania prawie nie docieraliśmy ewentualnie na spicie tego co się nazbierało w kapturku i mała zasypiała. Zjadła dopiero o 20, ssała 25 minut... Stresuje mnie to, że wychodzi na to, że je rzadziej niż co 3 godziny...
    Eveke doradczyni powiedziała, że praktycznie nie mam szans z moimi brodawkami na karmienie bez kapturków, ale że mam spróbować za jakieś 2-3 tygodnie.
    Kupa raz dziennie, siku w sumie przy każdej zmianie pieluszki, czyli jak się budzi.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Bąbelasku jak mała dobrze przybiera to daruj sobie dokarmianie. Po prostu kontroluj to i przystawiaj konsekwentnie.
    Jeśli będzie potrzeba to bardziej nastawiałabym się na dokarmianie kubeczkiem - przed 6 tygodniem butelka może znowu namieszać.

    U mnie też była walka - jechałam na kapturkach, były problemy z przystawianiem, mała płytko chwytała ale po jakimś czasie udało się opanowac sytuację.
    I Wam się wszystko ustabilizuje.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Kochana z konsekwencją i dacie radę, to co opisujesz..
    przeżywałam to samo... mało tego byłam wściekła , bo myślałam, że u każdego to wszystko jest naturalne i elegancko a mnie takie coś spotyka... mało tego- było kilka dni gdzie ściągałam tylko laktatorem, a że mało ściągałam to mała dostawała jeszcze mm
    za chiny nie wiem jakim cudem po tym wszystkim ja w pełni karmię piersią a brodawki jak u wieloródki non stop karmiącej, a uwierz były wklęsłe jak nie wiem, położna co przyszła pierwsyz raz przystawić mi małą to tylko głową kiwała... a ja po 2 dniach w szpitalu miałam rany jak nie wiem i krew się lała...
    także jak dla mnie tere fere , ze z takimi brodawkami nie masz szans!
    Skoro ja karmię to i Ty będziesz bez kapturków!
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Babelasku , takie malenstwo może potrzebować jeść częściej niż co 3 godziny. Poza tym czas ten liczy się od początku karmienia a nie od końca. Może problem tkwi w tym że jak przystawiasz dziecko jest już bardzo głodne i dlatego się denerwuje. Przystawialabym co 2 godz i zobaczyła jak będzie wychodzić. Moja mała w takim wieku jadła co 2 godz.a nieraz co godzinę. Są tu takie przypadki że dzieci non stop wiszą na cycu :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    mamakasi ja chcę częściej jej dawać, ale ona zasypia i nie mogę jej dobudzić na tyle żeby jadła:wink: wtykam cyca do buzi a ona nie ssie tylko śpi...

    dzięki dziewczyny, wstąpiły we mnie nowe siły, czasami mam chwile zwątpienia jak mała krzyczy i nie chce ssać
    -- ;
  6.  permalink
    Bąbelasek moja mała na początku też najchętniej nie budziłaby się na jedzonko:bigsmile::bigsmile:Lekarka kazała mi ją budzić co 2-2,5 godz.na karmienie przez przynajmniej 2 tygodnie żeby ładnie przybierała...Wzięłam sobie do serca i na śpiocha się męczyłam ,dobudzić jej nie mogłam,zaczepiałam koło buzi ,łaskotałam i jakoś lekko sie przebudzała i zaczynała ssać,gdy przy ssaniu usypiała to ją dobudzałam ...dasz radę pomęcz ja troszkę a zacznie jeść
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 23rd 2013
     permalink
    Bąbelasku grunt to się nie poddać, ja sobie właśnie to obrałam za cel, że jak to, poddać się, ja?
    a uwierz , że byłam już o kroczek od tego...
    jak przychodziła pora karmienia to miałam ciarki i chciało mi się wyć...
    jak sobie teraz przypomnę to aż nie dowierzam...
    --
  7.  permalink
    Ja też miałam trudne początki i podobnie jak ev jak przychodziła pora karmienia to byłam bardzo zestresowana i nie raz wyłam z bólu, bezsilności ale się nie poddałam. Warto było. Chociaż teaz miałyśmy znowu mały kryzysik ale już jest ok i Natalka znowu "odpływa" jak tylko mleczko zaczyna lecieć, widać że jest szczęśliwa. Dasz radę bąbelasku:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeAug 24th 2013
     permalink
    Dzięki dziewczyny, dobrze tak poczytać, że komuś się udało :bigsmile:
    U nas od wczoraj widać jakiś postęp, więc ja też psychicznie trochę lepiej funkcjonuję. W nocy mała ssała bez problemu, rano to samo. Fakt, że później zasnąć nie chciała, ale to mniejszy problem :wink:
    -- ;
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 24th 2013
     permalink
    No to pięknie :bigsmile:
    a może bąbelek tulić się chce? przy Tobie też nie zaśnie?
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeAug 24th 2013
     permalink
    Ona śpi z nami, bo po odłożeniu do łóżeczka po 5 minutach jest krzyk, a zasypia z cycem w buzi, tylko że teraz nie chce jak ja leżę obok niej tylko jak siedzę i mam ją na rękach... Mam nadzieję, że uda się ją tego oduczyć, ale to dopiero jak ssanie z piersi będzie opanowane :wink:
    -- ;
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeAug 24th 2013
     permalink
    hej dziewczyny!rzadko niestety piszę na forum (wcześniej na przyszłych mamach), u Was pierwszy raz, ale tak sobie pomyślałam że może mogłabym dołączyć do Was? Mam cudowną dwulatkę oraz 7-o miesięczną córę na piersi, więc jakby w temacie, a miło byłoby z kimś pogadać, czasem poradzić się lub pomóc, dzieląc się swoimi doświadczeniami..
    bąbelasku dacie radę, niektóre dzieci maja słabszy odruch ssania, ale wybudzaj małą i podawaj pierś,w końcu się nauczy:) trzymam kciuki...
    ja ostatnio mam problemy z nawałem mlecznym..rozszerzamy dietę i w ciągu dnia mała ssie sporo nadal ale mniej niż wcześniej (z oczywistych względów), za to odbija sobie w nocy niestety..i chyba w związku z tym ta moja nadprodukcja..da się coś zrobić z tym fantem?ma któraś podobne doświadczenia może? bo tak do 14 to mam tak pełne piersi, że aż zastoje mi się robią:( a przecież inne rzeczy młoda też już jeść musi..
    pozdrówki dla Was!
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Dziewczyny proszę o pomoc... Jak objawia się infekcja grzybicza sutka? Czy wygląd sutka jakoś się zmienia? U mnie od paru dni narasta ból sutka przy karmieniu… ale to jakiiii :/ Wyć mi się chce podczas :/ Wczoraj po karmieniu poczułam taki kłujący ból z boku piersi, ciągnący do sutka… przeszedł po 3 minutach. Jak rozpoznać taką infekcję??? Normalnie odechciewa mi się karmić przez to :confused: Pleśniawek u Misi brak.
    --
  8.  permalink
    Kasiu ja miałam taki ból jak opisujesz przez dwa miesiące. Płakałam z bólu podczas karmienia i po karmieniu. Położna podejrzewała grzybicę ale gin wykluczył bo nie było objawów zewnętrznych. Ból promieniował aż do łopatki. Bolala mnie tylko prawa pierś. Natalka też nie miała plesniawek. Akirka miała grzybicę. Napisz do niej no chyba, że się tu pojawi.
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Kasik, ja miałam takie bóle... 2dni trwało, ogrzewalam dobrze pierś bo wydaje mi się, że mnie wtedy przewialo
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 25th 2013 zmieniony
     permalink
    To znowu ja. A więc... przyjrzałam się tej mojej piersi, bo przed chwilką karmiłam i myślałam, ze zejdę :confused: Co się okazało, wokół brodawki - na otoczce - mam ranki od ząbków Misi. Co prawda ząbki na dole i u góry ma od dawna ale te górne jedynki dopiero na dniach wyszły całe. Więc jak ssie i przymyka buźkę, by połknąć, rani mnie górnymi zębami :neutral: Co teraz? Czym to podleczyć? Mam bephanten, czy mogę go użyć? Dodam, że karmię niestety tylko jedną piersią, więc ona praktycznie nie odpoczywa. Czy w takim wypadku jest w ogóle szansa na regenerację? Misia ssie pierś co 3h.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Katka smaruj swoim mlekiem i zasuszaj suszarka. Wycisnij kilka sporych kropel i posmaruj te ranki. To się zagoi. Ja miałam tez ostatnio(tez zeby).
    BEpanthenem tez możesz posmarować. A przy grzybicy sutek jest taki blyszczacy,czasem z białym nalotem,moze być tez jakby spekany.
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Wywołana do tablicy chciałam napisać, że w czasie grzybicy, mnie nie bolało podczas karmienia, ale po:) I właściwie tylko brodawki, piersi nie. W wyglądzie były bardzo czerwone a nie różowe.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Hmmm, muszę się jutro przyjrzeć tej piersi dokładnie w świetle dziennym. Ranki mam przy sutku a nie na nim a on jest pomimo to bardzo tkliwy. Kuźwa sama już nie wiem... W nocy karmię co 2h, chyba umrę dziś :/ Normalnie z bólu aż jestem cała mokra na twarzy :/ Lecę więc wyciskać mleko i suszyć suszarką. Dzięki dziewczyny, jesteście niezastąpione.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Katka, weź sobie ibuprom przez 2 dni. Będzie Ci latwiej karmic i nie dopuścisz do stanu zapalnego. Na noc weź sobie 2x200mg lub jedna 400mg(ibuprom max np.).
    •  
      CommentAuthorkjenzyc
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    *katka* ja tak mialqm. Pomogla dopiero masc z antybiotykim,beczalam za kazdym razem bol nie do zniesienia-i moze Tobie sie wydaje ze to od zabkow...ja mialam normalne pekniecia-takie male...mozna tez rzec ze jakby od zabkow...ale moja nie mialq zqbkow do roku...a zaczelo sie to wszystko w 8 miesiacu karmienia... Mi pomogl pimafucort... Zmywalam dokladnie przed kazdym karmieniem i smarowalam zaraz po. Po kiku dniqch przeszlo i juz nie wrocilo...
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    montenia: Katka, weź sobie ibuprom przez 2 dni.

    wezmę w takim razie. Misia budziła się na pierś jak na złość co 2 h :neutral: Masakra jakaś :sad: Bolało jak cholera. Widzę, ze z tych ranek sączy się przeźroczysty płyn...
    kjenzyc, pimafukort nie jest do okolic intymnych? Dzięki za rady. Musze coś z tym zrobić :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    Katka, Pimafucort jest ogólnie na grzybicę. Ja miałam do smarowania na brodawki Pimafucin. Nie wiem czy można Pimafucort - lepiej sprawdzić.
    Można też smarować Clotrimazolem.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 26th 2013 zmieniony
     permalink
    dzięki dziewczyny, dziś w dzień ograniczyłam Michalinie pierś do 2 razy jak narazie, więc zobaczymy, może się wygoi. OBY! Smaruję bephantenem i swoim mlekiem.
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeAug 28th 2013
     permalink
    Katka, jak tam? Jest lepiej?
    Dziewczyny a ja ponownie-w sumie myślałam, że kryzys zażegnałam ale... moje dziecko dalej w dzień jest ciągle głodne a piersi flaki i puste, zaledwie 10ml w ciągu pół godz udało się ściągnąć (7-5-3), w nocy za to moje dziecię śpi od 18:30-19:00 do 3ciej przeważnie. Dwa dni z rzędu ściągałam laktatorem ok 23:00 i podawałam mu w dzień jak był taki właśnie głodny. Dziś w nocy zasnęłam i nie ściągnęłam-o 3:00 moje piersi były meeeega pełne i w sumie Mały zjadł najpierw z jednej ok 25min a później jeszcze ok 5 minut z drugiej. Co zrobić by mieć piersi pełne również w dzień? Da się? Czy pobudzanie piersi laktatorem ma znaczenie czy to dzień czy noc? (Zaznaczę, że przystawiam Kajtka na żądanie ale wygląda to tak jakby się nie najadał i za 10-15 minut był głodny nieważne ile czasu ssie)
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 28th 2013
     permalink
    Gosiu, u mnie też w nocy piersi się pompują, a z biegiem dnia robią się coraz większe flaczki. Tylko u mnie nie ma problemu z głodem, więc pokarm musi być. A on na pewno jest głodny? Może chce possać tylko?
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeAug 28th 2013
     permalink
    właśnie dopisywałam... głodny-wczoraj mojego 100ml wciągnął szybciutko i dopiero wtedy był spokojny i radosny.

    Treść doklejona: 28.08.13 11:27
    będę próbowała w dzień jeszcze pobudzć laktatorem.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 28th 2013
     permalink
    bąbelasek: Ona śpi z nami, bo po odłożeniu do łóżeczka po 5 minutach jest krzyk, a zasypia z cycem w buzi, tylko że teraz nie chce jak ja leżę obok niej tylko jak siedzę i mam ją na rękach... Mam nadzieję, że uda się ją tego oduczyć, ale to dopiero jak ssanie z piersi będzie opanowane


    Spokojnie, ona jest jeszcze taka maleńka :)
    Nina moja też baardzo cycusiowa jest i śpi z nami, ale generalnie nie ma problemu odłożyć ją do kołyski, także i u Was przyjdzie na to czas...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.