Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 24th 2013 zmieniony
     permalink
    A dziewczyny-pytanie czysto retoryczne.
    mam planowaną cesarkę na ok 4.12.moje pytanie brzmi na ile mogę sobie pozwolic z jedzeniem w Wigilie 3tyg po urodzeniu?
    wiadomo jakie jest to jedzenie-dość ciężkie
    chodzi mi glownie o uszka z grzybami i smazona rybkę :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    uś już wiele razy tutaj było pisane, że możesz na wszystko sobie pozwolić. Niby dlaczego miałabyś sobie odmawiać takiego jedzenia?
    --
  1.  permalink
    Dziewczyny - może mi doradzicie. Moja 2,5 miesięczna córka pije moje mleko - w nocy ładnie ssie z piersi, za to w dzień - nie da rady (odrzuca pierś, wykręca się) - karmię ją więc butelką moim odciągniętym mlekiem. Przyzwyczajenie do butelki w dzień jest z czasów kiedy wkrótce po urodzeniu trafiłyśmy do szpitala (Mała niemal całkowicie przestała jeść i walczyliśmy o przybieranie na wadze). Próbowałam przestawić ja na pierś także w dzień - ale nie udaje się. Ale nie w tym problem.
    Zastanawiam się czy to normalne, że Mała je często a mniejsze porcyjki? W nocy budzi się co 3 - czasem 4 godziny a w dzień potrafi wołać jeść co godzinę i pić po 30 - 40 ml. Sporadycznie zdarza jej się wypić 100 - 125 ml i pospać chwilę dłużej. Pijąc często a mało, jest niespokojna, drzemki sa króciutkie. Jak spowodować aby w ciągu dnia chciała wypić więcej?
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    No ja uważam że powinnaś być ostrożna z jedzeniem ale nie z uwagi na kp ale na cesarke . To jednak operacja i jakiś czas jest się na diecie lekkostrawnej. Ja przynajmniej byłam, potem jadłam co chciałam.

    Mangaa, ilość mleka ściganego nie jest równa z tym co jest w piersiach. Może spróbuj małą uśpić przed jedzeniem, u mnie pomogło. Pamiętaj też że ty sama musisz więcej jeść ok.400,500 kcal ! Żadnych diet , dużo wody mineralnej, ponoć zupy są dobre.

    Dorit , a może coś uciska na pierś : źle dobrany stanik, dziecko jak nosisz , albo w nocy przylegujesz. Ja spałam na wznak . Ibupromu to zuzylam mnóstwo , nie szkodzi i prawie nie przenika do mleka. No i pij ten olej :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    akirka: uś już wiele razy tutaj było pisane, że możesz na wszystko sobie pozwolić. Niby dlaczego miałabyś sobie odmawiać takiego jedzenia?
    było pisane o jedzeniu tego co w ciąży,ze dziecko jest nauczone tych smaków
    ale ja codzien nie jem ani grzybów ani uszek z grzybami,zostawiam sobie te przyjemność na raz do roku :tongue:
    mamakasi: ja uważam że powinnaś być ostrożna z jedzeniem ale nie z uwagi na kp ale na cesarke . To jednak operacja i jakiś czas jest się na diecie lekkostrawnej

    a o to akurat sie nie obawiam,minie juz troche czasu.po poprzedniej cesarce jadłam po takim czasie normalnie
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeSep 24th 2013 zmieniony
     permalink
    dziekuje kochane, ide sprawdzic czy mam szalwie,i bede pic,
    mama kasi-olej caly czas pije od porodu, kurcze nie wyrabiam sie z tym wszystkim:P
    mangoo- dziekuje za przypomnienie- robie oklady z kapusty zmrozonej...ale ciezko mi spac z nią, sprobuje
    na poczatku mialam ciut przymaly biustonosz i wydaje mi sie ze wykroj miseczki konczyl sie tam gdzie to zgrubienie w chorej piersi...moze ucisnieta była ponad miare-teraz juz chodze w dobrze dobranym biustonoszu ale problem wraca po tygodniu.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 24th 2013 zmieniony
     permalink
    mamakasi: Mangaa, ilość mleka ściganego nie jest równa z tym co jest w piersiach.

    Wiem, ale ja pisałam o tym, że ściągam coraz mniej. :wink:

    Mia jak czytam to moja miała/ma bardzo podobnie, tylko w końcu udaje mi się Małą nakarmić, największy cyrk jest wieczorem po całym dniu - podawałam swoje mleko z Calmy. Ale wydaje mi się, że przez to robi się coraz gorzej,bo bądź co bądź z Calmy je jej się łatwiej i szybciej.
    A próbowałaś w ciągu dnia się z niunią położyć i dać jej na leżąco (w nocy karmisz na leżąco?). Może chodzi o pozycję?

    Co do częstotliwości to chyba nie da się tego uregulować, ja próbowałam w zeszłym tygodniu i chyba sobie zaszkodziłam przez to - spadek laktacji.
    Dziś np moja panna chciała jeść pierś co godzinę i tak też dostawała (prawy), raz podałam jej lewy bo już był pełny po całym dniu to possała trochę a później zaczęła cyrki.
    W sumie daję jej teraz tak jak chce, może dzięki temu rozkręci się bardziej laktacja.

    Kurka nie mogę się dodzwonić do laktacyjnej...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    Kurcze ,zel napisałam. 12 jest od strony Twojej brody(pod Twoja broda):wink:. To na jakiej godzinie jest zastoj? Na prawej i na lewej?
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    Rany, dziewczyny, montenia , ratujcie.
    P. Małgosia poleciła mi ściągać 100 ml mleka na kaszke dla kasi. Albo jednorazowo zamiast karmienia albo po 10 ml po karmieniu i zbierać.
    I cholera jest problem. Za jednym razem sciagnelam 70 ml i ani kropli więcej, to zamiast karmienia, a po karmieniu nic nie leci :cry: Nie wiem co jest, z laktatorem zawsze szło mi dobrze.
    I jak mam jej podać te 100 ml jak mam 70 :cry:
    --
  2.  permalink
    Oj widzę, że większość ma podobne problemy do moich. Mangus Natalka też nie chce lewej piersi i na pewno mleczka jest w niej mniej. I też cuduje przy jedzeniu. Musi być senna żeby udało mi się ją nakarmić. Czasami fajnie zje a czasem to pół dnia mogłaby nie jeść. Laktatorem już nie odciagne tyle co kiedyś.
    Olu a Ty podajesz w ten sposób gluten? Na 100 ml mleka? Ja podaję mleczna kaszke manne. Myślę, że ta jedna łyżka mm jej nie zaszkodzi. Czy się mylę?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    Mamakasi,to daj te 70ml. A wiesz,ze moja corka nie chciała zjeść mojego mleka z żadna,ale to żadna kaszka.. Zaczelam Jej podawac kaszke ryzowa bobovita (bo niestety po mlecznej kaszce bobovity wymiotowala,zreszta prawie po każdym mm wymioty były. Jedyne mleko,ktore w miare tolerowala to był bebilon ha, do dokarmienia kilkukrotnie). A zadzwon do Pani Malgosi,napewno Ci doradzi.
  3.  permalink
    mamakasi ciesz się że udało Ci się 70 ściągnąć,bo ja jak odciągam na kaszke to z dwóch piersi max 30ml uciągne,nie wiem dlaczego wcześniej udawało się więcej odciągnąć...Może mam mniej mleka hmm...nie wiem miała tak któraś?
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    Aga, nie . Ja już dietę rozszerzam i te 100 ml z kaszka (bezglutenowa) to ma być posiłek.
    A mleka mm nie chcę dawać. Ani łyżki :tongue:

    Montenia , dziś dostała te 70 i zjadła ze smakiem :smile:
    Do p.Malgosi będę dzwonić dopiero jutro, bo nie chce jej prywatnego czasu zabierać a ze mnie straszna panikara i pesymistka :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    To sie dogadalysmy, juz piszę.:)
    w lewej bardziej chorej, zaczerwienionej, zastoj jest na godzinie 10-11.
    w prawej- w samo poludnie ;) do 1 szej.
    w obu piersiach w gornych sektorach, musialabym karmic corke pod gorkę, w lezeniu na brzuszku? nie za bardzo to sobie wyobrazam.
    wypiłam szałwię, pokarmiłam,owinelam sie w kapuste,wzielam ibu...zobaczymy jak jutro rano.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 24th 2013 zmieniony
     permalink
    Dorit, ja miałam w prawej piersi zastoj tak jak Ty, w tym samym miejscu,potem zrobila mi się torbiel mleczna . Karmilam w takich pozycjach,ze dzisiaj z tego się smieje. A mianowicie, kladlam mala na pleckach, a ja nad nia na czworakach i tak się ustawiałam,zeby jej broda była od strony zastoju. U Ciebie jest jeszcze zastoj,nie torbiel (mnie nie bolała potem ta torbiel,tylko była po prostu). Zastoj po takich kombinacjach schodzi w ciągu kilku 1-2dni. Torbiel schodzila mi z 2 m-ce,moze więcej. Albo spróbuj przystawić pod gorke wlasnie,zeby chociaż ta gorna warga zebrala ten zastoj. A w lewej piersi to bym przystawila w takiej pozycji,ze malej nozki będą szly na zewnątrz w lewo, a glowka znajdzie się jakby pomiezy piersiami. Jest trochę kombinowania,ale możesz polozyc mala na poduszkach i powinna się ladnie ulozyc w tej pozycji.
    zaraz Ci wrzuce ,,rysunek,, o co mi chodzi. Tylko się nie smiac,bo nigdy w paintcie nie rysowalam:wink:

    Uploaded with ImageShack.us
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    Montenia, na waleta po prostu :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    Ładny,nie? :devil:
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    montenia: Ładny,nie? :devil:

    Arcydzieło :bigsmile:
    Przynajmniej wiadomo, o co chodzi :wink:
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    Ja bym się nie domyslila :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    Mamakasi,no wiesz :tongue:. Dla informacji, to czerwone to zastoj :cool:
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    Montenia super rysunek :)
    Powiem Ci, że dla mnie jesteś duszą i sercem tego wątku i bardzo liczę, że będziesz tu długi czas, a przynajmniej dobre kilka miesięcy jeszcze, jak nasza Mała się pojawi się świecie.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    Onekiss, bardzo milo mi czytac tak mile słowa. Dziekuje bardzo :shamed:
  4.  permalink
    mangaa, próbowałam na leżąco, różnych pozycji, wyprzedzać wybudzanie, itp - w dzień jednak jak tylko zbliża się pierś od razu jest awantura. W nocy nie ma z tym najmniejszego problemu... taka ciekawostka.
    --
    •  
      CommentAuthorkarolinka81
    • CommentTimeSep 24th 2013 zmieniony
     permalink
    Doritt muszle właśnie zakupiłam - zobaczymy czy pomogą.
    Ale wiecie co chyba znalazłam przyczynę bólu brodawek - Julek chyba źle chwytał pierś. Odkryłam to dziś - jak postanowiłam przystawić go spod pachy - nigdy go tak nie karmiłam. I nic nie bolało ;) zobaczymy jak dalej będzie i czy moja diagnoza się potwierdzi. Mało wygodna ta pozycja - w sensie że nie wszędzie dam radę go tak nakarmić - będę musiała dużą uwagę zwracać na to jak łapie pierś i go korygować przy innych pozycjach aż dojdziemy do wprawy.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    Dziewczyny znów ja.. tym razem w drugą stronę Mały zaczął być bardzo aktywny i nawał i chyba zaczynają się zastoje..
    Piersi ciepłe, duże i guzki pod samymi pachami w obu piersiach..
    Boje się masowac ze bedzie jeszcze gorzej..
    Laktatorem nie działam bo nie chce żeby w ogóle nabawic się nadprodukcji..
    Co wiec robic ? Polew ciepła wodą potem zimne oklady i dostawiam malego ale czuję, że jest co raz gorzej z tymi guzkami pod pachami. Karmie z pod pachy tylko nie wiem jak tp robic, czy ma jesc z kazdej po trochu czy z jednej do konca i przy następnym karmieniu druga ?
    Kupić tą szałwie ? Kurcze boję się jakiegoś zapalenia...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    Ciepłe okłady, później dostaw, a po karmieniu zimne okłady - np zamroź pieluszkę tetrową.
    Chyba lepiej (jeśli masz pod obiema pachami guzki) by karmić z dwóch piersi. Ale tu musi się jeszcze ktoś wypowiedzieć.
    U mnie była inna sytacja, miałam tylko pod lewą pachą guzki i Mała jadła tylko jedną podczas 1 karmienia.
    Karm często i efektywnie, a opanujesz sytuację.

    Mia, Cytrynka u mnie, teraz już jestem pewna, jest to kwestia większej ilości pokarmu w nocy, po dłuższej przerwie, a także wyższa prolaktyna powoduje lepszy wypływ i chyba zagadkę mam rozwiązaną. W dzień jest w miarę choć widzę, że w sumie robi się coraz gorzej... ale wieczorem Małej zależy by szybko napełnić brzuszek i iść sobie spać. I dlatego tak płacze o Calmę...
    Dziś wieczorem też problem - Mała nie chciała jeść, musiałam odciągnąć - zdołałam odciągnąć 50ml i musiałam jej podać drugie 50ml co miałam zamrożone na jutro. Kiepsko to widzę, piersi mam już puste, nic nie wyciągam a Mała nie chce ssać.
    Będę walczyć jutro... Dziś będę się budziła co 3h i będę walczyć z laktatorem. No chyba, że Mala obudzi się by zjeść.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    No a próbować to masować w kierunku brodawki ?
    Próbować z szałwia?
    Okłady robię, smaruje kremem dax cosmetics z wyciągiem z liści z kapusty. Jestem jeszcze w szpitalu, więc ciężko tu kombinować..
    To czekam jeszcze na rady :)

    Treść doklejona: 24.09.13 23:26
    Pierś jest miękka w większości a twarda i grudkowata od sutka pod pache jakby porównywać do zegara to miedzy 12-3 albo 9-12 zalezy z ktorej strony patrzec..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeSep 24th 2013
     permalink
    o rany, Montenia, ryję ze śmiechu z tego rysunku! :)))) Sutki sterczą jak antenki po karmieniu ;D
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    Dziewczyny , miamendoza , mangaa , aga i inne mamy dzieci które robią cyrki przy cycu.
    Ja właśnie trafiłam na ten wątek ,forum gdy już z bezsilności płakałam bo kaśka wykrecala się, prezyla , machala raczkami i nozkami a na sam widok cyca był ryk jakby ze skóry obdzierali . Podczas snu piła jak aniolek .
    I nic nie pomagalo , zmiana pozycji, piersi, miejsca karmienia, sposobu. Na dodatek z butelki, kubeczkolyzeczki i innych wynalazków nie chciała pić. Może i dobrze bo MUSIAŁAM dać z cyca.

    Radzilyscie , pocieszalyscie za co bardzo dziękuje.
    Teraz ja was uspokoje . To, niezależnie czy dojdziecie przyczyny , MIJA. Jutro, za dwa dni, tydzień. Musicie wytrzymać i się nie poddawać.
    I ostatnia myśl jaka powinna się u was pojawić to "mam za mało mleka". Mleka NIGDY nie jest za mało,mleko się nie kończy, nie jest za chude ani niedobre. Mleko to życie dla waszych dzieci. 50 lat temu nie było MM i wszystkie kobiety karmily . Bo taka jest natura, to jest w nas i trzeba o tym pamiętać.
    Kasi przeszło i waszym dzieciom też przejdzie, a piekno wspólnych chwil jakie nadejdą z całą pewnością wam wynagrodzi te okropne dni.

    Jak mawia p.Małgosia laktacja jest w głowie. I ma święta rację.
    Jeśli chce się karmić piersią to będzie się karmić. Tylko tyle i aż tyle.
    Trzymam kciuki i powodzenia !
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    Asiula,czyli guzki w obu piersiach sa od strony pachy tak?. Przystaw najpierw do jednej piersi,tak jak na tym rysunku jest, niech nogi będą na zewnątrz.Pokarm trochę,az poczujesz ulge w piersi,potem przystaw choć na chwile do drugiej. Kolejne karmienie zacznij od tej ,,napoczętej,,.Jak dlugo trwa karmienie?. Możesz wypic pol szklanki szalwi ,ale nie więcej,zeby teraz nie wyhamować laktacji. Teraz laktacja musi się dopasować do dziecka. Ciesz się,jest mleko,duzo mleka :wink:. Nawal jest naturalny, musisz przeczekać 2-3 dni.
    Mamakasi, w 100% się z Toba zgadzam.
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    Montenia :swingin::swingin::whorship::whorship:
    Mały je gdzies ok. 12-15 min z jednej piersi, chwile polezy i znów chce wtedy daję drugą pierś.
    Polozna mówiła żeby kiedy biorę prysznic to wyprowadzać lekko masazem mleko z tych guzkow..nie wiem czy to nie bedzie tego nakręcać dalej?
    Właśnie na tym mi zależy zeby dopasować ją do Małego dlatego nie słucham jak kazali mi tu ściągać laktatorem bo to błędne koło a nie wiem jak ten masaż...
    Mleka jest dużo bo aż się Adaś krztusi a wczoraj przybrał 120 gram a wcale nie jadł jakoś często.
    Jak wazylismy przed i po to zjadł w ciągu 15-20 min 50 gram.
    Jeszcze chciałam spytać bo czytam że min. 8 karmien a on tyle to raczej nie chce bo w nocy wiecej spi a w dzień gdzieś co 3-3.5 h.. czy go budzić co 3 zeby tych 8 bylo ? Chyba ze liczyc ze kiedy je te 15 min z jednej piersi, odbijam go on lezy i zaraz chce znów daję drugą pierś to drugie karmienie ?
    Przepraszam za to jak pisze ale my wciąż w szpitalu i piszę na tel i mi przestawia czasami
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    Tak, broda powinna być od strony zastoju, bo wtedy jest najsilniej wysysany pokarm. ale tez jak nie ma możliwości ustawienia broda przy zastoju,to dobrze jak chociaż nosek dziecka jest od strony zastoju (ja tak zawsze rozbiłam i robie i naprawdę działa!). Zapisuj sobie pytania,moze uda nam się spotkać i z pania Malgosia:).
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    Asiula super sobie radzisz, ja tez masuje swoj zastoj delikatnie, pomoze odprowadzic pokarm w kierunku brodawki.:)
    teraz gdy zalezalo mi na oproznieniu bolacych piersi podawałam córci na spiaco ( nauczyla sie!)
    tez uzywam tego kremu perfecty a kapustą
    Adasko pieknie przybiera, co do reszty nie madrze się, bo mamy tu specjalistke :)

    MOntenio- bardzo bardzo dziekuje! Jestes kochana! sprobuje Twoich sposobow, a rysunek mnie wzruszyl, jest bomba!!:flowers:
    torbiel mleczna- o kurcze to powaznie!dobrze ze zeszla
    mi po nocy duzo lepiej, zaczerwienienie zeszło!!,juz mniej boli, pokombinuje z pozycjami jeszcze
    mamakasi-super slowa, dzięki, zgadzam sie ze laktacja jest w głowie poniekąd
    tak mnie zaciekawił temat, ze jak malutka podrosnie zapisze sie na kurs dla doradców?
    bardzo to wszystko fascynujace.:))
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    Czyli u mnie karmienie z pod pachy tez jest ok ?
    Bo wtedy broda jest jakby wzdłuż zastoju czy nie ?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    Asiula, ja bym nie liczyla tych karmien na razie(po co się stresować). Dziecko może być teraz bardziej senne i nie chce jesc tyle. Przystawiaj na zadanie po prostu. Co do masazu,to może gladzic delikatnie to miejsce od zastoju do sutka,to się będzie delikatnie będzie pokarm przesuwal. nie masuj mocno czasami,bo można uszkodzić kanaliki mleczne. Jest w szpitalu doradca certfikowany? W jakim szpitalu rodzilas?
    Laktorem tylko wtedy jak już czujesz,ze piers mega pelna to można dosłownie kilka machniec zrobić(choć ja przystawiałam wtedy dziecko na 2-3 lyki i wtedy ladnie się dopasowalo).
    A w nocy je w ogole(miedzy 22 a 6)?

    Treść doklejona: 25.09.13 09:03
    Asiula, możesz probowac tez spod pachy, ale zmieniaj pozycje w czasie karmienia,zeby były opróżniane kanaliki rozne.

    Treść doklejona: 25.09.13 09:06
    Dorit, doradca można zostać niestety tylko majac medyczne wyksztalcenie.Ja na wiosne jade na kurs na promotora:),bo niestety nie mam medycznego wykszatlcenia:(
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    W nocy je ładnie i dużo dziś jadł o 22 , potem po północy, po 3 i o 7.
    Jest doradca ona była u nas wczoraj chwaliła, ze super je i rośnie macala piersi ale nie były jeszcize tak grudkowate. Powiedziała, ze to nawał, tłumaczyła żeby przestawiać jak najwięcej, stosować chłodne okłady, przed karmieniem ciepłe i żeby nie forsować mocnym masażem tylko w razie co to delikatnie kierować mleko w stronę wypływu.
    Dziś przyjdzie to pewnie znów będzie oglądać piersi i ciekawe co powie, na szczęście są ciepłe i pełne ale nie bolą i zaczerwienione póki co też nie.
    Ja rodzilam w szpitalu Malarkiewicza w Olsztynie :)
    Dziękuję Wam za porady !!!

    Treść doklejona: 25.09.13 10:11
    Przyszła ta doradczyni i kazała ściągnąć te guzy laktatorem...
    I co zrobic ?
    Nie chce się nabawic jeszcze większego nawału..:(
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    Asiula, ja tam specjalista asolutnie nie jestem. Ale ja jak miała nawał w 3 dobie to miałam tk twarde piersi jak skała. To był guzek na guzku. Maksiu jakdł 3 min i zasypiał na 3 godz. Najadał się i nie było opcji go więcej przystawić. Od razu mocno przybierał na wadze, spadek masy miał tylko 1 dzień i to bardzo mały. Jak miałam ten nawał i porobiły mi się zatoje, to Maks nawet nie mógł brodawki złapać - bo to skała była. I ja rano podczas prysznica polewała piersi gorącą wodą , masowałam i upuszczałam mleko aż poczułam ulgę. Po karmieniu jak Maksiu guzik a nie mi ulżył to też upuszczałam. Masowałam guzki i przesuwałam mleko w stronę sutka i tak na ręcznik papierowy upuszczałam. Dość długo masowałam, aż mnie ręcę bolały - bo nie masowałam mocno. I pomogło. Maksiu codzień jadł coraz więcej, ja coraz mniej upuszczałam i się wyregulowała laktacja. Trwało to mniej więcej 3-4 dni.
    Tak mi doradziła położna w szpitalu i jak dla mnie było to idealne rozwiązanie.
    -- ,
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    No i wlasnie tez myślę ze najpierw zrobie prysznic i zobaczę bo nie chce ich nakręcić laktatorem jeszcze bardziej :((

    Treść doklejona: 25.09.13 11:02
    Maly zjadł przyszła wymacala że jest ok, przystawie go za chwilę do drugiej i wezmę prysznic delikatnie pomasuje i zimny okład i nie będę ściągać skoro on sam to ładnie oproznia...
    Czy źle myślę ?
    -- [/url]
  5.  permalink
    My po lekarzu. Julek waży 4040g. Przy wyjściu ze szpitala 31 sierpnia ważył 3520g czyli 500g w 3,5 tyg. To chyba dobrze :)

    Kurka nie wiem jak to wczoraj zrobiłam że nic nie bolało, dzisiaj znowu ból się pojawił :(
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeSep 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Asiula, dobrze myślisz. Ciepłym najlepiej zadziałać przed karmieniem i ewentualnym ściąganiem a po zrobić zimny okład.
    Kapusta jest świetna przy nawale. U mnie była niezawodna za każdym razem. Nie musi być z zamrażarki. Ja nie mroziłam, liście i tak same w sobie są chłodne. W razie draki M mógłby Ci utłuczone liście przynieść do szpitala :wink: Naprawdę po nich pokarm nie produkuje się w szaleńczym tempie. To chyba lepsze niż odciąganie przynajmniej dla mnie. Nigdy nie potrafiłam ręcznie ściągnąć:shamed:
    Dzielna jesteś bardzo. My zawsze przez nawał przechodziliśmy oboje tzn. ja i mąż :devil::bigsmile: Nie wiem czy bez jego pomocy poradziłabym sobie, a Ty przy pierwszym maluszku tak pięknie sobie radzisz.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    Dorit, doradca można zostać niestety tylko majac medyczne wyksztalcenie.
    czytałam juz troche o kursach, mam medyczne wyksztalcenie,:)
    Fajnie ze idziesz na kurs! Ja pewno za jakis czas dopiero, jak córcia podrosnie.
    dzasti bardzo dobry sposob mysle , jak brodawka taka twarda ze uniemozliwia karmienie to faktycznie trzeba recznie dzialac
    mi wczoraj tryskało z piersi jak sie pochyliłam...szok, pierwszy raz tak
    a dzis juz spokojniej, czyzby szklanka szałwi juz pomogła?

    Asiula- i ja uwazam ze jestes super dzielna i przytomna kobieta, dzien po porodzie a Ty sobie super radzisz! masowac faktycznie sie masuje b delikatnie, jak piszesz, takie głaskanie bardziej, przesuwanie. super ze przestało boleć!
    U nas w szpitalu bylo nawet stanowisko z deska i tluczkiem do lisci kapusty :))
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    Dorit,tak? To super! Jaka specjalizacja?
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    Dorit,musialabys napisac do cnol. Na pewno Ci dokładnie napiszą.
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    Dziękuję Wam dziewczyny! ! Ale ciężko by bylo bez Waszych rad :)
    Dziś synek chciał często jeść i piersi są duże, twarde i ciepłe ale już bez takich guzków..
    Jesteście nieocenione !!!
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    Asiula,to teraz przystawiaj na zadanie. Synek ladnie wyreguluje :wink:
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 25th 2013
     permalink
    Ja bym powiedziała, że laktacja jest przede wszystkim w głowie. Ale przecież występuje też mnóstwo czynników zewnętrznych... Po pierwsze po drugiej stronie jest człowiek, który kieruje się, zwłaszcza na początku, instynktem przetrwania i wybiera łatwiejsza drogę do zapełnienia brzuszka...
    Zgadzam się, że jeśli wszystkie błędy są wyeliminowane i dalej nie idzie to należy się przyjrzeć sobie, czy wystarczająco jesteśmy zdeterminowane, czy naprawdę chcemy karmić piersią.
    Ja akurat rozkminiłam problem jaki mamy i skąd się wziął. I wywołana do tablicy mogę stwierdzić w 100% że na pewno nie z mojej głowy :P
    Raczej z tego, że Mała musiała się zaprzyjaźnić z Calmą w związku z tym, że częściowo pracuję.

    Dobra, niestety jedna konsultantka jest za granicą, a druga nie odbiera.
    Co mam robić? Czy 7-5-3 po każdym (lub prawie każdym) karmieniu przez 2-3 dni będzie ok?
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 26th 2013
     permalink
    No, jeden telefon do p.Małgosi i dziś ściągnęłam 110 ml z jednego cycka (żeby nie było lecialo dalej:tongue:). Byle by nadprodukcji nie zrobić....
    Cycki przez telefon posluchaly :-). Ja dostałam witaminki i lecytyne na odstresowanie :wink:
    Kocham p.Malgosie :smile:

    Mangaa , dzwoń dzwoń i jak najszybciej idź do tego doradcy . Na razie faktycznie sciagaj lub probuj ściągać po karmieniach i zobaczysz jak cycki zareagują.

    Treść doklejona: 26.09.13 14:20
    I jeszcze jedno, dla jasności . Moim zdaniem to właśnie kobiety szukają różnych wymowek typu dziecko woli butelkę,nie chce piersi, nie smakuje mu mleko. A na ogół to nasz wybór, zwłaszcza z tą butelką.
    I właśnie w tym sensie laktacja jest w głowie. Często to podświadomość, przesądy , strach...
    Dziecko zawsze wybierze pierś jako że taka jest natura. Nie zna firmy medela i póki MY dziecku jej nie pokażemy nie będzie znało.
    I nie chce nikogo osądzać, ani jego wyborów. Każdy tą decyzję podejmuje sam i powinien sam przed sobą się określić. Bo mnie osobiście wkurzaja teksty typu nie karmie bo nie mam mleka. Po co się wstydzić, to nic złego powiedzieć nie karmie, bo pracuję , bo mam drugie dziecko i dom na głowie, bo nie chcę . Nikt nikogo potępiać nie będzie.
    Sama prawie nie wpadlam w pułapkę latwiejszej drogi, ale pomogła mi p.Małgosia za co będę jej wdzięczna do końca życia.
    Na pierwszej wizycie spytała mnie czy chcę karmić piersią, wszystko wyjaśniła i nie czułam się do niczego przymuszona .
    To był trudny wybór, ciężkie 6 mcy ale dałam radę i jestem szczęśliwa. I walczę dalej :-)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 26th 2013
     permalink
    Mamakasi, widzisz jeden telefon i piersi posluchaly :wink:
    Plis, napisz jakie witaminki i co to za lecetynka jest. nie będę pani Malgosi zameczac :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeSep 26th 2013
     permalink
    Montenia, mi też p. Małgosia Lecytynę zalecała jak walczyłam z tym grzybem tak długo. W sumie nie brałam jej, bo nie czułam się zestresowana. Jak pytałam o nią w aptece, to pokazywali mi różne rodzaje, ale chyba jest jeden skład.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 26th 2013
     permalink
    Montenia , lecytyna 1200 obojętnie jakiej firmy. I mam jeszcze brać vitrum osteo ,jak dokończe prenatal.
    No i nie stresowac się.
    Cycki zawsze się słuchają p.Małgosi, ja zawsze muszę wiedzieć swoje :devil:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.