Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeOct 19th 2013
     permalink
    Salinos dziś podejrzałam i mi też wtedy tryska mleko ;)
    Mi doradczyni powiedziała, że nalotu nie ma, że wkładki podrażniają dodatkowo..
    Dostałam probiotyk i wit.c mam brać :)
    W domu noszę muszle chociaż szlag mnie trafia bo 10 min schyle się i koszulka zalana...
    Wymacała piersi i powiedziała, że mam gruczołowate piersi a z takich jest duzo mleka a u mnie czysta mleczarnia :p mleko tryska i stąd zmieniać non stop wkładki, kupiłam jeszcze wielorazowe żeby mieć do szkoły :p

    Dorit trzymam bardzo mocno kciuki !!!!
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeOct 19th 2013
     permalink
    Asiula jak laktacja się unormuje, to nie będzie tak tryskać, kiedy nie trzeba. U mnie to trwało do 4 miesiąca, a teraz i tak czasem w nocy mleko poleci, dlatego ciągle śpię z tetrą;)
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeOct 19th 2013
     permalink
    Nano, juz odpowiadam, umknelo mi Twoje pytanie.
    Co do badan u córci, to jesli nie ma objawow to byc moze uodpornila sie na bakterie, ale mam poprosic pediatre o skierowanie na posiew, czy jest nosicielka tego gronkowca :((
    jest podejrzenie ze zarazilam sie, lub zarazilysmy sie w szpitalu przy porodzie...po porodzie na sali?? lekarka -konsultantka zglosila to do szpitala,jako zakazenie poszpitalne
    ponoc duzo osob jest nosicielami, ale nie maja objawow...chyba ze warunki sa sprzyjajace, czyli slabsza odpornosc, czy jak u mnie zastoj mleka...pozywka dla ustrojstwa.:devil:, niewyspanie, oslabienie po ciazy i porodzie
    cala nasza trojka (maz tez)ma zrobic posiew z nosa...prywatnie 40pln, chce na NFZ zrobic...leczy sie to na skorze, oraz doustnie ale szczegolow nie znam.
    piers ktora zaczela chorowac miala zaraz po karmieniu po porodzie zraniona brodawke, wiec pasowaloby ze w szpitalu zakazenie i potem mała przeniosla do drugiej piersi.
    córcia miała jedna krostke juz, ktora mi sie nie podobała...taka zoltawa, ropna jakby, potraktowalam ja octaniseptem, ale dopiero gdy sie wygoilo dostalam wyniki ze to gronkowiec, wiec juz nie konsultowalam z lekarzem....drżę by nie byla zarazona..bo teraz przy mm jej odpornosc bedzie słaba....ech..no i uwazam ogromnie by jej nie sprzedac cholerstwa, co nie jest proste...bo mleko leci...opatrunki mokre, masakra...nie moge jej praktycznie przytulac teraz do siebie.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 19th 2013
     permalink
    Gronkowiec normalnie wystepuja na skorze osob zdrowych. Ten gronkowiec mogl być także ze skory Twojej piersi i po zranieniu dostal się do wewnątrz gruczolu. A malej lepiej zrobić wymaz gardla,bo tam raczej będzie gronkowiec. A w wypisie masz czy to gronkowec zlocity (ale jaki typ.powinno być napisana, czy t=metycylino wrażliwy czy oporny?)
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeOct 19th 2013
     permalink
    Dorit bidulo, trzymam kciuki by sprawy ułożyły się po twojej myśli, kurcze że też nigdy nie może być po prostu dobrze, zawsze jest jakieś małe "ale" :/
    Salinos, wypisz wymaluj to samo jest u nas. I też jedynym wyjściem jest spanie z nami w łóżku i karmienie a raczej ciumkanie na dobranoc. Jedyne co, to w nocy nie odkładam jej do łóżeczka, ale to z własnej głupoty, bo w nocy kontroluję jej oddech, taka mała schiza której muszę się oduczyć.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeOct 19th 2013
     permalink
    Monteniu wyszedl po operacji w posiewie :Gronkowiec złocisty oporny na metycylinę, MRSA (ang. methicyllin-resistant Staphylococcus aureus) dlatego augmentin ktorym mnie faszerowano nie dawał rady..od niedawno dopiero mam zmieniony antybiotyk na mocniejszy, juz mozna bylo bo nie karmię.
    lekarka mowila o wymazie z nosa...nie wspomniala o gardle, byc moze bakterie bytuja w obu tych miejscach.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 20th 2013
     permalink
    Dorit, to jest gronkowiec szpitalny! To na pewno było zakazenie wewnątrz szpitalne. MRSA jest typowy dla szpitali, nie jest to gronkowiec wystepujacy powszechnie. Ale antybiogram mialas robiony do tego prawda? Tam jest napisane na co wrażliwy, na co oporny.
    Jeśli jest gronkowiec w nosie,to jest i w gardle, a le może być w gardle, a może nie być w nosie.
    Ja miałam gronkowca po cc,ale był metycylinowrazliwy (czyli był ode mnie raczej, ze skory).
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 20th 2013
     permalink
    Tego typu historie jeszcze bardziej przekonują mnie do porodu w domu.
    Dorit, ważne, że wiecie o paskudzie. Mam nadzieję, że wytepicie dziada.
    Mialas dodatni gbs, prawda? Czy coś kręcę?

    Treść doklejona: 20.10.13 15:39
    Naprawdę, jak człowiek nie zadba o siebie sam...
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 20th 2013
     permalink
    Dziewczyny oświećcie mnie. Czytam i czytam i wyczytuję zupełnie coś innego niż słyszałam z opowieści.
    Jak to jest z tym karmieniem i jednoczesnym staraniem o drugie dziecko? Dodam, że @ już wróciła.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 20th 2013
     permalink
    Dii, normalnie jest poczecie możliwe :wink:
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 20th 2013
     permalink
    Ale czy jest w jakiś sposób utrudnione czy jak to w zasadzie działa?
    I dlaczego czasem lekarze odradzają karmienie przy zajściu skoro tej oksytocyny niewiele się wytwarza? Ja nie chcę kończyć z karmieniem a zaczęłam starania...:tongue:
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeOct 20th 2013
     permalink
    Dii, jeśli ciąża jest zagrożona, jest plamienie, skurcze, wtedy karmić się nie powinno. Czytałam, że receptory oksytocynowe w macicy uaktywniają się pod koniec dopiero. W zdrowej, fizjologicznej ciąży nie trzeba odstawiać dziecka. A samo zajście jest utrudnione ze względu na prolaktynę, która może blokować owulację. Zależy od organizmu. Cykle podczas karmienia mogą mieć również skróconą fazę lutealną (tą, po owulacji).
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeOct 20th 2013
     permalink
    montenia: Jeśli jest gronkowiec w nosie,to jest i w gardle, a le może być w gardle, a może nie być w nosie

    Nie wiedzialam tego, skad to wiesz?
    lekarka sugerowala z nosa...dopytam ja jeszcze
    tak wiem, ze to szpitalny szczep, moze zlapalam w szpitalu, ale ja tez pracuje w przychodni...wiec moze w pracy z ludzmi niestety.
    Tak nano , gbs tez mi wyszedl dodatni...niestety mimo odkazania rąk i hiegieny.:(
    Ale antybiogram mialas robiony do tego prawda? Tam jest napisane na co wrażliwy, na co oporny.
    Tak ale dopiero po operacji zrobiony posiew i antybiogram, przed lekarz twierdzil ze nie ma sensu robic posiewu z mleka bo i tak nic mozniejszego mi nie dadzą przy kp...pisalam juz o tym.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 20th 2013
     permalink
    cestmoi89: A samo zajście jest utrudnione ze względu na prolaktynę, która może blokować owulację.

    No i dlatego dobrze, że kupiłam te testy owulacyjne. Przynajmniej będę wiedziała czy mam ta owulację czy nie:wink:

    Dzięki:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 20th 2013
     permalink
    Dii testy owu Ci jej nie wskaza, testy owu wyłapuja podniesione stezenie LH (potrzebne do pekniecia pecherzyka) wiec Lh moze wzrosnąć- test owu bedzie pozytywny. ale np nie bedzie dojrzałego pecherzyka tak wiec owulacja sie nie odbedzie...
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeOct 20th 2013
     permalink
    Dokładnie, tj Eveke napisała - ja się tak zwodziłam testami owu kilka miesięcy, byłam pewna że owulacja jest bo test był pozytywny, lh wzrastało, ale pęcherzyk nie pękał lub wcale nie rósł na skutek zbyt wysokiej prolaktyny.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 20th 2013
     permalink
    Dorit,bo z nosa scieka do gardla sluz i zaraza gardlo (tak mi pediatra mowila). A w gardle ja miałam kiedyś gronkowca, a w nosie nie.
    A nie wiedzialm,ze mrsa można zlapac w przychodni-wez mnie nie strasz,bo będę wszytsko odkazac :cool:. Myslalam,ze to typowo szpitalny szczep i nawet jak w UK bylam w szpitalu,to mieli wywieszony raport ile zarazen mrsa było w danych latach. Mnie się wydaje,ze aby gronkowiec stal się zjadliwy,to musi się dostać do krwi, a takie warunki sa przy operacjach etc.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 20th 2013
     permalink
    Kurcze to opadły mi skrzydła... :sad: Czyli nie jest wcale łatwo...
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 20th 2013
     permalink
    Obserwuj się po prostu.
    Nam się udało podczas karmienia,przy pierwszej próbie w piątym cyklu po porodzie. Jest to możliwe:wink: Powodzenia!
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 21st 2013
     permalink
    Dzięki:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeOct 21st 2013
     permalink
    Mk28dni: Jedyne co, to w nocy nie odkładam jej do łóżeczka


    ja też chciałabym Jej nie odkładać, bo dobrze mi z Córcią, uwielbiam gdy przy mnie leży ale boję się, że przez sen ją przygniotę czy coś. Ostatnio przysnęłam ze zmęczenia i obudziłam się z ręką na jej główce :(((
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 21st 2013
     permalink
    Dziewczyny powiedzcie mi jak skutecznie ale delikatnie ograniczyć dzienne karmienia? I czy lepiej odstawić w dzień czy w nocy? Próbowałam Kacpra w dzień odstawić. Dostał cyca po przebudzeniu czyli o 8:30 i potem mięliśmy zajęty dzień, trochę latania. Nagle zauważyłam nawał. Wróciłam do domu (ok. 14:00) i Kacper się do mnie dopadł tak, że z dwóch pociągnął z małą przerwą, ale z drugiego tylko po to, żeby pociumkać, potrzymać. Potem znowu nie dało rady jechać samochodem bez cyca - ok. 19:30. No i nie wiem co tu zrobić. A w nocy to budzi się 2 razy z reguły i nic go nie uspokoi poza cycem. Dostaje też przed snem.
    Czy to dużo?
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 21st 2013
     permalink
    Nam było łatwiej wyeliminować niektóre dzienne karmienia. W nocy nie ma czym odwrócić uwagi.
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeOct 21st 2013
     permalink
    Dii - wg mnie nie dużo ;) Wydaje mi się, że łatwiej odstawić w dzień, bo wtedy zawsze znajdziesz inne ciekawe zajęcia niż cyckowanie. A w nocy gorzej. Jeżeli będziesz pilnować, żeby nie był głodny albo spragniony (i się nie nudził), to bez problemu powinnaś te dzienne wyeliminować. O nocnych się nie wypowiem, bo u nas nadal są. Dopiero jesteśmy na etapie zasypiania wieczorem bez piersi. Jeśli się nie spieszysz, to spokojnie możesz go odstawiać, po kolei eliminując karmienia.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 22nd 2013
     permalink
    No ogólnie nie spieszy mi się tylko zaczęliśmy starania o drugie i chcę zwiększyć jakby szanse:tongue:
    Dzięki:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeOct 22nd 2013
     permalink
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeOct 22nd 2013
     permalink
    Akirka źródło wiedzy :) Ja zawsze czytam z zaciekawieniem linkowane przwez Ciebie artykuły. Właśnie niedawno o tym glutenie myślałam, kiedy ci i jak. I już wiem:bigsmile:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeOct 22nd 2013
     permalink
    Dżasti, zarumieniłam się :) Dzięki! Idąc za ciosem wg mnie super wywiad (choć nie wiem czy już tutaj czasem nie był linkowany)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 23rd 2013
     permalink
    Akirka, bardzo madre artykuly:)
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 24th 2013
     permalink
    Mam pytanie do doświadczonych mam karmiących piersią, chyba zaczyna się nawał, bo piersi robią się duże, nabrzmiałe i czuję takie nieprzyjemne mrowienie.
    Dziś miałam problem z karmieniem bo młody nie potrafił złapać piersi tak jakby łapał, ale nie zasysał tylko zaraz puszczał i znów, nie wiedziałam co się dzieje, po 20 minut już darł się jak opętany, uspakajałam i znów do piersi ale znów to samo. W końcu odciągnęłam laktatorem i dałam mu pić z kubeczka medeli, wypił i potem jak mu dałam pierś to nawet złapał i pił. I tak sobie myślę, że widocznie przez te nabrzmiałe piersi Dominik nie umiał złapać sutka i zassać (w szpitalu jak laktacja się dopiero rozkręcała nie miał problemu z ssaniem). Ta prawa pierś jest największa, mam wrażenie że nawet po długim karmieniu i pił bo słyszałam jak łykał dalej jest ciężka i czuję że w niej pełno mleka. Czuję tam takie zgrubienia pod skórą, mam to masować.
    Co mam robić, jak sobie ulżyć? mam jakieś okłady robić? i kiedy ten nawał się unormuje?, na szczęście jutro rano przyjdzie położna, to też z nią ten temat omówię.
    Dodam że gdy karmiłam córkę nie miałam nawału, czasem piersi były twarde jak kamienie, ale bardzo szybko z nich to mleko wypijała
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeOct 24th 2013
     permalink
    " I tak sobie myślę, że widocznie przez te nabrzmiałe piersi Dominik nie umiał złapać sutka i zassać "
    tak moze byc gdy piers jest twarda, polecaja wtedy lekko sciagnac mleko by dziecko moglo pic...troche upuscilas i piszesz ze Dominik mogl jesc, to chyba dziala!
    dobrze ze pogadasz z polozna, moze tez z doradca laktacyjnym sie spotkaj jak masz mozliwosc.
    nawal mija po paru dniach na szczescie!
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 24th 2013 zmieniony
     permalink
    Kachaw, przed karmieniem jak widzisz,ze piers nabrzmiala,to odciągnij delikatnie laktatorem,tak żeby tylko brodawke zmiekczyc (a żeby nie narobić nadprodukcji). prze karmieniem możesz zrobić cieply okład na piers, a po karmienie chłodny lub okład z kapusty.
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 24th 2013
     permalink
    Dziękuję dziewczyny, jak teraz nie będzie umiał złapać to tak odciągnę
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeOct 24th 2013 zmieniony
     permalink
    Możesz też troszkę ręcznie odciągnąć jeśli się uda, żeby sprzętu całego nie brudzić;) Mi najlepiej się odciągało pod prysznicem.

    kachaw: na szczęście jutro rano przyjdzie położna, to też z nią ten temat omówię.


    Sprawdzona ta położna? Bo z własnego doświadczenia wiem, że położne, które nie są doradcami często nie mają pojęcia o kp i dają takie rady, że głowa boli.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 24th 2013 zmieniony
     permalink
    Kachaw, po karmieniu okladaj kapusta. Jej chłód przynosi ogromną ulgę i faktycznie nie produkuje się tyle. Mam sprawdzone przy dwójce.Liść dniu tluczkiem do mięsa. Emilka też nie mogła złapać przepełnionej piersi. Jeśli lekko pociagniesz laktatorem, możliwe że nadmiar sam poleci ciurem, pierś nieco zmieknie i Dominik poradzi sobie z zadaniem. Powodzenia!
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeOct 25th 2013
     permalink
    Dziewczyny, ja znowu z tym samym dylematem i mam nadzieję, że znów mi pomożecie i natchniecie pozytywnymi myślami:wink:
    Znów mam obawy czy nie dokarmiać Nisi. Zważyłam ją wczoraj i waży 5530 a tydzień temu w Medicoverze ważyła 5430. To tylko 100 g przybrała w tydzień, trochę mało. Z drugiej strony nie znam wagi tej z M ale to tak czy siak, mało. No i znów mam dylemat:( Wasze dzieciaczki już pod 7 kg podchodzą, a ta moja pchełka, ech....
    No ale z drugiej strony, przybiera a nie traci. Chłopcy tez drobni, więc może ona tak ma. Czasem mam ochotę spróbować dać jej mm i zobaczyć ile w tydzień przybierze. No ale gdyby byla głodna, to byłaby marudna, nieprawdaż? A ona jest grzeczna i spokojna. No i weź tu bądź mądra:( Karmię ją częściej w nocy, ale ona wcale nie chce specjalnie więcej jeść. Mam nawet wrażenie, że jak karmiłam ją w nocy 2 razy to jadła dłużej i więcej, a teraz to moment pociumka i dalej śpi. Wczoraj byłam w Rossmanie i stanęłam przed regałami z mm. I takie mnie wyrzuty ogarnęły, że chcę kupić to mm, że nie potrafię tego wyjaśnić nawet i odeszłam z niczym. Z drugiej strony, to przecież nic strasznego ale ja za wszelką cenę chcę karmić tylko piersią. Jak myślicie dziewczyny, doradźcie coś, bo sama zaczynam fiksować już na tym punkcie.:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 25th 2013
     permalink
    Migotynka moja Nina też mało przybierała na cycku będąc.
    Kiedy miała 3,5 msca [czyli tyle co Berenika] ważyła ok 5.5 kg a urodziła się z wagą 3,5.
    Dwa kilo na taki okres czasu to chyba szału nie robi co nie ? :wink:
    Zwłaszcza, że inne dzieciaki koksowały po 1,5 kilo miesięcznie ! :shocked::smile:
    Ale też głodna się nie wydawała, w nocy pięknie spała po 8 godzin nawet, a jak w wieku 4,5 msca przeszłyśmy na mm [długa i niefajna historia, już kiedyś chyba opowiadałam] to absoutnie więcej przybierać NIE ZACZĘŁA :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:

    Dzisiaj ma 2 lata i waży 11 kilo, gdzie jej rówieśnicy [głównie z 28 dni] dobijają do 13-14 kilogramów. A niektóre nawet już pod 15 kg podchodzą :wink:
    Oczywiście nie wszyscy, ale większość :wink:
    Większość też przekroczyła 90 cm wzrostowo a Ninka ma 81 zaledwie :cool:

    Także po mojemu trafiły nam się drobne dziewczyny i tyle :smile:
    Jestem na 99 % pewna, że jakbyś zaczęła Niśkę futrować mm to nic by się w tym temacie nie zmieniło.
    Więc wyrzuć z głowy ten pomysł, bo jest niemądry :wink:
    Głodna nie jest, pięknie się rozwija a że nie waży tyle, co inne dzieci w jej wieku to przecież żadne przestępstwo :wink:
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 25th 2013
     permalink
    Migotynko, dzieciaczki piersiowe po pierwszym miesiącu nie przybierają już w takim tempie. Sama piszesz, że malutka zachowuje się normalnie i nie widać, by jej czegokolwiek brakowało :wink: Myślę,że zamiast MM dla Bereniki, kup matka w rosmanie batona dla siebie, bo endorfinki gdzieś Ci uciekają :bigsmile:
    Ciesz się karmieniem i małą.

    TEORKA: Dzisiaj ma 2 lata i waży 11 kilo, gdzie jej rówieśnicy [głównie z 28 dni] dobijają do 13-14 kilogramów. A niektóre nawet już pod 15 kg podchodzą :wink:
    Oczywiście nie wszyscy, ale większość :wink:


    Jeśli Cię to pocieszy, to moja sroka też waży ok 11kg i ma ok 86cm :wink: Wszyscy i tak mówią że duża :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeOct 25th 2013
     permalink
    Teorka, Nana
    ukłony dla Was kochane:) Aż mi się lepiej zrobiło i odetchnęłam troszku:)
    No właśnie, radość.... Nawet nie wiecie, a tam co ja piszę..właśnie Wy wiecie najlepiej, jaka radość sprawia mi karmienie Niśki:):) Kurka, to mój trzeci dzieć, a nigdy wcześniej nie miałam tyle zapału i chęci do karmienia piersią, to chyba z wiekiem i dojrzałością mi przyszło:)
    DZIĘKOWAĆ:)
    A powiedzcie mi jeszcze, bo jutro zaczyna sie sezon w filharmonii i wybieram się na koncert no i nie będzie mnie z 4 godziny. Jak to jest z tym odciąganiem pokarmu? Czy jak odciągnę kilka razy to czy mogę takie mleczko zlać do kupy razem, czy wszystko oddzielnie trzymać? Chodzi mi odciąganie np w ciągu całego dnia?
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeOct 25th 2013
     permalink
    Migotynka, dobre pytanie, ja też wybieram się na miasto, muszę kupić w końcu biustonosz itp. Mała chce jeść nie rzadko co godzinę. Nie zabiorę jej ze sobą bo to będzie niezły cyrk.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 25th 2013
     permalink
    migotynka: Wy wiecie najlepiej, jaka radość sprawia mi karmienie Niśki:):) Kurka, to mój trzeci dzieć, a nigdy wcześniej nie miałam tyle zapału i chęci do karmienia piersią, to chyba z wiekiem i dojrzałością mi przyszło:)

    Wiecie :heartsabove: Już się nie mogę doczekać :rainbow: Mam nadzieję,że tym razem też wszystko się nam ułoży w tej sprawie. Fajnie, że też tak masz. Nie psuj nic wymyśloną potrzebą MM. Naprawdę lepiej się dwa razy zastanowić. MM zawsze można podać, a o mleko mamy niejednokrotnie trzeba ostro walczyć.

    migotynka: Jak to jest z tym odciąganiem pokarmu? Czy jak odciągnę kilka razy to czy mogę takie mleczko zlać do kupy razem, czy wszystko oddzielnie trzymać? Chodzi mi odciąganie np w ciągu całego dnia?

    Z jednego dnia na pewno możecie zlać, choć specem od ściągania nie jestem.

    Na co się wybierasz? Też chcę!!!
    --
  1.  permalink
    Moja siostra niedługo będzie rodzić i zastanawia się, czy warto kupić kapturki "na wszelki wypadek", czy też lepiej sobie odpuścić kapturki. Nie wiecie, czy kapturki zaburzają ssanie? Ja nie używałam, więc jej nie podpowiem.
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 25th 2013
     permalink
    Dziewczyny jeszcze raz z całego serca za cenne porady, jesteście nieocenione.
    Wieczorem zrobiłam ciepły prysznic na pierś i przed karmieniem położyłam pieluchę zmoczoną w bardzo ciepłej wodzie, złap cyca i ładnie pił, nie czułam zbytnio ulgi, ale on się ładnie napił i spał 2 godzinki, po karmieniu położyłam na obie piersi pieluchę zamoczoną w zimnej wodzie i to było rewelacyjne uczucie. W nocy albo sam się budził, albo po 3 godz sama go budziła, ładnie noc przeszła, rano piersi nadal nabrzmiałe były ale nie już tak jak wczoraj, a teraz po karmieniu czuję taką ulgę że szok.
    A położna przyszła losowa ale super trafiłam potwierdziła wasze słowa sprawdziła piersi, mam dużo pokarmu i dużo kanalików. Dużo rad dostałam co do przystawiania, też mówiła o tej kapuście i młody ma lekką żółtaczkę ale mam ją obserwować bo jest tylko zażółcony od brzucha do głowy, więc ona mówi że tak żółtaczka schodzi od nóg do głowy. Posiedziała ze mną 1,5 godziny, bardzo fajnie pogadałyśmy, jestem mile zaskoczona przyjdzie jeszcze kilka razy za m-c z wagą. Jestem w szoku bo jak Ninka się urodziła to położna wpadła na 30 minut i tyle ją widzieli.
    Jeszcze raz dzięki
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 25th 2013
     permalink
    kachaw: po karmieniu położyłam na obie piersi pieluchę zamoczoną w zimnej wodzie i to było rewelacyjne uczucie.

    Z chłodnymi liśćmi kapusty też jest takie odczucie, a dodatkowo nie produkuje się na potęgę :wink:
    Dobrze, że już Wam lepiej. Pewnie zaraz wszystko się unormuje.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 25th 2013
     permalink
    Migotynko,jesli Cie to pocieszy,to moja mala ma 27 m-cy i wazy 11kg :wink:
    Na Twoim miejscu nawet bym nie pomyslala o dokarmianiu mm,bo nie ma ku temu przesłanek :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeOct 25th 2013
     permalink
    shantishanti ja bym nie kupowała na zapas, a siostra ma problem z brodawkami? Może niech najpierw spróbuje innych sposobów? Ja żałuję, że czekałam do porodu wiedząc jak wyglądają moje no ale cóż...
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 26th 2013
     permalink
    Dziewczyny, zapytam sie na tym wątku - Skrzacikowi czasem po jedzeniu się ulewa, ale trochę się przestraszyłam, bo to nie samo mleko tylko z różowawym czymś - podejrzewam, że to krew. Moje sutki ostatnio były trochę zmasakrowane, na pewno dzień-dwa temu leciała z nich krew... To może być od tego jeszcze?

    Skrzacik ma to samo co Krasnal - dossanie się porządne do piersi zajmuje mu nawet pół godziny :( Zapomniałam już jakie początki karmienia są trudne. A myślałam, że teraz pójdzie jak z płatka ;)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 26th 2013
     permalink
    Frag,moze być od sutkow. Moja tez ulewala mleczkiem z krwia (bo krew się nie trawi). Jak sutki się zagoja to tego nie będzie.
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeOct 26th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, powiedzcie mi jedno. Czy można przekarmić dziecko jeśli ono samo domaga się jedzenia? wiem że to brzmi dziwnie, ale pisałam już tu wiele razy o moich problemach z usypianiem małej. Wiele się nie zmieniło :( Przychodzi wieczór i zaczyna się cyrk. Mała wciąż domaga się piersi. W kółko to samo. Czasami tylko ją chwyta żeby pociumkać, ale wtedy tak czy tak coś się napije i za jakiś czas troszkę uleje. Za krótki czas znowu wrzask i ssanie rączki. Smoczka wypluwa. Przybiera na wadze bardzo dobrze, chyba nawet za dobrze. Co ja robię nie tak, jak sobie z tym poradzić, przejdzie samo? :cry: Po kąpieli przecież dziecko powinno smacznie spać, a u nas istny Muppet Show. Zasypia dopiero około 23.
    --
    •  
      CommentAuthorczajnik
    • CommentTimeOct 26th 2013
     permalink
    migotynka: Czy jak odciągnę kilka razy to czy mogę takie mleczko zlać do kupy razem, czy wszystko oddzielnie trzymać? Chodzi mi odciąganie np w ciągu całego dnia?


    Najlepiej schłodzić odciągnięte porcje i połączyć jak będą w tej samej temperaturze. A potem przechowywać dalej w lodówce lub zamrozić na później. Chyba Aravls pisała o tym wcześniej w tym wątku.

    Mk28dni: przejdzie samo?


    Powinno z wiekiem przejść. Małgośka też tak robiła przez jakieś 2 miesiące conajmniej... Poza tym wczesnym wieczorem naturalnie stężenie prolaktyny jest mniejsze i może za mało mleka (mniej niż wciągu dnia) jej leci i dlatego się denerwuje?
    A próbowałaś dać Martynkę komuś, żeby ją ponosił i poprzytulał, jak jest taka niespokojna? Może to by na chilę pomogło...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.