Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Bąbelasku, to jej pierwsza ciąża, więc jeszcze nie wie, jak sobie będzie radzić. Zastanawia się, czy warto kupować kapturki "na zapas", do szpitala.

    Mk, ona ma dopiero 3 tygodnie! Nauczy się dopiero, kiedy jest noc, kiedy dzień. Teraz jeszcze tego nie wie. Mało który noworodek tak hop siup po kąpieli śpi. Jeszcze będzie lepiej, zobaczysz!
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeOct 26th 2013
     permalink
    Frag- wspolczuje poranionych sutkow, jak czytam to wcale nie jest takie rzadkie, a myslalam ze jestem takim wyjatkiem, tez mialam porania brodawke.
    Mk28dni: Po kąpieli przecież dziecko powinno smacznie spać, a u nas istny Muppet Show. Zasypia dopiero około 23.
    kazde dziecko jest inne, nasza Agatka tez potrzebuje utulenia po kąpieli...moze jak bedzie starsza bedzie szybciej "odlatywac"
    choc do 23 to faktycznie dlugo...nie ma kolek przypadkiem?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 26th 2013
     permalink
    Mk, wykorzystaj ten czas. Poloz się z mala po kapieli,tak kolo 20,niech polezy przy piersi i zasnie. korzystaj poki możesz :wink:

    Treść doklejona: 26.10.13 21:20
    Dorit, a jak piersi?
    Ja po pierwszym porodzie miałam tak poranione brodawki,az miała dziury w glab sutka. Cigle zastoje,kilka razy zap.piersi. Poddalam się po 6 tygodniach.
    Po drugim porodzie tez miałam poranione,ale zaleczylam zasuszanym mlekiem (wcześniej uzywalam smarowidła typu maltan purelan i bepanthen,ale nic nie pomagalo).
    • CommentAuthorkada24
    • CommentTimeOct 26th 2013
     permalink
    hej mam pytanie kiedy od owulacji zrobic beta hcg z krwi?/
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeOct 26th 2013
     permalink
    Monteniu, to nie wiedzialam ze mialas takie przejscia tez.ech
    Dziekuje ze pytasz!, mam juz wyjete dreny i teraz sie goją, wczoraj pierwszy raz od choroby moglam przytulic małą do siebie bez bólu i obawy...cudowne uczucie.
    Zrobilam ten posiew z nosa oraz z mleka i czekam na wyniki, bede do 5 dni po. Rozmawialam z pielegniarka w prywatnym pkt lab i powiedziala mi ze one jako pracownicy maja co jakis czas badania kontrolne w kier.gronkowca i wymaz wlasnie z nosa i z gardla.
    Mleko jeszcze ciagle mam, coraz mniej, sciagam troche recznie, nie chce za duzo by nie pobudzac jakby byly bakterie jeszcze..ale mam cicha nadzieje ze juz poszly sobie, jesli to zakazenie miejscowe.przyszla dzisiaj @ niestety, ale po 2 tyg niekarmienia to oczywiste.
    Monteniu a jak sie poddalas, jak dlugo laktacja sie wyciszala? sama, czy bralas bro?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 26th 2013
     permalink
    Dorit,sama się wygaszala tzn.popijalam szalwie i kilka razy odciagnelam do uczucia ulgi,potem samo mleko zaniklo.
    Ciekawa jestem jakie wyniki wyjda,oby już były jalowe te posiewy.
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeOct 26th 2013
     permalink
    shantishanti mi mąż przywoził kapturki w dniu porodu, a koleżance z sali przyniosły położne, musiała im później oddać nowe jak mąż przywiózł. Jeśli ma problem z brodawkami to może takie osłonki pomogą (link do Smyka, bo akurat tam widziałam). Niestety ja za późno zobaczyłam, że coś takiego jest :sad:
    -- ;
  2.  permalink
    Dziękuję, przekażę jej link, niech się zastanowi. Oj, martwię się, jakbym to ja sama miała rodzić! :wink:
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 26th 2013 zmieniony
     permalink
    Mk u mnie też tak było z Ninką, że potrafiła godzinę wisieć na cycku, z czego takiego efektywnego ssania było 15,20 minut a potem ciumkanie, ona też nie chciała smoczka, a potrzeba ssania była bardzo silna, to ją uspakajało. U nas po 3 m-cach przeszło, wszystko się unormowało. Jest ładna pogoda możesz iść z mamą czy mężem na spacer z mała, oni zostaną na dworze, a ty pójdziesz poprzymierzać staniki do karmienia, u nas właśnie spacer był tym czasem gdy potrafiła spać 3 godziny.
    A jeśli chodzi o tego mojego małego ssaka, to on ma też silną potrzebę ssania, jak mu się uleje nawet nosem czasem to za chwilkę ssie piąstki, na szczęście załapał smoka i tak go czasem uspakajam, jak np nie działa tulenie.
    Ale dziś znów była u nas akcja, karmiłam go chyba 2 razy z jednej piersi bo tak mi kazała położna że jeżeli dziecko je kilka razy w ciągu 2.5 godziny to trzeba karmić cały czas z tej samej piersi aby dziecko mogło dojść w końcu do tego przysłowiowego kotleta, no i karmiłam i chyba już nie było w niej pokarmu, nie wiem bo nie chciał się przystawić ruszał głową i był ryk. W końcu dałam mu drugą i pił ładnie, lekko odleciał i znów za jakiś czas ryk i myślałam że jest głodny, próbowałam przystawić ale nie chciał, więc go wzięłam do odbicia i potem na żabkę tak mi pokazała położna i najpierw odbił, potem poleciały bąki i produkcja - czyli nie chciał pić cyca bo był najedzony a nie umiał się załatwić i stąd ten ryk.
    Wiecie co tak sobie pomyślałam że dopiero się siebie uczymy, ale po mojej Nince i tej jej wiszeniu na cycu to pomyślałam że on jest głodny (ta myśl jest ciągle z tyłu głowy) a przecież on ma też inne potrzeby
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 26th 2013
     permalink
    Te osłonki,to sa muszle laktacyjne i one zbierają mleko i jednoczesnie zapobiegają przywieraniu wkładek laktacyjnych czy biustonosza do poranionych brodawek.
    Shantishanti, dla mnie bezsens kupowac kapturki. Kupic może w każdej chwili (maz kupi) jeśli będą potrzebne.
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 26th 2013
     permalink
    Dorit, daj znać, jak dostaniesz wyniki. Trzymam kciuki, by wszystko Wam się ułożyło jak najlepiej.
    Jak przeczytalam o tuleniu małej bez bólu - zamarłam. Ciesz się teraz Agatka podwójnie. Życzę Ci ogromnej, matczynej satysfakcji.
    Mk, wyluzuj się. Odpoczywaj z mała. Montenia dobrze pisze. Corcia zaraz Ci urośnie i nie da się tak tulic jak teraz. Twoja bliskość jest czymś najcudowmiejszym teraz dla Niej. Takiej relacji między Wami już nigdy nie będzie. Te chwile przechowuje się w pamięci, jak najcenniejsze skarby.
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeOct 26th 2013
     permalink
    montenia: Te osłonki,to sa muszle laktacyjne i one zbierają mleko i jednoczesnie zapobiegają przywieraniu wkładek laktacyjnych czy biustonosza do poranionych brodawek


    No właśnie one są opisane inaczej, muszle laktacyjne są innym produktem. Nie wiem czy można je stosować zamiennie.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeOct 26th 2013
     permalink
    Jestem oazą spokoju...... :))) Po walce mała śpi już 2 h, jestem taka szczęśliwa :) Dobrze wiedzieć że taki "egzemplarz" to nie tylko u mnie. Ja już naprawdę zaczęłam się martwić że przy tej częstotliwości karmienia wyhoduję ludzika Michelline. Przybiera naprawdę nieźle.
    --
  3.  permalink
    Monteniu, ale te muszle chyba zapobiegają kłopotom z karmieniem? Wydają mi się bardziej warte uwagi, niż typowe kapturki.
    Musze Wam napisać, że jak rodziłam 6 lat temu, to nie widziałam czegoś takiego w sklepach (co oczywiście nie znaczy, że nie było).

    Mk, z tego, co wiem, nie można dziecka niezdrowo zatuczyć, karmiąc wyłącznie piersią :)
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 27th 2013
     permalink
    Shantishanti, w jaki sposób maja zapobiegać klopotm z karmieniem? Pomagaja się wygoic poranionym brodawkom,wiec może w ten sposób pomagają(ja sama uzywalam po obu porodach i naprawdę pomagaly się wygoic,przez zapewnienie dostępu powietrza i nie przyklejaly się jak wkładki laktacyjne do poranionych sutkow.
    Kapturkow typowych wystrzegalabym sie jak ognia,bo potem trudno nauczyć dziecko jak ssac prawidłowo z piersi.
    Ale po o w ogole zakladac ,ze będą problemy z karmieniem.? Jeśli tak będzie myslala to tak będzie...
  4.  permalink
    "Pomagaja się wygoic poranionym brodawkom,wiec może w ten sposób pomagają" - właśnie to miałam na myśli. Po kapturki najczęściej sięga się, kiedy już brodawki bolą i to jest często przyczyna kłopotów z karmieniem piersią.
    Siostra urodzi bliźnięta, więc łatwo jej nie będzie na początku...
    •  
      CommentAuthorcytrynka251
    • CommentTimeOct 27th 2013 zmieniony
     permalink
    Pisałam już na rozpakowanych i napiszę też tutaj. Wczoraj byliśmy na rodzinnej imprezie i rodzinka była bardzo zdziwiona, że jeszcze karmie piersią. Wujek skomentował, że zna przypadek że kobieta karmiła dwuletnie dziecko:shocked: No ręce opadają. Z kolei bratowa która już przed porodem mówiła, że karmić nie będzie "bo nie lubi" nikogo nie "zszokowała". Ludzie nie mają pojęcia na temat kp. Np teściowa mimo, że pochwala moje karmienie też mnie wkurza swoimi komentarzami. Np dzisiaj jak Natalka zjadła trzy łyżeczki zupki skomentowała, że niunia w końcu coś treściwego zjadła.
    Bardzo się cieszę, że mogę karmić i mimo iż na początku było bardzo ciężko (potworny ból przez trzy miesiące ) i za każdym razem strasznie płakałam jak karmiłam z prawej piersi nie poddałam się i walczyłam o karmienie piersią i dałam radę dla mojej niuni.
    Polecam każdej stronke www.dziecisawazne.pl. Akirka kiedyś wklejała linka do jednego artykułu. Przykro mi, że niektóre dziewczyny mimo iż bardzo chciały to karmić nie mogą:(
    A ja będę karmić do 18tki jak to jedna z mamuś mi radziła, że tak odpowiada na głupie komentarze. Niech się dziwią:-)

    A tak w ogóle mangaa, mamakasi co u Was dziewczyny? Dawno się nie odzywałyście.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeOct 27th 2013
     permalink
    Nano, monteniu dziekuje Wam pięknie za wsparcie, to prawda takie chwile sie przechowuje na przyszlosc, ja tez ciagle mam przed oczami mała jak ssała pierś, zdjęcia i jej mine jak sie odsysała- komiczną, to prawda docenia sie cos jak sie straci, bo w trakcie nie raz mialam serdecznie dosyc.
    Obawiam sie ze tego mleczka coraz mniej, udaje mi sie b niewiele "udoić' recznie, (robie to by pobudzac laktacje), ciekawe czy córcia bedzie chciala wogole ssac piers, ale to bede sie martwic jak bedzie zielone swiatlo. Nie lubie tak czekac.
    Bolały mnie na przeman piersi i jak przychodziła pora tej obolałej to swieczki stawaly w oczach.
    podziwiam kobiety ktore mimo trudnosci wytrwały, ale i szanuje te ktore rezygnuja czy nie chcą, kazdy jest inny, ich sprawa.
    Cytrynko- super podejscie i tak trzymaj, ech zlote rady cioc i wujkow.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeOct 27th 2013
     permalink
    Aga,miło że pytasz.
    Jestem,czytam ale nie mam weny pisać. Jesienna chandra mnie chyba dopadła :sad:

    Tym co gadaja inni bym się nie przejmowala . Dobrymi radami piekło jest wybrukowane .:devil:
    Mnie też wkurzaja pytania dotyczące kp a zamierzam karmić tak długo jak kaśka zechce :bigsmile:
    Teraz to jej cycusie i nic nikomu do tego. Walczylam o kp, wylalam morze łez gdy mała wykrecala się od cyca i teraz zamierzam się tym cieszyć jak długo się uda.
    A kaśka pokochała cycki i nawet potrafi o nie płakać i się wsciekac :shocked:
    Śpimy razem, noszę ją na rękach , cycuje nieraz po 45 min i robimy inne niedozwolone 30 lat temu rzeczy. Za dobre rady grzecznie ciotkom dziękuje i mówię że ja robię inaczej. Chyba mówię to na tyle stanowczo że dalszej dyskusji nie ma :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeOct 27th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, od jakiś 2h boli mnie żołądek i obawiam się, że to może być jelitówka. Chciałam się upewnić czy mogę karmić? Co mogę brać?
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeOct 27th 2013
     permalink
    Karmienie da małej odporność na Twoją jelitówkę, wiec jak najbardziej!
    ...
    A ja chciałam osobom, które mają problemy z za rzadkim jedzeniem lub zbyt małym przybieraniem dzieci polecić książkę Carlosa Gonzalesa "Moje dziecko nie chce jeść". Autor jest hiszpańskim pediatrą i fantastycznie "luzuje" wszystkie obawy mam związane ze zbyt słabym (wg innych lekarzy, nich samych, siatek centylowych) przyrostem dzieci od urodzenia. Jest i o karmieniu piersią i o wprowadzaniu stałych posiłków i o dalszym "niejedzeniu".
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 28th 2013
     permalink
    Akirka,spokojnie możesz karmic. Wypij sobie miete z rumiankiem,melise itp. Gastrolit możesz pic,jesli by się pojawila biegunka czy wymioty. Możesz smecte itp.
    Migg, musze te ksiazke kupic,zeby wyluzować moja pediatrę :wink:
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeOct 28th 2013
     permalink
    Dziewczyny mogę się pochwalić... Od dwóch dni odstawiliśmy mm !!!! Walczyłam od 2 czy 3 tygodni bo zaczęłam dokarmiać ale się nie poddałam... Akirko, wywiad który wrzuciłaś tylko mi pomógł i utwierdził, że muszę walczyć. Generalnie nie wiem czy to kwestia tego, że wprowadziliśmy marchewkę i próbujemy nowe smaki czy co... ale się nie dopomina poza cyckiem już butli!
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeOct 28th 2013
     permalink
    Gosia, suuper!!
    Mi w nocy przeszedł ból brzucha, coś musiałam zjeść:( Całe szczęście, że to nie jelitówka.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 28th 2013
     permalink
    W P Gosia, super wieści :bigsmile:
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    U nas szalała jelitowka niedawno. Pediatra, którą niezwykle cenię, nakazała mamie karmiacej w mojej rodzinie podawać tylko pierś w czasie choroby. Także karmić jak najbardziej.
    Dobrze, ze to jednak nie to.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 29th 2013 zmieniony
     permalink
    Co do przybierania na wadze to ja też się martwiłam, że Mikołaj słabo przybiera...już prawie byłam w stanie uwierzyć w to, że mam chude mleko :wink: ale oczywiście karmiłam dalej...no i oczywiście po rozszerzeniu diety w ok 6 miesiąca (a Mikołaj jadł i je obecnie na prawdę dużo) okazało się, że przybiera dokładnie tak samo jak na piersi (u nas dzieje się to skokowo np. miesiąc prawie nic a w ciągu tygodnia 0,5 kg)
    --
  5.  permalink
    A ja już nie wiem co ta moja niunia kombinuje. Nie chce jeść. Karmienie piersią tylko na śpiocha. W dzień tylko dwa, trzy razy. I w nocy dwa razy. Wieczorem dostaje około 100ml kaszki. A jeżeli chodzi o owoce warzywa zupki to katastrofa. Kupiłam jej słoiczki po 6mscu i tam są kawałeczki to jak tylko na języku poczuje to ma prawie odruch wymiotny, krztusi się. Już powinna jeść mięso, żółtko ale u niej to nie przejdzie. Napiszcie mi dziewczyny (montenia:-)) co robić. Ile dziscko w wieku Natalki powinno jeść. Ile razy mleko. Jakie ilości tych zupek, owoców. No niejadek z niej straszny.
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    mam problem. Moja córcia non stop wisi na cycku. Najpierw trochę zje a potem tylko sobie ciumka. Coraz częściej myślę o podaniu smoczka uspokajacza. Może doradzicie czy powinnam jej już podać smoczek czy jeszcze się wstrzymać? Najchętniej wcale bym jej nie dawąła ale non stop wisi na cycku:(
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeOct 29th 2013 zmieniony
     permalink
    Salinos ja myślę Kochana, że decyzja należy do Was :)
    Bo jeden poda i wszystko będzie ok, a u innego dzidziusia zaczną się problemy z ssaniem..
    U nas nie podawaliśmy, poszłam na uczelnie a z Adasiem została teściowa i mu dała, bo twierdziła że się domagał... akurat dziecko które nie miało smoczka go chciało :/ od tego czasu czasami mu damy w pierwszej fazie snu.. nic to na szczęście nie zmieniło ale byliśmy bardzo źli...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeOct 29th 2013 zmieniony
     permalink
    Mk28dni i salinos - jakbym czytała o nas:) Moja córeczka (prawie 4 tyg.) też najchętniej by po prostu żyła z cyckiem w buzi, a przybiera na wadze az za dobrze, policzki ma jak u chomika :)

    W ciągu dnia nie jest źle, trochę obserwuje świat, sporo śpi i karmię ją (najczęściej sama muszę ją budzić) co ok 3h i jest ok. ale po 17stej zaczyna się akcja: niecałą godzinę po karmieniu zaczyna wrzeszczec, ssac piąstki, ciumkać = chce cycka. Nic jej nie uspokaja, daję jej więc pierś (wprost rzuca się na nią, w momencie chwytu boli jak cholera, mysle, ze to przez smoczek, ale boli tylko sekunde i potem jest przyjemnie, wiec zaakceptowalam to :)), ale za chwilę znów jest to samo (a wieczorem mleka w piersiach jest znacznie mniej). Nie sadze, zeby byla glodna skoro tak przybiera, ma po prostu niesamowity odruch ssania. Smoczek nie zdaje egzaminu bo tak mocno ssie (najczesciej przy tym wzdychajac) ze od razu jej wypada. I po kilku godzinach noszenia i lulania zasypia w koncu i tak przy piersi, w 90% tylko tak mozna ja uśpić (w nocy rzadko sie budzi, sama musze ja budzic na karmienie).

    Zastanawiam sie, czy to nie moj blad, bo nigdy nie karmię dłuzej niz 15/20 minut, tylko 10 min to prawdziwe, aktywne ssanie, potem tylko ciumka, albo lezy po prostu szczesliwa z cyckiem w buzi. Faktycznie lepiej potrzymac po prostu przy piersi dluzej, dla samego ciumkania, tak jak piszecie dziewczyny ? Ale polozna z kolei mowila, zeby nie pozwalac dziecku na wiszenie przy piersi, bo zmaceruje mi brodawki (a ja sie boje dodatkowo nadprodukcji mleka i nie chce jej przekarmiać). Sama nie wiem... Ale widze, ze nie tylko u nas ten problem :)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    Cytrynka, a dawalas Jej już te słoiczki od 4 m-ca? Jadla już papki? Bo na nagla zmiane konsystencji tak dziecko może wlasnie reagować,ze będzie się krzrtusic(co oczywiście jest dobre,bo zapobiega zadławieniu :wink:) A blw probowalas,zeby udukac widelcem tylko owocka(jabłko możesz ugotować lub uprazyc,zeby było mięciutkie i tak rozdukane tylko podac). To jest calkiem normalne,moja mala na blw była,to co roz się krztusila,ale podawalam codziennie i się przyzwyczail. Dziecko tez się musi tego nauczzyc,tak samo będzie z kolejnymi smakami nowymi,nie od razu dziecko będzie chciało jesc.
  6.  permalink
    Monteniu papki już jadła i dalej próbuję jej dawać ale nie ma na nie ochoty. Ale jak widzi jak my coś jemy i jak zbliżam do niej np kanapkę to buźkę otwiera. Chciałabym spróbować blw ale to krztuszenie mnie przeraża. Tzn ja bym może jakoś to zniosła bo trochę czytałam na ten temat ale nie mam wsparcia. Tzn mąż, teściowa nie pochwalają tej metody. No i co tu robić. Może być na samym mleku plus śladowe ilości innych posiłków? Bo nie ma szans żeby zjadła cały słoiczek (120g).
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    Cyrynko,oczywiscie ze może. Mleko to dla Twojej corki podstawa,inne to tylko taka wisienka na torcie.
    :wink:
    Co do krztuszenia,to ja bym się nie martwila naprawdę. Ten odruch jest prawidłowy,zapobiega dostaniu się pokarmu do tchawicy. Jak dziecko jest male ten punkt,przy którym dziecko zaczyna się krztusić jest bardzo blizko koniuszka jezyka(na przedzie),dlatego tez dziecko bardzo szybko się krztusi,potem ten punkt przesuwa się do tylu jezyka(przy języczku,sama sprawdz jak chcesz gdziesz masz ten punkt,ktory odpowiada za odruch wymiotny).
    Sprobuj dac trochę papki,dodaj udukany owocek jabłko,bana lub ugotowana marchewke udukaną. Możesz tez jak jesz obiad od siebie dac trochę ziemniaczka udukanego z masełkiem w miseczce,niech podotyka raczkami, być może cos trafi do buzi. I cierpliwości :wink:,mala się nauczy. Ja zaluje ze dopiero przy drugim dziecku zaczelam blw,bo dla mnie to jest genialne. Może
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    Elyanna: po 17stej zaczyna się akcja: niecałą godzinę po karmieniu zaczyna wrzeszczec, ssac piąstki, ciumkać = chce cycka. Nic jej nie uspokaja, daję jej więc pierś (wprost rzuca się na nią, w momencie chwytu boli jak cholera,


    u mnie to samo, z tym, że Mała nigdy nie miała w buzi smoczka. Pocieszę, że to na pewno nie jest od smoczka. DZIECKO JEST TAK GŁODNE, ŻE RZUCA SIĘ NA PIERŚ W MOIM ODCZUCIU:))))))))
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorkermitka82
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    cytrynka251: Może być na samym mleku plus śladowe ilości innych posiłków?


    Cytrynko moja Marysia będąc w Natalki wieku jadło dosłownie 3 łyżeczki ze słoiczka i obojętnie czy to były warzywa czy owoce, poprostu nie chciała jeść i już. Próbowałam zaczynać z BLW ale tak też nie chciała jeść no i cyc był na okrągło. Też zaczynałam się tym martwić ale po przeczytaniu że dla dziecka do 1 rż to mleko jest najważniejsze to wyluzowałam. Nie chciała jeść to nie cyc szedł w ruch zamiast obiadku czy deserku. Zmieniło się to dopiero ok 8, 9 miesiące tak że teraz zje mi całą miche zupki, 3 kromy bułki itd. a nawet czasem więcej.
    No i teraz rosnie mi mały głodomor...:bigsmile:
    -- •••
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    hmm a więc tak: przez pół godziny próbowałam jej dać smoka a Dominika go wypluwała, był krzyk i potem ryk. Nastepnie dałam cycusia i spokój. Gdy zasnęła na cycku próbowałam Jej podmienić sutka na smoka i znowu krzyk, ryk. Więc znowu dałam cyca i spokój. Dziewczyny nie wiem jak sobie poradzić, bo ja normalnie nie mogę funkcjonować. Nie to żebym narzekała, ale ja do toalety za potrzebą nie mam czasu bo Dominika tak strasznie płacze i krzyczy jak jej cycka zabieram. Już nie wspomnę, że zjeśc mi nic nie da. Czekam z utęsknieniem na Męża aż wróci z pracy to wtedy coś spokojnie zjem. Na chwile obecną trochę przysnęła. Od 10 nie spała.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    Salinos - znam ten ból, z głodu burczy w brzuchu, padasz na twarz, chcesz iść siku od dawna ale NIE MOZESZ, bo dziecko szału dostaje... ale ciesz sie, skoro nie spala w dzien, to moze w nocy ci pozwoli!:) Moja właśnie śpi. Od 11stej az do teraz (oczywiscie wybudzona w miedzyczasie na karmienie i zaraz znow musze...), i juz wiem co sie zacznie za chwile... :devil:

    I tez sie chetnie dowiem jak inaczej uspokoic instynkt ssania dziecka, bo przeciez nie moze spedzac przy cycu 20 godzin dziennie!
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    salinos: przez pół godziny próbowałam jej dać smoka a Dominika go wypluwała, był krzyk i potem ryk. Nastepnie dałam cycusia i spokój. Gdy zasnęła na cycku próbowałam Jej podmienić sutka na smoka i znowu krzyk, ryk. Więc znowu dałam cyca i spokój. Dziewczyny nie wiem jak sobie poradzić, bo ja normalnie nie mogę funkcjonować. Nie to żebym narzekała, ale ja do toalety za potrzebą nie mam czasu bo Dominika tak strasznie płacze i krzyczy jak jej cycka zabieram. Już nie wspomnę, że zjeśc mi nic nie da. Czekam z utęsknieniem na Męża aż wróci z pracy to wtedy coś spokojnie zjem. Na chwile obecną trochę przysnęła. Od 10 nie spała.
    --

    Dominika potrzebuje Twojej bliskości widocznie. Poproś męża aby rano przed wyjściem zrobił Tobie herbaty w dzbanuszku, kanapki czy cuś, miej w zasięgu ręki wodę mineralną, banana na przykład, coś do przekąszenia, usiądź spokojnie z dzieckiem przy piersi, niech malutka sobie ciumka, poczytaj książkę w tym czasie, pooglądaj tv. Ciesz się tą chwilą, bo już niedługo nie będziesz miała czasu na nic zupełnie :) Wiem, co mówię :)
    Ja na Waszym etapie siedziałam ciągle praktycznie z Misią przy piersi. Ona przy cycu spała nawet :) Odkładałam ją na noc oczywiście :) Ten okres mija bezpowrotnie... nie zabierajcie więc maluszkom swojej bliskości, poczucia bezpieczeństwa, ciepła.
    --
    •  
      CommentAuthorcytrynka251
    • CommentTimeOct 29th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziękuję dziewczyny za pomoc.Montenia wczoraj dalam jej właśnie ugotowanego ziemniaczka. Chyba jej smakował ale oczywiście na języku jej przeszkadzał i zwymiotowała. Dzisiaj zjadła 3/4 sloiczka zupki. Ale takiej po 4mscu. Później dam jej ugotowane jabłuszko. Martwi mnie to jej nie jedzenie bo mleka też je mało. Nigdy nie płacze za cycem. Je nad ranem około 6, 7 na spiocha ,później podczas drzemki około 10, 11 później znów do drzemki około 16 i wieczorem do snu około 22. W nocy budzi się raz czasami dwa razy. To wychodzi tylko 5, 6 karmień. Z czego najlepiej je w nocy. Tu dziewczyny piszą , że ich dzieciaczki bez przerwy chcą cyca a u mnie z kolei odwrotnie. Sama się nie upomni. Waży około 7700g-7800g. Także szału nie ma. No nic bedziemy walczyć dalej. Może to przez ząbki. Bo właśnie jeden wyszedł.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 29.10.13 16:40</span>
    [quote=katka_81][/quote]

    Kasiu u mnie dokładnie tak samo. W dzień nie Odkladam Natalki tylko śpi przy cycu i sobie ciumka. Czasami są to nawet 2, 5 godz. Odkładam ją tylko na noc.
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    Elyanna, Salinos, dziewczyny, czyli nie jestem sama ! :) ja już na wszystkich forach się skarżę jak to mi źle i niedobrze. Wiecie co wczoraj usłyszałam?? że jest taka choroba w wyniku której dziecko nie potrafi zaspokoić głodu. Nie ma to jak porady znajomych co? No jakbym czytała o nas. Dokładnie to samo, z tą różnicą że ja w noc nie musze wybudzać, mam alarm co 2-2,5 h. W ciągu dnia katastrofa. Dzieci naszych znajomych budzą się, jedzą i odpadają, a nasz "egzemplarz" trafił się super wyjątkowo odporny na dzidziusiowe zwyczaje.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    Dziewczyny mam pytanie do tych które użytkują stanik z alles cafe latte czy możecie w nim normalnie leżeć i karmić, chodzi mi o to czy ta druga pierś nie ucieka wtedy z miseczki, bo u mnie do tej pory do spania i leżenia sprawdzały się tylko staniki bawełniane i to nie wszystkie, bo z niektórych jak leżę to pierś ucieka i mi skraj miseczki podrażnia sutka i teraz nie wiem czy taki Alles cafe latte nadaje się tylko do chodzenia czy jak bym się w nim położyła to też będzie wygodnie. Będę miała okazję go w czwartek przymierzyć i się zastanawiam czy warto kupić??
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    Kachaw, hmmmm...mam ten model. Nic mi nie ucieka, ale do spania na Twoim etapie na pewno lepsza bawełna. Za wygodne użytkowanie go w dzień mogłabym reczyc- no w każdym razie mi się sprawdzał.
    Salinos, elyanna, wiem, że Wam ciężko, ale zazdroszczę. Nie mogę się doczekać mojego cyckozwisa.
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    ja niedługo mam chrzciny Dominiki i kościół mnie przeraża. Jak ja z takim cyckozwisem tam się ogarnę to naprawdę nie wiem. :wink::wink::wink:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    Zawsze możesz karmić w Kościele. Masz wspaniały przykład Matki Bożej Karmiącej :wink: A tak bardziej na poważnie, to nie znam (szczerze i naprawdę) dziecka, które by spało i jadło na zmianę dłużej niż 2-3 tygodnie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAsiunia892
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    Elyanna: po 17stej zaczyna się akcja: niecałą godzinę po karmieniu zaczyna wrzeszczec, ssac piąstki, ciumkać = chce cycka. Nic jej nie uspokaja, daję jej więc pierś (wprost rzuca się na nią, w momencie chwytu boli jak cholera, mysle, ze to przez smoczek, ale boli tylko sekunde i potem jest przyjemnie, wiec zaakceptowalam to :)), ale za chwilę znów jest to samo


    dziewczyny czytam jak o sobie i Filipie :) więc pocieszenie że nie jestem sama :)

    salinos: ja niedługo mam chrzciny Dominiki i kościół mnie przeraża. Jak ja z takim cyckozwisem tam się ogarnę to naprawdę nie wiem. :wink::wink::wink:

    ostatnio rozmyślałam o tym samym, że jak wpadnie w furię to będzie kiepsko.... :P
    --
    •  
      CommentAuthorczajnik
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    Małgosia była chrzczona w wieku 2 miesięcy. Miałam nadzieję, że jakoś przetrwa bez karmienia, ale przygotowałam się na każdą ewentualność (strój umożliwiający szybki i dyskretny dostęp). Wytrwała do "alleluja" przed ewangelią :crazy:
    Miałam pewne opory przed karmieniem w kościele, ale wtedy po prostu nie miałam wyjścia - wiedziałam, że inaczej nie uspokoję dziecka, a jak wyjdę, żeby ją nakarmić, to będę się stresować, że nie zdążę na chrzest, zanim znajdę odpowiednie miejsce to potrwa itd. W momencie przystawienia dziecka opory zniknęły :-D potem przez jakieś 3 miesiące moje dziecko prawie co tydzień jadło w kościele :-)
    Myślę, że nie ma się co stresować, tylko karmić jeśli trzeba, nawet całą mszę z przerwą na sam chrzest, oczywiście w miarę dyskretnie, nie robiąc widowiska, tylko zachowując się tak, jakby to była taka sama czynność jak wycieranie dziecku zaślinionej buzi, czy poprawianie spadających skarpetek - po prostu dziecko, zwłaszcza tak małe potrzebuje tego w tej chwili już.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    Na ślubie kuzyna M też karmilam całą mszę, bo mała się darla:wink: Miała wtedy 4 miesiące. Wszystko było ok, tylko na weselu ksiądz się do mnie uśmiechał, ale chyba z sympatią:wink: Chrzest jest nieco stresujacy, jednak dacie radę.
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    boję się, że ksiądz mnie wyprosi. U kuzyna gdy syn zaczął płakać kazał wyjść do zachrystii :shocked:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 29th 2013
     permalink
    Ja przed chrztem nakarmiłam mala w domu piersią i miałam dodatkowo sciagniete mleko do butelki. Przed wyjście ocieplilam i wlozylam do termoopakowania i w czasie podalam jej z butli, po tym zasnela,chrzest praiwe przespala(otworzyla tylko oko,jak polewali woda :wink:) i spala dalej.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.