Mk,
Super , ze u Ciebie tez lepiej:-) będzie pięknie, zobaczysz:-)

Ok, dziewczyny - namierzylam już te woreczki - dzieki za pomoc. Po świetach kupuje. Teraz na pewno łatwiej bedzie przechowywac pokarm.

Elyanna, szczęściaro :) Moja Lovi wypluwa. 50 zł poszło już na smoczki i dupa... Ciesz się że masz przerwy co 3 h, u nas "równolatka" chce jeść co 2 h a nie rzadko częściej.

Dziewczyny, jaki olej dziala dobrze na wyplyw pokarmu? Nie pamietam, a robi mi sie zastoj.

Treść doklejona: 04.11.13 13:35
Moj maly siedzi w inkubatorze, nie umie jeszcze ssac i nawet nie wiecie, jak tetaz Wam zazdroszcze tych cyckozwisow. Naprawde, jesli nie macie sytuacji kryzysowej w domu, zpomnijcie o porzadkach i cycujcie, ile sie da. Ten czas nie wroci.

Nana a nie lepiej odciagać pokarm laktatorem ręcznie przy zastoju?

Nano dzielna jestes i wierze ze Wam sie uda! Tak, to olej rzepakowy.
Ja tez Wam zazdroszcze dziewczyny tego karmienia...

Elyanna, jesli sama corcia nie domaga sie w nocy, to ja bym nie budzila, jak ladnie rosnie a Ty nie masz problemu z zastojami czy z laktacja wogóle, choc pewno z jedno karmienie o Tobie by dobrze zrobiło na podtrzymanie produkcji pokarmu i dziecku 9 jak pisze Kasia- bardziej tresciwy pokarm jest wtedy.

kachaw - wlasciwie masz racje, pokarm tresciwszy to moze bardziej sie najada.

Dorit - dzis jeszcze obudzilam sie w srodku nocy z wyrzutami sumienia, ze minely 4h a ona nie jadla, wiec ja obudzilam na żer, ale moze dzis w nocy spróbuje nie budzic. Czasem wlasnie egoistycznie ja budze, bo czuje, ze piers sie robi juz twarda. Zła matka ze mnie :]

Dżasti - ja teraz mam ten problem, od 3 dni mała ulewa niemal po każdym karmieniu, i to sporo. Ulewa, ale zaraz potem płacze, bo chce jeść - rzuca się na pierś. Czasem nie zdąże jej podniesc zeby odbiła i juz zalewa mi ubranie i wszystko wokol! W nocy, jak nie odbijam (zeby jej nie rozbudzac) to nie ulewa. Eh... może jej to minie.

U nas też od kiedy Mały więcej wisi na cycku to zaczął ulewać.. Bo go karmiłam na maxa...
Teraz kiedy już sporo je, biorę go do odbicia, tulę i jak pokazuje, że jeszcze chce to dopiero daję :D

Salinos, piersią nie da się przekarmić dziecka

Gugulska w swojej książce mówi, że karmienie "na żądanie" to czasem też znaczy "na żądanie matki" :-)

A ja dziewczyny muszę napisać, że teraz w dzień częściej karmię spod pachy i młody mniej ulewa, potem go kładę wyżej na poduszce klin, nawet jak uleje to nie ma tego aż tak dużo.
Dziś znów była położna i młody przez tydzień przybrał 210gr, trochę to więcej niż tydz temu, ale mam stresa czy to nie za mało. Położna tłumaczy że tak na początku może być, zwłaszcza, że młody szybko spala to co zjada a potem niby dzieci więcej przybierają, martwić się czy niepotrzebnie panikuję.
Dwa tyg temu przy wypisie ze szpitala miał 3120 gr dziś 3500 gr

Hej mam pytanie
Karmie piersią tyle ile mała ma w suwaczku no i jest tak że karmiłam Ją na przemian raz jedna raz druga pierś i tak dalej .Ostatnio zauważyłam że lewa jest sporo większa od prawej no i ogólnie od początku w tej lewej mam dużo pokarmu w prawej mniej.Karmie małą rano i potem dopiero wieczorem no i ta prawa jest mała i miękka a lewa wygląda jakbym miała tam implant jakiś heheTeraz pytanie
Co mam zrobić żeby w obydwóch mieć tyle samo pokarmu?Przystawiać tylko do prawej???Boję się że po zakończeniu karmienia będę miała nierówne piersi kurcze

Kasiu mi tez sie wydaje ze b dobra waga , czytalam ze 17 gr dziennie jest ok.

Cytrynko Ja karmię rano i po kąpaniu no i 1-2 razy w nocy .Czasem ale to czasem zdarza się ze dam jej około 12:00

DominiczkaA
ja od poczatku mam prawa piers wieksza i wiecej mleczka niz w lewej choc Oktawie karmie na przemian.Z tym ze ja od poczatku mialam nierowne piersi

Migoniu - no miód na me uszy. Cudnie przybrała Niśka. To 26 g na dzień

Dorit wspaniałe wieści!!
ja nadal walczę z rodziną, która przy każdej możliwej okazji mi wmawia, że mam zły pokarm :(((( bo Oni nie widzą innego rozwiązania jak dziecko płacze:((( ale ja już się wyszkoliłam i na ich głupie pytanie i sugestie: "Może masz zły pokarm?" odpowiadam: "Tak, mam zły :)" po czym wyciągam cyca i ja karmię na całego. Żebyście widziały ich miny :DDD

montenia: Salinos, puszczaj to mimo uszu

Tak robię, bo już żadne moje tłumaczenia nie mają sensu.

U nas głupich rad nie ma, a jak się pojawiają typu" jak dziecko ma czkawkę to trzeba dać mu wody, to mówię, że czkawka to nic złego i zawsze podaję mu pierś.
A ja mam do Was pytanie bo chyba dopadł nas kryzys laktacyjny, albo młodego brzuszek bolał w nocy, bo spędził całą noc przy piersi. Jedna pierś, odbicie, ulanie, druga pierś, przebranie pieluchy i znów jedna pierś, druga i tak do rana, nie wiem czy spał czy tylko czuwał, nie prężył się kupki robi, ale jak tylko paszcza była pusta to był ryk, nawet smoczek nie działał, więc obstawiam że to kryzys, no chyba że go po gołąbkach coś wzięło bo zjadłam wczoraj dwa ale bez kapusty, więc w sumie nie powinno mu szkodzić, bo przecież tam jest tylko ryż, mięso, cebulka i sos pomidorowy.
Rano też nie chciał spać dopiero po karmieniu z obu piersi zasnął po 11 i jak na razie śpi.
Czy to może być kryzys laktacyjny??

Tak sie zastanawiam: Jak sie chce przedluzyc przerwy w karmieniu nocnym lub przestac karmic noca, bo dziecko po prostu chce spac, a nie jesc - to czy nic sie nie stanie z piersiami? nie zrobi sie jakis zastoj?

Bo jak u mnie jest przerwa wiecej nic 3 godz. to piersi robia sie twarde jak kamienie i natychmiast przykladam moj naturalny ssący laktatorek, nawet jak nie okazuje specjalnie głodu z obawy, ze cos sie z nimi stanie. A niedługo chcialabym zaczac przesypiac noce (powiedzmy te 6 godz.), zwlaszcza, ze mała mi na to pozwala.

ELYANNA moja Nina od początku w nocy długo spała.
Tzn teraz wiem, że to długo było. Wtedy wydawało mi się, że karmienie nocne co 5-6 godzin to często

W każdym razie ja, zdając się na intuicję spałam i nic z dzieckiem, ani cyckami nie robiłam. Często budził mnie potworny wypływ mleka i zalane całe prześcieradło mimo dwóch pieluch tetrowych pod bluzką. Ale zasypiałam dalej ahahaha

I jak tak czytam co piszecie to chyba cud, że nie wiem co to zastoj, zapalenie piersi itp

No w każdym razie dzięki temu, że nic nie robiłam cycki bardzo szybko się do dziecka dostosowały i nie były w nocy tarde, gorące czy przepełnione.

Ja właśnie się zastanawiam co się dzieje u nas.. nie mam już tak pełnych piersi, jak sciagałam 100-120 ml z piersi a dziś ledwo 80.. Mały co godzinę max. Dwie je a przerwy były wcześniej dłuższe.. je ładnie jakieś 10 min potem wypluwa i nerwowo zaciąga znów pierś.. myślę, że u niego to może skok ale co z moją ilością pokarmu ?:(

Chyba jedyny sposób to przystawiać częściej...
A mi wyskoczyła opryszczka na ustach i co teraz?
Przykleiłam plasterek no bo jak inaczej uchronić dziecko i wyleczyć to g...?
Nie wiecie jak to jest, czy ja jej w mleku przekazuję przeciwciała?

Uff no tak właśnie myślałam, że nam się nałożyło wzrost i zwiększona potrzeba jedzenia ze skokiem i dlatego też to :p
Ale nie powiem trochę spanikowalam bo jednak z ilością u nas nigdy nie było problemu :p
Z leżeniem i ciumkaniem cały dzień wprowadziliśmy już od wczoraj bo to był jedyny pomysł jaki miałam na szybko :p

To zależy, czy karmisz w sposób pełny/ekologiczny. Karmienie wyłączne to za mało. Info o powrocie płodności po porodzie masz po lewej stronie od wykresu.