Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
. A przede wszystkim korzystam ze swojego doświadczenia,czesto te natralne sposoby,najprostsze, sa najlepsze.
czesto te natralne sposoby,najprostsze, sa najlepsze.

niestety przez pierwsze 3 dni pokarmu nie było w ogóle.
i ten pogląd niestety nie może wyjść z obiegu, doprowadzając świeżo upieczone mamy to niepotrzebnego wówczas stresu, który w produkcji tegoż mleka nie pomaga, a wręcz szkodzi. Czasem małą przystawiam do piersi (mimo że jest to bolesne)
Mała pochłania to w mig.
Daje jej pokarm co 3-4h, bo sama się nie domaga, w większości czasu przesypia- zarówno w dzień jak i w nocy, więc budzę ją na karmienie.



Dzisiaj zrobiłam test- nakarmiłam ją z obu piersi po czym włączyłam laktator. Z rana udało mi się ściągnąć jednorazowo 60ml, teraz w laktatorze zostało 20, więc mała wypiła 40ml.
a laktator - poza dwoma dniami podczas nawału - nigdy ani kropli nie dał rady uciągnąć.
Dziewczyny kurcze, to jest mozliwe, ze po porodzie nie od razu jest mleko czy siara...
Sama jestem tego przykładem.
Wszyscy mi w szpitalu mówili, ze na pewno mam pokarm, ze dziecku wystarczy na poczatku kilka kropli.
A guzik... W 3 dobie po porodzie przyszła doradczymi laktacyjna i okazalo sie, ze faktycznie pokarmu brak. Zaczal sie pojawiać dopiero w wieczorem.
I to naprawde potrafi zdemotywować na poczatku KP...


nie musze sie meczyc dzicko nie wisi na cycu non stop


Oj a ja wyraże opinie ze gdyby nie laktator to tydzien po porodzie bym juz nie karmiła piersia,a karmiłam teraz do swiat czyli 9msc !



Powiedzieli mi, że ma odbić od masy spadkowej.
zresztą nikt w szpitalu mi nie wciskał kitu, że dzieje się coś złego.
Butli na szczęście na oddziale w ogóle nie było, dokarmiałam Hanię po palcu strzykawką.


Każda jedna z którą miałam tam do czynienia podchodziła z ogromnym sercem do ciężarnych i kobiet tuż po porodzie. "Moje" dwie z którymi rodziłam były wspaniałe, głaskały mnie, przytulały, pozwalały przyjmować każdą pozycję, wspierały i psychicznie i fizycznie zarówno mnie jak i Marcina, po prostu złote kobiety. Kiedy trzeba było oczywiście mocniej dopingowały ;) 

ale przyszła położna i uspokoiła mnie, że skoro wisi i nie płacze, to znaczy, że jest OK

W ogóle każda Przyszła Mama powinna ten wątek przejrzeć, żeby wiedzieć na co być gotową, to prawdziwa skarbnica wiedzy.
Ostatecznie wybrałam jeszcze inny. A w tym wybranym przeze mnie, eh aż szkoda gadać, niby wszystko ok, ale jednak dużo można by było poprawić. Kiedy np. w tej drugiej dobie pielęgniarki przyszły rano na pielęgnację dzieci, bez pardonu obudziły Hanię, która dopiero co zasnęła po całej nocy jedzenia. Ja też byłam wyczerpana, od dwóch dób nie zmrużyłam oka, i kiedy młoda oczywiście po obudzeniu się rozdarła, to o niej powiedziały że jest awanturnicą. Dziecko, które urodziło się 30 godzin wcześniej - pogratulować. I ja też się rozpłakałam, to usłyszałam komentarz, że osoby z moim zawodem (szybki luk w dokumenty chyba musiał nastąpić) bardzo często nie radzą sobie z emocjami. Wypas 
W ogóle każda Przyszła Mama powinna ten wątek przejrzeć, żeby wiedzieć na co być gotową, to prawdziwa skarbnica wiedzy.
Jak to się ma do tego, że noworodkowi trzeba tylko pozwolić wisieć i on sobie będzie wisiał i luz.
Mój noworodek wrzeszczał do kosmosu jak poparzony dopóki z butli nie wyciągnął tego, co chciał.
I potem mógł wisieć dalej
Możliwe, że ja faktycznie [tak jak Jah] nie miałam ani mikrokropli jakiegokolwiek pożywienia na początku ?


Po cesarskim cięciu laktacja może się "spóźnić", dłużej może nie być pokarmu (ale nie ze względu na sam poród, a czas od urodzenia do przystawienia).



pamiętam, jak pod koniec ciąży obejrzałam film o Agacie Mróz (może któraś kojarzy) i pod koniec tak się popłakałam, że miałam mokro również w staniku
wiadomo, jak to w ciąży, umysł wysiada, pomyślałam, że teraz to będzie jazda, za dwa dni nawał i mała nie dostanie siary, a ja będę musiała do porodu odciągać
A ja się zastanawiam czy są cycki, które mają skłonności do przeciekania.

5 dnia obudziłam się w totalnie zalanej koszuli:-)


. A tak do 18 m-cy zdarzaly się przecieki np.na placz dziecka, na myśl o dziecku itp
No i moim zdaniem to jest tak skonstruowane jednak, żeby przez ten płacz przystawiać dziecko do piersi jak najczęściej


Noworodek płacze, bo być może już by chciał szybko się najeść i napełnić brzuch, co daje szybka butelka.
jeśli tej butli nie dostanie to z głodu nie umrze, bo ma wystarczający "zapas" energetyczny na te parę dni jeszcze z łona matki



Bo przecież noworodek nie wie, że jak się rozedrze to dostanie butelkę z której szybko poleci.
No tak, tak.
Ale jak przystawić dziecko drące się jak oparzone i bordowe aż na buzi z tego wrzasku
Próbowałam, ale ona pociumkała 2-3 razy i armagiedon na nowo.
Pytanie na ile godzin darcia ten zapas energii miałby wystarczyć





Chodzi mi o to, że dziecko nie umrze, nie stanie mu się fizyczna krzywda, jeśli od razu się nie poda mu się jedzenia, czy to z butelki czy z piersi. Pewnie byłoby łatwiej, gdyby ten pokarm leciał od razu, ale często nie leci i nie jest to niczym nienormalnym, potrzebują wszak hormony i piersi tych paru dni :) Łatwiej, bo dziecko by nie płakało. Natomiast noworodki i dzieci również płaczą z wielu, wielu innych powodów i żaden cyc ani pełna butelka płaczu nie ukoją.
