Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 4th 2014
     permalink
    PENNY: No ale ja się nie upieram


    Ale ja tego nie sugeruje :wink:
    Tak tylko sobie gdybałam jak to jest i czy to faktycznie prawda, że każda matka jest w stanie wykarmić swoje dziecko od samiusienienieńkiego poczatku.
    Bo ja mam wrażenie, że właśnie w stanie nie byłam przez te pierwsze 2 - 3 dni :cool:

    Ale z drugiej strony jeszcze sobie myśle, że nie wiem co by było gdyby tych kilkudziesięciu ml MM nie dostała.
    Może tak czy siak wrzeszczeć by przestała ?
    Hu nołs teraz :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJan 4th 2014
     permalink
    No właśnie Teorko, dlatego przez pierwsze dwa dni leciałam prawy, lewy, prawy, lewy, prawy, lewy aż mu starczyło i zasnął.
    Ale rozumiem dziewczyny które z bólu nie dają rady i idą po mm w szpitalu by sutki choć na chwilkę odpoczęły.
    Z własnego doświadczenia Ninka źle przystawiana, mimo iż położne pokazywały, sutki pokiereszowane bardzo, smarowałam mlekiem, tymi kremami, wietrzyłam, ale gdy przychodził czas karmienia miałam łzy w oczach i jak się znów budziła na karmienie to ja byłam posrana w gacie. Teraz z Dominikiem, raz go przystawili, potem sama przystawiałam, na spokojnie, jak źle złapał to jeszcze raz sutki nie były pogryzione, tylko jeden mały krwiaczek i mogłam sobie pozwolić na to że jak chciał to wisiał na piersi 24 na dobę, tylko raz poszłam po kieliszek z mlekiem jak po karmieniu zaczął ssać piąstki, położne powiedziały, że może głodny, ale on upił dwa łyczki odpadł a za chwilkę znów łapki do buziola, wtedy wiedziałam, że to nie miała związku z karmieniem tylko z poczuciem bezpieczeństwa.
    Po dwóch dniach laktacja była rozhulana
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJan 4th 2014
     permalink
    TEORKA: Ale ja tego nie sugeruje

    :)
    TEORKA: Tak tylko sobie gdybałam jak to jest i czy to faktycznie prawda, że każda matka jest w stanie wykarmić swoje dziecko od samiusienienieńkiego poczatku.

    Myślę, że znakomita większość tak :)
    TEORKA: Bo ja mam wrażenie, że właśnie w stanie nie byłam przez te pierwsze 2 - 3 dni

    No, ale właśnie ja o tym ciągle piszę, że to jest zwykła fizjologia, ze to jest normą wręcz, że tego pokarmu nie ma na początku, on się produkuje dopiero pod wpływem ssania przez dziecko sutka i jak gdzieś wyczytałam pod wpływem odklejenia się łożyska od ściany macicy. Noworodek pewnie by płakał albo i nie, bo różnie jest, ale na pewno by ssał, aż po tym jednym, dwu czy nawet pięciu dniach byłby pokarm, często aż w za dużej ilości. 2o ooo tysięcy lat, nikt nie miał ani butelki, smoczka, bydła z mlekiem, ani pół udomowionego innego mlecznego zwierzęcia i jakoś te matki wykarmiły te dzieci swoje i nasz gatunek przetrwał :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 4th 2014
     permalink
    kachaw: dlatego przez pierwsze dwa dni leciałam prawy, lewy, prawy, lewy, prawy, lewy aż mu starczyło i zasnął.
    Ale rozumiem dziewczyny które z bólu nie dają rady i idą po mm w szpitalu by sutki choć na chwilkę odpoczęły.


    No mnie właśnie nic , zupełnie nic nie bolało.
    Sutki chyba ze stali miałam bo ona memlała a one nawet nie zapiekły.
    Męczyć też mnie to nie męczyło bom siedziała oparta o poduszki a ona ssała.
    I luz.
    Tylko że właśnie po kilku godzinach takiego przestawiania z lewej do prawej, z prawej do lewej etc, wpadała nagle w dziką histerię której niczym nie szło opanować.
    Nawet położne próbowały, rozbierały, masowały brzuszek, robiły rowerki, cudowały i nic.
    Wrzeszczało to to dopóki nie zjadło chociaż tych 30 ml
    Potem znowu mogła kilka godzin na mnie wisieć przysypiając.

    PENNY: nikt nie miał ani butelki, smoczka, bydła z mlekiem, ani pół udomowionego innego mlecznego zwierzęcia i jakoś te matki wykarmiły te dzieci swoje i nasz gatunek przetrwał :)


    Czyli wniosek taki, że pewnie po takiej histerii i Nina w końcu zatkała by jadaczkę, ciągnęła cyca dalej aż w końcu w piątym dniu by się nażarła porządnie :wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJan 4th 2014
     permalink
    TEORKA: Czyli wniosek taki, że pewnie po takiej histerii i Nina w końcu zatkała by jadaczkę, ciągnęła cyca dalej aż w końcu w piątym dniu by się nażarła porządnie

    I w piątym dniu nastąpiła błoga cisza :tooth: no nie wiem jakby było, nie gadałam z babą żadną sprzed 2o ooo lat :P swoją drogą, ciekawe jak wtedy to wszystko wyglądało...
    TEORKA: No mnie właśnie nic , zupełnie nic nie bolało.

    Wow pancersuty, zazdroszczę. Serio, bo ja miałam łzy w oczach przez pierwsze dwa tygodnie chyba, i to już jak miałam Nadię tylko przystawić. Im mocniej mi zasysała sutki, tym moje oczy bardziej wychodziły z orbit :tooth: Marcin po paru razach nie mógł na to patrzeć, bo go autentycznie bolały jego własne piersi. Potem przeszło jak ręką odjął :>
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 4th 2014
     permalink
    Mój mąż aż raz z łózka wyskoczył, taki był przerażony widokiem mym podczas zasysania Młodego. Każde przystawienie przyprawiało mnie o dreszcz,bolało tak, że nogami autentycznie waliłam, w co się dało, a w zębach poduszkę trzymałam:devil:
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    KasiaTasia: mam problem. bolą mnie piersi podczas karmienia, to jest takie mało przyjemne kłucie od sutka w głąb. Nie zauważyłam nic w wyglądzie dziwnego, ale zaczyna mnie zastanawiać co to może być? czy to jakaś infekcja? a jeśli tak to do kogo się udać z tym? szukać doradcy laktacyjnego? czy wspomnieć gince na wizycie? Czy to może "wina" ciąży?


    Może być i wina infekcji i wina ciąży. A poza tym jak się czujesz? Mimo wszystko dla spokoju, ja bym doradcę odwiedziła.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    cestmoi89: że teraz to będzie jazda, za dwa dni nawał i mała nie dostanie siary, a ja będę musiała do porodu odciągać :tooth:

    jesteś boska :)))))))))))
    KasiaTasia: mam problem. bolą mnie piersi podczas karmienia, to jest takie mało przyjemne kłucie od sutka w głąb. Nie zauważyłam nic w wyglądzie dziwnego, ale zaczyna mnie zastanawiać co to może być? czy to jakaś infekcja?

    KasiaTasia, ja tak miałam w jednej piersi, jakby ktoś za niteczki ciągnął wewnątrz piersi, jak mała ssała. Żadnej infekcji nie było, wszystko było dobrze. Ja miałam ból piersi długo, bo gdzieś do 4-5 miesiąca.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    ja też mam tak że czasem ukłuje coś albo jakby ktoś igłę wsadził
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    katka_81: mało przyjemne kłucie od sutka w głąb


    i ja również, właśnie od wczoraj mam to 2gi raz, pomaga bardzo cieply termofor przylozony na chwile do piersi przed karmieniem albo cieply prysznic. Tak jak pisała kiedyś montenia, może to wina wkładek jednorazowych, a moze jakis kanalik sie przytkal. Mam teorie, ze moze mnie zwyczajnie przewialo podczas spaceru.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    No właśnie-kiedyś moja mama,teraz tesciowa powtarza by nie przeziebic piersi bo to straszny ból.
    zdarzyło sie którejś z was?

    Treść doklejona: 05.01.14 11:04
    Mnie tylko kosmicznie sutki bolą na dworze,pewnie tak reagują na zimno.nie znoszę tego bólu
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    Usia, wkładaj sobie pieluchę tetrowa do stanika,to lagodzi ten bol sutkow.
    Ja miałam takie bole po wkładkach jednorazowych. Wszystko przeszlo jak zmieniłam na tetre.
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    uś: Mnie tylko kosmicznie sutki bolą na dworze,pewnie tak reagują na zimno.nie znoszę tego bólu

    o to to :) Miałam tak samo albo jak weszłam zmarznięta pod ciepły prysznic :)
    --
    •  
      CommentAuthorzanettt86
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    Ja zgodnie z zachętą PENNY jestem :)
    Po porodzie chcę karmić piersią ale prawdopodobnie czeka mnie cc a wiem że jest gorzej z pokarmem po tym,jeszcze miedzy czasie miałam zabieg na piersiach i też mogę mieć przez to problem z pokarmem.Na ten moment jak nacisnę na sutki mam kropelki siary w jednej piersi więcej niż w drugiej :neutral:
    Pierwsze dziecko karmiłam tylko miesiąc bo było leniwe do ssania a jak byłam młoda głupia drugie pół roku ale pewnie gdyby nie silny stres jaki przeszłam karmiła bym dalej.
    Po cc po jakim czasie można dostawić dziecko do piersi?Myślałam też żeby zacząć pić herbate na pokarm jeszcze przed porodem ale czy to coś da??
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 5th 2014 zmieniony
     permalink
    zanettt86: Po porodzie chcę karmić piersią ale prawdopodobnie czeka mnie cc a wiem że jest gorzej z pokarmem po tym,jeszcze miedzy czasie miałam zabieg na piersiach i też mogę mieć przez to problem z pokarmem.Na ten moment jak nacisnę na sutki mam kropelki siary w jednej piersi więcej niż w drugiej :neutral:
    Pierwsze dziecko karmiłam tylko miesiąc bo było leniwe do ssania a jak byłam młoda głupia drugie pół roku ale pewnie gdyby nie silny stres jaki przeszłam karmiła bym dalej.
    Po cc po jakim czasie można dostawić dziecko do piersi?Myślałam też żeby zacząć pić herbate na pokarm jeszcze przed porodem ale czy to coś da??
    --

    miałam cc, zabieg usówania guzka z piersi (przy brodawce) również, przeszłam silny stres (nerwica lękowa) i karmię do dziś ;) Głowa do góry, grunt, to pozytywne nastawienie ;) Ja po cc dostawiłam Misię do piersi jakoś po 30min :) Co prawda nie mogła zassać, bo miała problemy z oddychaniem ale fakt jest taki, ze szybciutko możesz przystawić dzieciątko :) To nawet lepiej, bo nic tak dobrze nie rozkręci laktacji, która po cc oporniejsza, jak mały ssak :)))
    POWODZENIA i jak najmniej trosk, bo one nakręcają ;)
    --
  1.  permalink
    katka, dziękuję za twoje słowa, które również mi dodają otuchy, bo mam planowane cc. Mam nadzieję, że szybko moja malutka znajdzie się przy cycusiu, ale wiem również że dużo zależy w tym przypadku od szpitala i podejścia ekipy medycznej oraz położnych. Plan jest taki, żeby mój mąż jak najszybciej zaczął kangurować, i jak tylko będę na sali poporodowej przyniósł mi córeczkę.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 5th 2014 zmieniony
     permalink
    _małgosia_, życzę zatem aby wszystko poszło po Waszej myśli :) Z pewnością tak będzie :)))
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    Misia urodziła sie o 9:43 a dopiero po 15 przynieśli mi ja na karmienie.potem drugi raz ok 20
    A po 11:00 następnego dnia miałam już ja przy sobie i od tej pory jest na piersi wyłącznie.
    --
    •  
      CommentAuthorzanettt86
    • CommentTimeJan 5th 2014 zmieniony
     permalink
    A co w przypadku kiedy maluszek nie chce ssać bo nic nie leci?Laktatorem pobudzać?
    --
    •  
      CommentAuthorkoalka
    • CommentTimeJan 5th 2014 zmieniony
     permalink
    hej dziewczyny czy wasze.dzieci tez jedza po 1-2godz jednorazowo bo ja juuz nie wiem czy moja cora nie przegina non stop by wisiala na cycu poza tym jak juz wstanie rano o 8/9 godz to nie chce wogole.spac w dzien usypia i to.z. wielkim bolem ok 15/16 zeby pospac ze 2godz i.dalej plakac
    juz sama nie wiem.czy dzieci w jej wieku tak maja czy cos z nia nie tak i cos jej dolega
    jak to z czasem spania i.karmienia u was jest

    Treść doklejona: 05.01.14 16:25
    co.do.karmienia to ja po.poczytaniu tu dziewczyn przystawialam mala i dodatkowo w nocy uzywalam laktatora zeby bardziej pobudzic i faktycznie podzialalo dodatkowo byla u mnie polozna ktora powyciagala mi.strzykawka suty bo mialam marne i.cora nie.mogla ich zlapac ~mysle ze.wuciahanie ich tez pomoglo bo na drugi dzien jak zastosowalam wszystkie triki mialam nawal dodatkowo pilam herbate na laktacje ale tylko max 2 dziennie

    dziewczyny dzieki wtedy za.wsparcie bo uwierzylam i dalam rade

    Treść doklejona: 05.01.14 16:51
    sorry za pisowanie ale pisze z tel z dzieckiem na reku :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    I ja się witam w wątku, póki co czysto teoretycznie ale z dużym zapałem :tooth::tooth:

    W poszukiwaniu info a płaskich brodawkach :swingin: trafiłam na fajną stronę dla początkujących mam -artykuły są ze zdjęciami, filmikami itp...może się i wam przyda :shades:
    --
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    potrzebuję pomocy, od wczoraj mam straszznie suchy'" dusząco-szczekający" kaszel, w ncy budziłam niunie tak mnie dusiło , szok, inhaluje się i nic , psikam tantum i zero rezultatów , co mogę jeszcze zarzyć? mam wrażenie się ten kaszel mnie dosłownie udusi :sad:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    Koalka w jakim wieku jest teraz twoja mala?2-3tyg?
    Moja od początku ciągle wisi mi na cycku,nie je non stop-wiadomo.tylko czułości jej trzeba i ciepła.
    twoja na bank przez dwie godziny nie je,tylko sie tuli.
    do tego moja mloda śpi najchętniej z cycem w buzi,smoczek se ze mnie zrobiła.
    ale z pokorą sie na to godze,mimo ze ulewa masakrycznie przez to ze non stop je
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    Zabka,pij siemię lniane,ono nawilza drogi oddechowe i latwiej odkrztuszac.
    A czym inhalujesz?
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    Sola fizjologiczną, a siemie parzyć?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    Siemie zaparzyć i pic ten kleik. Może być z nasionami pity,jak lubisz. Może być ten mielony,choc z ziaren chyba lepszy.
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    bananowiec ja miałam płaski jeden skutek i wyciągałam go strzykawką zaraz po porodzie, potem używałam kapturka i Dominika pięknie mi wyciągnęła sutka. Łatwe to nie jest, szczególnie w szpitalu, gdy jestes padnięta po porodzie a tu jeszcze problem z sutkiem ale jak ja dałam radę to i Ty dasz ;p
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    salinos: i wyciągałam go strzykawką zaraz po porodzie


    No właśnie jest taka specjalna "wyssawka" i zastanawiałam się już czy jeszcze w ciąży nie można tego używać....tak jak już ciąża będzie donoszona :tooth:

    I w ogóle jak to jest z hartowaniem? Da się to zrobić czy to nic nie daje?

    salinos: dałam radę to i Ty dasz ;p


    Takie mam nastawienie...w sensie strasznie jestem za kp, wiem że pewnie nie uniknę problemów ze względu na moją "płaszczyznę" ale mam zamiar wytrwać :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 5th 2014
     permalink
    Hej dziewczyny to i ja dolacze, bo wierze, ze tym razem uda mi sie karmic dluzej jak miesiac...
    pamietam ze stosowalam kapturki aventu, ktore mi sie odklejaly i wolalam cierpiec z bolacymi brodawkami ;/
    nie przebrne przez caly temat... ale postaram sie sledzic
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    Nie hartowałam piersi przed porodem. Na sali poporodowej dostałam od połoznej strzykawkę i tak działałam kilka dni ze strzykawką potem kapturki ale to na dosłownie 2-3 dni, potem krew się lała z sutków to wolałam ją na goła pierś juz przystawiać ,ta zasysała i tak już zostało do dziś:)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    • CommentAuthormoly123
    • CommentTimeJan 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Mam takie pytanie, które mnie nurtuje od dłuższego czasu.. Czy jeśli chcę karmić tylko piersią do skończonego 6 miesiąca to ekspozycje na gluten mogę zacząć też po skończeniu tych 6 miesięcy? Czy może to jest wyjątek i ekspozycja na gluten jednak lepiej jak będzie wcześniej, czyli w tym 5 i 6 miesiącu, jak to podają tabelki ?
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    moly123 ja ostatnio zgłębiałam temat ekspozycji na gluten, bo też mam zamiar karmić wyłącznie piersią do skończonego 6 miesiąca. Zastanawiałam się jak to się ma do włączania glutenu, gdzie często poleca się wprowadzenie glutenu w skończonym 4 miesiącu. Okazuje się, że chodzi o to, że gluten należy wprowadzać pod osłoną piersi codziennie przez 2 miesiące, ze względu na to, że często matki po skończonym 6 miesiącu przestają karmić piersią (powrót do pracy lub inne powody) to zaleca się wprowadzenie glutenu w 4 miesiącu. Ja zamierzam karmić piersią dłużej, dlatego do 6 miesiąca tylko pierś, a po skończeniu 6 miesiąca wprowadzamy gluten i nadal karmimy piersią:wink:
    Aha nigdzie nie znalazłam informacji o tym, żeby czas wprowadzenia glutenu miał wpływ na wystąpienie celiakii, badania w tym kierunku nadal trwają, wyniki nie sa jednoznaczne, a WHO opiera się na badaniach, że wyłączne karmienie piersią przez 6 miesięcy zapewnia najlepszą ochronę.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    ja również zamierzam karmić wyłącznie piersią do skończonego 6 mca :))) ale już jestem nachodzona przez moją kochaną teściową, że ktoś tam urodził później ode mnie a juz podaje soczki, zupki jarzynowe... ajć tam... mogłabym powtarzać 100 razy, że zalecane jest wyłączne karmienie piersią przez 6 mcy, a to i tak jak grochem o ścianę :(
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorzanettt86
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    Ja w drugiej ciąży stosowałam ten sprzęt do wyciągania sutków od III trymestru i powiem wam że efekt był super.Niby nie chcialam kupować laktatora przed porodem ale chyba dobrze mieć go w szpitalu w razie problemów z karmieniem.Jaki polecacie?
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    ja polecam ręczny avent - rewelacja, był ze mną w szpitalu i do teraz jest mi bardzo pomocny przy przepełnionych piersiach.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    Salinos, jednym uchem wpuszczaj,drugim wypuszczaj te ,,dobre,, rady :wink:
    Ja wprowadzlam gluten po skończonym 6 m-cu,wciaz pod oslona mleka.
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    salinos: ja polecam ręczny avent

    i ja polecam :)
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    Wczoraj bedac z mala na IP w AT lekarka wysmiala mnie ze nadal karmie piersia i kazala odstawic bo moje mleko juz nic jej nie daje.Zasmielismy sie z mezem jej w twarz.
    Pediatra Oktawii wrecz prosil zeby ten okres zimowy i chorobowy przeczekac i karmic piersia .
    Najgorsze jest to ze bylam juz gotowa na odstawienie ale po tym jak nasluchalam sie ze czas na odstawienie bo to nie ma sensu mam ochote karmic dluzej.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    Ja jeszcze co do "spóźnienia" się laktacji po porodzie. Czytałam artykuł (nie pamiętam gdzie), że dla ogranizmu sygnałem do wydzielania mleka (bo produkcja już jest wcześniej) jest odddzielenie się łóżyska od macicy. I nie ma znaczenia czy w wyniku porodu natoralnego, czy w wyniku wyjęcia go (łożyska) przez lekarza po cc. Oddzielenie łożyska = piersi do pracy!!!
    -- ,
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 6th 2014 zmieniony
     permalink
    dżasti: I nie ma znaczenia czy w wyniku porodu natoralnego, czy w wyniku wyjęcia go (łożyska) przez lekarza po cc. Oddzielenie łożyska = piersi do pracy!!!

    co nie zmienia faktu, ze przy cc dzieje się to zupełnie nienaturalnie, więc i gra hormonów jest zupełnie inna. A co za tym idzie laktacja rusza troszkę później.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    A po cc jeszcze opóźnione jest często przystawianie dziecka,które też pobudza.u mnie opoznilo sie o całą dobę
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    Dżasti ja miałam Marcelinkę przy piersi zanim oddzielono mi łożysko (miałam przyrosniete i wydobywano je ręcznie) a siara na 100% wcześniej leciała. Tyle że ja już w ciąży miałam siarę.
    Co do glutenu to ja zaczynam podejrzewać u M nietolerancję. Muszę zadzwonić do p Małgosi i zapytać.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 6th 2014 zmieniony
     permalink
    uś: A po cc jeszcze opóźnione jest często przystawianie dziecka,które też pobudza.u mnie opoznilo sie o całą dobę

    uś, a prosiłaś, by przynieśli Ci dziecko? Coś mi się nie chce wierzyć, by odmówili... Mnie zszyli, pojechałam od razu na salę i tam już czekała na mnie Misia :) Mam nawet zdjęcia z tej chwili, którą pamiętam jak przez mgłę :)
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    montenia: Zabka,pij siemię lniane,ono nawilza drogi oddechowe i latwiej odkrztuszac.


    Żabko, ja mam ten sam problem, ale powoli odchodzi w zapomnienie, gdyż farmaceutka poleciła mi syrop Grin Tuss, jest rewelacyjny. Jestem sceptyczna raczej co do takich zachęt, ale ten syrop naprawdę zadziałał i kaszel jest o niebo lżejszy i o dziwo, dzięki Bogu, nie budzę już Nisi w nocy:shocked::bigsmile:

    Treść doklejona: 06.01.14 14:51
    moly123: Mam takie pytanie, które mnie nurtuje od dłuższego czasu.. Czy jeśli chcę karmić tylko piersią do skończonego 6 miesiąca to ekspozycje na gluten mogę zacząć też po skończeniu tych 6 miesięcy? Czy może to jest wyjątek i ekspozycja na gluten jednak lepiej jak będzie wcześniej, czyli w tym 5 i 6 miesiącu, jak to podają tabelki ?


    - A nasza ekspozycja na gluten była pod postacią podanej i ciumkanej przez Nisię, skórki chlebowej :wink: A ileż szczęścia jej ta próba dostarczyła:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    katka_81: uś, a prosiłaś, by przynieśli Ci dziecko? Coś mi się nie chce wierzyć, by odmówili...
    owszem,zaraz po cieciu mówiłam żeby ją przynosili na karmienie bo mi zależy by nie dostawała mm.
    znaleźli czas by przywiesc ją do mnie piętro wyżej,dopiero ok 16 (cięcie skończyło sie ok 11)
    Drugi raz ok 20 a potem o 11:00,dobe po cc zeszłam na polozniczy i była przy mnie
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 6th 2014 zmieniony
     permalink
    akirka: Dżasti ja miałam Marcelinkę przy piersi zanim oddzielono mi łożysko (miałam przyrosniete i wydobywano je ręcznie) a siara na 100% wcześniej leciała. Tyle że ja już w ciąży miałam siarę.


    Nic w tym dziwnego, bo laktacja zaczyna się już w ciąży (16 tydzień bodajże). Jednak oddzielenie łożyska jest właściwym startem produkcji na dużą skalę. Zdarza się, że fragment łożyska pozostawiony w macicy przystopowuje produkcję mleka i wtedy faktycznie może się zdarzyć "brak pokarmu".

    BTW, fajny artykuł na temat przyczyn słabej laktacji jest tutaj - Za mało pokarmu. I jeszcze ten - Na początku nie miałam wcale mleka oraz ten - Będę miała za mało mleka.
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    uś: znaleźli czas by przywiesc ją do mnie piętro wyżej

    o jaaaa, leżałaś na innym oddziale? SZOK!
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    katka_81: jaaaa, leżałaś na innym oddziale? SZOK!
    nie wiem czy to zdziwienie czy ironia.ale tak jest w naszym szpitalu.porodowka i sala pooperacyjna są na 3 piętrze,oddział polozniczy i noworodkowy na 2 piętrze.po dobie schodzi sie piętro niżej i jest w sali z dzieckiem
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    uś: nie wiem czy to zdziwienie czy ironia

    uśku, coś Ty. No pewnie, ze zdziwienie. Kurczę, trzeba tak po porodzie sie przemieszczać...
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJan 6th 2014
     permalink
    katka_81: uśku, coś Ty. No pewnie, ze zdziwienie.
    uf :wink:
    katka_81: Kurczę, trzeba tak po porodzie sie przemieszczać...
    no niestety,to mały szpital powiatowy-nie ma cudów :wink:
    ale już leżąc na położnictwie można liczyc na bardzo życzliwą opiekę :smile:
    i pomoc w kp,z duzym naciskiem wręcz
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.