Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 5th 2014
     permalink
    Salinos,to przystaw ,żeby broda lub nosek były od strony bolu. Tam gdzies jest cos zatkane, lub mleko nie sciagniete w tym miejscu. Rob okłady z kapusty zbitej tłuczkiem,tez wyciąga zapalenie. Przed karmieniem cieply okład lub prysznic,po karmieniu okład z kapusty. I ibuprom koniecznie przez 5 dni.
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeFeb 5th 2014
     permalink
    Dziękuję Monteniu. Zrobię tak.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 5th 2014 zmieniony
     permalink
    Ja mam podobny problem. Obudziłam się z guzkiem pod brodawką, który okropnie bolał. MYślę, że Dominik jeszcze pomógł bo leżał na mnie i się kręcił. Czegoś takiego jeszcze nie miałam, ogólnie oprócz bolących sutków do 3 miesiąca karmienia, nie miałam żadnych zapaleń, zastojów i innych problemów. Guzek jeszcze jest ale już mniejszy bo odciągnęłam trochę mleka, a potem zrobiłam okład z zamarzniętej pieluchy tetrowej uprzednio namoczonej w wodzie. Miałam wcześniej tak (w 3 dzien odstawienia ale nie az tak) , więc mam nadzieje, że szybko przejdzie.

    Salinos zdrówka i szybkiego wyleczenia piersi.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeFeb 5th 2014
     permalink
    Salinos zdrówka i szybkiego wyleczenia piersi.

    WZAJEMNIE HOPE :):rainbow:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 5th 2014
     permalink
    Hope,koniecznie ibuprom bierz,chociaz ze 3 dni ( 3 dawki po 2 tabletki 2x200mg=400mg,potem po 1 tabletce 200mg co 6h. Chcialam napisac,ze przystaw Dominika :cool:
    Masuj ten guzek, w kierunku do brodawki,tak jakby lekko wyciskając. Oklady z schłodzonej rozbitej kapusty rob. Nie przykładaj sobie zamrozonej pieluchy,bo możesz sobie dopiero klopotow narobić(odmrożenie np.)
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 5th 2014 zmieniony
     permalink
    Monteniu ten ibuprom to nawet kiedy pierś jest miękka tylko jest guzek? sama nie wiem czy brać, bo czuje się ok oprócz tego ,że boli trochę ten guzek jak dotknę.
    Z tą mrożoną pieluchą to nie mój pomysł tylko doradcy laktacyjnego. Wasza Pani Gosia tego nie uznaje? ta moja p. Gosia to (ma IBCLC, CDL) mówi, że matka karmiąca powinna mieć w domu zamrożona pieluchę. Gdy na początku drogi z karmieniem do mnie przyjechała uratowała mnie od zapalenia piersi. Przystawiła Dominika, a później zrobiła takie okłady. Przez trzy dni je potem robiłam i ulga niesamowita. Kobieta nie jest z konowałów zna się na rzeczy jest bardzo dobra w tym co robi.
    Dziś pewnie wezmę ibuprom, a jutro się z nią skontaktuję.
    Dzięki za rady!
    :hugging:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 5th 2014
     permalink
    Hope,nie wiem jak z ta pielucha,bo nigdy się nie pytałam doradczyni ( a moja tez IBCLC i cdl),ale zawsze ostrzegano,zeby zamrozonych rzeczy nie przykladac do odslonietej skory,bo może być odmrożenie.
    ja ibuprom brałam zapobiegawczo,nawet jak piers nie była twarda,ale np.jak zauwazylam zatkany kanalik-ale jeszcze nie było typowo zastoju.
    dobrze,ze się skontaktujesz z doradczynią,zawsze lepiej być pod opieka :)
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 5th 2014
     permalink
    Widocznie oni są (doradcy laktacyjni;)) jak lekarze i też inaczej "ratują". Dobrze, że pomagają i są, bo niestety większość zwykłych położnych to nie ma pojęcia o KP :/
    Jak do niej zadzwoniłam to była prawie pewna, że można było Dominika odstawić inaczej, ja wczesniej nie wierzyłam, żałuje, że się z nią wtedy nie skontaktowałam ale czasu nie cofnę, a może któraś z Was to zapamięta jak przyjdzie do odstawiania i będzie opornie szło. Warto naprawdę warto znaleźć dobrego certyfikowanego doradce laktacyjnego.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
  1.  permalink
    Dziewczyny 3majcie kciuki za mnie - rano byłam na badaniu krwi - popołudniu dowiem się czy po miesiacu brania Bromka spadła prolaktyna :)
    Bardzo bym tego chciała!! Jeden problem z głowy by był :)

    Treść doklejona: 06.02.14 08:12
    Przepraszam dziewczyny wkleilo mi wiadomość do złego wątku ;)
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    Dziewczyny z moimi cyckami dużo lepiej. Tzn ta co była czerwona, nadal jest ale mniej i co najważniejsze mnie już nie boli :) dalej biorę ibuprom.Z kolei w tej drugiej nadal jest ta biała plamka i w sumie mi nie przeszkadza w niczym ani w karmieniu, tylko mnie troche przeraża, żeby z tej kropki białej cos więcej się nie rozwinęło. No nie mam pojęcia co to. Bo myslałam, że kanalik zapchany, ale Dominika piers opróżnia do uczucia przeze mnie flaka z piersi.
    W każdym razie jestem Wam bardzo wdzięczna za wszleki rady, bo sama bym sie pogubiła.
    Buziole dla Was! :grouphug::rainbow::rainbow::rainbow:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    Potwierdzam hopelight, bez doradcy ani rusz. I myślę że w kwestii odstawiania też bo konczenie karmienia może być równie trudne jak jego początki.
    Czyli jednak można było inaczej...ech....życzę ci tylko żeby to się negatywnie nie odbiło na dominiku .

    I ja też wielokrotnie przykladalam zmrożony okład żelowy na pierś,ale jak pisała montenia nie bezpośrednio na skórę tylko w takim woreczku lub przez pieluszke. Działa rewelacyjnie.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    MamaKasi wg niej można było zrobić to inaczej, ja mam pewne wątpliwości ale wiadomo żałuje, że nie spróbowaliśmy....
    Dominik choć bardziej marudny (myślę, że to bierze się raczej z tego, że jak był śpiący albo znudzony itp. to ssał pierś i to go uspokajało, teraz musi sobie na nowo poradzić z emocjami stąd pewnie taka maruda mi się zrobiła + przeprowadzka + zęby. Dziś w każdym bądź razie jest super grzeczny:)
    mamakasi: ech....życzę ci tylko żeby to się negatywnie nie odbiło na dominiku


    Nie odbiło się, piszesz jakbym mu zrobiła nie wiadomo jaką krzywdę zresztą dyskutowałyśmy o tym wcześniej, znam Twoje zdanie ale dzięki za troskę, nie sądzę, że za 18 lat przyjdzie do mnie i powie, że ma traumę z dzieciństwa po tym jak nagle zabrałam mu pierś :devil::cool:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    Z strony akcji Karm Mamo :D Fajny filmik :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    Mamokasi, to że możliwe są różne sposoby zakończenia karmienia jest chyba oczywiste. Ale jaką krzywdę mogła zrobić Hopelihgt? Że z dnia na dzień skończyła karmić? Pisałam już, że w mojej ocenie dla wielu dzieci trudniejsze może być "raz da, raz nie da". Zapewniam, że mojej córce krzywdy nie zrobiłam, a całonocne karmienie skończyłyśmy za jednym zamachem, gdy była w wieku podobnym do Dominika. Do dziś Marta wspomina czas karmienia piersią, żartuje "mama daj mleczko", ale czuć w tym nasze wspólne, piękne wspomnienie, a nie żal, że matka zabrała.

    Mamokasi, to bardzo piękne, że afirmujesz kp, ale czasem mam wrażenie, że ma ono dla Ciebie dominujące znaczenie. O ile w kontekście noworodka, czy nawet niemowlęcia, przyznam temu rację, o tyle w przypadku starszego dziecka to już tylko element o wiele bogatszej więzi. Wydaje mi się, że na tym etapie matka kończąc karmienie z jednej strony musi zmierzyć się z narastającym przyzwyczajeniem dziecka, z drugiej jednak otwiera to możliwość uczenia innych metod "poradzenia sobie" z emocjami. I to też jest dobre.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    Tak,tylko że kilka stron (i dni) temu hopelight napisała że wszystko co możliwe wyprobowala i gdyby było inne wyjście na pewno by wyprobowala.
    Wtedy naskoczylyscie na mnie że jej nie znam, że się wymądzrzam, że bzdury piszę , że na pewno dobrze to przemyślała.

    A dziś czytam że żałuje że nie skontaktowala się z doradczynia :shocked:

    A gdzie ja napisałam że mu krzywdę zrobiła ?
    Napisałam że oby się to na nim nie odbiło. I fajnie że hopelight już wie że nie.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    Wiecie co... a mnie jedna rzecz razi tutaj.
    czy tytuły wątków nie mają żadnego znaczenia?
    Z założenia to miał byc chyba watek wspierający. A zaczyna sie szukanie dziury w całym. Udowadnianie swojej racji doszukujac sie cudzych błędów.
    za chwile to sprawi że duża część osób porzadnie sie bedzie zastanawiała nim tu wejdzie i coś napisze, a najpewniej po prostu zrezygnuje.

    O ile inne tematy mogą być mocno dyskusyjne, o tyle, wg mnie, ten nie powinien.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    Eveke, zgadzam sie. Zawsze ten watek dla mnie byl taki "lagodny", mily. Na prawde czulam wsparcie. No i taki powinien pozostac, bez roznicy kto jak i co wybiera.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeFeb 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Image and video hosting by TinyPic
    :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    ja to bym płakała nawet nad 50 każdy ml cenny
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeFeb 6th 2014 zmieniony
     permalink
    W ciągu 11 miesięcy udało mi się na raz odciągnąć najwyżej 15ml:tongue: Więc gdybym wylała 150, to tylko stryczek:devil:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    A mi sie zmarnowalo kilka porcji mleka w zamrazalniku. Odciagnelam "na zas" po okolo 100 ml i sie nie przydalo. Moje dziecko nie mialo ochoty pic z butli...
    -- ,
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    Ja kiedys z wiekim bólem serca wylałam 80ml, ściągalam ledwo co, każdy ml na wagę złota a mlody się wypiął, pić nie chcial :confused:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    i jeszcze tak optymistycznie

    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    mój też się tak przeciąga na supermana :bigsmile:
    --
  2.  permalink
    Ja próbowałam odciągać chyba z 20 razy i nic z tego, nie umiałam bolało itd. dopiero po 3 miesiącach pojechałam z mężem do kina i musiałam wyjść w trakcie seansu i odciągnąć pokarm w łazience, zostawiłam wtedy pierwszy raz dziecko i podejrzewam że to z nerwów i takim sposobem nauczyłam się z tego korzystać
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    Kończąc,
    Eveke, a kto się doszukuje cudzych błędów , czy szuka dziury w całym....
    Odstawienie od piersi jest problemem laktacyjnym którym jestem żywo zainteresowana.
    Tu chyba nie chodzi tylko o "głaskanie się po główce " i przytakiwanie sobie we wszystkim
    A ja nie godzę się na wspieranie takiego sposobu odstawienia od piersi. I tylko tyle.
    Żegnam zatem.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    Uderz w stół...

    MamoKasi nie trzeba poklepywać, ale czasem można zmilczeć a nie dobitnie wyrażać swoją dezaprobatę a potem podkreślać to... tak było w przypadku hope, przecież nie omieszkałaś dziś dodać ,że wcześniej coś tam pisała teraz wyszło coś u tej doradczyni. To jest dla mnie szukanie i udowadnianie wciąż....

    A jeszcze nie tak dawno dość solidnie najechałaś na Mange, żeby nie napisać, że wręcz chamsko.

    Wspierajmy się, zjednoczmy w tym temacie, ale szanujmy też swoje decyzje. Fajnie , że jesteś tak mocno za kp, ale jakoś tak trochę ślepo w to patrzysz, tylko jeden punkt widzenia masz.

    I jeszcze tak ode mnie- mi też z łzą w oku czytało się o tym jak hope odstawia małego, ale nie oceniam, nie wiem jaka będzie moja sytuacja za pół roku, moje zmęczenie, obowiązki. Nie wiem jakie rozwiązanie wybiorę.

    Poświęcasz się temu w 200%? i ok, ale czemu wszystkim chciałabyś narzucić swój styl życia?
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeFeb 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Sushka ale mnie Twój wpis ucieszył! Nawet nie masz pojęcia jak bardzo! Bo ja juz myślałam, że jestem jakaś "dziwna", że nie potrafię laktatora obsługiwać czy coś [nooo albo, że z cyckiem jest coś nie tak], bo ja za jednym razem więcej niż 10ml nie ściągnęłam!
    A tutaj czytałam jak dziewczyny ściągają i ile mleka, to aż się nie przyznawałam jak to u nas jest :) A jedna to nawet ściąga niebagatelne ilości mleka i to ręcznie wyciskając! :) A teraz mi lżej, że nie jestem sama taka "dziwna" :bigsmile:


    Kasiu (kachaw) moja też tak się przeciąga. I też mówię, że na supermena leci. Dodatkowo nóżki wyciąga przed siebie, mocnoooo tak i bąki wtedy idą :shamed: :bigsmile:


    Ja powtarzać się nie będę, napisze, że w pełni zgadzam się z Eveke.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    Kissku a próbowałaś różnych rozmiarów końcówki do laktatora?
    Bo ja miałam dwie różne i mniejszą trochę lepiej mi szło... ale później w ogóle okazało się, że jestem chyba laktatoroodporna i jak przez pół h ściągnęłam sobie 10ml! tak pierdyknęłam laktatorem i nigdy więcej nie ściągałam (pomijając drobny fakt, że moja panna i tak z butlki ciągnąć nie chciała).
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    OneKiss no cycki po prostu różne są;) ja tam czasem bym chciała mieć takie, co nie przeciekają bez przerwy;) trza lubić co się ma:)
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    Ev, mam jedną końcówkę, nawet nie pomyślałam, żeby inna wypróbować.

    Akirko, ja lubię to, co mam :)))) Bardzo lubię, bo karmię jedną piersią tylko, wkładek nie używam, bo mi mleko nie cieknie. Jak Mała za długo śpi to najwyżej pierś się robi ogromnaaa i twarda i taka nabrzmiała. Raz chyba, może dwa pociekło mleko mi. A tak nie mam potrzeby wkładek używać.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    mamakasi: A ja nie godzę się na wspieranie takiego sposobu odstawienia od piersi


    Ale tu nikt się na to nie godzi nawet ja, po prostu czasem nie da się inaczej, nigdy nie poleciłabym takiego sposobu nikomu i z całym szacunkiem szanuje to, że negujesz taki sposób odstawienia i sama tak nigdy nie zrobisz ale nadal twierdzę, że to trochę jak wypowiadanie się o widoku z Mount Everesta nie będąc nigdy na nim i znając te widoki tylko ze zdjęć jako, że karmienie piersią = matka i dziecko, tu nie ma schematów różne są mamy, jak różne są nasze dzieci, ich przywiązanie do piersi, sposób odreagowywania, momenty kiedy tych piersi potrzebują...no po prostu masa jest tego, nie sposób wyliczyć. Szanujmy się na tym wątku, a nie krytykujmy. Każda z nas kocha swoje dziecko i chcę dla niego najlepiej, podejmując różne decyzje.Moja kuzynka nie karmiła córki ani jednego dnia, karmienie 17 - miesięcznego Dominika piersią uznała za przesadę i wiesz co? mimo, że mamy odmienne poglądy na ten temat, to ta kwestia ani razu nas nie poróżniła, nawet często się z tego śmiejemy. Nie uważam się za lepszą matkę od niej bo wykarmiłam swoje dziecko. Jest super świetną mamą nie brakuje małej niczego choć pierś dostała od swojej mamy tylko raz.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    Kiss a jaki laktator? bo nie wiem czy wszystkie mają wymienne?
    Chociaż dla mnie dziwny jest brak takiej możliwości , bo przecież piersi są przeróżnych rozmiarów...
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeFeb 6th 2014
     permalink
    A mnie cieknie do tej pory, tłuste plamy na koszulkach mam,a laktatorem ni cholery :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 7th 2014
     permalink
    Hope, a jak piers? Dobrze już?
    Ja laktatorem tez miałam problem sciagnac. Przy pierwszej corce kupiłam medela mini electric i nic nie leciało prawie,sciaganie było koszmarem, szybciej szlo mi aventem recznym i mam go do dzisiaj i nim czasami sciagalam,jak musiałam gdzies wyjść. Do medeli trzeba dobrac rozmiar lejka,zeby dobrze sciagal. Dopiero niedawno się dowiedzialam:cool:
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 7th 2014
     permalink
    Dziewczyny, mam taki troche chyba intymny problem jezeli chodzi o mleko. Juz wczesniej pisalam, ze mi tam nic nie cieknie, ale jak w trakcie, ze tak powiem, igraszek z mezem dotknie On mojego sutka, to mi normalnie fontanna tryska. Jest to i dziwnie krepujace dla mnie i rozpraszajace, mam mieszane uczucia co do tego czy to wszystko dobrze odbieram. Tez tak macie?
    -- ,
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeFeb 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Eveke, karmienie piersią to nie styl życia. I nie chce nikomu niczego narzucać.
    I tak, było by lepiej jakbym się ugryzła w język. Niestety nie potrafię odwrócić głowy i przejść obok.
    Ale jeżeli choć jedna osoba dzięki temu pomyśli i np skontaktuje się z doradcą aby odstawic dziecko w inny sposób to znaczy że było warto.

    I uważam hopelight że jesteś lepszą matką . Ale nie muszę wchodzić na mount everest by wiedzieć że leży tam śnieg.

    To złe porównanie, ale kiedyś moja sąsiadka chwaliła mi metodę tracy hogg nt samodzielnego zasypiania . I jak pięknie jej dziecko nauczyło się zasypiac . I ona uważa że dla jej dziecka to dobra i jedyna metoda. Można uważać że jest dobrą matką i szanować jej wybór. Można ugryzc się w język. Ale tu nie chodzi o narzucanie jej własnego zdania tylko uświadomienie że źle robi.
    Sory za ot.

    Salinos, już się zamykam . Tylko wczoraj nie mogłam skończyć bo poszłam spać a na pytanie musiałam odpowiedzieć.
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeFeb 7th 2014
     permalink
    dziewczyny skończcie już, bo aż niemiło tutaj się zagląda, no!
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeFeb 7th 2014
     permalink
    Dżasti, to normalne. Podczas seksu uwalniają się takie same hormony jak podczas karmienia. Za wypływ mleka jest odpowiedzialna oksytocyna - ta sama, co sprawiła, że urodziłyśmy dziecko i ta sama, która sprawiła, że toż dziecko się poczęło w tak przyjemny sposób :wink: wszystko z Tobą w porządku, a wyciekające mleko podczas stosunku powinno miło połechtać ego Męża :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 7th 2014
     permalink
    montenia: Hope, a jak piers? Dobrze już?



    Dziękuje lepiej:) wprawdzie przy troszkę mocniejszy ucisku boli lekko ale guzka już nie wyczuwam, podejrzewam, że to wina stanika:/ wczoraj już było znacznie lepiej, więc nie dzwoniłam do Pani Małgosi ale ibuprom brałam dwa dni i chyba jeszcze dziś wezmę...

    Dżasti to normalne tak jak napisała cestemoi :) ja tego nie miałam nigdy....aż dziwne to dla mnie było;) mąż mógł nawet drażnić sutki (sorki za opis:D), a mleko nigdy się nie polało....
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 7th 2014
     permalink
    Hope,byc może ze to wina stanika. czasem tez lekkie uderzenie może spowodować taki zastoj i guzek.A pijesz jeszcze szalwie? Możesz tez miete dolaczyc,tez działa na zmniejszenie laktacji.

    Wlaczajac się do dyskusji, kurcze nawet nie wiem jak to napisac,bo pisane slowo to może być zle zrozumiane. no,ale sprobuje. Zdarza się tak, ze czasem,,lepsze,, jest odstawienie nagle,bo po 1. dziecko nie jest w stanie samo zrezygnować,a mama np.musi wrocic do pracy, a nie jest w stanie funkcjonować normalnie w dzień po nie przespanej nocy. I dla mnie to jest zrozumiale,bo ja gdybym pracowala i musiałbym wstawac o 6 np.i potem w skupieniu pracować,to nie wiem czy tez bym na takie rozwiązanie nagle nie zdecydowala (i tak to jest ,,delikatny,, sposób,bo mama ,,tylko,,odmawia piersi, ale nie odmawia swojej milosci i wsparcia.znam mamy,ktore aby odstawić dziecko od piersi wyjezdzaja z domu na 2-3 dni i w ten sposób pozbawia dziecka i piersi-tego co dla dziecka w danej chwili jest bardzo ważne, a dodatkowo jakby pozbawia je najważniejszego wsparcia).
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeFeb 7th 2014
     permalink
    Oj, tam, nie ma się nad czym rozwodzić przecież :wink: do tanga trzeba dwojga, jak mama już nie chce lub nie może dłużej karmić, stwierdza, że jest więcej dla niej minusów niż plusów, że czas na zmianę to koniec tematu. Trzeba kopa pozytywnego takiej mamie. Bo karmić piersią bez serca? Zupełnie mija się z celem. I butelką można wykarmić dziecko z miłością. Trzeba walczyć o każdą ilość mleka i mamy dla dzieciaków, szczególnie maleńkich, po pewnym czasie dziecku potrzeba już mniej mleka a więcej mamy, a jak mama sfrustrowana do granic możliwości, zrozpaczona i zmęczona? Trzeba szukać rozwiązania i ratunku dla niej i ich relacji. Chwała Ci, Hope, że dałaś radę półtora roku karmić Dominika z miłością i oddaniem. Skończył się ten okres, szukaj, czego teraz Wam potrzeba! Kciuki trzymam, żeby było super!
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeFeb 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Dżasti, a ja wprowadziłam podział piersi :D I lewa, z której nie karmię jest mężowa, prawa - do karmienia Anielinki.
    I nie ma mowy o drażnieniu sutka z prawej piersi :devil: Za to lewą można tarmosić i czochrać :cool:
    Wprowadź zakaz dotykanie piersi i już. No chyba, że to lubisz, to po prostu włącz ignora i nie przejmuj się :D Albo po prostu niech to będzie śmieszny przerywnik igraszek :D W końcu seks nie musi być poważny :D
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 7th 2014 zmieniony
     permalink
    mamakasi: A ja nie godzę się na wspieranie takiego sposobu odstawienia od piersi. I tylko tyle.

    mamokasi ale wszyscy już o tym wiemy od paru dni i nie trzeba ciągle do tego wracać. Na prawdę nie chce się czytać w kółko tych samych wywodów, bo po co? Dajże już spokój, co? Oczywiście na koniec przypomnę, ze wiemy, iż "nie godzisz się na wspieranie takiego sposobu odstawienia od piersi." I w pełni to akceptujemy.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 7th 2014
     permalink
    No ja lubie jak maz dotyka moje piersi. Nawet bardziej niz kiedys:tooth: Ale sama ta fontanna bylam tak zmieszana, ze mezowi ic nie mowilam. Tylko sama zamiast sie skupic na mezu i doznaniach, to macalam sie po piersiach czy sa suche... No komfortowe to to nie jest. ( u nas teraz niestety tylko mo ciemku, wiec m. nie widzial). No,ale sokoro to normalne, to mezowi o tej przypadlosci powiem i nie bede sie juz stresowac i myslec o Maksiu w trakcie seksu.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeFeb 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Monteniu, dziękuję, że podniosłaś ważny aspekt - inaczej wygląda sytuacja mamy jedynaka/jedynaczki, która przebywa w domu na urlopie macierzyński/wychowawczym lub jest bezrobotna, a więc może funkcjonować bardziej jednokierunkowo. Mama wracająca do pracy bądź zajmująca się jeszcze drugim czy nawet trzecim dzieckiem, nie może koncentrować się tylko na potrzebach jednego dziecka. Musi być wyspana, bo trudno liczyć na taryfę ulgową w pracy, "bo karmię półtoraroczniaka przez całą noc".

    A tak kończąc moje, już nielaktacyjne "wtrącanie się" - to był dla mnie piękny czas, wspominam go z nostalgią, i wiem, że wiele w relacji z moją córką zawdzięczam właśnie tamtej bliskości. Więc trzymam kciuki za powodzenie w karmieniu każdej mamy:-)
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeFeb 7th 2014
     permalink
    Camilepaul-a za co to eee mi dałaś?
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 7th 2014
     permalink
    akirka: Camilepaul-a za co to eee mi dałaś?

    też właśnie dumałam nad tym :)
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeFeb 7th 2014
     permalink
    Masz ode mnie ooo dla równowagi :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeFeb 7th 2014
     permalink
    a ode nie ooo dla przewagi :) ej no może Cam sie po prostu pomyliła ;p
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.