Dziewczyny, mam taki "problem" z Blanką. Karmię ją piersią, jak już wcześniej pisałam ona bardzo szybko się najada, ale teraz zjada w krótszym czasie i po godzinie znowu jest głodna. Possie chwileczkę i już nie chce ssać.Próbuję ją pobudzać do ssania,ale nie zawsze to coś daje. Jak już odczepi się od piersi, to nie chce znowu złapać, pomimo,że podnoszę ją do odbicia. No i mam wrażenie,że teraz przez to,że pije tylko to mleko I fazy(tak mi się wydaje), to pobolewa ją brzuszek. No i nie wiem jak mam z nią postępować. Macie jakieś sugestie.
-- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
Basita,mozesz odciagnac to mleko 1 fazy (ono takie polprzezorczyste jest),niech popije od razu to mleko 2 fazy (biale mleko). to 1 fazy mozesz podac po karmieniu kieliszkiem albo strzykawka.
A powiedzcie mi taką rzecz- od kilku dni odciągam mleko i zamrażam, chciałabym małej podawać jedną porcję mleka butelką, żeby ją do butelki przekonać (od października wracam na studia i w co drugi weekend mała będzie z tatą zostawała), kiedy mogę zacząć jej tę butlę podawać, tzn. ile powinna mieć i w którym momencie dnia tę butlę podawać najlepiej? Boję się, żeby mi piersi nie odrzuciła, jak jej zacznę butelką mleko podawać- w sumie to nie ja bym dawała, tylko mąż, żeby wiedziała, że ja to cyc, a mąż to butla.
Montenia środowiskowa też mi tak doradzała, ale jak zobaczyła,że przybiera na wadze, to mówi,że musi dochodzić do mleka II fazy. W ogóle to mam wrażenie,że w piersiach to pustkowie jest, i boję się,że przez takie jej podjadanie, laktacja mi siądzie:( A odciąganie i podawanie butlą (jak było w przypadku Kacperka) raczej nie wchodzi w grę, bo bym czasu nie miała dla starszaka,chociaż jak ona będzie tak jeść co godzinę,to na to samo wyjdzie:( . Środa a nie możecie podawać kubeczkiem do karmienia, albo strzykawką?
-- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
Basita moze twoja mala tylko przechodzi skok wzrostowy i zwiększa sobie tylko ilośc mleka w piersiach dlatego ciągnie często i trochę zeby je stymulować. Jeśli to jest powodem jej zachowania to za pare dni wszystko wróci do normy i mała znowu będzie miała dłuższe odstępy pomiędzy karmieniem.
Treść doklejona: 27.08.15 22:31 I w takim wypadku najlepiej karmić, karmić i jeszcze raz karmić :-))
Środa, ja baardzo szybko wróciłam do pracy. Mała ma 3 karmienia w dzien przez M. Ja 3 razy odciągać w pracy. Jak odciagalam zanim wróciłam zeby zapas zrobic, najlepiej było mi rano. Bo piersi po nocy pełne. Małej dawałam jedna a z 2 ściągałam. I tak przez kilka dni. Ja nigdy małej butli nie podałam, zawsze M. Nie ukrywam ze na poczatku było ciezko, mała trochę protestowała, ale poszło. I udaje sie nam nadal. Nigdy nie dostała MM. Pierwsza próba była jakos w weekend, po prostu M podał jej butle a ja obserwowałam z boku:) na poczatku nie pila wiele. Max 60ml jak miała OK 3 miesiace teraz bliżej 5, wypija średnio 140ml.
Dziewczyny help! Co zrobić z nadgryzionym sutkiem? Magda jak mnie raz w nocy dziabnęła to mało nie padłam z bólu. Troszkę się podgoiło jak jej podawałam tylko z drugiej ale nawał kazał mi podać znowu z tej pierwszej i szrama na nowo... Moje mleko nie pomogło... Purelan też zbytnio nie działa na to... Staram sie jak najmniej karmić z prawej bo cholernie boli ale tak się nie da... Macie jakiś pomysł?
ehh a położna? Bo u mnie w przychodni są dwie położne i jakby trzeba było to mam lekarkę która pewnie by wystawiła receptę... Nie myślałam w ogóle, że będzie potrzebna taka interwencja... Rana jest i się odnawia przy każdym karmieniu...
Dziewczyny czy to jest jakieś normalne że ja po 6 miesiącach od porodu znowu mam nawał??? Dzisiej pierwszy dzień nad morzem a ja mam tyle mleka ze kamienie mam w staniku!!!! Zamiat odpoczywać to latam co chwile na zimne okłady do pokoju. Już mam w prawej zastój, nie wiem z czego? Iga normalnie je jak zawsze...skąd ta produkcja? Moja przyjaciółka urodziła na dniach, byłam dzidzie oglądać ale to chyba nie przez to
Dii,dodzownilam sie do innej kolezanki doradczyni,bo moja niestety nie odpowiada. i tak,mozesz sprobowac od dzisiaj psikac octaniseptem te ranke-dopytam jeszcze ile raz dzienie masz psikac. mozesz karmic z tej piersi. jesli octanisept nie pomoze,to lekarz moze zapisac Tobie lek do smarowania bactroban albo pimafucort. octaniseptu nie musisz zmywac,bo stosowany jest tez u dzieci na plesniawki(pisze na goraco to co doradca mi pisze:). mozesz psikac po kazdym karmieniu. jest tez lek bez recepty tribiotic. Gdybys uzywala ktorejs z tych masci to musisz je zmyc przed karmieniem.
Dii,jak masz fb to znjadz mnie joanna promotorka karmienia,zebysmy na biezoaco byly:)
Duszkaaga,nawal jest mozliwy ( a w zasadzie nadprodukcja,bo nawal jest hormonalny),popij szalwie lub miete jesli masz. upusc mleka recznie do uczucia ulgi-moszesz przed upuszczeniem polac prysznicem cieplym od grudek do brodawki,upuscic i zimny oklad na piersi. aa i ibuporm koniecznie z 3 dawki po 400mg co 8h (2 tabletki zwyjklego ibupromu lub 1 ibuporm max co 8 godzin)
Dla mnie to sa dwie opcje. Wyglada to albo tak jakby zwiekszyła Ci sie produkcja (moze Twoje dziecko miało niedawno okres, ze wiecej ssało?) albo jakby maluszka mniej jadła a organizm sie jeszcze nie zorientował. Rozszerzasz juz dietę? Moze mała mniej wypija i przez to mleko sie gromadzi? Nie wiemy tak na prawdę ile dziecko wypija choc wydaje sie nam, ze tyle co wczesniej. Mnie sie niedawno zrobił "nawał" a raczej nadprodukcja a moja córka ma juz 16,5 miesiąca. Ale u mnie była jasna sprawa, mała postanowila sobie sama ograniczyć ssanie w ciagu dnia, wiec po 12 godzinach czułam sie jak w 5 dniu po porodzie. Piersi jak kamienie. Troche wyssała w nocy i na drugi dzien moj organizm juz wiedział - tyle mleka nie produkujemy. Szybko mu to poszło! A ile u Ciebie juz trwa ta nadprodukcja?
Dziewczyny, czy istnieje możliwość, że moje piersi mają skłonności do zastojow? Mam po raz kolejny w lewej piersi, czyli już chyba milion setny raz. Wkurza mnie to na maxa, bo boli. Umiem juz opanować to, po nocnym ssaniu zazwyczaj przechodzi. Ale jak zapobiegać?
Okłady i ibuprom juz jest, jeszcze wieczorem musiałam upuscic ręcznie bo cyc twardy...a tu noc przed nami wiec dłuższa przerwa. Iga od dłuższego czasu je taka sama ilość, w sensie tyle samo razy dziennie i w podobnych godzinach- jedynie zauważalny jest czas posiedzenia przy cycu, krócej je ; może zmniejszyła ilość? Jeszcze nic jej nie wprowadziłam, samym cycem żyje. Po dłuższym zastanowieniu juz wczoraj wieczorem było dziwne napięcie? Ale dzisiaj to jakiś horror, mam nadzieje ze jutro będzie lepiej. A mogła zmniejszyć ilość mleka bo tak sobie wymyśliła? Dużo zdaje się zmniejszyła skoro aż tak moje cyce zareagowały?
Kiedyś pytałaś o związek niedoboru magnezu z nie codziennym wypróżnianiem się przez dziecko karmione piersią. Okazuje się, że musiałam o tym czytać w tym samym miejscu co Teo. Znalazłam ten wątek na profilu LLL na Facebooku, to post z 8 października 2014, zerknij:)No chyba, że już znalazłaś sama:)
Dziewczyny pomocy.... Karmię dzieci Trochę piersią I trochę mm. Wcześniej miałam problem z synem bo nie chciał ssać a teraz z Karolinka walczę. Piotruś jak zalapie to ładnie wycina. Przystawiam ich do tej samej piersi czasami zamieniam aAle dzieciom się to nie podoba. Problem w tym ze jak tylko Karolcia zaczyna jeść to strasznie jej się w brzuchu przelewa. Zaczyna się denerwować i po chwili płacze. Biore do odbicia a to nie lada wyczyn jak drugie dziecko w tym danym czasie je. Ponownie Przystawiam i już się broni, nie chce. Z butelką takich problemów nie ma. Wiem ze z tej prawej piersi mleko szybko leci. Ona się nie krztusi tylko wygląd to tak jakby jej nie służyło to moje mleko. Kilka razy zwymiotowala krótko po karmieniu. Jak odciagne to początkowe to później tak nie leci a ona się wkurza bo głodna. Już nie wiem co robić. Laktatorem tyle nie uciagne żeby podać jej z butli zresztą organizacyjnie nie dam rady.Jestem sama zZ dziećmi. Strasznie męczące jest dla mnie to karmienie i już nie wiem co robić żeby było ok:(
Cytrynko może podawaj pierś jak córeczka nie jest jeszcze tak baardzo głodna tylko chwilę wcześniej.może pomoże ..Ale tak to bywa jak jest butla i pierś ,najpewniej tak będzie,że w koncu odrzuci.
Magiczka,ale to chyba nie jest badaniami potwierdzone? musze pogadac z moja doradczynia.
Treść doklejona: 31.08.15 08:14 Cytrynka,skontaktuj sie z cdl. im wiecej podasz mm tym mniej bedziesz miec mleka. widac,ze dzieciaczki juz mocno polubily butelke,gdzie szybko i bez wysilku leci.
Monteniu, nie jest, pytałam ostatnio doradców na kursie.. nie wiem więc dlaczego taka informacja na profilu LLL. Chociaż z drugiej strony tam piszą w którymś miejscu, że to jest wynik prywatnych obserwacji Jennifer Tow. Tu link do polecanego artykułu (po angielsku), ale tam nie widzę nic o magnezie, a raczej o tym, że jednak normą jest codzienne wypróżnianie oraz o roli mikroflory bakteryjnej.
Dziewczyny dziękuje za pomoc :) Zastosowałam się do Waszych rad i robiłam wszystko aby córka efektywniej ssała pierś. Efekt jest taki że w ciągu 6 dni przybrała 310g! W ciągu 28 dni przytyła 800g :)
Dziewczyny, mała odmawia mi jednej piersi- prawej... Kuźwa, ssie chwilę, a potem się złości i nie chce wziąć jej do buzi, a jak ją do lewej przystawiam, to bierze do dzioba i ssie... Z prawej mam wrażenie spija tylko to pierwsze mleko... i przez to mi się nie najada i śpi po 40 minut do godziny ...
Ściągać z tej prawej piersi laktatorem mleko, czy starać się ją cały czas przystawiać?
cytrynka, dobrze zrozumiałam, że karmisz ich zawsze z jednej piersi? Warto zmieniać, a żeby łatwiej zapamiętać, to np. jednego dnia córcia z L, synek z P, a potem na odwrót. Możesz dla zapamiętania kto dziś z której zakładać coś charakterystycznego temu, które tego dnia je z prawej. Dodatkowo może być tak, że pierwsze karmione dziecko ma duży i szybki wypływ pokarmu, stąd przelewanie i krztuszenie, a drugie ma spokojnie, ale musi się sporo naciągnąć, żeby dużo uciągnąć, dlatego warto zmieniać kolejność (np. jedno karmienie najpierw córcia, drugie karmienie najpierw synek). Do tego dochodzi pewnie kryzys laktacyjny (to akurat ten czas).
Jezu , dziewczyny co mi przed chwilą się dziecko rozdarło po przystawieniu do prawego cycka to jakiś koszmar Po uspokojeniu jej przystawiłam do lewej i od razu złapała i je... a co z prawą? Jak mała juz uśnie to chyba muszę odciągnąć- ciekawe czy w nocy ją też odrzuci czy złapie..., ale mam doła. Jeszcze nigdy mi tak nie płakała , a w zasadzie krzyczała
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 02.09.15 19:29</span> Jezu , dziewczyny co mi przed chwilą się dziecko rozdarło po przystawieniu do prawego cycka to jakiś koszmar Po uspokojeniu jej przystawiłam do lewej i od razu złapała i je... a co z prawą? Jak mała juz uśnie to chyba muszę odciągnąć- ciekawe czy w nocy ją też odrzuci czy złapie..., ale mam doła. Jeszcze nigdy mi tak nie płakała , a w zasadzie krzyczała
Środa moja koleżanka miała dokładnie to, co Ty z Helą. Jej syn nie chciał jeść z jednej piersi, nie tolerował jej zupełnie. Próbowała chyba wszystkiego, łącznie z doradczyniami. Nie dało rady go przekonać. Efekt był taki, że karmiła go tylko z jednej. Dla pocieszenia dodam, że 2,5 roku
Ula ok 3 tygodnia życia pierwszy. Potem 6 tydzień, 3 miesiąc, 6 mięsiac i chyba 9. A podejrzewasz ?
Środa, a długo już tak jedną odrzuca? Znam jedną dziewczynę, której tak dziecko odrzuciło jedną pierś, długo karmiła drugą, chyba ze 2 lata. Minus taki, że w tej piersi nieaktywnej laktacja ustała i dziewczyna miała bardzo asymetryczne piersi (bardzo to się rzucało w oczy), nie widziałam jej po odstawieniu, może juz się wyrównały.
Wiecie co zrobiłam, położyłam ją na rogalu przodem do siebie (bo normalnie to leży na plecach i tylko głowę do piersi odwraca), tzn. na jej lewym boku i podałam tę pierś i złapała i zaczęła ssać Pocieszam się, że to może kryzys 6-tego tygodnia, bo dzisiaj Hela akurat kończy..
Środa, a długo już tak jedną odrzuca?
Dzisiaj zaczęła świrować, że nie i koniec- rano już był problem, bo possała chwilę i odpychała się z krzykiem, więc dawałam lewą i co karmienie było gorzej Cycki- jeden melon, drugi rodzynka, ale teraz się w miarę wyrównały, bo chwilę poleżała i pocyckała z tej prawej piersi.
Środa: bo normalnie to leży na plecach i tylko głowę do piersi odwraca
Środa, postaraj się, żeby plecki i głowa córeczki były w jednej linii, a nie tylko sama główka odwrócona:) Jeśli je w taki sposób, to raczej nie jest jej wygodnie:)
Doti prawa pierś jest Karolci a lewa Piotrka. NA początku był problem z Piotrkiem bo nie chciał ssać a teraz zmiana ról. On je chętnie a Karolcia tylko poczuje smak mleka to zaczyna płakać. Pokarm mam, wyplyw szybki, przystawiam dobrze a ona jeść nie chcę. Jakby jej smak nie odpowiadał. Czasami się udaje ze zje ale nie jest tego dużo. W sumie to z piersi jedzą całą noc oczywiście z przerwami a w dzień z 6 razy. Do tego butla jest około 10 00,14 00, 17 00, 20 00. Karolcia ma też problem z brzuszkim,chyba kolki. Dziękuję za rady. Walczę dalej do póki jest mleko ;)
Jejku cytrynka, jak sobie to wszystko przypomnę, to mnie aż skręca. Masakra. Pamiętam, że ciągle tylko w fotelu siedziałam i karmiłam. A nie próbowałaś ich raz do jednej raz do drugiej? Ja to stosowałam (tak wszystkie bliźniacze mamy podpowiadały, zresztą karmiąc tylko jedną piersią może im się utrwalić asymetria) i było to dobre rozwiązanie. A poza tym to dzieciaki mogą mieć teraz skok, a podczas skoków moje Pchły cuda przy piersi wyprawiały.
Dziewczyny jakaś tragedia!!!! Moja przyjaciółka urodziła tydz temu, była już u niej położna i wiecie co jej powiedziała??!!!!żeby podawała juz wodę bo mleko jest słodkie i dziec się tylko zapycha a pić tez musi!!!! no jakaś porażka!!!!skąd one się biorą?!!!z takimi pomysłami!!!
Doradźcie co robić?po zastoju dalej mam zgrubienie w piersi, nie boli tylko wyczuwam. Jest to dość problematyczne miejsce do przystawienia tak aby była broda bo to jest od góry, godz 12. Samo zejdzie czy jakoś mam działać?
duszka, moja bratowa też tydzień temu urodziła i też po wizycie położnej mały dostaje wodę. ....on jest na mm bo wszyscy twierdzą że ona mleka nie ma, ona też .
Dziewczyny a jaki wpływ na laktację ma fakt, że dziecko ZUPEŁNIE odmawia cycka. Bo jest chore, brzuch go boli moim zdaniem od antybiotyku, gdyż słyszę bulgotanie, przelewanie i już 2 luźne kupy były. [Uprzedzę pytania - tak, dostaje probiotyk plus osłonowe].
No i nie je. Nic, nie tylko o cycku mówię.
Zjadł troszkę ok 8 rano, jest po 16-stej a on się nie chwyci za Chiny Ludowe. I co wtedy z laktacją ?
Skoro ostatnio pisałyście, że zastępowanie posiłku z piersi innym posiłkiem może być początkiem końca karmienia, to co w przypadku kiedy dziecko zupełnie karmienia odpuszcza ?
Teo ja specjalistka nie jestem ;-) ale chyba bym odciągała w takim przypadku - właśnie żeby mi cycochy nie zaczęły mniej produkować abo zaprzestać produkcji. No bo tak jak mówisz - skoro zastępowanie posiłkami - czyli mniejszy popyt -powoduje mniejszą podaz to zero karmienia moze tez nabroić.
Teo, a Ty nie pisałaś, że też miałaś jakąś jelitówkę? Może Hugo załapał i nie ma apetytu? Musiałabyś pilnować zmoczone pieluszki, żeby nie przegapić odwodnienia. Chyba, że przyjmuje inne płyny.