Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeSep 25th 2015
     permalink
    Bardzo bardzo mi przykro Teo... Wyobrazam sobie, jak musi Ci być ciężko, bo ja na samą myśl o takiej sytuacji mam ścisk żołądka z żalu :sad:
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 25th 2015
     permalink
    O matko, Teorka, współczuję.
    Do dziś pamiętam morze łez, które wyplakalam kiedy Kasia nie chciała jeść piersi. Jest to najokropniejsze z doświadczeń macierzyństwa.
    Nie ma takich słów, ktore by cię pocieszyly wiec napiszę tylko, że czas leczy rany.

    Trzymaj się!
    --
    •  
      CommentAuthorikaan
    • CommentTimeSep 25th 2015
     permalink
    Witam się na nowym wątku i niestety od razu mam problem :sad: bardzo ale to bardzo bolą mnie sutki. Najpierw ból był tylko podczas karmienia a teraz już nawet po bolą. Boli coraz mocniej chyba niedługo nie dam rady:sad: pytałam położna, pokazała mi jak przystawiĆ lepiej małą, robię tak i lepiej łapie ale mimo to ból się wzmaga :cry: jestem załamana, tak pięknie tu piszecie o kp a tymczasem dla mnie to tylko ból i nie mogę zrozumieć jak to może być przyjemne:sad:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeSep 25th 2015
     permalink
    Ikaan, jak urodziłam Majke to miałam to samo. Płakałam przy każdym karmieniu z bólu i chciałam lecieć po mm. Ale dziewczyny mi wtedy poradziły duuużo wietrzyć piersi, zasuszać na sutkach swoje mleko i mi bardzo pomogły muszle laktacyjne. Kilka dni i będzie ok. Warto sie przemęczyć!:)
    --
    •  
      CommentAuthorikaan
    • CommentTimeSep 25th 2015
     permalink
    Cały czas wietrze, chodzę z cycami na wierzchu :cool: O tyle dobrze że nie mam póki co żadnych ran ani nic. A te muszle? Bo właśnie myślałam o osłonkach na sutki póki co. To jest to samo tak? No i później nie powróci ból?
    -- ,
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeSep 26th 2015
     permalink
    No i super :) Muszle też mają te wywietrzniki, ale dla mnie to one głównie pomagałyvw tym, żeby sutek nie musiał być drażniony o materiał biustonosza lub o wkładke. Spróbuj zasuszać swoje mleko, to Ci też pomoże. Jak teraz przy Lence na jednym sutku miałam ranke to sie zaleczyła migiem ;)
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeSep 26th 2015 zmieniony
     permalink
    yoanna_21: Wasze problemy, to żadne problemy......

    Przemiłe, to co napisałaś, nie ma co.
    Nie wziełaś tylko pod uwagę, że może dla każdej z nas co innego jest najgorszym doświadczeniem macierzyństwa... Poza tym Mamakasi pisała chyba, o sobie, więc nie ma powodu wytaczać aż takich potężnych dział i poniekąd obrażać dziewczyny, które myślą inaczej.
    Czytałam przez co przeszłaś i bardzo Ci współczuję, ale chyba nie można mieć żalu do innych, że ich problemy są mniejsze....
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeSep 26th 2015
     permalink
    Teo mi się właśnie tak z dnia na dzień odstawił Misiek (też w wieku 8 mc)...gorzej że ponad tydzień walczyłam o to aby wypił mm bo też wcale nie chciał ;)
    Z perspektywy czasu (i karmienia Gajki nadal) uważam, że to wcale nie było takie złe rozwiązanie ;) szczególnie że wtedy też zaczął przesypiać nocki czego w przypadku Gajki zaczyna mi mocno brakować, zwłaszcza że zbliża się czas powrotu do pracy
    --
    •  
      CommentAuthoryoanna_21
    • CommentTimeSep 26th 2015 zmieniony
     permalink
    Livia: Nie wziełaś tylko pod uwagę, że może dla każdej z nas co innego jest najgorszym doświadczeniem macierzyństwa... Poza tym Mamakasi pisała chyba, o sobie, więc nie ma powodu wytaczać aż takich potężnych dział i poniekąd obrażać dziewczyny, które myślą inaczej.


    Właściwie byłam pewna, że żadna z Was nie zrozumie o czym napisałam.....
    Nie chciałam nikogo urazić i przykro mi, że tak zostało odebrane to, co napisałam.....
    Moim przesłaniem było przede wszystkim: doceńcie co macie dziewczyny!!! i tyle....
    A i jestem ciekawa, którą dziewczynę obraziłam pisząc, że nie ma nic gorszego niż śmierć dziecka...??
    Pozdrawiam
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeSep 26th 2015
     permalink
    yoanna_21: którą dziewczynę obraziłam

    Uważam, ze obrazilas słowami, które zacytowalam wyżej. Tylko szkoda, ze cala swoja wypowiedź skasowalas...
    I zgadzam się z Toba - dla mnie tez nie ma nic gorszego, niż śmierć własnego dziecka.
    Tylko my tu akurat wspolczulysmy Teo z powodu nagłego końca karmienia piersią....
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 26th 2015 zmieniony
     permalink
    Yoanna nie widziałam wpisu, który jak się domyślam usunelas.
    Bardzo Ci współczuję utraty dziecka. Nawet sobie nie wyobrażam ogromu tej tragedii. I rozumiem, że po takich przeżyciach to, co nam się przytrafiło jest w Twoim odczuciu zupełnie bez znaczenia. W sumie pewnie będąc w Twojej skórze pomyślałabym podobnie.

    Ale nie jestem w Twojej skórze, tylko w swojej.
    I dla mnie to bardzo trudny i smutny okres.
    Myślę, że mam prawo sobie popłakać, bo czuję taką potrzebę. Daję sobie takze prawo do bycia przygnębioną, do przeżywania smutku, żalu i innych emocji.
    Nie wyzbędę się ich mimo, iż doskonale zdaje sobie sprawę, że są w życiu większe tragedie. I mimo, że doceniam to co mam.

    I zobacz, Ty marzysz o chociaż jednej przespanej nocy, a ja oddalabym wszystko za cogodzinne pobudki na cyca. Pewnie tego nie zrozumiesz, bo ja momentami sama nie ogarniam. No takie życie, nie ma sensu się licytować i wartościować swoich uczuć.


    Dzięki za dobre słowo dziewczyny. Czas jest najlepszym lekarstwem, to na pewno. Z każdym dniem jest mi ciut lepiej, natomiast każde karmienie kończy się moim płaczem.
    Najbardziej mi smutno, bo nie potrafię sobie przypomnieć tego uczucia, kiedy Hug ssał pierś. Po prostu nie pamiętam, ledwie tydzień minął a ja zapomniałam i mimo, że nie pamiętam to okropnie mi tego brakuje :sad:


    Lady przytulam i ściskam :*
    --
    •  
      CommentAuthoryoanna_21
    • CommentTimeSep 26th 2015
     permalink
    Dziękuję Teo!!
    Wzruszyłam się czytając co napisałaś i jestem Ci wdzięczna....
    Skasowałam swój post, ponieważ pisałam go będąc w wielkim przygnębieniu, które niestety ciągle mnie dopada....I naprawdę nie chciałam urazić nikogo....
    Chciałam Ci tylko napisać, że Twój synuś dostał od Ciebie co najważniejsze dla Niego i możesz być z siebie dumna, mi niestety nie było to dane...
    ...........................................
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 26th 2015
     permalink
    Yoanna, mysle, ze wszystkie rozumiemy, ze mogą Tobą wciąż targać emocje.
    Nie przejmuj się, każdemu się czasem zdarza napisac post do usnięcia. :hugging:
    Teo jako adwersaż rozumie, reszta pewnie też.
    .
    Asia, tak sobie jeszcze mysle, ze to dodatkowo smuci w pespektywie tego, ze dotyczy ostatniego (planowanego) ssaka... :sad: Rozumiem Cię tutaj doskonale.
    Popieram zawsze podejscie, by dac sobie prawo do wysmucenia sie.
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeSep 27th 2015
     permalink
    Kurczę aż mi sie łezka zakręciła jak przeczytałam Teo wpis.
    Ja czasami psioczę na laktator w pracy... Ale po przeczytaniu powyższego to aż sie boje pomysleć ze wogole miałabym przestać karmić. I tez nie przeszkadza mi kilkakrotne budzenie w nocy! Juz nie! Niech ciągnie cyca jak najdłużej!:smile:
    -- []
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeSep 27th 2015
     permalink
    Teo, w pierwszej chwili tez sobie pomyślałam, ze "kurde, bez przesady, są większe problemy". Ale teraz, jak przeczytałam, ze nie pamiętasz uczucia, kiedy Male ssie, to się wyruszyłam, serio. Mi tez po głowie cbpdzilo, ze może by już przestać się karmic, ale chce jednak jak najdłużej znać uczucie, kiedy moja mała ssie i tuli się do cycusia. Przejdzie Ci żal, najważniejsze, ze synek nie rozpaczał tylko sam się odstawil i ze dostał to co dla niego najwartosciowsze :-)

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 27.09.15 20:53</span>
    A powiedzcie mi dziewczyny taka rzecz. Hybrydowy manicure w czasie kpi. Mozna? Nie mozna? Szkodzi dziecku w jakiś sposób? Słyszałam różne opinie, generalnie ponoć jest to bezpieczne. chciałabym sobie zafundowac, ale jakoś się obawiam...
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeSep 27th 2015
     permalink
    asia04108: A powiedzcie mi dziewczyny taka rzecz. Hybrydowy manicure w czasie kpi. Mozna? Nie mozna? Szkodzi dziecku w jakiś sposób? Słyszałam różne opinie, generalnie ponoć jest to bezpieczne. chciałabym sobie zafundowac, ale jakoś się obawiam...


    Asia, ja karmię i ostatnio wróciłam do robienia hybrydy. Rozmawiałam z moją siostrą - wykwalifikowaną manikiurzystką, pedikiurzystką i kosmetyczką, polecam też bloga hafija.pl - jest artykuł poświęcony co można przy kp - jakie zabiegi kosmetyczno - upiększające. Nie zaleca się sztucznych paznokci - akryle, żele, ale hybryda jeśli robiona dobrej jakości produktami - nie ma przeciwwskazań
    Poczytaj Hafija
    --
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeSep 28th 2015
     permalink
    Dzieki. Czytalam tego bloga niby, ale jakos tu zawsze jestem pewnoejsza. A czym robisz? Bo ja robie sobie sama w domu Semilacem. Moze dlatego mam wieksze watpliwosci
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeSep 28th 2015
     permalink
    asia04108: A czym robisz? Bo ja robie sobie sama w domu Semilacem

    Mi robi sąsiadka - manikiurzystka (od kiedy moja siostra-spec wybrała emigrację :-) )
    Podkłady i utwardzacz ma Harmony Gelish, a lakiery kolorowe - nie pamiętam, bo na pewno innej firmy. W środę (za dwa dni) idę do niej, to mogę sprawdzić i Ci napisać :-)

    Przepraszam za off-top :bigsmile:
    --
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeSep 28th 2015
     permalink
    Ok, dzięki ;-)
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeSep 28th 2015
     permalink
    Dziewczyny,u nas znowu pod górkę z cycowaniem. Blanka ssie pierś nawet nie 5 min, i odmawia ponownego przystawienia:( Odpycha się rączkami, płacze,usztywnia kark,że nie można jej przysunąć do piersi, lub jak już ją przystawię (niemal na siłę) chwyta pierś, puszcza, chwyta puszcza i tak w kółko. Denerwuje się kiedy nie chce lecieć mleko, jest bardzo niecierpliwa. Niby nie płacze, jest dość pogodna, chociaż większość dnia przesypia, ale po jedzeniu ssie piąstki, a smoczka to niemal by połknęła. Nie wiem już co mam robić, jak ją przystawiać. Przecież po 4h,dziecko chyba powinno być głodne,prawda?
    Najbardziej się denerwuje,bo w przyszłym tyg wyjeżdżamy na 3 dni i czeka nas ponad pięciogodzinna podróż promem i autobusem (w obie strony) i niewyobrażam sobie przystawiania jej, kiedy chwyta pierś, puszcza i wszystko dookoła jest w moim mleku.
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeSep 28th 2015
     permalink
    Basita, miałyśmy w którymś momencie z Olą identyko. Jedyne co pomagało, żeby zjadła, to karmienie na stojąco/chodząco/bujająco. A i to niełatwo nam szło, a w podróży będzie raczej niewykonalne :neutral: Tylko w nocy jadła spokojnie.
    Przeszło jej po jakimś czasie, chociaż nadal je bardzo krótko i w sumie niespecjalnie się dopomina sama.
    --
    •  
      CommentAuthorduszkaga
    • CommentTimeSep 28th 2015
     permalink
    Teo ale mi sie przykro zrobilo, :cry: przytulam mocno ! Mam nadzieje, ze szybko rana na serduchu Ci sie zagoi.
    --
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeSep 28th 2015
     permalink
    blackberry, na stojąco ciężko jest, ale będę próbować. Mam nadzieje,że to tylko przejściowe chimery córki mojej, bo jak nie, to wysiądę psychicznie zastanawiając się czy to jej wystarcza, albo przejdę na butlę, czego nie chce.
    Pamiętam,że z Kacprem położne też mówiły,aby karmić go na stojąco,ale nie dawałam rady.
    No ale jakby była głodna, to chyba, by płakała co?
    Dopiero po 10 mam jechać skontrolować jej wagę.
    Ale Oleńka przybiera prawidłowo?
    .

    Teo, bardzo mi przykro,że Hugo zrezygnowała z cycusia.Wiem jak to boli, ryczałam jak musiałam ściągać mleko i podawać butlą Kacprowi. Przytulam :*
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeSep 29th 2015 zmieniony
     permalink
    Basita, Ola przybiera hmm.. w swoim tempie :wink: Jest raczej drobna, ale te graniczne 100-110g/tydzień wyrabia. Nie więcej.
    W ubranka 62, 0-3 cały czas bez problemu się mieści. Ale lekarka na szczepieniu jakoś specjalnie tych jej małych przyrostów nie komentuje, bo najważniejsze, że są.
    To karmienie na stojąco wygodne nie jest, ale u nas naprawdę tylko to działało. I jak teraz czasem nie chce przed spaniem zjeść, to jeszcze tego próbuję i często w tej pozycji się udaje. W którymś momencie zauważyłam, że nawet chodzić/bujać nie muszę, bylebym stała. Więc tak kombinowałam, że jedną nogę opierałam sobie o ławę/fotel/kanapę i na tej ugiętej nodze opierałam jej pupę/udo, swoim udem blokując trochę, żeby nie fikała. I lżej mi tak było. A i druga ręka wtedy wolna, żeby można było pierś podać, jak puści.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Dziewczyny, czy amoksycyline można brać przy karmieniu?
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Malisiek ja brałam w czasie kp.
    oczywiście lekarz zapisal.

    Treść doklejona: 30.09.15 17:12
    Anka80 no to sie dowiedzialam rok po zakończonym kp.

    toć dwa mies po porodzie wrocilam do żelu na paznokciach, ktore z reszta cala ciążę robilam
    a też chodzę do wykwalifikowanej kosmetyczki
    jak z reszta tabuny innych kobiet...

    chociaż skoro mogą jakoś tam szkodzic to pewnie mogą tylko dlaczego żadna wykwalifikowana o tym nie ostrzega (przynajmniej ja nie slyszalam)

    hmmm i w zyciu nie wpadlabym ze ten żel z tego paznokcia niby jakos by mial we mnie przenikac (substancje w sensie) i szkodzic. To chyba tak jak i z farbowaniem włosów.
    --
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Ja w ciąży tez miałam zel... Kosmetyczka mówiła, ze nie ma przeciwskazan. Potem poczytalam i dałem sobie spokój. Ech... Hybryda to tez zel, tyle, ze z lakierem. Chociaż faktycznie tez nie wyobrażam sobie, jaki to może mieć negatywny wpływ na dziecko karmione piersi? Toksyn się napije? Nie czaje. Ale opory przed zrobienie mam. A zwykłym lakierem mazac co drugi dzień to tak sobie. A może zwykły tez szkodliwy. Czekam co Anka powie po powrocie od kosmetyczki ;-)
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Ok, dzieki. Mi go przepisała dentystka i nie była w 100% pewna, że to najbezpieczniejsza opcja.
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    asia04108: Czekam co Anka powie po powrocie od kosmetyczki ;-)


    asia - jeśli chodzi o lakiery (kolory) to robi Semilakiem właśnie

    Co do kwestii szkodliwości czy nie szkodliwości. Ja się dopytywałam zarówno siostry jak i mojej obecnej kosmetyczki tylko o hybrydę. Nie robiłam nigdy żelu czy akrylu na paznokcie.. to, że nie jest wskazany wyczytałam u hafiji :-)
    Ale byłam przy robieniu akrylu na paznokcie i zapach preparatów jest zdecydowanie mocniejszy. Było to co prawda ładnych parę lat temu, może teraz kosmetyki są lepszej jakości.
    Nie wiem.
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeOct 1st 2015
     permalink
    Dziewczyny, tak na szybko , bo wiem, że temat był już poruszany - co na gardło w trakcie kp!?
    Jezu , jak sobie gardło załatwiłam wczorajszym spacerem...
    Mam Glimbax do płukania gardła, przepisany przez lekarza w trakcie ciąży- mogę?
    Rutinoscorbin? Neosine? Tantum Verde w sprayu?
    Czy tylko domowe sposoby?
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeOct 1st 2015
     permalink
    Tantum Verde jak najbardziej. Płukanie dentoseptem, choć nie jestem pewna do końca.
    •  
      CommentAuthorOlenka79
    • CommentTimeOct 1st 2015
     permalink
    Tabletki do ssania prenalen, a z domowych sposobów syrop z miodu i cebuli.
    --
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeOct 2nd 2015
     permalink
    Blackberry, najważniejsze,że systematycznie przybiera, a wiadomo,każde dziecko ma swoje tempo w każdej dziedzinie.
    U mas chyba jest poprawa,nie wiem może to był skok...a może fakt,że w tym czasie miałabym okres. Sama nie wiem, cieszę się,że jest lepiej. :)
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 5th 2015 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny znacie złoty środek na nauczenie zasypiania dziecka bez cyca w buzi?
    Magda sama odrzuciła smoczek, który i tak miała tylko do snu jako zamiennik piersi, bo inaczej by mnie nie puściła przez pierwszą godzinę :devil: Teraz smoczek jest be jak tylko próbuję się wymsknąć i wczoraj np. walczyłam z ucieczką dobrą godzinę! Dzisiaj udało się szybciej wyślizgnąć z usteczek i zapewne byłoby tak aż do odstawienia od piersi całkowicie. Jednak ja jej nie zamierzam jeszcze odstawiać. Wcina sobie do drzemki, snu wieczorem i czasem jak marudzi w ciągu dnia. Drzemka w dzień też raczej bez cycka nie wypali. Jak ją oduczyć tego ciumkania? Myślę, że przez to też w nocy są częste pobudki, bo ona tylko do dzioba wsadza pierś i śpi. Może z raz w nocy czuję jak je.

    No bo niech już sobie ze mną śpi:wink: Nie bronię jej (z łóżeczka zrobiłam dostawkę do mojego łóżka-zdjęłam jedną stronę). Ale niech i mi da pospać, bo rano jak zombi prowadzam starszaka do przedszkola!

    Złota rada dziewczyny! Złota rada! ???
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeOct 5th 2015
     permalink
    Dii: Złota rada dziewczyny! Złota rada! ???


    Dii, złotych rad nie będzie. Opisałaś moją, a właściwie naszą historię. Nasze dziewczyny to praktycznie rówieśniczki :-)
    Chociaż ostatnio u nas się poprawiło. Odkąd zaczęła młoda chodzić, spalać więcej energii, szaleć przed snem to przytula się do cysia, "zje kolację" i podczas ciumkania dość szybko zasypia. Z wyjęciem piersi też raczej nie ma problemu. Chociaż bywają dni takie, że godzinę, półtorej walczę żeby wstać, a ona się tylko mocniej przysysa.
    W nocy się nie budzi raczej (chyba, że ją zęby męczą), jest jedna pobudka jak poczuje że wracam do łóżka, a potem śpi do rana, w swojej dostawce :-) a czasem koło mnie.
    Nie wiem czy jest złoty środek, ja nie znalazłam.
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeOct 6th 2015
     permalink
    Dziewczyny, miałam tak samo ze starszakiem. Jak skończył 7 miesięcy to w nocy właściwie nie jadł tylko sobie smoczkował na piersi, więc zamiast piersi zaczęliśmy podawać mu wodę i tak się oduczył tego ciumkania. Parę nocy to trwało, ale bez większego płaczu się obyło, poszło dość gładko :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 6th 2015 zmieniony
     permalink
    No u nas takie ciumkanie w nocy to też norma i też powoli mnie wykańcza, zwłaszcza jeśli się wybudzę i później zasnąć nie mogę...już nie wspomnę, że często budzę się "połamana" od spania cały czas w jednej pozycji bo wyjęcie cycka z dzioba kończy się wybudzeniem Gajki, więc z dwojga "złego" wolę już spać z tym cyckiem w jej buzi ;) i też czuję, że ona wtedy nie je...po prostu to dla niej jedyny sposób na "uspokojenie" jaki zna...

    Jeśli chodzi zaś o zasypianie to ja wyjmuję pierś z ust, zarzucam sobie dziecię na ramię (tzn tak, że głowę ma na moim ramieniu) i jak się wybudziła to chwilę z nią tak chodzę - przeważnie zasypia i wtedy odkładam ją do łóżeczka :)
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeOct 6th 2015
     permalink
    Miałam z Majką to samo, nie dało rady sie od niej odłączyć, bo sie zaraz budziła. Próbowałam z mm, z wodą, z usypianiem jej na rękach i nic nie działało. Noce zaczęła przesypiać po odstawieniu od piersi. Już drugą nocke przespała całą!
    Ciekawa jestem, jak będzie z Lenką ;)
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeOct 6th 2015
     permalink
    Jak liczycie na szybkie efekty, to nie czytajcie dalej :wink:
    Dzieciak się przyzwyczaił do ssania w czasie zasypiania. To nie jest źle, ale jak się chcecie pozbyć, to trzeba, niestety, wymyślić coś innego. Możecie wprowadzić stały kocyk, kołysankę, zabawkę. Zanim zrezygnujecie ze ssania, wprowadźcie to coś. Później, stopniowo, jak dziecko zasypia, to skracajcie czas ssania, wyjmując pierś, jak widzicie, że oczka się już kleją. Można wtedy pobuczeć troszkę do ucha, utulić, zanucić kołysankę. Jak płacze, to z powrotem do piersi. Z dnia na dzień można próbować wcześniej wyciągnąć pierś i sprawdzać, czy się da (bo nie zawsze się da od razu, wtedy jak mama chce). U nas skutkowało to rzadszym wybudzaniem w nocy, a jak się wybudziła, to zasypiała wtulona i kołysana. Tylko tak jak mówię, to jest plan długoterminowy, ale myślę, że przy młodszym dziecku może być mniej czasu potrzebne. Niemniej jednak, moja córka nadal budzi się w nocy, co noc, po kilka razy, więc nie każde dziecko zaczyna przesypiać noce jak się skończy karmić.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 6th 2015
     permalink
    Malisek, ooo, bo z Krysią miałam identycznie. Wojtek teraz też którąś kolejną noc spędza z cycem w buzi, ale na razie tłumaczę sobie, że to przez zęby i infekcję... I też mnie plecy bolą.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 6th 2015
     permalink
    Oj z tymi plecami... Też wstaję połamana... Nie wiem jak miałabym podać jej wodę na przykład, skoro ona pije już tylko z kubka :wink: lub z butelki z dzióbkiem typu Nestle... Może spróbuję z tym sposobem długoterminowym...
    Dzięki:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 7th 2015
     permalink
    Dii a Madzia zasypia jeszcze w jakiś sytuacjach poza piersią?
    Bo Gajka w wózku i w tuli...dlatego pomyślałam, że muszę którąś z tych opcji wykorzystać i o ile jeżdżenie wózkiem po domu średnio mi pasuje to noszenie Gajki w podobnej pozycji co w tuli i chodzenie z nią po pokoju do momentu aż zaśnie już jest znośnym rozwiązaniem ;) U nas konieczność znalezienia alternatywy usypiania była konieczna bo od listopada wracam do pracy a Gajka idzie do żłobka więc jakoś trzeba będzie sobie poradzić (chodzi o kwestie drzemki w dzień of kors)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 7th 2015
     permalink
    Heh... Jedyna inna sytuacja to samochód... Ale nie będę spalała benzyny z tego powodu codziennie po dwa razy... bo od razu nie zasypia tylko po jakimś czasie :tongue: W nosidle zasypiała, ale jak miała smoczka. Już nie smoczkuje od paru dni. W wózku nie chce spać od 3 tygodni, a to też musiało być ze smoczkiem... No i tak:wink:

    Treść doklejona: 08.10.15 22:42
    Dziewczyny zmiana tematu.
    Powiedzcie mi kiedy powinien wrócić cykl po porodzie? Z Kacprem wrócił mi po dokładnie roku. Z Magdą jeszcze nie wrócił. Karmię ją w ciągu dnia mało, bardziej popija, czasem tylko raz pociągnie w ciągu dnia. Jedyne co, to w nocy często sięga, i faktycznie pije. Gin kazał mi przyjść na kontrolę jak wróci @, ale wizytę miałam jakieś pół roku temu...
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeOct 9th 2015
     permalink
    Idź do innego gina, Dii. Brak powrotu płodności nie znaczy, że powinnaś zaniechać kontroli (jeśli już czas lub coś Cię niepokoi). U mnie to było 23 miesiące i kilka dni bez owulacji.
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeOct 9th 2015
     permalink
    A ja właśnie wczoraj dostałam @, mimo iż karmię tylko piersią... :confused:
    Z Kalą też mi bardzo szybko @ wróciła, mimo karmienia... :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeOct 9th 2015
     permalink
    Dziewczyny (Monteniu;) skolowana jestem.
    Mam miec rezonans. Ewentulany kontrast to gadovist. W szpitalu powiedzieli ze 24 h nie powinnam karmic.
    W internecie czytam, ze doradcy laktacyjni nie widza problemu i mozna od razu.. Co robic?
    U nas 24 h bez karmienia slabo widze... zwlaszcza na noc i nocne. A te beda zaraz po badaniu. Bo badanie na 17.30...
    Sa jakies opracowania?

    Treść doklejona: 09.10.15 16:14
    Di, moj ma 16 mc i owulacji ani widu ani slychu;)
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 9th 2015
     permalink
    Ufff czyli normalka. Dzięki :)
    A odnośnie kontrastu, też miałam mieć wpuszczony przy rezonansie, ale jednak nie było potrzeby. Jednak dowiedziałam się, ze podobno pierwsze mleko będę musiałą po prostu spuścić i wylać a podać raz odciągnięte wcześniej.
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeOct 9th 2015
     permalink
    Normalne, normalne;)
    Ja sie obawiam, ze bede musiala czekac do konca kp :( A planuje dlugo karmic.
    Czyli tobie nie kazali czekac 24 h..
    Oczywiscie ja mam nadzieje, ze nie bedzie potrzeby kontrastu. Zagasam z radiologiem, zeby dawal w ostatecznosci;)
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 9th 2015
     permalink
    Agatella,czy to jest promieniotworczy kontrast? bo tylko na promieniotworcze sa okresy karencji.ale zapytam doradczyni,sprawdzi mi w leksykonie (ale to pewnie w poniedzialek,mozesz do tego czasu poczekac?)

    Treść doklejona: 09.10.15 20:50
    To jest z ulotki leku : Karmienie piersią
    Kobiety karmiące piersią lub zamierzające rozpocząć karmienie piersią powinny powiedzieć o tym
    lekarzowi. Lekarz omówi z pacjentką, czy powinna ona kontynuować karmienie piersią, czy też
    powinna przerwać karmienie piersią na okres 24 godzin po podaniu produktu Gadovist.
    Nie ma potrzeby przerywania karmienia piersią, jeżeli konieczne jest badanie z podaniem produktu
    Gadovist. Produkt nie ma wpływu na noworodki, jeśli jest stosowany zgodnie z zaleceniami. Badania
    na zwierzętach wykazały, że bardzo mała ilość substancji czynnej, gadobutrolu, przenika do mleka
    poprzez dożylne podanie produktu Gadovist, przez co niemowlę przyjmuje z mlekiem bardzo małą
    ilość produktu.

    Ale sprawdzimy to w leksykonie ok?
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeOct 9th 2015 zmieniony
     permalink
    Nie mam pojecia..
    spokojnie moge poczekac:)
    Ulotke juz czytalam, ale wlasnie nie ma tam kategorycznego zakazu.. Dziecko ma 16,5 miesiaca, jesli to istotne..
    Byc moze zalezy to tez od tego do jakiego celu jest ten produkt uzyty.. tu chodzi o rezonans kregoslupa.

    Treść doklejona: 09.10.15 22:10
    Znalazlam bardzo ciekawy dokument
    Wytyczne ESUR na temat Bezpieczeństwa Środków Kontrastowych


    Na str.14-16 sa wymienione srodki kontrastujace z podzialem na ryzyko. Na szczescie gadovist jest srodkiem o najnizszym ryzyku. Zalecenia:
    Kobiety w ciąży: można zastosować w celu uzyskania nie-
    zbędnych informacji diagnostycznych.
    Kobiety karmiące piersią: należy skonsultować z lekarzem,
    czy należy pozbyć się mleka z piersi z okresu do 24 godzin
    po podaniu środka kontrastowego.

    Treść doklejona: 09.10.15 22:17
    Nie wskakuje link, wiec wklejam www.polradiologia.org/polish/nsprawy/rozne/esur.pdf

    Treść doklejona: 09.10.15 22:21
    A nawet jak sie okaze ze musze to mleko odciagnac, to jak to mam zrobic gdy jestem kompletnie laktatoroodporna. Nawet recznie nie sciagne calego cyca.. A pewnnie przez 24h zrobia sie kamieniory;)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.