Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 29th 2016
     permalink
    Ewa weź, że odstaw całkowicie to mm i laktator.
    Nic tak nie wystymuluje jak dziecko :)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 29th 2016
     permalink
    eveke, tak zrobilam wczoraj o 15. i od tego czasu tylko piersi. i coraz lepiej nam idzie;-) dzieki dziewczyny

    Treść doklejona: 29.02.16 16:26
    laktator, butle i mm schowalam do szafki;-)
    -- ;
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeFeb 29th 2016
     permalink
    Ewasmerf: laktator, butle i mm schowalam do szafki;-)


    Oby głęboko do tej szafki... ja też na początku zrobiłam błąd, który był kontynuacją złego doradzania i dokarmiania w szpitalu... potem powalczyłyśmy i udało się przejść całkiem na kp.
    Obecnie butelka bardzo się przydaje.... do zabawy mojej córce. Wcześniej przydała się tacie jak leżał w łóżku unieruchomiony i z butelki najwygodniej mu było pić ;-)
    Tak więc, wyrzucać nie trzeba tylko zdecydowanie zmienić zastosowanie!

    Powodzenia!
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 29th 2016
     permalink
    Oooo tak, u nas butelka też bardzo się przydawała - do zabawy :)
    -- ,
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeFeb 29th 2016
     permalink
    U nas tez było podobnie, ze się Młoda wkurzała przy piersi i właśnie chodziło o to, ze chciała sobie possać, a jej mleko leciało. Jak zaproponowałam smoczek, to wyraźnie obie ulgę poczułyśmy - moje piersi mogły odpocząć od memłania, a Młoda była sto razy bardziej spokojna.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMar 1st 2016
     permalink
    Ja też dałam Aleksiowi wcześnie smoczek. Ale nie jest to zalecane do 6 tyg. życia dziecka. Bo to może zaburzyć odruch ssania. Oczywiście zależy to od dziecka, ale nawet tu na forum były przypadki, że wystarczyło podać raz smoczek i potem były problemy z kp. U mnie Aleks dostał smoka też jak miał jakieś 2 tyg., ale nic mu nie zaburzyło. Przy czym smok definitywnie został odstawiony jak miał 7,5 mca. Ja w ogóle uznaję smoka tylko jako właśnie ukojenie, wyciszenie, zastąpienie piersi, kiedy dziecko chce pociumkać a nie jeść i się wkurza. Ale nie już jako ssanie samo w sobie i uzależnianie się od smoka.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 1st 2016
     permalink
    po kp moga byc takie rzadkie kupy?
    kup jest duzo, ze 2 dziennie, takie kleksy dosc rzadkie.
    a teraz plakala i strzelila taka dosc wodnista kupe. moze tak byc? po kupie jak nie to samo dziecko. porocil spokoj.
    to sa te kolki? dawac jej ten sabsimplex czy espumisan dla lepszego trawienia? czy jakas biogaie? czy zostawic i przeczekac?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMar 1st 2016
     permalink
    Takie maleństwo dopiero uczy się jak się robi kupkę, których mięśni użyć, a same ruchy robaczkowe mogą być nieprzyjemne i bolesne. A konsystencja kupek dziecka na piersi może być prawie każda :wink: Jeśli się pienią, albo są to bobki, to źle, ale poza tym mogą być i wodniste, i takie bardziej musztardowe.
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeMar 1st 2016
     permalink
    Wodniste, musztardowe, jak jajecznica... Wszystko to normalne kupki. Moze tez być tak, ze kupka wyjdzie, utleni się i zrobi zielona. Co wiecej w miarę dojrzewania układu pokarmowego częstotliwość i wygląd bedą się zmieniać.
    A jezeli brzuszek dokucza, to polecam właśnie kładzenie na brzuszku, odbijanie (chociaż nam w szpitalu mówili, ze teraz piersiowych dzieci sie nie odbija), masowanie brzuszka, ewentualnie ciepłą pieluszkę na brzuszek. Super działa tez kładzenie brzuchem do brzucha, bo wtedy oddychając masujesz delikatnie maluszka.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 1st 2016
     permalink
    jezzuu, jestescie nieocenionym zrodlem wiedzy :shocked::whorship::flowers:
    -- ;
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeMar 1st 2016
     permalink
    A co do smoka, to masz rację Dżasti. Moze zaburzyć ssanie. Jednak jest to jakas alternatywa i moze pomóc. Sama tez podałam smoczek, gdy widziałam, ze ssanie dobrze idzie - nic nie zaburzył.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMar 1st 2016
     permalink
    Ewasmerf: to sa te kolki? dawac jej ten sabsimplex czy espumisan dla lepszego trawienia? czy jakas biogaie? czy zostawic i przeczekac?

    Ewa przede wszystkim weź głęboki oddech i spróbuj wykrzesać odrobinę spokoju, dla siebie przede wszystkim ;) Wszystko jest w najlepszym porządku. To na pewno nie kolki, bo Marta jest na nie jeszcze za mała. Wygląda to wszystko jak wygląda, bo jest maleńka i to są jej pierwsze w życiu kupale, nie od razu Rzym zbudowano :wink: Tak jak Livka napisała, malutka się dopiero uczy i trochę czasu jej to zajmie. Może w ogóle kolek nie będzie miała :) Nic jej na razie nie podawaj, żadnych kropelek i innych cudów, zostaw to sobie jako wyjście awaryjne, gdy już naprawdę coś tam się przydarzy. Kupy takich maluchów są po prostu dziwne, brzydkie, wodniste, mają przeróżne kolory oscylujące między odblaskową jajecznicą a jakimiś zielonym potworro :devil: Czasem może się jakiś też śluz w nich pojawić i to też jest normalne. Także wyluzuj mamusia, niech mała sobie je i ssie ile chce i wali kupale aż miło :) a Ty sobie czytaj książkę czy tam tv oglądaj :smile: Na dobre trawienie też dobre jest noszenie w chuście, bo wówczas robi się maluchowi naturalny masaż brzucha :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 1st 2016
     permalink
    ja sobie caly czas probuje tlumaczyc, ze to zywa istota a nie robot, ktory je regularnie z jednego cyca, zasypia, otwiera oko, znow je, zasypia i tak w kolko macieja. kazde pierdniecie, prezenie, placz nie wiadomo dlaczego powoduje u mnie atak paniki, ze cos zle robie, ze UWAGA glodna (mimo ze je juz 2 godzine z mala przerwa). masakra jak ja sie nie znam na noworodkach. zawsze mowilam, ze chcialabym urodzic takie 2-3 letnie;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMar 1st 2016
     permalink
    Ewa to też normalne, że się denerwujesz :) Może jakąś melisę wypij na wyciszenie. Żywa istota żywa, beka, pierdzi, wali kupony i je, więc na pewno :P
    Ewasmerf: placz nie wiadomo dlaczego powoduje u mnie atak paniki, ze cos zle robie

    To też pewnie Ci hormony poporodowe szaleją. Na pewno wszystko robisz dobrze i jesteś super mama, a jak coś to pisz tu do nas z każdym pytaniem :):):) Ja z łezką w oku wspominam moje Dziewczynki zaraz po narodzinach. Tę ich delikatność, kruchość, bezbronność i zupełną stuprocentową zależność ode mnie. Te ich głowy maleńkie przy piersi :):):) i te piersi jako najważniejszą rzecz dla nich :P Fajny czas przed Wami, wiadomo, że męczący również, ale jedyny i niepowtarzalny. Taka bliskość, że słów brak :) normalnie mam w nozdrzach zapach noworodka jak o tym wspominam. I ja się tym zapachem upijałam :bigsmile: Nie mogę za długo o tym myśleć, bo mi odbija :P
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeMar 1st 2016
     permalink
    Ewasmerf, mialam podobnie na poczatku z Klarcia. Ciagle ssala, plakala, nie spala praktycznie w ogole... Bez przerwy musialam przy Niej byc. Dokarmialam, bo wydawalo mi sie, ze glodna. Potem przyszly potworne kolki :-( Cale noce nieprzespane. Nie zycze Wam tego szczerze. I supern jesli Mala puszcza baki porzadne, u nas na poczatku wcale ich nie bylo. Ale u nas do teraz snu i zabawek moze nie byc i ciagle ktos musi Mala adorowac, opowiadac, rozmawiac z Nia, sama minuty nie jest.
    Takn jak pisza dziewczyny, trzymaj Malenka przy sobie ile tylko mozesz sobie na to pozwolic. Ja tez sie denerwowalam, ze nie moge siee ruszyc, a teraz tego zaluje, bo wiem, ze to byl cudny czas i Klarci po prostu byo to potrzebne. I nie martw sie, bo nie glodzisz corci :-) Ale jak podasz mm raz czy dwan to tez swiat sie nie zawali. Ja dokarmialam z bezradnosci chyba, ale naszej laktacji nie przeszkodzilo. Karmie juz 16 miesiac :-)
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 3rd 2016
     permalink
    byla poloz a dzis. mala przed jedzeniem 3020, po karmieniu 3060. waga w 3 dobie 3040. waga ur 3300. mamy tydzien na przytycie 200g. co myslicie? mam panikowac?
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 3rd 2016
     permalink
    Nie panikować. Położna ma swoją wagę, w szpitalu była inna - mogą być różnice we wskazaniach. Dopiero po następnym ważeniu na tej jej wadze będziesz wiedziała, jak jest naprawdę.
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeMar 3rd 2016
     permalink
    Ewasmerf: byla poloz a dzis. mala przed jedzeniem 3020, po karmieniu 3060. waga w 3 dobie 3040. waga ur 3300. mamy tydzien na przytycie 200g. co myslicie? mam panikowac?

    Absolutnie nie panikować... Marta ma dopiero tydzień, uczycie się siebie, karmicie się... dzieci na piersi przybierają skokowo... mam w excelu całą rozpiskę jak moja córka przybierała na wadze... ale u nas były problemy z kp na początku, niestety kilka dni dokarmiania, które odeszło w zapomnienie przy pomocy doradcy laktacyjnego... ale do czego zmierzam...
    W drugim tygodniu życia moja Emilia przybrała średnio tylko 3g/dobę... zdecydowanie za mało, potem już po 25-30g/dobę (jak pokazują normy). Do 4 miesiaca życia miała momenty gdy koksowała, a miała takie gdy przyrost nie przekraczał 100-150 g na tydzień.
    Karmcie się spokojnie, patrz czy moczy pieluszki.. sprawdzaj przyrosty ale bez przesady, nie za często. Jeśli będzie przybierała, miała zdrowy kolor skóry...to wszystko będzie dobrze
    Jeśli Cię coś zaniepokoi, spadek wagi, suche pieluszki itp wtedy też, nie od razu mm tylko wizyta u pediatry, podstawowe badania i na spokojnie rozwiązywanie problemów.

    Naprawdę będzie super!
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 3rd 2016
     permalink
    Anka, dziekuje ci z calego serca za tak obszerna wypowiedz na podstawie wlasnych doswiadczen. kamien z serca jakos, przynajmniej czesciowo;-) karmie, odpuszczam i czekam ze spokojem co bedzie za tydzien.
    mala wyglada na zadowolona, najedzona, budzi sie do jedzenia, sika, kupe regularnie, gdyby nie to wazenie to bym myslala ze wszystko w najlepszym porzadku. wiec nie stresuje sie poki co.
    -- ;
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMar 3rd 2016
     permalink
    Dlatego ja nie chcialam wazenia Aleksa przez polozna. Widzialam ze dziecko je, sika i robi kupy. Wszystko byko z nim ok, wiec nie mialam potrzeby sprawdzania. Polozna tylko poprosila, zebym przy niej nakarmila Aleksa. zobaczyla jak je, ze ma ladna skore i stwierdzila, ze skoro to moje drugie dziecko to sie chyba znam.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMar 3rd 2016
     permalink
    Hej, Dziewczyny!
    Wpadłam sie pożegnać z wątkiem w roli mamy karmiącej. Z niemałym wzruszeniem, bo juz do tej roli nie planuję wrócić. Miałam o tyle szczęścia, ze za drugim razem karmienie było zupełnie bezproblemowe, a odstawienie nastąpiło z woli dziecka i bez zakłóceń.
    Gdyby komus sie moj przykład przydał, to króciutko opisze, jak to u nas było. To 10mca było tylko mleko z piersi. Potem, gdy wróciła mi płodnośc, to podobnie jak Mery, Miś zaczął marudzić, krócej ssać, albo w ogole odsuwać sie od cyca. Przyjęłam wiec strategie, ze nie zmuszałam go i dawałam piers tylko wtedy, kiedy chciał. Nie przetrzymywałam, by był głodny, nie kładłam sie do lozka na dwa dni, zeby nakręcić laktację - oczywiście to by pomogło i pewnie teraz karmilabym dalej, ale jestem zdania, ze o ile pol roku temu miałoby to sens, to w przypadku prawie rocznego dziecka uważałam, ze powinnam iść za jego sygnałami i nie męczyć nas oboje rozkrecaniem na sile.
    W ten sposob łagodnie przez 2 mce sie odstawialiśmy, cyca było coraz mniej, z czasem tylko w nocy, wtedy nie czułam sie jeszcze gotowa na koniec, chciałam poczekać aż Miś zdecyduje. No i ostatnio juz dawałam mu tylko, gdy czułam, ze piersi sa bardzo pełne. To wychodziło raz, późnym wieczorem. Aż wczoraj Młody juz nie zechciał.
    I dopiero dzisiaj rano zorientowałam sie, ze minęło juz 34h bez cyca, piersi mi nie nabrzmiały. Byliśmy sami w domu, puściłam kołysanki, zasłoniłam zasłony i ostatni raz go przystawilam. Cudowne to było, choc smutne tez, przypomniały mi sie pierwsze chwile na cycu i wszystkie kolejne. Ale myśle, ze zawsze dostawieniu towarzyszy smutek, taki czy inny.
    I że powinnam sie cieszyć, że możemy sie z karmieniem piersia tak spokojnie, intymnie pożegnać, bez jego lamentowania, uciekania sie do sztuczek, potem wyrzutów sumienia etc.
    Łzy mam w oczach jak pomyślę, wiadomo... Karmienie piersią jest tak cudowną sprawą! Jestem bardzo, bardzo szczęśliwa, ze przy obu dzieciach mogłam tego zaznać.
    I dziękuję, Dziewczyny, za wszelkie wsparcie i rady. Byłam stała czytelniczką, choc mało sie udzielałam, to wasze rady powtarzałam dalej offline i niejednej koleżance pomogły. Good job, Girls!
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeMar 3rd 2016
     permalink
    Och Magdalena,nawet nie wiesz jak cudownie jest czytać o tak pięknym i łagodym zakończeniu laktacji.
    Szczerze Gratuluję, aż mi się łezka w oku zakreciła.
    Fajnie, że Wam się tak udało !

    Treść doklejona: 03.03.16 19:42
    Ewasmerf, i jeszcze do Ciebie.
    Ja byłam mamą, która tak strasznie się przejmowała przyrostami (ktore notabene byly slabe -w dolnej granicy normy).
    I żałuję że się dałam wkręcić w to wariacto,, zamiast się cieszyć z pierwszych chwil macierzyństwa.
    Moje dziecko było najzwyklejszym noworodkiem, zadowolonym, jedzącym, siusiajacym ect. Nie za bardzo tylko znało się na tabelkach które miała jego mama :wink:
    Oczywiście sprawdzać trzeba ale wszystko na spokojnie . Powodzenia!
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMar 3rd 2016
     permalink
    Magdalena, pięknie!

    Ja miałam plan karmić pół roku, a minął już 7-dmy miesiąc i jakoś trudno mi sobie wyobrazić koniec karmienia...
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMar 3rd 2016
     permalink
    Środa - ja miałam karmić Maksia tylko siarą jakby co:wink: Karmiłam rok i 2 tyg. Aleksa to już wiedziałam, że chcę karmić. I jak ktoś się mnie pyta "JESZCZE karmisz"? to zawszę mówię, że to jeszcze maleńki dzidziuś. Jeszcze trochę minie, zanim będę myślała o odstawieniu.
    -- ,
    • CommentAuthortamaja
    • CommentTimeMar 3rd 2016
     permalink
    Magdalena, milion ooo za to co napisalas,
    moj tez dopiero co sie odstawil i tez tak wlasnie na zasadzie ze przestalam sie narzucac a zaczelam za nim podarzac..
    i opisalas dokladnie to co czuje
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 4th 2016
     permalink
    pare pytan
    1. skad wiadomo ze piers jest oprozniona i trzeba zmienic na druga a albo i przystawic do tej samej znowu?
    2. czy mozna poznac ze dziecko tylko sie napilo mlekiem 1 fazy albo ze tez zjadlo mleko 2 fazy
    3. czy ja dobrze tak robie - daje lewa piers przykladowo, mala je ok 10 minut, potem ja znow aktywizuje, do odbicia zeby sie wybudzila, potem zas lewa, i tak kika razy . jak juz po 30 min zasnie to odkladam a jak zas placze i szuka to juz do prawej. dobrze to czy bez sensu.w sumie nie mam pojeia czy wtey jeszcze do lewej podpiac czy juz o prawej, bo nie wiem po czym poznac ze lewa oprozniona na maksa.
    obie sa miekkie, w sensie ze nie bola, nie wyczaje na podstawie twardosci, no jakas tepawa jestem moze...moze znacie jakies patenty, stad pytam
    -- ;
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMar 4th 2016 zmieniony
     permalink
    Magda, a pytanie czysto praktyczne: dajesz mm w zamian? Od kiedy zaczęłaś podawać, tzn. w którym momencie "odstawiania się" Mikusia?



    Ewa, ja Ci nie pomogę, bo u nas karmienie było tak naturalne, że kurcze w ogóle się nie zastanawiałam nad tym, o co pytasz... Może Ty też powinnaś iść za głosem intuicji- jeśli wydaje Ci się, że powinnaś podać drugą pierś to daj drugą, w końcu zobaczysz z czasem jak mała reaguje i co jej pasuje najbardziej :wink: Kciuki!
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 4th 2016
     permalink
    tak wlasnie sie staram;-) ale zapytac nie zawadzilo, bo a nuz sa jaies patenty o ktorych mi nie wiadomo.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeMar 4th 2016
     permalink
    Magda - wzruszyłam się !
    Ewa - też nie podpowiem mądrych rzeczy, bo u mnie też jakoś tak "samo się działo" i poszło w rzekę mleka
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMar 4th 2016
     permalink
    Środa: Magda, a pytanie czysto praktyczne: dajesz mm w zamian? Od kiedy zaczęłaś podawać, tzn. w którym momencie "odstawiania się" Mikusia?

    Tak, podaje teraz mm.
    Zaczęlam dawac, gdy nie chcial cyca, a w widoczny sposob dalej byl glodny, nie chcąc nic innego stałego w zamian. To bylo jakoś po skonczonym 10 mcu.
    Ale moje dzieciaki z tych, co niewazne skąd i jakie mleko plynie, byle plynelo szybko :wink:
    .
    Ewa, ja dodam tylko do wypowiedzi Uli, którą podzielam, ze zwyklam sobie powtarzać: MNIEJ MYŚLENIA, WIĘCEJ KARMIENIA.
    Wykluczajac ofc przypadki trudne, to takimi rzeczami jak fazy mleka etc to nie ma co sobie glowy zaprzątać.
    Zmieniaj piers jak widzisz, ze Mała dalej chce ssac, a denerwuje sie, bo juz jej nie leci (a do tego czujesz, ze jest miękka). Wydaje mi sie, ze na tym etapie to piers nigdy nie jest tak oprozniona, by nie dalo sie ssac dalej, wiec po prostu na czuja musisz to zrobic. Jak to w macierzynstwie ;)
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 4th 2016
     permalink
    Ewa, pierś nigdy nie jest opróżniona do końca. Ale jest bardziej miękka po karmieniu. Ja też karmiłam z jednej, a jak dziecko mi się denerwowało, a dalej próbowało ssać, to przestawiałam na drugą. Jak się najdało, to po prostu zasypiało. Zwykle na jedno karmienie wystarczała jedna pierś, ale to już po ustabilizowaniu laktacji. W pierwszych tygodniach często bywało, że opróżniali obie piersi, choć Krysia zdecydowanie częściej i dłużej niż Wojtek.
    Myślę, że niedługo zaczniesz wszystko ogarniać. I ja też nie rozważałam, czy pierwsza czy druga faza, czy się najadło- intuicja przede wszystkim. Skoro wypiło i zasnęło to znaczy, że jest ok. Krysia potrafiła ssać i po 30 minut, dla Wojtka 10 to był rekord.
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMar 4th 2016
     permalink
    Magdalena: Ale moje dzieciaki z tych, co niewazne skąd i jakie mleko plynie, byle plynelo szybko



    U nas Jaśmina je codziennie przed spaniem butlę z mm, więc i zna smak mm i wie jak się pije z butli i mam nadzieję, że dzięki temu nie będzie potem problemu z całkowitym przejściem na mm i zakończeniem kp.

    Dzięki :winkkiss:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 4th 2016
     permalink
    dziekuje wam;-*
    staram sie bys spokojna, i jest dokladnie tak jak piszecie, ale gdzies tam z tylu glowy cos brzeczy...mam nadzieje, ze za miesiac bede sie z tego smiala i gloe do gory nosila z dumy, ze nam sie udalo;-)
    -- ;
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 4th 2016
     permalink
    Tak trzymać Ewa! Pozytywne nastawienie to połowa sukcesu. Ja z tych cycowo nakręconych (ale absolutnie nie krytykujących mm).
    Jestem dumna że 2 razy mi się udało i że nie musiałam się nigdy martwić o karmienie dziecka, w każdym miejscu i każdym czasie.
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeMar 4th 2016
     permalink
    Ewasmerf: pare pytan

    Ewa, a ja może ciut podpowiem, chociaż zgadzam się w pełni z dziewczynami, najlepiej iść za intuicja i wyłączyć myślenie.
    Ja na początku, zagubiona w karmieniu, z problemami po tym jak mi dziecko dokarmiali w szpitalu i gdzie kompletnie nie otrzymałam pomocy laktacyjnej też potrzebowałam jakiś konkretnych wytycznych. Chodziłam do doradcy laktacyjnego. Pani doktor (trafiłam na cudowną, dr Nehring Gugulską, guru laktacji w Polsce) spokojnie kazała mi się wsłuchiwać w maluszka. Karmić bez nerwów, powiedziała, że jak słyszę kilka minut (5-10)aktywnego przełykania to nie ma stresu i dziecko się najada. Co do opróżniania piersi to też dziewczyny dobrze napisały, piersi to nie magazyn a fabryka, nigdy nie opróżnisz ich do końca... a sposób w jaki karmisz jest zupełnie prawidłowy.
    Ewunia - wyłącz analizowanie! :-) Wszystko robisz dobrze!
    --
    • CommentAuthormeganr1
    • CommentTimeMar 4th 2016
     permalink
    agigi czemu piersiowych dzieci sie nie odbija? Zaciekawilo mnie ...
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMar 4th 2016
     permalink
    No ja odbijałam i jednego i drugiego. Za każdym razem bek taki szedł jakby stary facet bekał :) I gdybym do odbicia nie dała, to by dzieciczki się męczyły. Przecież ta bańka powietrza przeszkadza. A do tego moi chłopcy dawali znać, że trzeba odbić bo jedli jedli i raptem taki pisk i prężenie się, że wiedziałam, że boli brzuszek. Wtedy hop do odbicia i znów karmienie.
    Ewa - ja Maksa karmiłam jedna pierś na jedno karmienie. A Aleks to czasem tak cyrkował, że zmieniałam piersi kilka razy. Nie zastanawiałam się nad fazami. Ale u niego to były takie etapy. Potem znów wracało wszystko do normy.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorAgnike
    • CommentTimeMar 4th 2016
     permalink
    Magdalena-aż mi łzy wzruszenia poleciały !

    Dziewczyny ja z takim pytaniem KP a pikantne potrawy ? Tak czy nie ? Nie często oczywiście..raz na jakiś czas,bo mi się dziś obiad przypadkowo zrobił bardziej pikantny :tooth:
    -- Zu 10.2010 & Li 11.2015
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeMar 4th 2016
     permalink
    Można :)
    tzn, ja nie ograniczam :))
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeMar 4th 2016
     permalink
    Agnike: Dziewczyny ja z takim pytaniem KP a pikantne potrawy ? Tak czy nie ? Nie często oczywiście..raz na jakiś czas,bo mi się dziś obiad przypadkowo zrobił bardziej pikantny :tooth:

    Możesz bez problemu.
    --
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeMar 5th 2016
     permalink
    Dzieczyny, czy w czasie karmienia piersia moge wziac Nospe Max?
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMar 5th 2016
     permalink
    Możesz :-)
    --
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeMar 5th 2016
     permalink
    Dzięki Livia :-)

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.03.16 22:59</span>
    Ale mialam jakos odczekac z karmieniem czy cos? Bo Mala ssala pol godz po tym jak wzielam tabletke... Wczesniej nje chciala :-/
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeMar 6th 2016
     permalink
    Dziewczyny jakie wkładki laktacyjne polecacie, żeby się nie rolowały i jakos te cycochy wygladały do cienkiej bluzki?
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMar 6th 2016
     permalink
    Efcia - Lansinoh tylko i wyłącznie :smile:
    --
  1.  permalink
    Przy okazji nie polecam wielorazowych - porażka.

    Ja chciałam się pożegnać z wątkiem, ale mam nadzieję, że na niego wrócę. Właśnie dlatego się musiałam pożegnać z kp. Karmilam prawie 13 mcy. Odstawienie nie było calkiem proste, ale najpierw ograniczylam karmienie w dzień, a potem chciałam całkiem, ale to było trudne, więc za radą Gugulskiej postanowiłam na odstawienie częściowe, a jak już mąż był w domu to wieczorem wychodziłam z domu. Trochę żal mi było, ale mała znosla to dzielnie.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 6th 2016
     permalink
    dziewczyny, karmie piersia juz caly tydzien. nie wiem czy mala przytyla i jak przytyla, ale tak sobie mysle - skoro tydzien czasu zyje i ma sie dobrze to chyba je, najada sie i wszystko jest ok, co nie?
    czy takie karmienie nocne ok. polnocy, ok 3 w nocy i ok 6 rano wystarczy? czesciej nie dam rady, nie chce jakos tak na sile jej wybudzac co 2 godziny. jakos nam sie teraz zaczyna ukladac karmienie na zadanie, ze mala sama sie budzi, moze potrzebowala troche czasu, zeby sie wzmocnic.. jakos lepiej w ogole ssie, bardzej dynamicznie, a karmienie trwa juz krocej za to intensywniej. mysle, ze sie wszystko samo wyklaruje.
    z piersi mi leci, jak karmie z jednej to z drugiej kapie.
    trzymajcie kciuki, zeby w srode okazalo sie ze mala przykoksowala przynajmniej te 150-200 gram. to wtedy mi kamien z serca juz w ogole spadnie i nabiore luzu i pewnosci siebie.
    -- ;
  2.  permalink
    Są różne opinię odnośnie budzenia w nocy. Co do czasu to co 4 h wystarczy.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeMar 6th 2016
     permalink
    Meganr1, nie wiem. Tak mi położne powiedziały w szpitalu. Nie drążylam tematu, bo widziałam, ze u nas akurat odbijanie pomaga i Młoda się potem mniej pręży.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 06.03.16 11:22</span>
    Ewa, jeżeli maluszek sam tak się wyburzanie, to chyba ok.
    Sama budziła co 3 godziny tylko na początku, bo po cukrzycy ciążowej trzeba było pilnować spadków cukru (nie dopuszczać do nich). szybko jednak wyluzowalam, bo jak wzbudzałam, to pociumkała chwilę, usypiają i i tak budziła się kolejny raz po godzinie solidny posiłek.
    Gdyby moje dziecko budziło się w godzinach podanych przez Ciebie, to bym nie przeszkadzała spać i sama się dzięki temu bardziej wysypiała.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeMar 6th 2016
     permalink
    Ewa, super - optymizmem zapachniało!
    Karmienia nocne OK, nie budź, spij ile sie da.
    Mała je, nabiera sił, jest coraz mocniejsza -to i ciagnąć będzie coraz mocniej i efektywniej ;)
    U mnie było tak, ze Martynka urodzona 4 dni po terminie od razu jak sie przyssana tak juz wisiała ciagnąć jak smok okrągłe pół roku non stop. A Gabi, urodzona 3 tyg wcześniej, najpierw ciągnęła jakos tak wlasnie słabo, rzadziej, i z przybieraniem była dolna norma... Ja, przyzwyczajona do ssaka nr 1 byłam w szoku i nie wiedziałam co robić... Az tu minęło te 3 tyg co to panna jeszczew brzuchu powinna siedzieć i z dnia na dzień zamieniła sie w naczelnego koksa ;) tak jakby naprawde siły zbierała bo za słaba była na początku ;)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.