Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 25th 2012
     permalink
    No ja przyjęlam zasadę, ze wiem, co autor chcial powiedzieci wypełnilam ankiete, ale mam nadzieję, ze autorka weźmie uwagi pod uwage ;)
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeMay 25th 2012
     permalink
    Też wypełniłam i napisałam komentarz przy punkcie o antykoncepcji poprzez karmienie piersią - nie rozumiem tego zwrotu, jest bezsensowny.
    --
    •  
      CommentAuthorkolonialka
    • CommentTimeMay 26th 2012
     permalink
    Dziewczyny! Pomóżcie,bo mam kryzys. Od wczoraj mały robi tak - je z piersi ok. 30 minut, zasypia padnięty, odkładam go do łóżka, po 10 minutach budzi się pręży, boli go brzuszek, masuje go kołyszę czasem daje esputicun walczymy z godzinę daję drugi raz jeść i dopiero usypia. Co się dzieje? Skąd te bóle?
    -- [url
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 26th 2012
     permalink
    karinazosia mój też ma czasem "gazy". U nas pomaga noszenie do odbicia, leżenia na brzuszku (moim lub męża;P), częsta zmiana pozycji (tzn trochę na pleckach, na brzuszku i w pionie...tak w sumie więcej go nosimy niż śpi w łóżeczku), jak już sobie zdrowo piernie i beknie to gazy przechodzą i pojawia się błogi uśmiech na twarzy, więc chyba mu pomaga;)
    --
    •  
      CommentAuthorkolonialka
    • CommentTimeMay 26th 2012
     permalink
    No my tez nosimy, ale ja już nie mam siły. Przecież on mało co śpi - w nocy jestem nieprzytomna, robię się nerwowa, krzyczę na męża. Tak nie powinno być. Wcześniej spal 2,5 -3 godz to dało się funkcjonować.
    -- [url
    •  
      CommentAuthormarakuya
    • CommentTimeMay 26th 2012
     permalink
    Gazy go pewnie męczą. Jak zje odbij mu w pionie (nawet jeśli będziesz musiała go nosić kwadrans) a potem możesz dodatkowo ósemkami dociskać mu nóżki do brzuszka. Pewien fizjoterapeuta podpowiedział mi kiedyś patent na brzuszek niemowlaczka - łapiesz nóżki całymi dłońmi, łącznie z bioderkami (to ważne, żeby nie zaszkodzić bioderkom), musisz zebrać tak jakby nóżkami dziecka cały brzuszek do środka i lekko docisnąć. Mój Nati to uwielbiał, purkał przy tym pięknie i uśmiechał się wyluzowany.
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeMay 26th 2012
     permalink
    ja się zastanawiam czy mleko zawsze będzie leciało TAKIM strumieniem, Młoda zawsze opryskana, włosy ma mokre, ja cała w plamy.
    podkładam pieluchę flanelową, gucio daje, a potem z niej mogę wycisnąć tyle towaru że szok.
    czy jest szansa, że z czasem strumień 'złagodnieje'?! męczy nas to strasznie. nie wyobrażam sobie teraz jej gdzieś w miejscu publicznym karmić:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 26th 2012 zmieniony
     permalink
    Flavia, Ja karmie 11 m-cy i caly czas leci strumieniem silnym, ze mala ochlapana jest :wink:
    Karinazosia, kolo 2-3 tygodnia zycia pojawiaja sie wlasnie kolki tzn. uklad pokarmowy dojrzewa i reaguje bolami brzuszka. U mnie np. nic nie pomagalo ani espumisan, infacol itp. Czesto bralam mala na stojaco do piersi brzuszek, do brzuszka i to jej masowalo brzuszek i ladnie gazy schodzily (czasem tez nagrzewalam zelazkiem poieluszke tetrowa i przykladalam ciepla-nie goraca do brzuszka). Ale czasem nie dzialalo nic. Przeszlo po 3 m-cach. U nas nawet dieta nie pomagala, bo mala darla sie po wszystkim. Trzeba to przeczekac. A ze starsza corka to nie mialam takiego problemu, kolke moze miala z 3 razy, a mlodsza dzien w dzien sie darla z bolu.
    Z czasem zobaczysz co przynosi dziecku ulge.
    •  
      CommentAuthormariamateria
    • CommentTimeMay 26th 2012 zmieniony
     permalink
    Montenia - przypomniałaś mi - moja położna mówiła, że właśnie 2-3 tydzień to jest taki moment, kiedy żołądek jest jeszcze malutki, ale dziecku w głowie załącza się większa potrzeba jedzenia, żeby rozkręcać laktację i przyspieszyć rozwój trawienia. Uprzedzała mnie, że dziecko w tym czasie będzie "działało" własnie w ten sposób - je do pełna, może ulać, może płakać, bo zje za dużo i boli je żołądek, a po chwili może płakać, bo choć już nie ma miejsca w brzuszku, to głowa mu "mówi", że ma jeść nadal. I faktycznie trwało to u nas kilka dni i minęło jak ręką odjął. A, że mnie o tym uprzedziła, to podeszliśmy do sprawy bez stresu i wszystko minęło.
    Moim zdaniem zamiast kropelek, warto spróbować tego co dziewczyny pisały o gimnastyce - tu można zobaczyć no i po prostu przygotować się, że kilka dni takich będzie a potem to minie :) To mogą nie być typowe klki, tylko właśnie ten efekt, że żołądek nie nadąża za głową. my robiliśmy tak, że w dzień mały nie lądował w łóżeczku ani w łóżku, tylko na naszych klatkach piersiowych brzuszkiem do nas na "żabkę" nasze ciepło i łagodne kołysanie, ucho na sercu uspokajało go, a ja się nauczyłam spać w takiej pozycji z dzieckiem a mój mąż ma całą serię przesłodkich zdjęć z maluchem :)
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 27th 2012
     permalink
    flavia: ja się zastanawiam czy mleko zawsze będzie leciało TAKIM strumieniem, Młoda zawsze opryskana, włosy ma mokre, ja cała w plamy.


    Mleko tu chyba zawsze będzie takim strumieniem płynąć, tylko im później, tym trudniej to zauważyć, bo przecież ssak coraz większy i coraz lepiej radzi sobie z przełykaniem :smile:
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 27th 2012
     permalink
    flavia: ja się zastanawiam czy mleko zawsze będzie leciało TAKIM strumieniem, Młoda zawsze opryskana, włosy ma mokre, ja cała w plamy.

    no ja jestem przykladem, ze nie zawsze ;)
    pierwsze 5 miesięcy to musialam pod drugą piers po prostu szklanke podkladać, bo tak lecialo. i zwykle ok 20-30 ml tak ulecialo - mialam do rozrabiania witamin akurat ;)
    a teraz jak zamrowi, to jesli Mala nie ssie to tak sobie dwie kropelki poleca i tyle.
    dopiero jak mloda zassie, to sika.
    •  
      CommentAuthorcoma
    • CommentTimeMay 27th 2012
     permalink
    flavia: ja się zastanawiam czy mleko zawsze będzie leciało TAKIM strumieniem

    U nas na początku też leciało TAKIM, (jak miałam wkładkę na drugim cycu to też wyjmowałam przemoczoną) teraz jakby mniej:wink:
    Karinazosia - nie wiem do końca jak to jest ale podobno kropelki mają sens tylko przy regularnym stosowaniu. Jest lepiej po nich? Może kolki się zaczynają...
    --
    •  
      CommentAuthorkolonialka
    • CommentTimeMay 27th 2012
     permalink
    Dzięki dziewczyny! Niby ma ataki raz,góra dwa dziennie - kropelki dajemy teraz regularnie i ja łykam od wczoraj lactinatal - może to działa. Uważam też na to co jem - już wiem że arbuz odpada.
    -- [url
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 27th 2012
     permalink
    Karinazosia, moge Ci polecic dla maluszka krople probiotyczne Biogaia. Podobno dziala tez super na kolki. Ja podaje malej teraz, ale na odpornosc bardziej.
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    Dziewczyny mam pytanko chcę karmić piersią oczywiście, ale obawiam się że będą sytuacje gdy będę musiała odciągnąć pokarm i podać przez butelkę, i tu moje pytanie co sądzicie o laktatorach ręcznych, butelkach i w ogóle akcesoriach tommee tippee?
    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    Nie miałam, mogę polecić Medelę. Miałam mini electric i Harmony, ta druga cichsza i skuteczniejsza.
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    Fiufiu: mogę polecić Medelę


    wiem że są dobre ale też są koszmarnie drogie, a to moje ostatnie dziecko więc więcej go nie wykorzystam, dlatego szukam złotego środka :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    co sądzicie o laktatorach ręcznych, butelkach i w ogóle akcesoriach tommee tippee?

    Laktator ręczny jest ok. ściąga mi się nim tak samo szybko jak medelą electric. Ściągam co kilka dni 1-2 razy dziennie to nie odczuwam tak bardzo ręcznego pompowania.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 31.05.12 15:25</span>
    wiem że są dobre ale też są koszmarnie drogie, a to moje ostatnie dziecko więc więcej go nie wykorzystam, dlatego szukam złotego środka

    medelę zawsze możesz sprzedać, używki schodzą po ok 150zl.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    Mogę też medelę electric polecić. Wcześniej pisałam, że bolą piersi, ale nie - zdecydowanie nie bolą. Bolały na początku jak nie były jeszcze zahartowane. Teraz ściągam sobie spokojnie:) Chyba zacznę robić zapasy dla syneczka:) Aha! Ja za swoją (nową) dałam koło 250 zł, więc też nie jakoś tak kosmicznie dużo.
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    Hanny: Ja za swoją (nową) dałam koło 250 zł, więc też nie jakoś tak kosmicznie dużo.

    i ja się przymierzam do zakupu, co by sobie właśnie zapasy zrobić:)
    i tez mi się wydaje, że to dużo nie jest!
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    sysiajaw: wiem że są dobre ale też są koszmarnie drogie, a to moje ostatnie dziecko więc więcej go nie wykorzystam, dlatego szukam złotego środka :cry:

    a ja NIE POLECAM ELEKTRYCZNYCH LAKTATORÓW :smile:
    przez pierwsze 3 tygodnie Mała nie ssała i musiałam ściagać pokarm laktatorem. miałam ręczny. Na oddziale wcześniaków razem ze mną przesiadywąły mamy z elektrycznymi laktatorami. Ja się ściągałam dosłownie w 5 minut, z zegarkiem w ręku, a one dużo dłużej - słysząłam jak zaciągają te "dojarki".
    dlatego teraz ewangelizuję na rzecz ręcznych laktatorów, bo uważam, że są niesłusznie uważane za gorsze niż elektryczne.
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    ja tez polecam te reczne, miałam reczny aventu i wykarmiłam nim spokojnie przez 6 m-cy mojego wczesniaka, który nigdy nie nauczył sie ssac piersi. Tym recznym sciagałam szybko i bezproblemowo natomiast elektryczny doił i doił i nigdy nie wydoił tyle co reczny :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    mooniia: Tym recznym sciagałam szybko i bezproblemowo natomiast elektryczny doił i doił i nigdy nie wydoił tyle co reczny :)

    bo te elektryczne to sie tak rytmicznie cackają, nie?
    a ręcznym to jak sie przyciśnie, to siura na maksa :smile:
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    bo te elektryczne to sie tak rytmicznie cackają, nie?

    nie każdy. NUK ciągnął cały czas tj do momentu aż popuściłam przyssanie.
    --
    •  
      CommentAuthormarakuya
    • CommentTimeMay 31st 2012
     permalink
    ja mam elektroniczny tommee tippee i szczerze... nie byłam za bardzo zadowolona :-/ Na szczęście odkupiłam go od koleżanki za pół ceny.

    bladykot: NUK ciągnął cały czas

    Bladykocie, a poleciłabyś NUKa? Bo ja się zastanawiam, czy by nie zakupić, bo zdaje się, że jest lepszy niż mój obecny nieszczęsny.

    sysia, u nas jest następujący schemat:
    smoczki - na początku tylko MAM (polecam!), potem także NUK Genius.
    niekapki - NUK i zwykłe tescowe :)))
    na początku łyżeczki do karmienia - właśnie tommee tippee.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    Dla mnie z kolei ten eletryczny medeli to był strzał w 10!:bigsmile: Siedzę sobie wygodnie na fotelu, oglądam serial (jak wczoraj;), nic nie duszę, samo się ściąga i przede wszystkim bardzo szybko. Wczoraj w jakieś 5 minut ściągnęłam 120ml:) Ale pewnie trzeba wypróbować, by się przekonać;) Aż taki głośny nie jest jak dojarka;) Bez przesady;) Serial spokojnie słychać, dziecka nie budzi;)
    --
    •  
      CommentAuthorPoLeMama
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    Dla mnie też Medela była nieoceniona! Wcześniej miałam elektryka z BabyOno - tragedia, wcale nie chciał ściągać, a Medelka ściągała i ściągała i mleko się lało :)
    Tym razem zamierzam zabrać od razu do szpitala, kto wie, może się od razu przyda do rozhuśtania laktacji
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJun 1st 2012 zmieniony
     permalink
    Bladykocie, a poleciłabyś NUKa?
    nie, rozleciał się po 2 tygodniach. Nie wiem czy od tego wyparzania czy od tego puszczania zassania. Następnego laktatora czyli medeli nie wyparzałam tylko myłam woda z płynem.
    Polecam oczywiście medelę. Regulacja siły ssania jest dobra szczególnie kiedy piersi nie są przyzwyczajone. Później już ściągałam od razu na 10. Electric ma tę wadę, że może się zalać mlekiem i u nas to się stało. Na jedenym forum przeczytałam, że trzeba wodę wlewać po kropelce to otworu ssącego i to ma niby pomóc ją naprawić. Niestety u nas to nie pomogło.
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    Dziękuję dziewczyny za konstrukcyjne wypowiedzi, ja jednak zdecyduję się na jakiś ręczny rozważam również medelę ale właśnie ręczną :bigsmile: dzięki rozjaśniło mi przynajmniej obraz
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    Ja polecam elektryczny Avent Philipsa.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    ja mam madelę i od początku ściągam małej i podaję z butli ściąganie trwa szybciutko 5-10min i butla pełna:)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    Mnie nigdy medela nie udalo sie sciagnac, a sciagala po 40 minut i np.mialam 5ml sciagniete :shocked::wink:
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJun 1st 2012 zmieniony
     permalink
    kasiakuzniki: ja mam madelę i od początku ściągam małej i podaję z butli ściąganie trwa szybciutko 5-10min i butla pełna:)

    jak to robisz, że masz tyle mleka, aby mieć za jednym razem całą butle?.

    Ja ściągam co 3-4h i mam tylko na 2 karmienia w ciągu dnia(po 120ml.):/.
    Piję herbatkę laktacyjną, biorę tabletki na laktację i nic więcej nie mogę uciągnąć.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    montenia: Mnie nigdy medela nie udalo sie sciagnac, a sciagala po 40 minut i np.mialam 5ml sciagniete :shocked::wink:


    to czym Ci się udało ściągnąć? Widać każdy jest inny i to co jednemu pasuje drugiemu już może nie pasować :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    Mnie nigdy medela nie udalo sie sciagnac,

    a inni laktatorami?
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    ja już trzeci miesiąc ściągam mleko małemu i podaję w butli, używam i polecam medelę swing, w szpitalu miałam symphony (też medelę) i ona uratowała mi laktację, początkowo ściągałam w pół godziny kilka kropel, dziś ściągam od 100 do 200ml za jednym posiedzeniem ;)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    Aventem recznym sciagalam bez problemu:). I szybko.
    Medele sprzedalam jak tylko okazja sie trafila:)

    Treść doklejona: 01.06.12 11:44
    Gilese :shocked:. Ja karmie 11 m-cy i maxymalnie udalo mi sie sciagnac 100ml z obu piersi!
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJun 1st 2012 zmieniony
     permalink
    montenia: Gilese . Ja karmie 11 m-cy i maxymalnie udalo mi sie sciagnac 100ml z obu piersi!
    ale karmisz też pewnie z piersi, mój mały ssać piersi najpierw nie potrafił, potem już nie chciał, więc mogłam albo się poddać i dać mm albo uprzeć się i ściągać mleko i dawać mu swoje, no i się uparłam ;) Myślę że to kwestia wprawy i dobrego laktatora, ściągam co 3-4 godziny po ok 120-140ml, w nocy robię przerwę sześciogodzinną i po niej ściągam 250-300ml małemu spokojnie wystarcza :) nadwyżki mrożę :)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    jeżynka:
    Ja ściągam co 3-4h i mam tylko na 2 karmienia w ciągu dnia(po 120ml.):/.

    no ja też tak ściągałam co 3,4 i miałam tak po 90ml po nocy 140 więc wychodziło że jedną butlę MM musiałam jej dać!
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJun 1st 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, czy jak będę ściągała np. co 1,5h mleko to będę miała go potem więcej.?- czy to działa tak samo jak przystawianie dziecka do piersi?.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    początkowo jeszcze jak leżałam w szpitalu i walczyłam o pobudzenie laktacji to położna laktacyjna radziła mi ściągać w dzień co dwie godziny, a w nocy co trzy, ale nie dałam radę tak, byłam kompletnie wykończona, więc ściągałam swoim sposobem, co 3 godziny i w nocy sześciogodzinna przerwa, a laktacja z dnia na dzień sama rosła :)
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    W sumie nie wyobrażam sobie ściągać przez np. 1 tydz. co 1,5-2h bo chyba bym padła z laktatorem w ręce po 2 dniach.:cry:
    Ale spróbuje - zobaczymy co z tego wyjdzie.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    a że tak zapytam [z czystej ciekawości, żeby nie było że złośliwa jestem czy tam coś...] - czemu nie spróbujecie dzieci do cyca przystawić ? :wink:
    może załapały by i obyło by się bez laktatora ? :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJun 1st 2012 zmieniony
     permalink
    już pisałam kiedyś, młody to wcześniak z 34 tc, uczył się jeść na butelce, nie miał siły na pierś, a jak podrósł to nie zamierzał zrezygnować z luksusu butelkowego i przystawiany do piersi wpadał w histerię i wcale nie próbował nawet ssać :-/ brodawki miałam całe pogryzione, przez te ranki dostały się bakterie i doprowadziły do zapalenia piersi :( po wyleczeniu piersi powiedziałam dość i karmimy się spokojnie i bez niepotrzebnego stresu butelką :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    no a jakbyście teraz spróbowali [już Janek większy i bardziej kumaty] to myślisz, że też była by histeria ? :wink:
    ja bym spróbowała go przystawić tylko nie jak jest mocno głodny bo wtedy wiadomo, że się wkurzy
    ale jak poje z butli to tak rekreacyjnie, może by złapał, pociumkał i anuż coś by poleciało :wink::wink::wink:

    tzn tak sobie gdybam oczywiście :wink:
    i wogóle to podziwiam Was, ja bym chyba nie dała rady tak ściągać całą dobę na okrągło...
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    TEORKA: a jakbyście teraz spróbowali [już Janek większy i bardziej kumaty] to myślisz, że też była by histeria ?
    tak teraz też jest histeria :( z tym ściąganiem to nie jest źle :) potrafię ściągać i karmić jednocześnie, nie trwa to dłużej niż przeciętne karmienie :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 1st 2012
     permalink
    a no to chyba, że tak :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    jeżynka: Dziewczyny, czy jak będę ściągała np. co 1,5h mleko to będę miała go potem więcej.?- czy to działa tak samo jak przystawianie dziecka do piersi?.
    --

    Jeżynko, ja ściągałam w dzień co 3h i w nocy co 4-5 (a czasem i 6 jak nie miąłam siły się zwlec - laktator nie woła jeść :wink: ) i bardzo ładnie mi sie laktacja rozbudziła, ściągałam po 100ml. Dziecko pewnie wyssałoby jeszcze więcej, ale wtedy nie było potrzeby ściagac więcej. Tak więc spokojnie z tym ,5h. Miej tylko pod ręką wodę i dużo pij, tak z 2l dziennie (wiem, że trudno, ale to super robi na laktację).
    gilese: młody to wcześniak z 34 tc, uczył się jeść na butelce, nie miał siły na pierś, a jak podrósł to nie zamierzał zrezygnować z luksusu butelkowego

    u nas Młoda też miała ten sam problem i założyłam na tydzień kapturki na piers (wtedy jest jak smoczek) i się w końcu nauczyła z cyca.
    •  
      CommentAuthormarakuya
    • CommentTimeJun 2nd 2012
     permalink
    Ja ściągałam przez pierwsze dwa tygodnie + normalnie karmiłam co 2-3h. Maluszek miał żółtaczkę, a ja miałam cycy kamienie. Ulżyłam jednocześnie sobie, ściągając pokarm oraz karmiłam maluszka między naświetleniami co dwie godziny zaczynając od cyca, a gdy zasypiał po 5-7minutkach, dostawał jeszcze z butelki moje mleczko. Położne kazały go dopajać, żeby jak najwięcej siusiał. Ehh, tak mi go szkoda było wtedy... Pamiętam, że chciały go dopajać MM, ale zrobiłam aferę, że piersiami mogę zabijać a one mi tu z MM wyskakują. Dały mi laktator i odciągałam mnóstwo razy w dzień i noc ;D Lepiej nie zadzierać z mamuśką ;)
    --
    •  
      CommentAuthorcoma
    • CommentTimeJun 4th 2012
     permalink
    Ja używałam medeli w szpitalu ale jakoś mnie ta jej "mechaniczność" nie przekonała. Mam swój ręczny aventu i wolę, bo mogę sama sterować mocą i długością ssania, w sumie chyba szybciej ręcznym u mnie.
    jeżynko laktacja powinna Ci się dostosować i w sumie TAK, powinnaś mieć więcej pokarmu. Są takie nawet specjalne techniki używania laktatora które mogą nakręcić laktację od zera.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.