Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
sonde i strzykawkę też mam ale podawanie całego posiłku to już chyba niezły hardcore
Ewunia jak była na etapie dokarmiania, to dorzucałam jej niedużo- jej cały posiłek to było 30ml. Jak gdzieś wychodziłam, to mężu małą dokarmiał właśnie sondą po palcu, mleko szło ze strzykawki. I nie narzekał 

matko gdybym wiedziała że się uda to bym powalczyła.

Ja przy Ewuni nie wierzyłam- bo jak mała w drugiej dobie musiała być dokarmiona (teraz wiem, że neonatolog pospieszyła się z decyzją), to mi moja mama powiedziała, że jej cholernie przykro, bo myślała, że mi się uda, ale widać to jednak dziedziczne, bo ona nie dała rady nas karmić (mnie i brata). Bo nikt mi nie powiedział, że jak urodziłam wcześniaka i nie ogarniam sytuacji, to mleko nie tryśnie fontanną 5min po porodzie. Bo mi durne położne w środku nocy ładowały łapy do cycku i naciskały, żeby se sprawdzić czy tryska, a nie tryskało.

[/url]
Wybudzacie dzieci do karmienia co 3h jeżeli same się do tego czasu nie obudzą?Chodzi mi o te maleństwa jak moja:)
Zaufaj kruszynce, jak zgłodnieje, na pewno da Ci znać.

Wybudzacie dzieci do karmienia co 3h jeżeli same się do tego czasu nie obudzą?Chodzi mi o te maleństwa jak moja:)





Dla mnie straszne jest to, że to o czym pisze ceri jest tak powszechne w naszych szpitalach. Opis pasuje jak ulał do mojej sytuacji z Hanią - spadła na wadze i od razu zlecono dokarmianie, mimo że spadek był niewielki. Teorię niby znałam, ale ziarno wątpliwości zostało zasiane - a może jednak się nie uda?
Jest sukces. Ale umierałam z bólu. Kiepsko się czułam po tej cesarce, bolał kręgosłup, brzuch, obkurczanie macicy (makabra, a jeszcze mała ssąc potęgowała), piersi poranione od ciągłego ssania, biegunka z powodu spadku potasu, osłabienie, bo straciłam dużo krwi - znaleźli żylaki na macicy. Ale teraz jesteśmy w domu i jest dobrze, spokojnie, piersi wygojone
Muszę ją wieczorem z ciekawości zważyć na wadze domowej. Spokojna była do tej pory, ale dziś noc i rano trochę marudzi, pręży się, popłakuje. Kupy robi często, ale trzba jej pomóc masażem, przygięciem nóżek. Hym hym... obawiam się tła alergicznego, bo ja jestem alergikiem od urodzenia... pożyjemy zobaczymy :)
czy przystawiałyście dziecko jeszcze na sali porodowej ?
ale poweidzcie mi czy przystawiałyście dziecko jeszcze na sali porodowej ?






