Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    Znalezione w sieci, może się komuś przyda - obrazkowy przewodnik o karmieniu piersią noworodka :smile:

    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    Dziewczyny mam pytanie: w piątek wychodze na spotkanie i mam zamiar napić się piwa (duże) w związku z tym ile musze odczekać aby mleczko było ok.? Myślałam żeby odczekać 24h- czy wystarczy?.

    Treść doklejona: 09.08.12 12:30
    :fingersear::shades:

    Treść doklejona: 09.08.12 15:32
    Hallo -jest tu kto?:swingin:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    jeżynka: Myślałam żeby odczekać 24h- czy wystarczy?.

    trudno powiedzieć... a nie macie w domu alkomatu? Bo jak w wydychanym powietrzu masz zero to we krwi też... więc wtedy i w pokarmie już nie ma....
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    No właśnie nie mamy alkomatu:/.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    24h wystarczy, jak jedno piwo wypijesz to spokojnie. Chyba, ze masz w planach calonocna impreze :wink:
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    Też tak mi sie wydaje ze 24h -bo np.kierowcy po wypiciu jednego piwa wieczorem rano mogą już jechać;).
    -- [/url]
  1.  permalink
    możesz sprawdzić orientacyjnie alkomatem online np. takim http://alkomatonline.pl/ standardowo przyjmuje się, że na jedną jednostkę alkoholu - 25gram trzeba 4 godzin, żeby nie było alkoholu we krwi, czyli i w mleku. Oczywiście, jest to indywidualne.
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    U mnie dzis byl krzys i podalam mm, synek wisial ma piersi godzinami i co chwile chcial znowu, na dodatek mialam gosci i poprostu w pewnym mimencie maly szepal i nic nie lecialo. Zalamka, dalam mm o po 3h mialam juz kapiace piersi.

    Dziewczyny jest gdzies info ile dziecko powinno przybierac w tygodniach? Bo mij synek od wyjscia ze szpitala przybral 370g i uslyszalam od pediatry ze jest ok ale nie imponujaco, martwie sie ze moze mam za malo pokarmu i sie nie najads
    --
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    120 g/ tydzień to minimum. Dziecko powinno nadrobić wagę urodzeniową w ciągu około 2 tygodni.
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Dzieki! Moj maly urodzil sie 2 tyg temu i mial 3500, takze ma na plusie 230g
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 9th 2012
     permalink
    Kakai: urodzil sie 2 tyg temu i mial 3500, takze ma na plusie 230g


    ma 370 gr bo liczysz nie od wagi urodzeniowej tylko od tej spadkowej [co wychodziliście ze szpitala]
    370 gr w dwa tygodnie to ok
    nie jakoś spektakularnie [koksem 2012 póki co nie jest :cool:] ale w normie :wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Dzieki Teo! Mam nadzieje ze sie upasie troszke
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Dziewczyny, a my idziemy w sobotę na wesele i tak się zastanawiam czy mogę sobie pozwolić na lampkę (może dwie) wina? Mam zamiar nakarmić go ok 20:30 - 21:00 potem wypić lampkę wina. O wstaje później ok 2 w nocy najwcześniej, choć ostatnio ok 4tej - nakarmić i kolejną lampkę? CZy to już za dużo? Dodam, że od czasu ciąży nie piłam ani grama i nie wiem czy mnie nie "trzepnie";)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Jak juz chcesz koniecznie wypic, to sciagnij wczesniej mleko, zebys miala na podanie o tej 2 w nocy ( a najlepiej na dwa kolejne karmienia). Ja nie ryzykowalabym jednej lampki, a dwoch to w ogole :wink:. Mleko to o 2 w nocy i kolejne odciagnij i wylej.
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    hanny my idziemy w ta niedziele :) dobrej zabawy... "nie upij sie":tooth:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Ja ide za tydzien na wesele :bigsmile:.Podejrzewam, ze jesli wypilabym lampke wina/szampana to scielo by mnie to z nog(tak dawno nie pilam) :devil:
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    montenia prawie 2 lata :crazy:
    To tobie tez juz na zapas dobrej zabawy bezalkoholowej :tooth:
    --
  2.  permalink
    Ja ostatni raz piłam z okazji Sylwestra 2009/2010 :wink: Bo później ciąża z Ewunią, karmienie, ciąża z Krzysiem, karmienie.
    Choć mnie to i tak wcale nie ciągnie, ja raczej bezalkoholowa, dla mnie napoje procentowe mogą nie istnieć
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Ale piwka bym sie napila, szczegolnie jak upal jest :surprised:. Takie z sokiem hmm...
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    a ja nie piłam od lutego 2011 i mimo, że już prawie 5 mscy nie karmię to nie napiłam się dalej bo nie lubię alkoholu ble fuj :cool::cool:


    Kakai: Mam nadzieje ze sie upasie troszke


    może niekoniecznie bo nie wszystkie dzieci musza koksować po 1,5 kilo na miesiąc :wink:
    gdzieś te szczupaczki też muszą być co nie ?
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeAug 10th 2012 zmieniony
     permalink
    No to chyba bobo fruty sobie wezmę;) Bo jak mam z odciąganiem na imprezie kombinować to już wolę nie pić;) Ale to dziwne, bo ogólnie mówi się, że jedną lampkę baaaaaardzo sporadycznie to "dziecko wybaczy" ;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Hanny: ogólnie mówi się, że jedną lampkę baaaaaardzo sporadycznie to "dziecko wybaczy" ;)


    ogólnie mówi się też, że i w ciąży będąc sporadycznie się winka napić można...
    a to chyba nie do końca prawda co nie ? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 10th 2012
     permalink
    Dorosly zmetabolizuje alkohol-dziecko nie. Ja bym nie ryzykowala podania piersi po krotkim czasie. Jak juz to odciagac i wylac:wink:
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeAug 11th 2012 zmieniony
     permalink
    Każda matka musi chyba rozważyć te kwestię sama.
    Nie wiem, czy znacie książkę Claude Didierjean-Jouveau "Droga mleczna"? Bardzo mądra publikacja z serii rodzicielstwa bliskości. Połozna i wieloletnia prezeska francuskiej La Leche League rozstrzyga tę kwestię jednoznacznie: "Okazjonalne i niewielkie spożycie alkoholu jest dopuszczalne podczas karmienia piersią" (s.49).
    Myślę, że powyższe stwierdzenie mówi właśnie o opisywanych sytuacjach typu weselna lampka wina.
    Zanim dotarłam do tej książki, nie wypiłam ani kapki alkoholu. Po przeczytaniu jej przestałam być tak restrykcyjna i zdarzyło się wypić pół szklanki piwa na grillu (dla smaku właśnie :devil: ). Jednak jeśli już to wieczorem, po wieczornym cyckowaniu Emilki, kiedy mamy najdłuższą, parogodzinną przerwę między karmieniami. Jeśli nie ma alkoholu w krwi matki, nie ma go już również w mleku.
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 11th 2012
     permalink
    Mam pytanko, muszę przez kilka dni brać antybiotyk- amoksiklav- niby można go brać przy karmieniu piersią, ale zauważyłam, że mała dostała jakieś uczulenie na twarzy- myślę, że to może być po tym leku... Co w takim przypadku z karmieniem? Antybiotyku odstawić nie mogę :((
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 11th 2012
     permalink
    Vsti, a moze lekarz zmienilby antybiotyk?
    A moze to nie leku, a zjadlas cos nowego?
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 11th 2012
     permalink
    Nie jadłam nic nowego od 3 dni, więc raczej nie od tego... Już raz miałam zmieniany antybiotyk, myślę, że kolejna zmiana nie wchodzi w grę... Mam jeszcze 4 dni go brać, kurczę poobserwuje Małą, czy ta wsypka się nie zmniejsza. Możliwe, że to od kontaktu i noszenia Małej przez ostatnie dni przez różne osoby, może to od jakiegoś proszku lub czegoś takiego....
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 13th 2012
     permalink
    Dziewczyny, a ja mam pytanie dotyczace zakończenia karmienia.
    Karmię już coraz rzadziej, młoda po cycu woła jeśc po 40-60min, no generalnie czas siężegnać z laktacją.
    Mimo coraz dłuższych przerw w karmieniu, nie robią mi sie zastoje ani nic. Ale nie chciałabym sobie zaszkodzić.
    Poradźcie, czy mam na coś zwrócić uwagę? czy jak nie ma zastojów to któregoś dnia po prostu więcej już nie przystawić i obserwować piersi?
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 13th 2012
     permalink
    To ja mam pytanie też, bo mam problem:

    Karmię małą, po minucie mam takie ciśnienie w piersi, że zaczyna mi sikać mleko. Mała ochlapana, zakrztuszona i już zaczynająca sie wściekać, ja zalana, z drugiej piersi oczywiście też zaczyna się lać, sikać. Więc na szybko z tej z której karmię chcę "puścić ciśnienie" wyciskając na tetrę mleko. Naprawdę kurde dużo tego i leci jak oszalałe :confused: Mała wtedy zaczyna się naprawdę wkurzać. Jak już opanuję sytuację to daję pierś z powrotem. Niestety po chwili znów jest powtórka. Najgorsze jest to, że dzieje się to nie tylko na początku karmienia, czasem dosłownie pod koniec, kiedy wydawałoby się, że pokarmu jest już mniej a tu kurde znowu wodospad. Bardzo to jest męczące. Miała tak któraś z Was, da się to jakoś opanować... A dodam, że w nocy nie m a tego problemu, nie wiem czy Mała jest bardziej w dzień rozproszona i nie panuje nad tym strumieniem, czy w nocy słabiej leci. Czuję, że mleko wypływa pod takim samym ciśnieniem i w nocy i w dzień.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeAug 13th 2012
     permalink
    penny: Karmię małą, po minucie mam takie ciśnienie w piersi, że zaczyna mi sikać mleko. Mała ochlapana, zakrztuszona i już zaczynająca sie wściekać, ja zalana,
    penny: Karmię małą, po minucie mam takie ciśnienie w piersi, że zaczyna mi sikać mleko. Mała ochlapana, zakrztuszona i już zaczynająca sie wściekać, ja zalana,


    Przed karmieniem spróbuj trochę mleka odciągnąć i przystawiać małą jak już zacznie lecieć wolniej.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 13th 2012
     permalink
    Agi tak też robiłam, ale to nic nie daje. tak jak napisałam zdarza się to na początku, w środku i pod koniec karmienia też :neutral:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 13th 2012
     permalink
    Panny, ja ma tak do tej pory, a karmie juz ponad rok:). Ja na te piers co nie karmie to nakladam tetre i sobie tam w nia leci. A z tej co karmie, to tryska strasznie, ale mala daje rade. Moze sprobuj mala karmic pod gorke, zeby cisnienie nie bylo za silne. W jakiej pozycji karmisz?
    Magdalena, pij sobie szalwie 3x dziennie,(ona lagodnie zmniejsza laktacje, tak powoli i sie nie robia zastoje). Jak poczujesz napiecie w piersi/piersiach to sciagnac tylko do uczucia ulgi. Po kilku dniach nie powinny piersi sie tak mocno napelniac, aby bolalo.
    Ja tak odstawialam przy pierwszej corce(choc krotko karmilam ,bo 6 tygodni).
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 13th 2012
     permalink
    montenia: ja ma tak do tej pory, a karmie juz ponad rok:)

    Yyy to mnie pocieszyłaś ;)
    No ja też tetrą się ratuję jak mogę, bo inaczej to by wszystko w mleku było.
    montenia: Moze sprobuj mala karmic pod gorke, zeby cisnienie nie bylo za silne. W jakiej pozycji karmisz?

    Karmię w różnie: na leżąco, spod pachy, tak klasycznie na siedząco brzuch do brzucha, ale staram się żeby Nadia miała wyżej głowę niż pupę. W nocy tylko na leżąco i nigdy nie ma tego problemu, mała jak zasysa to cudownie się najada, ni kropelki nie uroni..
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 13th 2012
     permalink
    Penny u nas bylo to samo z sikajacym mlekiem
    pomoglo dopiero karmienie pod gorke wiec moze sprobuj? :wink:
    wpisz sobie w google karmienie pod gorke i zobacz jak to wyglada :smile:
    u nas sie sprawdzalo jak ja siedzialam oparta o poduchy a Nina na moim brzuchu, prawie jakby na siedzaco :wink:

    a takie sikanie przeszlo jak Nina miala ok 2,5 msca
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 13th 2012
     permalink
    No dobra to spróbuję :wink: Ja tu Wam się wyżaliłam, a moja latorośl od wczoraj nie została oblana ani razu :tongue: Może już tak zostanie, jeśli nie to wdrażamy pod górkę
    :bigsmile:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 13th 2012
     permalink
    Małą mi nieźle wysypało po tych antybiotykach, dobrze, że jeszcze dziś i jutro tylko... :(((
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 13th 2012
     permalink
    Penny, u nas tak samo, mleko sika strasznie, ale jak mały nabrał wprawy (po jakiś dwóch miesiącach) to sobie z tym nieźle radzi. Tylko nie można mu przeszkadzać, bo jak oderwie pysio od cycka to zostaje oblany jak z węża strażackiego...
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 14th 2012
     permalink
    Kochane, wielkimi krokami przygotowuję się do przygody z karmieniem piersią :tongue:
    Pytanie mam - czytam i czytam, że nie powinno się jeść/pić nabiału. To oznacza, że wogóle nie powinnam na początku produktów mlecznych? Np jogurtu, serka wiejskiego, mleka do kawy?
    I jeżeli tak - to jak długo?
    Nabiał jest moim głównym pozywieniem i jestem nieco przerażona
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 14th 2012
     permalink
    Ul_cia: czytam, że nie powinno się jeść/pić nabiału


    Pierwsze słyszę... Ja od początku wcinam wszystko, sery, serki, mleko litrami, bo lubię, kefiry...
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 14th 2012
     permalink
    The_Fragile: Pierwsze słyszę...

    No niestety nie zawsze jest tak kolorowo. Niektóre dzieci tego nie tolerują, trzeba po prostu zjeść i sprawdzić. Jak nic się nie będzie działo to ok, a jeśli wyjdzie alergia to trzeba odstawić chyba, ale na jak długo to nie wiem.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 14th 2012
     permalink
    O! Dzięki za odp.
    Zobaczymy jeszcze co mi powiedzą w szpitalu zaraz po porodzie. Najgorsze, że mój mąż jest alergikiem (co prawda nie na mleko), ale jego pierwsza córka jest uczulona właśnie na mleko i martwię się, ze nas nie ominie..... :confused:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 14th 2012
     permalink
    penny: iektóre dzieci tego nie tolerują, trzeba po prostu zjeść i sprawdzić. Jak nic się nie będzie działo to ok, a jeśli wyjdzie alergia to trzeba odstawić chyba, ale na jak długo to nie wiem.


    No jak jest alergia to tak, ale żeby od razu na "zaś" odstawiać to chyba nie ma sensu?
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 14th 2012
     permalink
    The_Fragile: No jak jest alergia to tak, ale żeby od razu na "zaś" odstawiać to chyba nie ma sensu?

    A no zaś to nie :cool: trza próbować :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 14th 2012
     permalink
    No to mnie uspokoiłyście nieco, bo naprawdę już kilka osób mi mówiło, że nie powinnam... :cool:
    Ja generalnie nie jestem zwolenniczką żywienia sie samym ryżem żeby tylko nic brzuszkowego się nie działo maluchowi - a wręcz przeciwnie, wolę próbować i ewentualnie odstawiać po kolei :tongue:
    A jak wyjdzie w praniu - zobaczymy ....
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeAug 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Cześć dziewczyny ja jeszcze nie karmię piersią bo moje dzidzi urodzi się dopiero w styczniu ale mam do was pytanie.Czy znacie jakieś maści na bolące sutki ??? Ja mam strasznie bolące sutki zazwyczaj bolą mnie cały dzień a w nocy jest spokój.Mam dość już tego bólu i chcę jakoś temu zaradzić tylko jak???
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeAug 14th 2012
     permalink
    U nas chyba też powoli będziemy się żegnać z cyckiem. Niecałe 3 tygodnie temu podałam pierwsze mm bo chcę za miesiąc wrócić do pracy a jak już kiedyś pisałam laktator nie działa i choćbym chciała to nie uciągnę wystarczająco na nawet jedno karmienie.
    Podawałam 1 butelkę mleka dziennie plus Kuba jadł z nami obiad i w między czasie dostawał jakiegoś owoca lub warzywko do pochrupania.
    No i od kilku dni zauważam, że produkcja mleka zmalała i w sumie karmię go piersią wieczorem przy zasypianiu, w nocy i po przebudzeniu. W ciągu dnia nie za bardzo chce cycka:confused:
    Ja wiem, że to normalny proces i nie będę karmić piersią do końca życia ale jakoś mi przykro:cry: Oby tylko nie odwidział mu się cycek w nocy i przed spaniem.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeAug 14th 2012
     permalink
    carottka jest szansa, ze sie nie odwidzi :) moja kolezanka karmiła tylko noca od 6 m-ca do drugiego roku zycia :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeAug 14th 2012
     permalink
    Ul_cia: Pytanie mam - czytam i czytam, że nie powinno się jeść/pić nabiału. To oznacza, że wogóle nie powinnam na początku produktów mlecznych?

    Na początku jesz wszystko. Nie powinno się stosować diety eliminacyjnej na wszelki wypadek. Jak okaże się, że dzidzia będzie mieć problemy brzuszkowe lub skórne, to wtedy trzeba zrezygnować z niektórych produktów.
    Jeżeli chodzi o produkty mleczne, to najbezpieczniejsze są jogurty, potem twarożki i masło, a dopiero potem żółte sery, mleko i śmietana i wołowina i cielęcina. Ale tak naprawdę wszystko zależy od tego, co dokładnie szkodzi dziecku.
    Inne produkty, które mogą alergizować to: przyprawy, szczególnie ostre i "nie nasze", cytrusy, kakao, orzechy, owoce małopestkowe (w tym papryka i pomidor), białko kurze (w tym jaja i mięso kurczaka), niektóre dzieci kiepsko reagują, gdy mama zjada duże ilości warzyw, szczególnie wzdymających...
    Jak więc widzisz, możliwości jest wiele i jakbyś chciała uniknąć wszystkich alergii, to byś musiała nic nie jeść ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeAug 14th 2012
     permalink
    Ja też potrzebuję Waszej pomocy:cry::cry::cry: Nie wiem co się dzieje, ale od dwóch dni mam takie cyrki przy karmieniu, że głowa mała:sad: Młody wije się, płacze, wyplua, zassysa i znowu wije się i płacze:sad: Nie wiem o co mu chodzi. Wydaje mi się, że nic nowego nie zjadłam, wszystko robię jak do tej pory, mleko z cyca leci...Jedyne co mi przychodzi do głowy, to wygląda to tak jakby do czasu aż leci pod ciśnieniem jest w miarę, jak trzeba "popracować" to ryk. Może któraś też miała coś takiego? I dała radę? Albo może macie po prostu więcej doświadczenia. Już nie wim co robić:cry:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Hanny, u nas był taki epizod - trwał kilka ładnych dni, Mały miał ze 3-4 miesiące... Różne rzeczy mi do głowy przychodziły, tutaj też się radziłam, ale w końcu samo przeszło... Myślałam, że to kryzys, ale też nie to, bo pokarmu było mnóstwo...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.