Czerwinka, o ktorej jest ostatnie karmienie przed snem?
Bo mozna zrobic na 2 sposoby tzn . ja bym tak zrobila, ze jesli np. karmisz o 20, a kladziesz sie o 23, to ja bym o tej 23 jeszcze odciagnela do uczucia ulgi te piers, z ktorej nie bylo pite. Albo bym przeczekala kilka dni ,az piers sie przyzwyczai do rytmu karmienia. Bo jesli bedziesz kazdej nocy karmila np.o tej 4 to piersi sie przystosuja. Kurcze, bo troche sie boje ze odciaganiem mozesz pobudzic, a chodzi o to,ze piersi sie przywyczaily.
Zresza napisz jak te karmienia nocne wygladaja, kiedy ostatnie karmienia, ktora piers itp.
Penny, napewno kolezance sie uda. Juz jest na dobrej drodze. Jak bedzie karmila,,normalnie,,.nie po te 4 minuty, na zmiane, to mysle,ze za 2-3 dni ( a moze juz jutro) dziecku tez troche te kolki odpuszcza i bedzie sie ladnie najadalo. A jak ta druga piers sie zachowuje? Powiedz Jej, zeby popijala sobie miete lub te szalwie, 1-2 szklanek dziennie, przez 2-3dni. To tez troche zmniejszy laktacje, ale nie taly ,zeby zahamowac. Chodzi o to,zeby tego nawalu sie pozbyla. Niech przystawia naprzeminnie do piersi 1 karmienie jedna piers, kolejne -druga. No chyba,ze widzi,ze dziecko niedojedzone, to moze oczywiscie podac nastepna piers (czyli 2 na jedno karmienie) i wtedy musi rozpoczac kolejne karmienie ta ,,naczeta,, piersia.
Winnica, a jak wychodzisz to maly nie moze dostac tylko wody,albo soczku? Musi mleko?
Moja cycowa, to do dzisiaj zadnego mleka mojego czy to mm nie tknie z kubka,butelki itp. Zreszta po mm wymiotuje. A najlpesze, ze nie chce zjesc nawet kaszki na moim mleku ( a bez mleka, tylko na wodzie wsuwa ). Niestety piersiowe dzieci tak maja, ze toleruja z reguly mleko, tylko podane z piersi

Treść doklejona: 22.10.12 21:31
Aha, czerwinka, na noc to ja od praiwe zawsze wkladam w stanik pieluche terowa poskladana . Jak tak nie robilam, to w nocy zmienialam koszule po 3-4 razy.

U mnie piersi zawsze w zasadzie tryskaly i dopiero po okolo roku to tryskanie sie zmniejszylo. Choc podczas karamienia zawsze mi leci z drugiej piersi.
No sprobuj wtedy odciagnac tylko ciut z tej piersi, z ktorej nie karmilas (nim pojdziesz spac). I w nocy jak nakarmisz malego, to podaj mu jeszcze te druga piers, niech kilka razy pociagnie, troche zejdzie to obrzmienie. A na noc mozesz sobie wypic miete lub szalwie.

Haha! Sukces! Całe 24h bez butli! I tak pewnie będzie dalej! Jupi
Tylko jedna pierś mnie boli. Zrobiłam sobie okład z kapusty i niby lepiej. Ognisko ugaszone. Ale brodawka dalej dokucza. Purelan nie pomaga. Kupiłam Bepanthen - zobaczymy. A macie może jeszcze jakieś propozycje co jest dobre na bolące sutki? Oczywiście mam też nakładkę tą plastikową, bo jak boli to zwykła wkładka podrażnia...

Kakai, dobrze prawi Wycisnac mleko i zasuszyc suszarka-moze byc cieply strumien tez(taki przyjemny,nie goracy). To super goi brodawki.
Dii, poogladaj brodawke te bolaca (najlepiej po karminieu), czy nie ma zadnych bialych kropek na sutku(bo czasem bol piersi spowodowany jest zablokowaniem ujscia kanalika mlecznego i wtedy widac bialy/zolty punkcik na sutku). Mozesz tez pic olej 3 x 1 lyzka (lub dodawac do potraw -na zimno musi byc ten olej).

To,ze jest blady, to jest normalne. Nie ma na nim jakis czopow? To popatrz jak juz wroca do koloru skory.

Dii ja wczoraj mialam blady sutek ,bo mala ciagnela cyca kilka godzin z jedna ok godzinna przerwa.Pewnie maly sie przyssal dobrze. Piersi musza sie przyzwyczaic ale to nic sie nie dzieje zlego.Super ze ci sie udalo mowilam ,ze bedzie ok.Na sutki najlepszy jest krem HPA LANOLIN FIRMY LANSINOH nie trzeba zmywac przed karmieniem ,ale nie wiem czy mozna kupic w PL.Jest baedzo wydajny bo mega gesty i pomaga ja stosowalam tez na popekane dlonie.

http://www.babyclub.pl/product-pol-7933-Lanolina-Lansinoh-Krem-na-podraznione-brodawki-56g.html#

Czerwinka a ty dobrze zrozumialam karmisz kolo 21 a potem o 4 rano?Moze warto miedzy tymi godzinami choc raz wybudzic dziecie i dac z tej nabrzmialej piersi,moze za duzy odstep czasowy.Ja jak mala spi dlugo zmieniam pieluche to sie wybudza.

Montenia koleżance od hiperlaktacji idzie coraz lepiej. Powiedziała mi też od zawsze ma w prawej piersi więcej pokarmu i że wczoraj pierwszy raz ta pierś była w stanie flaka. Tak się cieszyła przez telefon, że szok Jest szansa, że jej się te cycki wyrównają ?

Czerwinka, do uczucia ulgi sciagasz 400ml? Ty masz sciagnac tylko 3-4 sciagniecia,zeby napiecie zeszlo, a nie zeby sciagnac wszystko z piersi. Tak sobie robisz nadprodukcje.
Penny, ja do dzisiaj mam jedna piers-prawa bardziej napelniona. Tzn.ona szyciej roi sie pelniejsza i w niej szybciej to mleko sie zbiera. Ale u kolezanki jest szansa,ze sie wyrownaja, tylko niech przystawia rownomiernie, na zmiane. Moze tez przystawiac np. 2 razy z rzedu te sama piers,jesli np,zastoj jiks sie zrobil. Ja tak robie. Akurat dzisiaj zatkal mi sie kanalik,to pojdzie w ruch przystawianie pod rzad

Winnica, to sprobuj Go przeciagnac z karmieniem o pol godzinki(karm co 2 godziny). On zacznie wiecej zjadac i bedzie tez sam sobie wydluzal przerwy.

Wiesz mi ze to jest do uczucia ulgi :( jak bym chciala do pustego to bym jeszcze wiecej sciagnela.

Jeśli w ciagu tygodnia to się nie unormuje tak będzie trzeba zrobić. Nie wiem czy to nie jest wina hiperprolaktemi.

winnica: Kiedy Wasze maluchy wydłużyły sobie przerwy między karmieniami? Będzie w ogóle taki czas?

Winni moj od 3miesiaca jadl co 3-4godziny... teraz nawet 5h wytrzymuje

Winnica a u nas różnie. Był czas, że jadła co 4 h, w zeszłym tygodniu co 1,5 h, a teraz co 2,5-3 h. Zauważyłam że to zależy od tego, czy w dzień dużo śpi i ile się rusza :)

Moze. Przystaw dziecko tak a by broda ( a tym samym jezyk) byl po stronie guzkow (czyli bym sprobowala karmienia spod pachy). Mozesz w czasie karmienia delikatnie gladzic piers tam gdzie sa guzki, w kierunku do sutka.

Lepiej jakbys ustawila mala tak (poloz sie pokombinuj),zeby brodka byla na wysokosci guzkow,badz lekko obok. Mozesz teraz jak sa guzxki w piersi przystawic 2 karmienia z rzedu na te chora piers. Jak karmisz najpierw np.prawa i potem na chwile do lewje przystawiasz, to kolejne karmienie od ktorej piersi zaczynasz? Koniecznie aczynaj od tej ,,zaczetej,,(tej co na chwilke przystawilas).

Ja karmiłam od początku na zmianę, czyli jedno karmienie = jedna pierś. Ale to montenia jest ekspertem, także ona Ci lepiej podpowie

Hmmm... No właśnie z tym jest różnie. On zasypia czasem po 3 minutach a czasem po 20. Ale ruszam go za polik i po szyjce i się uaktywnia. To koniecznie muszę pozycję zmienić? Tzn to nie problem ale w nocy jak jestem zaspana to nie do końca o tym myślę
A karmię co 1-3 godziny w zależności jak się obudzi... W dzień budzi się co 2-3 h a w nocy nawet i co godzinę. Z tym, ze wydaje mi się że się najada z jednej bo potem to już nawet wypluwa, ale potrafię go dłużej na jednej piersi trzymać. Jaki jest w tym sens żeby zmieniać? Wiem że chodzi o te fazy pokarmu, ale jak przełożę go do drugiej piersi i nie będzie i tak chciał to znaczy że faktycznie z jednej się najada... Ale zagmatwałam... Sama już siebie nie rozumiem...
Chodzi też o to, że często albo się zaczytam, albo zapatrzę w TV i zapominam o czasie a mały potrafi cały czas aktywnie ssać z przerwami ale go pobudzam i dalej oglądam lub czytam. Potem okazuje się że minęło np. 40 minut i on właśnie zasypia na dobre, ze już nim mu do buzi nie wepchnę.

Aaaaaaaaa widzisz. Tego nie wiedziałam. Ok. To będę zmieniać pozycje. A mały od razu nie zasypia więc chyba ok

Kuleczka oklady z lodu owinietego w pieluche tetrowa (zeby nie odmrozic). Moze tez swoim mleczkiem posmarowac i zasuszyc suszarka letnim strumieniem.

Karmienie powinno trwac max 40 minut, jesli trwa dluzej to znaczy ze je nieefektywnie(badz sobie tylko ciamka piers). Moja corka tez tak robila, a na dodatek po pol godzinie glodna byla. Po rozpoczeniu aktywizacji 2 x 20minut zaczela jesc efektywnie, a po kilku tygodniach jedzenie zajmowalo jej 10 minut na piers, potem 5 minut na piers

wydawało mi się, że efektywnie ciąga bo słyszę połykanie, ale może nie cały czas... z przerwami

Dii: wydawało mi się, że efektywnie ciąga bo słyszę połykanie, ale może nie cały czas... z przerwami

Moja robiła dokładnie tak samo, byłam pewna, że ona je, bo czułam, że ciągnie, dopiero położna mnie uświadomiła, że to niemożliwe, żeby dziecko przez 2 godziny jadło i zaczęłam obserowować, słuchać i teraz wyraźnie widzę, że jest różnica, kiedy przełyka, a kiedy tylko sobie "ciumka" i jak już musi to przełknie, co tam wyciumkała.

Teraz jak je 10 minut, to jest to długo, ale piersi opróżnia, więc myślę, że po prostu nauczyła się efektywniej cycać.

Montenia, czyli z tego co piszesz wynika, że warto karmić w różnych pozycjach, żeby jakieś dziadostwa typu zastój się nie nabawić?

Montenia mnie karmienie spod pachy nie miało szans wyjść bo guzki były (są?) w lewej piersi gdzieś tak na godz 13 więc musiałabym Kalinę jakoś przez ramię przerzucić;) w każdym razie jest lepiej z tą piersią...
A o tym że warto zmieniać pozycje nie miałam pojęcia - zawsze karmię tak samo a spod pachy to zupełnie nie wiem jak karmić takie duże dziecię... a na leżąco znowuż uciskam to miejsce w którym zrobiły mi się guzki (w lewej piersi)... Myślałam że ogarnęłam temat karmienia po różnych przebojach a wygląda na to że ciągle popełniam sporo błędów

No ja musze sie przyznac,ze tez karmie na lezaco. Rzadko zmieniam pozycje,ale jak juz czuje,ze cos w piersi zaczyna sie kroic,to wtedy rozne pozycje ida w ruch. Ja mialam kiedys torbiel mleczna,duza jak orzech i byla na prawej piersi na wysokosci mojej brody,na wewnetrzne j stronie. Jakie ja pozycje wprowadzalam... teraz smiac mi sie chce. Zeby sciagnac te torbiel kleczalam nad mala,jej nozki prawie przy mojej twarz byly(taka pozycja 69 ),ale po kilku m-cach udalo sie ja sciagnac.
Marlove,sprobuj taka pozycje jak YPolly napisala. I polecam picie oleju rzepakowego (spozywac na zimno 3x 1 lyzka-mozna dodac do zup,salatek,normlanie tak wypic).
YPolly, to ze robi sie zastoj c iagle w tym samym miejscu piersi swiadczy wlasnie o tym,ze piers nie jest prawidlowo oprozniana. Ja mam tak samo,ale ja len jestem i mi wygodnie jest karmic lezac .
A teraz mala nauczyla sie na stojaco jesc

Dii, ja konczylam karmienie po 40 minutach z zegarkiem w reku (20 minut jedne piers w 2 pozycjach, potem 20 minut druga tez w 2 pozycjach). I po 40 minutach koniec,odstawialam. Kolejne karmienie tak samo. I z czasem sie nauczyla.