Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Wpadam tu z problemem. Może któraś z Was będzie wiedziała, o co chodzi. Od jakiegoś tygodnia, a nawet ponad Majka coś mu cuduje przy cycu. Do południa jest w porządku, jest radosna, pogada, pośmieje się, je normalnie i łapie drzemki, a jak przychodzi wieczór to jest masakra. Dużo wtedy płacze, jedynie na rękach jest jako taki spokój, nie bardzo chce spać, a jak już zaśnie to 5 minut i się budzi. Pośpi dłużej, jak ma cyca w buzi lub ja jestem obok. No i strasznie cuduje mi z cycem. Czasem nim pluje i od razu otwiera buźkę i szuka, czasem się krzywi, albo zbiera ją na wymioty, jak przy smoczku, albo je i strasznie przy tym jęczy lub płacze. Nie mam pojęcia co się dzieje. Bywało jeszcze tak, że jak na jednym mi zaczynała płakać i go szarpać to dawałam drugiego i wtedy dojadała i usypiała. Mam wrażenie, jakbym miała mniej pokarmu i wkręcam sobie, że być może go tracę, dlatego ona się tak zachowuje. Ratunkuu
spotkałam się z jawną niechęcią, gdy odpowiedziałam twierdząco na pytanie czy zamierzam korzystać z przerwy na karmienie
aravls: Swoją drogą, wiecie może, czy ta przerwa przysługuje w ciągu roku od urodzenia się dziecka, czy w ciągu roku od zakończenia urlopu macierzyńskiego?Nie ma żadnej górnej granicy. Przysługuje tak długo, jak długo karmisz. Teoretycznie nawet gdybyś karmiła ośmiolatka, to pracodawca musi ci udzielić zgody na korzystanie z przerwy.
a nie wiecie jak ta przerwa wyglada u nauczycieli?
Zbierało się w nich dużo mleka i jak tylko trochę się pochyliłam to wszystko wyciekało przez dziurki u góry.
Ja używam wkładek wielorazowych Aventu i są lepsze od jednorazowych
hmmm ja mam muszle Aventu z dziurkami do wietrzenia i bez dziurek. ... Isiula jak byś nosiła/miała te bez dziurek to mleko by sie nie wylewało...:-)
Ja z tych mega zalewających
Czesto uczulaja, sprzyjaja grzsybicy i przyklejaja sie do poranionych sutkow.
a u mnie coś niedobrego się porobiło i już nie muszę używać wkładek, bo nic nie wycieka.
I mam pytanie dziewczyny: Jak przystawiam Michalinę do piersi, to nim zacznie Jej coś lecieć, to musi bidulka possać z minutę bądź półtora, wkurzając się przy tym konkretnie. W pewnym momencie czuję mrowienie w drugiej piersi i wtedy wiem i widzę po Misi, ze zaczęło właśnie lecieć. Kiedyś jak tylko przystawiłam od razu leciało a teraz? Co to może oznaczać? Czy tracę pokarm?
Przy pierwszym dziecku miałam przez to mętlik w głowie, przy drugim mam pełen luz :) Dodałabym do Twojego nastawienia trochę spokoju. Tul maleństwo, dawaj cycunio i ciesz się, że jesteście razem. Małe dzieci nie potrzebują tylko mleka Miłość i przytulaki są tak samo ważne :)