Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 19th 2013 zmieniony
     permalink
    Igisowa podejrzewam, że małej nie chodzi tylko o to, by się najeść. Dziecina chce być przy Tobie i potrzebuje matczynej bliskości. Zamiast walczyć, ciesz się tym :wink:
    Karmisz na leżąco? Wówczas łatwiej utulić małą przytulankę.
    --
  1.  permalink
    Dokładnie, Igisowa, na tym etapie to jeszcze za wczesnie na nauki. Poczekaj z tym. Idka ma prawo płakać bo gdy ją odkładasz to się boi. Pierś mamy daje jej poczucie bezpieczeństwa. Jeśli jej to zapewnisz to napewno nie pożałujesz bo wychowasz szczęśliwe dziecko :tongue:
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJan 19th 2013
     permalink
    Ja z moja mala spie razem w lozku, mimo ze wszyscy wokol strasza, ze pozniej mi z niego nie wyjdzie. Maja jest jeszcze maluszkiem i widze, ze potrzebuje bliskosci. O ile lepiej sypia, jak mamusia jest obok ;) Czasem, gdy nie spie, a ona sie budzi, to chwile popatrzy i spi dalej. A jak miewala takie pobudki w lozeczku/wozku to od razu byl placz i albo na raczki, albo cycus:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 19th 2013
     permalink
    Spanie z maluszkiem jest "słodkie|, miłe - wiem. Ale ja bałam się bardzo... Jednak można przysnąć i przygnieść, choćby tylko rączkę np., nei wspominając o cięższym przygnieceniu. Bardzo się tego bałam i pilnowałam. Nawet jak przez kilka długich miesięcy Gosia na cyca budziła się 6-8 razy w nocy, to siadałam, karmiłam, mąż czasem pilnował, bym nei zasnęła z ni na rękach i odkladałam. Potem, jak była większa spałam z nią, razem, zwłaszcza, jak byłysmy same, we dwie. Lubiłam to. Ale to juz była pannica ponad 1,5 roku;) W końcu nie dawałam rady - kopała mnie, strzelała w nocy z pięści w mój nos itp... jak zaszłam w ciążę, od razu zrobiliśmy odstawkę, bo się bałam tych jej karate ciosów. I chociaż była niełatwa sytuacja, nowy dom, nowe miejsce, w ogóle nowe okoliczności życiowe, to Gosia b. szybko się przestawiła i śpi w swoim pokoju. Spania z maluszkami nie polecam, z obawy o przygniecenie właśnie... Tulenie tak - na maks,a ile się da. Zwłaszcza takiego maluszka. ALe w nocy, kiedy same odpływamy, tracimy świadomośc. Lepiej nei ryzykować
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 19th 2013
     permalink
    Ja z moja mala spie razem w lozku, mimo ze wszyscy wokol strasza, ze pozniej mi z niego nie wyjdzie


    Nie martw sie o to... Mnie też straszono i na tym się skończyło...

    Gdy synek skończył pół roku zaczą spać w swoim łóżeczku bo był już na to gotowy... Sam wysyłał mi pewne sygnały, że już jest gotowy... Podobnie było z lulaniem... Gdy skończył rok, gdy tylko "przymierzałam" się do jego usypiania on mi się wyrywał, więc wkładałam go do łóżeczka i w kilka dni nauczył sie zasypiac sam...
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJan 19th 2013
     permalink
    Malisiek: Ja z moja mala spie razem w lozku, mimo ze wszyscy wokol strasza, ze pozniej mi z niego nie wyjdzie. Maja jest jeszcze maluszkiem i widze, ze potrzebuje bliskosci. O ile lepiej sypia, jak mamusia jest obok ;) Czasem, gdy nie spie, a ona sie budzi, to chwile popatrzy i spi dalej. A jak miewala takie pobudki w lozeczku/wozku to od razu byl placz i albo na raczki, albo cycus:wink:


    U mnie dokładnie to samo! Tylko że mój Mały Książę Przylepa całkowicie przejął nasze łóżko - jego łóżeczko służy teraz wyłącznie do zabawy..:devil:

    A no i zadecydowałam, że nie będę podawała mu smoczka, co wiąże się z tym, że sama się tym smoczkiem stałam..
    Mamy ciumkanko na żądanko all day long :boogie:

    KARKO: Jednak można przysnąć i przygnieść, choćby tylko rączkę np., nei wspominając o cięższym przygnieceniu. Bardzo się tego bałam i pilnowałam


    Mój Luby się tego bardzo boi przez co śpi w salonie, a my ze Stasiem mamy całe łóżko tylko dla siebie:wink:
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJan 19th 2013
     permalink
    Na poczatku tez sie balam, zeby jej nie przygniesc, ale jak z nia spie to jestem mega czujna. We snie w ogole sie ne ruszam - jak usne, tak spie jak posag i budze sie w tej samej pozycji i nie zmieniam jej ani troche.

    I taka wlasnie mam nadzieje, ze Maja w koncu bedzie gotowa na samodzielne zasypianie i spanie ;)

    Treść doklejona: 19.01.13 21:47
    Smoka probowalam dac, nawet kilka roznych rodzajow, ale kazdym plula dalej niz widziala.
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJan 19th 2013
     permalink
    Olenkaka czasem porostu musze bo tetra przesiaka mi w nocy... przecinam pamka na pol i wkladam do stanika sportowego nie przesiaka i zakrywa cala pier§ używam dad biedronkowych a teraz lidlowych. Tylko ze moj maly przesypia noce od bardzzzzo dawna....a moje cycki sie buntuja i nie chca produkowac w nocy mniej mleka...
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJan 19th 2013
     permalink
    Malisiek: Na poczatku tez sie balam, zeby jej nie przygniesc, ale jak z nia spie to jestem mega czujna. We snie w ogole sie ne ruszam - jak usne, tak spie jak posag i budze sie w tej samej pozycji i nie zmieniam jej ani troche.


    Właśnie ta kwestia mnie zastanawia... Przed ciążą okropnie się wierciłam we śnie, potrafiłam się obudzić np. w nogach łóżka z głową w przeciwną stronę niż zasypiałam, a teraz budzę się dokładnie tak jak zasypiam - na lewym boczku w pozycji embrionika:wink: może chodzi o to, że zanim zdążę głębiej zasnąć to synuś mnie budzi? :bigsmile:
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJan 19th 2013 zmieniony
     permalink
    Ja się zawsze bałam spać z Małą, boję się nadal, dlatego też Zu z nami nie śpi...ale ok.5 przenoszę ją do naszego łóżka..Spałam zawsze czujnie, do tego stopnia, że gdy ona jest w łóżeczku to po oddechu słyszę, że już nie śpi...aż któregoś dnia (w tym tygodniu), jak zwykłe przeniosłam ją o 5 do naszego łóżka...Nawet nie mam pojęcia kiedy Zu się obudziła...i spadła z łóżka!! Spełzła mi aż do nóg i spadła z drugiego końca łóżka (bo z boku nie ma możliwości, jeden jest zastawiony, a na drugim boku śpię ja) Co prawda nie mam wysokiego łóżka, bo tylko/aż! 20 cm... Nic sobie nie zrobiła itd...ale podałam mój przykład...ZAWSZE śpię czujnie, nawet wtedy gdy ona jest w swoim łóżeczku, a tym razem coś zawiodło moją czujność...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeJan 19th 2013 zmieniony
     permalink
    Magku, miałam taką samą sytuację... Spałam rano, a L. po cichutku (co jej się nie zdarza) obudziła się i wylazła z łóżka. Ale ja od północy i tak zawsze z nią śpię (od urodzenia - nigdy nie przyszło mi do głowy, że mogę ją przygnieść, zresztą instynktownie reaguję na każdy jej ruch), więc poobkładałam łóżko materacami, żeby miała miękkie lądowanie w razie czego. Nie wyobrażam sobie wstawać 5-10 razy w nocy, karmić/usypiać L., odkładać do łóżeczka i wracać do swojego łóżka. Poza tym my lubimy spać z Lilką :)

    A i dziękuję (z opóźnieniem) za odpowiedzi odnośnie miziania po piersiach przez dziecię ;)

    Edit: Magda_a, a nie Magku ;)

    Katka, ja karmię co prawda tylko prawie 9 miesięcy, i też L. musi się nassać, żeby zaczęło lecieć. A tak naprawdę, to ona jest głównie na piersi, bo jest BLW i jeszcze nie zastępuje to jej pokarmów mlecznych. Najada się, przybiera i wszystko jest w porządku. Można wykarmić dziecko bez MM :)
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJan 19th 2013
     permalink
    A my już przestaliśmy się bać spać z Tośką, nie wiem jak ona to robi ale w nocy bardzo do któregoś z nas się przysuwa tak że aż się dotyka a na początku leży równo na środku, czasami uderza rączką M po plecach. A dzięki temu że z nami śpi nie trzeba do niej w nocy wstawać.

    Tylko niestety nie wiem czemu ale łóżeczko nawet w dzień przestało jej się podobać i zaraz po włażeniu do niego płacze, mam nadzieje że jej to szybko przejdzie.
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJan 19th 2013
     permalink
    Ja też na początku bałam się spać z małą,z czasem stało się to normalne i i strach zniknął.
    acia20: Tylko niestety nie wiem czemu ale łóżeczko nawet w dzień przestało jej się podobać i zaraz po włażeniu do niego płacze, mam nadzieje że jej to szybko przejdzie.

    Przejdzie jej,Oktawia od dłuższego czasu uwielbia bawić się w łóżeczku:wink:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    ja tez spie z mała z cycem na wierzchu :) dzieki temu jestem wyspana co przy 4 dzieci jest bardzo wazne :)
    igisowa nie unikniesz wiszenia na sobie, taki jest urok karmienia piersia. Moja mała niestety ma momenty , ze bieda wrzeszczy w łózeczku bo chce wisiec a ja akurat nie moge teraz natychmiast tylko za jakies 5min bo musze dokonczyc robic obiad itp. i tak juz sie nauczylam gotowac na raty i wszystko robic na raty,niemniej jednak nie moge z nia siedziec 24/24. a smoczkiem małpa mała pluje dalej niz widzi mimo, ze uparcie jej go wciskam aby choc 5 min móc wygospodarowac na dokonczenie obierania ziemniaków np :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeJan 20th 2013 zmieniony
     permalink
    Dzięki dziewczyny za odpowiedzi:) Nie oczekuje od takiego Maleństwa stałego rozkładu dnia czy dyscypliny hehe:) Dziś w nocy mnie zaskoczyła długim snem, a kiedy próbowała po karmieniu się smoczkować mną (po odłożeniu płakała o pierś a po przyssaniu zasypiała), to użyłam smoka na samo zaśnięcie. Mam nadzieję, że takie sporadyczne używanie go nie zepsuje jej ładnego zasysania:)
    W ogóle sama rozkosz taki kurczak:)))
    --
    •  
      CommentAuthorkermitka82
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    Dziewczyny może zadam głupie pytanie ale....skąd wiecie, że Wasze maleństwo opróżniło pierś do końca i trzeba jej podać drugą???? Ja przeważnie jak mała skończy jeść to ściskam pierś i patrzę czy coś jeszcze leci....:confused:
    -- •••
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    moja Misia, gdy opróżni pierś, zaczyna się wiercić i denerwować :)
    --
    •  
      CommentAuthorkermitka82
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    Moja mała też czasami się zaczyna wiercić i przystawiam ją wtedy do drugiej, ale jak ścisnę tamtą pierś to mleko jeszcze leci..
    -- •••
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    Piers nigdy nie jest pusta. Mleko bedzie lecilalo po nacisnieciu.
    Ja zawsze karmie z dwoch piersi (chocby te druga miala pociagnac kilka razy tylko)
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    kermitka82: ale jak ścisnę tamtą pierś to mleko jeszcze leci..

    u mnie to samo ;) wręcz tryska czasem :)
    --
    •  
      CommentAuthoralar
    • CommentTimeJan 23rd 2013
     permalink
    Hej Dziewczyny,

    to i ja dołączam do Was z zapytaniem o nocne karmienie. Moja Mała od kilku dni po pierwszym nocnym (między 24 a 2 w nocy) później jak mi się budzi (ok 4/5) to strasznie mi się szarpie przy piersi i non stop wypluwa (to nie kupka, przy pierwszej fazie mleka daję jej odpoczywać, częściej odbijam i nic), ja jestem cała mokra od tryskającego mleka. Tak myślę czy ona potrzebuje na tym etapie kolejnego karmienia, czy spróbować dawać jej po przewinięciu smoczka i spróbować położyć? Miałyście taki przypadek, co radzicie Mamuśki?

    pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 23rd 2013
     permalink
    Piszesz że cie zalewa więc myślę że ją też i dlatego się wścieka bo nie zdąża łykać... ściagnij trochę w pieluchę i dopiero przystaw by ta tryskająca fala się uspokoiła a mała mogła spokojnie pić swoim tempem
    --
    •  
      CommentAuthoralar
    • CommentTimeJan 23rd 2013
     permalink
    Agunia05, jednak kiedy już przejdzie ta faza to mimo tego ona wypluwa pierś, kiedy mleko płynie jedynie od jej pociągnięcia.
    --
    •  
      CommentAuthorGrazien
    • CommentTimeJan 23rd 2013 zmieniony
     permalink
    Witam jestem mamą od niedawna (11dni) karmie piersią lecz moim zdaniem pokarmu nie mam za dużo sam nie wycieka jak czytałam u innych,
    macie jakieś sprawdzone sposoby na pobudzenie laktacji ? np co jeść? przystawiam małego często budzi się co 40minut i do wieczora mam więcej pokarmu niż wieczorem.
    To przez to , że często przystawiam i pokarm nie zdąży się wyprodukować?
    Zauważyłam też że w lewej piersi mam więcej pokarmu
    Jestem narazie zielona jeśli chodzi o laktacje będę wdzięczna za pomoc.
    Jestem po cesarce to też myśle , że laktacja przez to nie jest za ciekawa.
    Pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJan 23rd 2013
     permalink
    Grazien: Witam jestem mamą od niedawna (11dni) karmie piersią lecz moim zdaniem pokarmu nie mam za dużo sam nie wycieka jak czytałam u innych,

    Niekoniecznie musi Ci strumieniami wyciekać, może należysz do tych szczęśliwych "szczelnych" matek karmiących. Jedynym wyznacznikiem tgo, czy pokarmu jest odpowiednia ilość, jest przyrastająca waga dziecka (tak mi się wydaje).
    Grazien: Jestem po cesarce to też myśle , że laktacja przez to nie jest za ciekawa.

    Ja też po cięciu i karmię, faktycznie rozkręcenie laktacji zajęło mi może ciut dłużej niż koleżankom z oddziału po porodzie sn, ale nie ma się co zrażać.

    Chyba nic mądrzejszego nie napiszę, tylko przystawiaj małego, także w nocy i powinno się wszystko uregulować.
    A z mądrości ludowych to ponoć na rozbudzenie laktacji dobra jest kawa inka i piwo karmi.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeJan 23rd 2013
     permalink
    A karmi nie zawiera przez przypadek alkoholu? Bo tego jednak bym unikała.
    Na laktację najlepiej działa mały ssak:-)
    --
    •  
      CommentAuthorGrazien
    • CommentTimeJan 23rd 2013
     permalink
    a ta woda z majerankiem? pomaga
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJan 23rd 2013
     permalink
    Nie wiem, jak to jest z tym piwem, tak mi poradziły położne po porodzie, ale nie zdążyłam sprawdzić, więc napisałam, że "ponoć" pomaga :devil:.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 23rd 2013
     permalink
    karmi chyba nie zawiera alkoholu.
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeJan 23rd 2013
     permalink
    Karmi ma 0,5% alkoholu. A na laktację, to tak jak dziewczyny pisały: przystawiać + dużo pić.
    Poza tym... To dopiero 11 dni... Jeszcze się wszystko unormuje :)
    --
    •  
      CommentAuthorGrazien
    • CommentTimeJan 23rd 2013
     permalink
    Dziękuje za odpowiedzi . Bardzo mi zależy żeby karmić więc się może jeszcze pięknie rozkręci

    Treść doklejona: 23.01.13 19:04
    Tylko zdołowało mnie to , że na porodówce paru dziewczyną właśnie mleko tryskało (musiały wspomóc sie laktatorem) a mi nic
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 23rd 2013
     permalink
    Grazien,mleko nie musi tryskac. Spokojnie. Przystawiaj dziecko i samo sie naprodukuje w ilosci odpowiedniej do zapotrzebowania :wink:
    Karmi,hmm no raczej nie ma wplywu na karmienie. Mozesz pic kawe zbozowa,wode,kompoty,zupy.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 23rd 2013
     permalink
    Odnośnie karmi - ja pijam od czasu do czasu, bo tez mi położne radziły. Najpierw uwalniam gaz oczywiście :wink:
    A co do picia ogólnie płynów to też nie można przesadzać. ponieważ nadmierna ilość może wręcz hamować laktację!:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJan 23rd 2013
     permalink
    Dii: ponieważ nadmierna ilość może wręcz hamować laktację!

    O a to czemu? Ja cały czas słyszę, że im więcej tym lepiej..

    Ale jakoś nie wiem dlaczego wcale nie chce mi się pić, co podobno jest bardzo dziwne przy karmieniu piersią.
    Dopiero jak podziałam z laktatorem to idzie butelka wody niemalże na raz.. Coś chyba ze mną nie tak:confused:
    •  
      CommentAuthorLinden
    • CommentTimeJan 23rd 2013
     permalink
    Grazien ja jestem po cc i jestem z tych szczesliwych ,"szczelnych " matek, żadnych wyciekow, wkladek itp a mały rośnie jak na drożdżach :) ...tak więc przystawiaj , przystawiaj i jeszcze raz przystawiaj dzieciatko do piersi . aaaaa i to wcale nie jest reguła ze po cesarce są problemy z laktacja. Ja miałam 2 cesarki i żadnych tego typu problemów nie miałam a starsza corcie karmiłam 2,5 roku :bigsmile::bigsmile:
    -- ,
  2.  permalink
    Linden, zawsze jestem pełna podziwu dla kobiet które karmią tak długo!! :whorship: Jednocześnie jestem bardzo ciekawa jak wygląda takie karmienie, tzn ile razy w ciągu dnia, o jakich porach i czy przed czy po innych posiłkach..? Jak to z tym jest...?
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJan 24th 2013 zmieniony
     permalink
    Grazien: Tylko zdołowało mnie to , że na porodówce paru dziewczyną właśnie mleko tryskało (musiały wspomóc sie laktatorem) a mi nic


    U mnie na porodówce była jedna dziewczyna, co to mleko jej normalnie kapało z piersi! Mi jak nacisnęłam ledwo co kropelka jakaś poleciała. I co? I mój Adaś ładnie na wadze przybrał, a jej córeczka spadła ponad 10% i musiała być dokarmiona MM ( tzn. według pielęgniarek, nie żebym ja popierała dokarmianie ).
    Tak więc to czy mleko Ci tryska na 2 metry, czy nie, nie jest wyznacznikiem :smile:

    Treść doklejona: 24.01.13 10:08
    Linden: ja jestem po cc i jestem z tych szczesliwych ,"szczelnych " matek, żadnych wyciekow, wkladek itp a mały rośnie jak na drożdżach :)

    No właśnie, ja dokładnie tak samo :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 24th 2013 zmieniony
     permalink
    Oczywiscie, nadmiar plynow moze hamowac laktacje. Pic jak jest pragnienie,wypijac ok.2.5 -3 max litra ( a nie 5 na mus).
    •  
      CommentAuthorLinden
    • CommentTimeJan 24th 2013
     permalink
    Ciasto wyobraz sobie ze moje pierwsze dziecko do 2 roku życia jadła tylko cycka ,pila wodę i sok jablkowy... Od 4mies życia próbowałam rozszerzyć jej dietę, próbowałam wszystkiego , gotowalam hektolitry zupek, króliki,cielecinki, poledwiczki , karmiłam, prosiłam, blagalam i nic :cry: ...plula wszystkim :crazy:
    Chodziłam z nią na konsultacje do kilku lekarzy i wszyscy zgodnie twierdzili żeby sie nie przejmować bo to jej najwyrazniej służyło ...była okraglutka jak piłeczka a badania w normie ...po drugim roku sama zaczęła sie domagać nowości. Dzisiaj nie mam z nią problemów lubi prawie wszystko i jest zdrowa i szczuplutka :tooth:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 24th 2013
     permalink
    isiula: O a to czemu? Ja cały czas słyszę, że im więcej tym lepiej..


    Gdzieś o tym czytałam, i też żeby pić względem pragnienia. Jak chce się pić dużo to ok. Chodzi o to, żeby nie pić na zapas - nie przepajać się.
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJan 24th 2013
     permalink
    A co jeżeli pije się za mało? Ja robię sobie rano dzbanek ziółek 1,5 l i ostatnio się zmuszam, żeby go wypić do wieczora co nie zawsze się udaje..
    Mam się nie zmuszać? Bo wydaje mi się, że to zdecydowanie za mało przy karmieniu piersią..:sad:
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 24th 2013
     permalink
    Powiem ci isiula, że ja mało piję, bo nie mam potrzeby, chociaż wiem, ze powinnam więcej. Rano kawka, w między czasie jeszcze jedna (zbożówka), to nam daje 0,5l. a do tego czasem wypiję ze 3 szklanki soku. To zależy. Jak nie myślę o piciu to mi się nie chce nawet sięgać po nie:wink: Ale muszę się wziąć za siebie i zacząć pić więcej!
    A czy pokrzywa do picia jest dozwolona przy karmieniu? Bo strasznie zaczęły mi włosy lecieć...:sad:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 24th 2013 zmieniony
     permalink
    Dii, dozowolona. Mozna pic 3x w tygodniu.
    A wlosy i tak beda leciec,bo teraz sie wyrownuje gospodarka hormonalna i jest to calkiem naturalne. Te wlosy,co nie wylecial w ciazy,teraz zaczynaja wychodzic.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 24th 2013
     permalink
    O kurcze! A mi garściami lecą. Ale na wszelki wypadek zaopatrzę się w tą pokrzywę!
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 24th 2013
     permalink
    Mnie tez wypadaly tak. Uspokoilo sie po paru m-cach.
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJan 24th 2013
     permalink
    Dzięki Dii, pocieszyłaś mnie. Myślałam, że ze mną coś nie halo, bo tak czytam że tyle się pić chce przy karmieniu, a ja zupełnie nie mam takiej potrzeby. Chociaż przy nawałach żłopałam jak nigdy, ale teraz wszystko wróciło do normy i pić się znowu nie chce. Moja koleżanka jak karmiła to wypijała 1,5l wody na jedno (!) karmienie...:shocked:

    Ja sobie robię codziennie rano taką mieszankę 2 torebki pokrzywy, melisa i koper włoski. Ulcia kiedyś pisała, że pokrzywa dobrze wpływa na laktację :)
    Ale od środka chyba na włosy nie działa, bo ja piję codziennie i też mi zaczynają lecieć :( to chyba bardziej jakieś płukanki na włosy..
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 24th 2013
     permalink
    Patrz a myślałam, zer jak w ciąży piłam pokrzywę i włosy mi nie leciały, ale przybywały na ilości to teraz też zadziała... A to sprawka raczej hormonów... :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJan 24th 2013
     permalink
    Niestety, hormony - musimy teraz wyłysieć.. Moja fryzjerka mówi, że po znieczuleniu jeszcze bardziej lecą..
    A ja z każdym dniem mam coraz więcej włosów na grzebieniu:sad:

    No nic, taka kolej rzeczy - trzeba zajść w kolejną ciążę żeby mieć znowu lśniące i puszyste włosy:tooth:
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeJan 24th 2013
     permalink
    isiula: to wypijała 1,5l wody na jedno (!) karmienie...

    Kurde, to chyba bym się już o nerki bała :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 24th 2013
     permalink
    Ja na poczatku karmienia,tylko gdy zaczynalam karmic wypijalam 1-2 szklanki wody (przewaznie w ciagu dob wypijalam 3 litry- 2 butelki wody, tak mi sie pic chcialo
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.