Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    montenia: Milka,, jak najesz sie fasoli czy innych rzweczy wzdymajacych to dziecko bedzie mialo problem z brzuszkiem.


    To nie jest reguła. Niektóre dzieci będą miały problem, inne nie. Trzeba sprawdzić w praktyce.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    No nie,regula nie jest. :wink:. Ale czesto tak jest. Chodzi mi o duze ilosci tych wzdymajacych produktow:cool:
    Ja bym nie ryzykowala u 2 tygodniowego dziecka, bo np. moja corka byla bardzo wyczulona na wszelkie wzdymacze.
    :confused:
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    montenia: Ja bym nie ryzykowala u 2 tygodniowego dziecka, bo np. moja corka byla bardzo wyczulona na wszelkie wzdymacze.


    A ja świadomie ryzykowałam z drugą, mimo że pierwsza miewała problemy brzuszkowe po pewnych pokarmach. I okazało się, że słusznie, bo młodszej nie ruszało absolutnie nic. Ogólnie jestem zdania, żeby nie robić niczego "na wszelki wypadek", bo często to nie jest potrzebne, a tylko nakręca tylko młodą mamę i się zaczyna analizowanie - "zjadłam kawałek kalafiora, czy to po tym dziecko płakało?".
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    no wlasnie ja nie wiem juz sama jak jesc, sama nie wiem czy moj synek ma problemy z brzuszkiem czy jest marudny z innego powodu, dni sa u niego tak rozne ze ciezko cokolwiek stwierdzic. jednego dnia spi pieknie, jest pogodny gdy czuwa i malo placze a innego fatalnie spi, marudzi caly dzien wiec nie wiem od czego to zalezy. raczej nie ma za duzo bodzcow bo u nas jest dosc cicho, spokojnie, nie wlaczamy mu zadnych wibrujaco - grajacych rzeczy ani glosnej muzyki. jedynie co mnie zastanawia i martwi to to ze przy kazdym karmieniu sie wije i pręży, nie caly czas, np je spokojnie i po 5 minutach sie wije chwilke, potem znów je i znów sie wije, przeciaga i pręży, tak ejst przy każdym karmieniu od paru dni i nie wiem z czym jest to związane.
    i własnie co do tego jedzenia to nie wiem czy jak zjem kanapke z pasta faoslowa gdzie samej fasoli jest moze łyzka, czy jak zjem chleb razowy czy 200g brokuła to moze mieć po tym problemy czy nie. bo nie zauwazyłam żeby po tych rzeczach było gorzej z nim, jest tak samo wiec nie wiem czy umiarkowane ilości takich rzeczy szkodza. ehh, szkoda że te dzieciaczki nie moga nam powiedziec co im jest
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Milka moj tez je kilka minut normalnie a pozniej zaczyna pluc cyckiem, robic dziwne miny, wic sie itp... Mi sie jednak wydaje, ze to nie sa gazy tylko chyba mleko zaczyna inaczej plynac i sie denerwuje po prostu... Bo zawsze po jakims czasie mu przechodzi i albo wypluwa cycka i idzie spac albo robi sobie ze mnie smoczeki zasypia przy piersi ciumciajac
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMar 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, z prawdziwą przyjemnością (taki paradoks) melduję się w tym wątku.
    Ze starszym się nie udało karmić, teraz postawiłam szpital na głowie, żeby po cesarce mieć jak najszybciej i jak najwięcej dziecko przy sobie i udało się- MLEKO POPŁYNEŁO, a Jurek ładnie przyssany.
    Mam zatem pytanie (wiem, że pewnie elementarne i niektórym doświadczonym mamom może wydać się głupie, wiem, że pewnie było o tym ze sto razy,ale bądźcie wyrozumiałe:whorship:)
    Jaką technikę obrać?
    1) Przy każdym karmieniu każda pierś po trochu
    2) Przy każdym karmieniu jedna pierś na zmianę
    3) Jedna trochę, druga więcej, a przy następnym odwrotnie
    4) Iść za głosem serca (a raczej cycków)?
    --
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Hej Sushi, po pierwsze gratuluję Jurka :smile:

    Ja zawsze robiłam tak - jedna pierś do oporu, potem proponowałam drugą. Przy następnym karmieniu zaczynałam od tej "napoczętej". Działało dobrze. Co ciekawe, starsza zawsze doiła z obu, młodsza zawsze poprzestawała (i poprzestaje) na jednej.
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Ja robiłam dokładnie tak jak HYDRO.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMar 11th 2013 zmieniony
     permalink
    No właśnie tak próbowałam, ale jak wypije z jednej do oporu (tak myślę, że już do oporu), to zasypia i na drugą nie zdecyduje się już za nic. Zasypia i koniec. Rozbieram go, łaskoczę i nic.
    Działają u mnie dwie opcje- jedna, że pije na przemian, druga, że z każdej po trochu. Normalnie freestyle:devil:
    Ale i tak jestem szczęśliwa, że tym razem się udało:swingin:
    --
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Masz dużo mleka to się najada. U nas było podobnie. Jedna pierś - opróżniony flaczek, druga nabrzmiały balon :wink: Jak nie dawałam rady do następnego karmienia, to ściągałam z tej nabrzmiałej piersi do uczucia ulgi.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    _sushi_: No właśnie tak próbowałam, ale jak wypije z jednej do oporu (tak myślę, że już do oporu), to zasypia i na drugą nie zdecyduje się już za nic.


    No to luz. Proponować zawsze można, najwyżej nie skorzysta. Żółtaczka was ominęła?
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    gratulacje Sushi! :) BRAWO! jeśli mały zasypia, wystarcza mu jedna pierś, to może lepiej dawać dwie po trochu, by jedna zbyt długo nie stała" przepełniona:) oj nie mogę się doczekać kiedy i ja się zamelduję w tym wątku :)
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMar 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Wg mojej położnej (doradcy laktacyjnej) powinno się karmić tak jak pisze hydro... a w praktyce to wiadomo, że wychodzi różnie :wink:
    Z każdej po trochu to nie najlepsze rozwiązanie, bo najpierw leci najsłabsze mleko do tego zawierające sporo laktozy co może skutkować nawet bólami brzuszka
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Dzięki :)
    I jeszcze jedno (naiwne)pytanie- ile mniej więcej powinien wisieć na jednej, żeby być najedzonym? To pewnie kwestia indywidualna? Mój wisi przy jednej średnio 15 min.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 11th 2013 zmieniony
     permalink
    _sushi_: No właśnie tak próbowałam, ale jak wypije z jednej do oporu (tak myślę, że już do oporu), to zasypia i na drugą nie zdecyduje się już za nic.

    U mnie było identycznie :wink: przy kolejnym karmieniu podawałam drugą pierś :) Piersi ładnie nabierały :) Karmię do tej pory :wink: I Mała nigdy nie piła dłużej niż 15 min.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    KARKO: to może lepiej dawać dwie po trochu, by jedna zbyt długo nie stała" przepełniona:)


    No nie wiem, przecież chodzi o to, żeby piersi dostosowały się do potrzeb dziecka. Raczej nie kombinowałabym z jakimś karmieniem z obu po trochu (zamiast z jednej do oporu + ew. druga na popitkę), żeby właśnie pozwolić laktacji na ustabilizowanie się.
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMar 11th 2013 zmieniony
     permalink
    hydrozagadka: Żółtaczka was ominęła?

    Przy wypisie miał 10. Nie wygląda na bardziej żółtego, ale dziś przychodzi położna, to oceni.
    A w ogóle to byłam zdziwiona, bo dziewczynie obok leżącej kazali odstawić pierś ze względu na żółtaczkę dziecka. Myślałam, że nie trzeba.
    Inna sprawa, że drugiej powiedzieli, że po cc to laktacja dopiero po 5-6 dniach i ta w ogóle nie przystawiała... Eh, szkoda, że poprzednim razem ja też byłam tak niedoinformowana...
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    _sushi_: ile mniej więcej powinien wisieć na jednej, żeby być najedzonym? To pewnie kwestia indywidualna? Mój wisi przy jednej średnio 15 min.


    Raczej zależy od dziecka. Póki moczy pieluchy, przybiera na wadze, to znaczy że się najada. Znowu dla przykładu moje baby - H. jako noworodek piła do 15 minut i spała potem "regulaminowe" 3 godziny, N. była typem "cycozwisa" i właściwie przez pierwsze 3 tygodnie w ogóle się od piersi nie odłączała. Obie przybierały mniej więcej tak samo.
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    _sushi_: I jeszcze jedno (naiwne)pytanie- ile mniej więcej powinien wisieć na jednej, żeby być najedzonym? To pewnie kwestia indywidualna? Mój wisi przy jednej średnio 15 min.


    Jak na maluszka szybko się uwija. Moja potrzebowała czasem i 30 minut jak zaczynała przysypiać. Jeśli czujesz, że masz luz w piersi po karmieniu to pewnie jest ok. Z resztą głodny maluch na pewno się upomni o więcej :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    _sushi_: szkoda, że poprzednim razem ja też byłam tak niedoinformowana...
    --
    to jest duzy problem w wielu kwestiach. Często niepowodzenie w laktacji, albo i w porodzie itp. wynika z tego ze mama jest źle poinformowana. i to przez połozne, lekarzy.... ech
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Mój ma od dwóch dni rytm 15-20 min jedzenia, 2 godziny spania.
    W nocy spi nawet 4. Zastanawiałam się, czy budzić go, ale nie czułam dyskomfortu, więc poczekałam, aż sam zawoła.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 11th 2013 zmieniony
     permalink
    _sushi_: A w ogóle to byłam zdziwiona, bo dziewczynie obok leżącej kazali odstawić pierś ze względu na żółtaczkę dziecka. Myślałam, że nie trzeba.


    Z tego, co mi mówiła konsultantka laktacyjna (Natalia miała dość mocną żółtaczkę i były przeboje z dobudzaniem jej na kolejne karmienia), to raczej się nie powinno zalecać odstawiania, tylko w naprawdę ekstremalnych przypadkach ma to jakiekolwiek znaczenie, w takich "standardowych" korzystniej jednak pozostać przy piersi.

    Treść doklejona: 11.03.13 12:10
    _sushi_: Mój ma od dwóch dni rytm 15-20 min jedzenia, 2 godziny spania.
    W nocy spi nawet 4. Zastanawiałam się, czy budzić go, ale nie czułam dyskomfortu, więc poczekałam, aż sam zawoła.


    No to tylko pozazdrościć, że się taki typ trafił :smile: Jeśli żółtaczka nie powoduje ospałości, to ja bym też nie budziła, tylko korzystała :wink:
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    hydrozagadka: Jeśli żółtaczka nie powoduje ospałości,

    Chyba nie, bo w sobotę w ogóle nie spał, tylko wisiał.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Ja gdyby nie to, że do szpitala przyjechała moja konsuktantka lakacyjne to już bym na mm była, bo już w 1 dobie miałam głodne dziecko, brak mleka i pogryzione sutki- no i butla niestety poszła w ruch, ale dzięki pomocy i ciężkiej pracy udało nam się całkowicie przestawić na cycek i od tygodnia młody już nie dostał ani kropli mm :)

    Ale co jak co szpital zupelnie nie sprzyja rozkreceniu laktacji
    --
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Moja młoda przesypiała całe noce od 2 miesiąca życia do 5 miesiąca i nie budziłam jej na nocne karmienie, chyba że czułam ból w piersiach albo lało mi się z nich mleko strumieniami. Wtedy ją przystawiałam na śpiocha.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Montenia, grudki zeszly... a piersi nadal bola, czyli to jednak od ciazy :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    The Fragile, moze byc od ciazy. Naqjwazniejsze,ze grydki pozchodzily,bo przynajmniej nie zrobi sie zapalenie.
    A jak sie czujesz?
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink

    Przy wypisie miał 10. Nie wygląda na bardziej żółtego, ale dziś przychodzi położna, to oceni.
    A w ogóle to byłam zdziwiona, bo dziewczynie obok leżącej kazali odstawić pierś ze względu na żółtaczkę dziecka. Myślałam, że nie trzeba.
    Inna sprawa, że drugiej powiedzieli, że po cc to laktacja dopiero po 5-6 dniach i ta w ogóle nie przystawiała... Eh, szkoda, że poprzednim razem ja też byłam tak niedoinformowana...


    u nas przy wypisie też było 10, ale w 5-tej dobie położna środowiskowa po oględzinach małej zadzwoniła do pediatry żeby przyjechała bo jej się wydawało że mała zbyt żółta jest, i pediatra dała skierowanie na pobranie krwi na cito, po trzech godzinach od pobrania mielismy wynik i było 15,25 i dała skierownaie nam do szpitala, ale absolutnie nikt nie kazał mi przestać karmić piersią, mała dostała kroplówki z glukozy i w inkubatorze była naświetlana i po 3-ech dobach jak mała miała ładne przyrosty (stwierdzona hipotrofia) i z wynikiem poniżej 8 nas wypisali i kazali dalej karmić się piersią :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Sushi gratulacje Morza Mleka :clap:
    Ja zawsze na jedno karmienie dawałam jedną pierś - ale moja to cycozwis, więc wisiala na mnie non stop, zmieniałam pierś jak się przebudziła na tej opróżnionej :wink: mam nawet prywatną teorię, że Młoda tak koksuje dlatego, że ciągnie długo z jednej piersi i głównie to najbardziej kaloryczne mleko :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMar 11th 2013 zmieniony
     permalink
    dziewczynie obok leżącej kazali odstawić pierś ze względu na żółtaczkę dziecka.

    Ja też pierwsze słyszę! Dziewczynie, która ze mną leżała powiedzieli, że dziecko ma się naświetlać cały czas a przerwy tylko na przewijanie i karmienie - piersią oczywiście:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Ja też pierwsze słyszę! Dziewczynie, która ze mną leżała powiedzieli, że dziecko ma się naświetlać cały czas a przerwy tylko na przewijanie i karmienie - piersią oczywiście:bigsmile:


    dokładnie ja małą wyjmowałam z inkubatora tylko na przewijanie i karmienie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    sushi - ja karmie jedna piersia bo mojemu tyle starcza, u nas w zasadzie problem taki ze synek ssie 10 minut i zasypia a jak go budze to zamiast zaczac ciagnac zeby mleko polecialo to tylko ciumka jak smoczka, wiec u nas roznie ale trzymam go przy piersi 30 - 40minut i caly czas budze zeby cos wiecej tego mleka pociagnal. nie wiem czemu on tak zasypia. az sie boje czy przybral ile trzeba, w srode sie okaze. ale jak bedzie starszy i bedzie mu wiecej potrzebne to tez bede starala sie robic tak zeby oprozniał jedną pierś a potem ewentualnie napoczał drugą. Mnie sie wydaje że takie ssianie np 10min z jednej i tyle smao z drugiej jest troche bez sensu bo na początku właśnie jest mniej tresciwy pokarm, a dobrze jakby dziecko zjadło choc troche mleka końcowego.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    az sie boje czy przybral ile trzeba, w srode sie okaze.


    u nas mała dokładnie tak samo robiła, a już nawet po 5 minutach był odlot, i nic nie pomagało, a jak zabrałam cycusia i odłożyłam do łóżeczka to po 5 minutach była pobudka i od nowa, takie dzieci nie potrzebują jeszcze dużo mleczka, potrzebują bardziej bliskości i wtedy właśnie sobie ciumkają
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    no moj tez sie irytuje jak zabieram mu piers i czesto sie przebudza ale tez czesto zasypia ponownie jak go do lozeczka odloże, nie ma tu reguły. ja sie tylko boje żeby mi sie laktacja nie zmniejszyła przez to że raczej nie opróżnia piersi, karmie róznie raz co 3 g raz co 1,5g bo czasem ssie dłużej czasem krócej
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeMar 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Sushi ja karmię z jednej piersi na jedno karmienie, Gosia się najada i może ze 2 razy zażyczyła sobie drugiego cyca. Przybiera ładnie, bo w 75 centylu lecimy, a i z laktacją nie miałam póki co problemów.
    I gratuluję Jurka :bigsmile:
    .
    A co do jedzenia, to moim zdaniem większość problemów brzuszkowych nie wiąże się z dietą matki.
    Gosia do 2 miesiąca życia miała te nieszczęsne kolki, były dni, że byłam na ryżu i wodzie, a wieczory koszmarne, były dni, że jadłam smażone, a brzuszek nie bolał. Na początku byłam ostrożna (chociaż bez przesady), a jak kolki nas opuściły, to zaczęłam jeść wszystko i tak jest do dziś. Zaliczyłam już bigos (dośćspore ilości), grochówkę, schabowe i różne inne pyszności, nie wspomnę o ogromnej ilości czekolady.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Dzięki, Dziewczyny, za wszystkie rady :smile: Spróbuję zatem wersję "jedno posiedzenie-jedna pierś", myślę, że laktacja tez dostosuje się do tego "systemu".
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    U mnie też sprawdzało się jedno karmienie i jedna pierś :wink:
    Powodzenia _suhi_!Wielu cyckowych przytulaków z Jureczkiem:flowers:
    Fajnie, że teraz dbasz o doinformowanie :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeMar 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Ja tu się zgłaszałam z problemem małego przyrostu wagi i straszenia pediatrów "że jeszcze trochę w dół, to dokarmiamy mm". Nie dałam się zatsraszyć, poszłam do poradni laktacyjnej, dzis po kontrolnej wizycie i od czwartku do dziś mała ładnie przybrała (140g). Mam dalej stymulować laktację, często karmić, prawdopodobnie tez ma nietolerancję laktozy mojego mleka, za tydzień decyzja czy wprowadzamy delicol.

    Może komuś się przyda jakie miałam zalecenia:
    - karmić co 1,5 max 2h od zakończenia poprzedniego karmienia w dzień
    - w nocy kamić wg potrzeb dziecka
    - karmić z obu piersi, ale najpierw "wykończyć" jedną- tzn co najmniej 15 minut aktywnego ssania aby dziecko dostało równiez mleko drugiej fazy i dopiero podawać drugą pierś
    - bezpośrednio po karmieniu stymulować laktację laktatorem w trzech seriach po 5minut na każdą pierś (łącznie 30 minut) po każdym dziennym karmieniu
    - odciągnięte mleko podawać w następnym karmieniu PO nakarmieniu piersią.


    Wychodziło na to, że prawie nie schodziłam z kanapy, nie mówiąc o zrobieniu obiadu, a i problem co robić z dzieckiem przez te pół godziny odciągania;) Ale jakoś damjey radę;)
    Jako, że odciąganie już się rozkręciło, mam podawać Małej do 100-130 ml dziennie dodatkowo poza karmieniem piersią, jeśli odciągam więcej, to sobie mrozić. Za tydzień następna kontrola.
    Dodatkowo dziś w poradni wpadliśmy na zgromadzenie lekarzy i Małą oglądało ich aż czworo- doradca laktacyjny, neurolog, logopeda i jeszcze jedna ale nie wiem kim była;) mamy skierowanie na rehabilitację bo Idka ma wzmożone napięcie mięśniowe (od początku nie zwijała się w „krewetkę” tylko wyginała do tyłu ale jakoś nikt z lekarzy nie zwrócił na to uwagi) i pokazała nam pani logopeda jak masować buźkę i wnętrze buzi żeby ją troszkę odwrażliwić na dotyk w tych rejonach.

    Sushi- mi doradca mówiła że docelowo karmić z jednej piersi na jedno karmienie, chyba, że dziecko się nie najada- to proponować drugą. Nie zmieniac piersi na zasadzie po troszku z każdej, bo dziecko dostaje za dużo pokarmu pierwszej fazy, nie najada sie i ma problemy z trawieniem bo w tym mleku jest stosunkowo dużo cukru. Pierś opróżna się po około 15 minutach aktywnego ssania, potem produkuje na bieżąco falami.
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Sushi, zdecydowanie, najpierw niech Jurek opróżni jedną pierś, potem propozycja drugiej, a następne karmienie od tej, na której skończyłaś. Jeżeli jednak karmiłas tylko z jednej, no to po prostu druga. Ważne, by dostawał pokarm obu faz, a nie tylko pił - druga faza to jedzenie, płynie wolniej, ale jest bardziej odżywcze:-)
    Powodzenia!
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    montenia: Naqjwazniejsze,ze grydki pozchodzily,bo przynajmniej nie zrobi sie zapalenie.
    A jak sie czujesz?


    Montenia, właśnie tego się obawiałam, ale na razie, odpukać jest ok. A jak się czuję ciążowo? Tak jak w pierwszej - muli mnie non-stop, najgorzej w nocy, mogłabym całą dobę spać ;)))

    Sushi, ja dopiero Twój post przeczytałam. Krasnal nigdy nie pił tak, ze najpierw z jednej, a potem z drugiej część. Jak był malutki to tylko z jednej, a drugie karmienie tylko z drugiej. I przez rok działało bez zarzutu :DDD Jak miałam kryzysy to jadł za to z jednej, z drugiej, znowu z pierwszej i tak aż odpływał ;)))
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Wrócę do tematu odstawienia od piersi przy żółtaczce... Takie miałam zalecenia przy Zu i na 24h musiałam ją odstawić od piersi... Moje mleko (substancje zawarte w mleku) mogło mieć wpływ na to, że jej organizm nie wydalał bilirubiny...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    A mi przy zoltaczce wlasnie kazali, jak najczesciej przystawiac Mala do piersi...
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMar 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Vsti: A mi przy zoltaczce wlasnie kazali, jak najczesciej przystawiac Mala do piersi...

    Pewnie dlatego, żeby jak najwięcej siusiała, żeby wypłukiwała bilirubinę...Ponadto przy żółtaczce dziecko jest osłabione...dlatego należy pilnować godziny karmień, żeby dziecko nie chudło... U nas dodatkowo kazano przed każdym posiłkiem podawać glukozę... Oj..straszny był to okres :confused:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Znalazłam taką informację o odstawieniu od piersi z powodu żółtaczki: Decyzję o przerwaniu karmienia piersią na 12, 24 czy 48 godzin zwykle rozpatruje się, jeśli poziomy bilirubiny są wysokie (powyżej 20mg%) i pomimo częstszego czy wręcz bardzo częstego karmienia (i naświetlania) nie opadają.
    Czyli w większości przypadków raczej jest to zbędne.

    magda_a: Pewnie dlatego, żeby jak najwięcej siusiała, żeby wypłukiwała bilirubinę...


    No to z kolei ja usłyszałam od konsultantki, że bilirubina z moczem wydala się w niewielkiej ilości, największe ilości wyłażą razem z kupą, stąd dopajanie roztworem glukozy jest raczej bez sensu... Tylko mleko, mleko, mleko.
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Hydro właśnie miałam o tym pisać ważny jest poziom bilirubiny oraz CRP;) Jesli obydwa wdpółczyniki są wysokie to trzeba dziecko odstawic mleko odciągać i wylewać bądź mrozić odstawienie nie trwa dłużej jak 72 h;)
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMar 11th 2013 zmieniony
     permalink
    hydrozagadka: największe ilości wyłażą razem z kupą, stąd dopajanie roztworem glukozy jest raczej bez sensu...

    A tego to nie wiedziałam ;) W takim razie trafiłam na pediatrę 'starej daty'...:confused:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Mała mnie raczej nie dziabnęła, biorę ją do drugiego karmienia a tam na wkładce krew i to nie z "kulki" tylko z otoczki brodawki. Czy to ona mnie jakoś skaleczyła czy skąd to może być. Dziąsłami chyba nie mogła mnie skaleczyć.
    --
  1.  permalink
    A propos żółtaczki- warto pamiętać, że ryzyko jej wystąpienia zwiększa podanie oksytocyny podczas porodu. Więc kolejny argument przeciw zbędnej ingerencji
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    Ja miałam indukcję i oksytocynę a mały w ogóle nie miał żółtaczki...ponoć największe prawdopodobieństwo jej wystąpienia jest przy grupie krwi 0 matki (ale nie wiem czy chodzi o grupe samej matki czy o konflikt w grupach głównych)
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeMar 11th 2013
     permalink
    hydrozagadka: największe ilości wyłażą razem z kupą

    O tak, u nas były na początku bardzo marchewkowe kupy. Im bardziej marchewkowe, tym mały był mniej żółty:wink:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.