Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
U nas dodatkowo kazano przed każdym posiłkiem podawać glukozę... Oj..straszny był to okres
Ja miałam indukcję i oksytocynę a mały w ogóle nie miał żółtaczki...ponoć największe prawdopodobieństwo jej wystąpienia jest przy grupie krwi 0 matki (ale nie wiem czy chodzi o grupe samej matki czy o konflikt w grupach głównych)
[/url
moja przyjaciolka wlasnie tak karmila corke, leżala z nia w łóżku caly dzien i dawała ssać kiedy chciała i od 2 miesiaca musiala ja dokarmiać bo miała mało pokarmu
sardynka - nie słyszałam o czyms takim jak kryzys laktacyjny 3 tygodnia, słyszałam że pierwszy kryzys jest koło 6 czy 7 tyg
tylko ze mi zarowno lekarz jak i polozna mowili ze jak dziecko bedzie tylko tak ciumkalo co chwilke to laktacja bedzie kiepska bo piersi beda w zasadzie tworzyly tylko to pierwsze mleko jak nie beda porządnie opróżniane.
Mnie to była rybka, bo obejrzałam wtedy wszystkie seriale na dvd i się po prostu leniłam ;)))
Ach,co to były za czasy! Teraz, jak mam rano pół godziny tylko dla siebie, zanim moje dziewczyny się obudzą, to jest dobrze. Godzina? Tylko w wyjątkowych przypadkach. Najczęściej jest tak - zasiadam po cichu z kubkiem kawy i laptopem w kuchni w nadziei na chwilę samotności i zwykle po 5-10 minutach przybiega do mnie H., albo N. woła mnie z pokoju. Wniosek jest prosty - cieszyć się do bólu dzieckiem, któremu do szczęścia wystarcza pierś mamy, bo bardzo szybko mu to minie, a poziom trudności stale rośnie (małe dzieci, mały kłopot, duże dzieci... itd.). Urządzić sobie kącik matki karmiącej - jedzenie, picie, stos książek lub dvd. I korzystać, ile wlezie. Drugiego takiego czasu w życiu już nie będzie 
)
I zgodzę się, że pediatrzy, położne i ginowie nie wiedzą zbyt wiele o laktacji, sama się o tym przekonałam...
Jak sobie radziłaś sama z noworodkiem i dwulatką?
Chociaż nadal nie brakuje zgrzytów, ale to chyba norma...
A Hydro, jak karmiłaś Natalkę to Hania nie miała takich akcji, że ona też chce?
Czyli trzy miesiące hardcore'u? No cóż, jakoś przeżyjemy ;)))

Przy drugim to chyba gorzej z tym leżeniem i karmieniem...
No właśnie, to ja się nakorzystałam przez prawie rok :DDDD
A jak teraz się sprawy mają, po odstawieniu? Nocki nadal przespane? Moja koleżanka ma brzdąca prawie rocznego i podobną sytuację, co wy niedawno - młody budzi jej się co 30 minut w nosi wołając o pierś... Chyba też odstawiać będzie, bo mówi, że nie daje rady funkcjonować (w pracy szczególnie).
Że nie dam radya jakie się ma wyjście? Trzeba to jakoś przetrwać... U mnie mam wrażenie ze zabrakło nam z pół roku, zeby starsza córa jakoś lepiej to akceptowała...
A jak teraz się sprawy mają, po odstawieniu? Nocki nadal przespane? Moja koleżanka ma brzdąca prawie rocznego i podobną sytuację, co wy niedawno - młody budzi jej się co 30 minut w nosi wołając o pierś...
U mnie mam wrażenie ze zabrakło nam z pół roku, zeby starsza córa jakoś lepiej to akceptowała...
Powiem tak - nigdy tyle nie spałam co teraz ;)) Zasypia o 19 jak zwykle (wtulony we mnie albo w męża) i śpi w swoim łóżeczku do rana do 6. Jak idą mu zęby to się budzi, posmarujemy dziąsełka i kładziemy z nami i momentalnie zasypia. Jak zaśnie to odkładamy go do łóżeczka :) Od 1 dnia odstawienia tak jest, więc już wiem, że u nas cycuś=smoczek. Po prostu. Aha i zaczął jeść więcej w dzień. O wiele, wiele więcej :)
) żeby starsze dziecko rozumiało o co chodzi, ale też z drugiej strony nie chcę długo czekać żeby nie wypaść z obiegu. 
Z innej jeszcze strony chciałabym się najpierw nacieszyć jednym dzieciaczkiem i trochę bardziej zatęsknić za brzuszkiem, żeby na nowo przeżywać wszystko jak to pierwsze, a nie jak: "znowu to samo..."
Nie wiem jednak jak to jest u troszkę starszych dzieci...Dziewczyny, dziś w klinice laktacyjnej u mojego synka zostało zdiagnozowane krótkie wędzidełko języka i to w dość zaawansowanym stopniu. Zalecono nam zabieg podcięcia wędzidełka (frenotomię). Czy któraś z Was (waszych pociech) miała taki problem i mogłaby się podzielić doświadczeniem na ten temat? Dodam, że to bardzo negatywnie wpływa na karmienie piersią zarównou Daniela jak i u mnie, a chciałabym jeszcze trochę pokarmić piersią