Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeMay 27th 2013
     permalink
    isiula: Kandy, moim zdaniem jedyne rozwiązanie to odstawić butlę i dać działać synkowi.
    Podpisuję się obiema piersiami :D
    Kandy, napiszę jeszcze, że jeśli będziesz chciała na 100% karmić piersią, to na pewno Ci się uda. Tu jest masa dziewczyn, które miały dużo problemów, ale się zawzięły i karmią. I wspierają - to też bardzo ważne. Dolna granica normy, to norma. Ważne też jest nie słuchać dobrych rad rodziny...
    Natomiast, jeśli Cię to aż tak bardzo męczy, to daj sobie spokój i zacznij karmić butelką. To nie jest nic złego. Tylko wtedy jest to Twój wybór, a nie "bo dziecko słabo przybiera", "bo nie chce ssać", "bo mam mało treściwy pokarm" itp.
    Mam koleżankę, która po 3 miesiącach butli przestawiła się z synkiem na kp. Ok, namęczyła się trochę przez pierwsze tygodnie, ale karmi już ponad rok. Tylko ona bardzo chciała. Da się.
    Życzę Ci więc dobrych wyborów :kissing:
    --
  1.  permalink
    no zobacze. dzieki dziewczyny. uciekam z tego watku by sie nie stresowac i wyciszyc a mozw uda sie kp. jutro w poradni jeszcze obgadam wszystko z doradczynia i bede dzialac dalej. sciskam Was! :)
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMay 27th 2013
     permalink
    migg: To nie jest nic złego. Tylko wtedy jest to Twój wybór, a nie "bo dziecko słabo przybiera", "bo nie chce ssać", "bo mam mało treściwy pokarm" itp.


    Gdy rozmawiam z kolezankami, które są mamami i zahaczamy o karmienie piersią to niestety większość (chyba naprawdę 9/10 przypadków) ;) odpowiada właśnie tak jak napisałaś....krew mnie wtedy zalewa.....przykro mi jest, że takie większość osób ma pojęcie o kp :( ja sama spotkałam się z taką "wiedzą" położnych w szpitalu (osób, które powinny znać chociaż podstawy kp) że głowa mała:( okropnie smutne to jest...bo wiem, że większość moich koleżanek gdyby wiedziała tyle co ja (a naprawdę nie wiem dużo) karmiłoby nadal swoje dzieci...i też moja mama kiedyś mnie i brata.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMay 27th 2013
     permalink
    madzinka83: Ja tak miałam. Gosia zachowywała się dokładnie tak, jak opisałaś. Z tym, że w nocy ssała ładnie, ale wieczory to była tragedia. Ja zwalałam o na niedojrzały układ pokarmowy i kolki. Wyglądało to tak, jakby jedzenie sprawiało jej ból. W sumie nie znlazłam na to receprty, jak tylko przetrwać. Po 2 miesiącu życia zaczęło się wszystko uspokajać.


    U nas też tak było nie pamiętam dokładnie w jakim wieku ale chyba później, czyli że po 2 miesiącu. Nawet tu o tym pisałam. Mega ryk przy wieczornym karmieniu. I kombinowaliśmy że może niewygodnie, może pozycja, mleko za wolno/za szybko, może ucho boli, za zimno/za ciepło i dupa blada nic nie pomagało aż pewnego dnia mu przeszło ot tak. Więc potwierdzam co mówi Madzinka trzeba przetrwać :bigsmile:
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMay 27th 2013 zmieniony
     permalink
    U nas też codziennie wieczorem była zawsze szarpanina z piersią, minęło samo ok 1-1,5 miesiąca...obstawiam niedojrzałość układu pokarmowego :)

    A co do kp, to przed porodem wydawało mi się, że to bułka z masłem, po porodzie okazało się w sumie największym problemem macierzyństwa ;) mimo wszystko cieszę się, że w końcu się udało - chociaż nadal są problemy (tym razem alergia "niewiadomonaco")
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMay 27th 2013
     permalink
    sardynka DOKŁADNIE!
    w życiu nie pomyślałabym, że karmienie napsuje mi tyle nerwów i odbierze pierwsze uroki macierzyństwa...
    ale poszło w zapomnienie i teraz już jest cudnie :)
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMay 27th 2013 zmieniony
     permalink
    Hopelight mam takie same odczucia. Ja właściwie nie miałam żadnych problemow z karmieniem, od poczatku mały dobrze ssal, nie myślałam też nigdy ze mam mleka za mało czy za chude, karmiłam i co godzine i właściwie sie nad tym nie zastanawiałam. Mam w tej kwestii farta albo dobre cycki ;) ale wśród znajomych mam widze ze jak tylko pojawia sie jakis problem to konczy sie butelka nawet jak kobieta bardzo chce. Ale skąd ma wiedzieć co zrobic. Ostatnio słyszałam o przejściu na mm bo dziecko mialo gazy. No nie ma pomocy w pl w tym temacie...
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMay 27th 2013 zmieniony
     permalink
    oranda: Ja właściwie nie miałam żadnych problemow z karmieniem, od poczatku mały dobrze ssal, nie myślałam też nigdy ze mam mleka


    No ja miałam pełno problemów z karmieniem dlatego pozostał żal do Pań, które powinny być obcykane w temacie. To co przeszłam w szpitalu to był jakiś koszmar. Pomagało mi kilka położnych:_ to co ja się od nich nasłuchałam wołało o pomstę do Boga (dzięki Bogu jest to forum i w moim mieście niesamowita doradczyni laktacyjna). Przyszła jedna ...po na myślę, mam za wklęsłe brodawki trzeba karmić w kapturkach. No to pognałam głupia do apteki szpitalnej blada jak ściana ledwo doczłapałam no ale do sedna...przyszła następna...stwierdziła ten sam problem trzeba koniecznie wyciągać brodawki.......pognała po strzykawkę.....no to ja jeszcze głupsza niż bylam wyciągałam te sutki jak najmocniej się dało :cool:, następny problem...młody nie chcę ssać (dzięki pielęgniarkom , które do każdego badania poiły dzieci butlami, nawet z badań Dominik wracał z butelką w łóżeczku), no to jedna zaczeła mi lać na sutki MM żeby młody poczuł mleko (o, zgrozo!), druga do kapturka lała, żeby mu poleciało...trzecia twierdzi....nie ma Pani mleka, czym chcę Pani go nakarmić, czwarta - mleka jest za dużo i za szybko mu leci...nadszedł dzień nawału mlecznego.......pierwsza - ojej musi Pani coś zrobić z tym bo będzie zapalenie jak nic, druga - masować piersi i spuszczać mleko, trzecia spuszczać mleko, czwarta - stosować ciepłe okłady, piąta - mały ratuj mamę bo będzie miała gorączkę :shocked: i tyle rad które pamiętam a mam nieodparte wrażenie, że nie pamiętam połowy.

    aaa i dodam, że doradca laktacyjny powiedziała, że nie mam wklęsłych brodawek! są idealne do karmienia!:)

    I...wiem to była moja wina powinnam poczytać choć trochę na temat kp ale na prawdę naiwnie myślałam, że jak już urodzę i zacznę karmić małego to ktoś mi pomoże...na ścianach widziałam, że szpital propaguje KP, szpital wojewódzki wszystko ładnie, pięknie. Ze szpitala wyszłam głupsza niż byłam....na prawdę cieszę się, że jest ten wątek i doradca laktacyjny, która przyjechała do mnie zaraz gdy przyjechałam ze szpitala pomogła z nawałem itp itd no i ....dowiedziałam się dość sporo od niej w kilka godzin:)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeMay 27th 2013
     permalink
    Kandyzowana: oczywiscie ze probowalam ale on taki drobniutki w ogole nie lapie na lezavo tej piersi. ja musze tez.mu mocno przystawiac buzke do sutka bu zalapal..
    Kandy moja N. była podobnych gabarytów, a karmiłam Ją tylko w pozycji leżącej... już to nie raz było napisane Adaś za pewne nie chcę cyca, bo z butli mu łatwiej...
    Migg popieram to co napisałaś w 100%
    hopelight: Gdy rozmawiam z kolezankami, które są mamami i zahaczamy o karmienie piersią to niestety większość (chyba naprawdę 9/10 przypadków) ;) odpowiada właśnie tak jak napisałaś....
    Eee nawet, jak dobrze przybiera to i mało tręściwy pokarm jest wytłumaczeniem, bo chce jeść, co 1,5h-2h, a nie co 3h! Nie rozumiem kobiet, które nawet nie próbują karmić piersią i od razu po wyjściu ze szpitala przechodzą na mm... Cóż Polska jest w tym temacie dosłownie i w przenośni "za murzynami"...Mój m. twierdzi, że ma na to wpływ też rola państwa kiedyś i dziś... kiedyś (PRL) kobieta miała, jak najszybciej wrócić do pracy, więc mm, dziś w każdym bloku reklamowym mm... No oczywiście wmawianie kiedyś kobeitą, że karmienie nie prędzej tylko po 3h, a dziecko się "darło" (dlatego m. in. ja byłam na mm)...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 27th 2013
     permalink
    Dla zaniteresowaych :wink:
    http://dziecisawazne.pl/odzywianie-a-prochnica-u-dzieci/
    http://dziecisawazne.pl/prochnica-a-karmienie-piersia/
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMay 27th 2013
     permalink
    hopelight: No ja miałam pełno problemów z karmieniem


    No to znaczy że naprawdę dzielna jesteś i chwała Ci za to że wytrzymałaś Ty i Dominik te wszystkie "rady"

    hopelight: .na prawdę cieszę się, że jest ten wątek


    Ja co prawda zapoznałam się z nim już po jabłkach ale również uważam że dziewczyny tutaj często więcej pomogą a przede wszystkim dodadzą pewności siebie niż te pożal się "położne" czy" pielęgniarki środowiskowe". I jest to przykre jak się słyszy historię przejścia na mm bo coś tam. I widać że takiej mamie przykro że jej się nie udało. A ja mam świadomość że na 90% mogłaby wybrnąć gdyby trafiła na profesjonalna pomoc albo chociaż na ten własnie wątek.
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeMay 27th 2013
     permalink
    To ja byłam na mm z ciekawego powodu, dla mnie nie do końca rozwiązanego (jeśli mogę się uzewnętrznić:wink:). Moja mama bardzo chciała karmić, ale praktycznie od razu po porodzie dostała mega nawału, zrobiły jej się zastoje i mleko nie leciało. Położne jej sciągały ten pokarm (masakra...) i oczywiście dostała leki na wygaszenie laktacji. Wiadomo, po lekach już nie karmiła, ale zawsze mnie zastanawiało (a zwłaszcza teraz, gdy sama karmię), czy gdyby jej nie podali tych leków, sciągnęli pokarm, to potem ta laktacja ustabilizowałaby się.
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeMay 27th 2013
     permalink
    To ja też opowiem Wam moją historię:cool:
    Nikt w to nie wierzy, ale moja najniższa waga (i najmłodszej siostry również) to waga urodzeniowa:bigsmile:

    Nic nie spadłyśmy, bo mama miała morze mleka jeszcze w ciąży. Ale pewnego dnia przyszła babcia teściowa z mm załatwionym spod lady no i ja będąc leniem odmówiłam cyca, no bo z butli lepiej leciało. Klasyczny przypadek. Mama jeszcze przez 2 m-ce odciągała ręcznie nad wanną i podawała mi w butli, ale już dłużej nie miała siły. Gdyby miała wtedy tę wiedzę co teraz to na bank dłużej by mnie karmiła. Wystarczyło mnie nieco przegłodzić to od razu bym cyca załapała:wink:
    Przy siostrze już tego błędu nie popełniła, karmiła ją cycem 1,5 roku. Takie niestety były wtedy czasy, mm było rarytasem nie dla wszystkich.
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeMay 28th 2013
     permalink
    witajcie, ja to juz ręce zalamuję z tym karmieniem, myslalam ze po wielkich problemach jakie byly na poczatku to w kolejnych miesiacach bedze tylko lepiej a tu jest masakra. za radą doradczyni laktacyjnej zaczęlam karmić z dwoch piersi, pierwsze dzisiaj posilki z rana byly troche lepsze tzn znajdl na pewno wiecej niz by zjadl z jednej ale ostatni posilek to juz totalna masakra, maly ssal 2 minuty z jednej potem 2 minuty z drugiej i sie zaczelo... co go przystawiam to chetnie otwiera buzie i lapie - 30sek possie i puszcza i placze, biore do pionu uspokoje, znow dostawiam - to samo lapie po chwili puszcza. i tak kilka razy az w koncu nawet lapac nie chcial. po 5 minutach walki przerwalam, pobawilam sie z nim z 15min i znow dostawiam - pojadl minute i zaczelo sie to samo. jestem zalamana bo nie wiem czy cos go boli czy to po prostu jego kaprys ze nie chce wiecej. wyglada to dziwnie jaby go cos bolalo w buzi. zebow ani opuchniec nie ma, plesniawek tez nie, kompletnie nie wiem co mu jest. najgorsza jest ta bezradnosc... przeciez jak on tak bedzie jadl to jak ma sie mleko zrobic. nie wiem jak mu/nam pomoc. bo to jego zachowane jest co najmniej dziwne. zachowuje sie tak jakby chcial zlapac cyca ale cos mu ewidentnie przeszkadza w ssaniu. we wczesniejszych karmieniach bylo podobnie tylko possal przynajmniej 5 min z jednej i 5 min z drugiej a z samego rana nawet ciut wiecej ale potem taka sama walka. czasem wyglada to jakby po prostu juz nie chcial a czasem jakby go cos bolalo. nie wiem czy pediatra mi pomoze w jakikolwiek sposob, jutro idziemy. takie problemy jego z jedzeniem zaczely sie z 2 tyg temu, wiaze to z odstawieniem debridatu, wtedy tez zaczal wiecej ulewac, wiec wrócimy do niego i mam nadzieje ze to cos pomoze bo inaczej nie wiem co to bedzie i jak go zachecic do jedzenia....nie spodziewalam sie takich problemow juz po 3 miesiach... :(
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMay 28th 2013
     permalink
    Dziewczyny prosze o pomoc, bo nie wiem co moze byc mojemu dziecku.Karmie piersia co ok 2-3 godz. wieczorem cos ja ogarnia i karmienie co godzine. Problem w tym, ze po jakiejs godzinie od karmienia Marcelinka zaczyna prychac, parskac, prezy sie i steka. Dzieje sie to nawet jak spi. Nie wiem czy to objaw bolu brzucha? Jestem na diecie lekkostrawnej po tym jak widzialam, ze jeszcze gorzej bylo jak jadlam wszystko (przed kupa strasznie sie meczyla i prezyla).
    Widze ze sie meczy i serce mi sie kraje bo nie wiem co jej jest:(
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMay 28th 2013
     permalink
    Akircia może z tym na "rozpakowane"?
    bo to chyba nie problem laktacyjny a tam może wiecej dziewczyn zagląda to pomogą?
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 28th 2013
     permalink
    akirka: Widze ze sie meczy i serce mi sie kraje bo nie wiem co jej jest:(


    Akirko, pisałam Ci już - niedojrzałość układu pokarmowego, niewiele da się z tym zrobić. Trzeba przeczekać.
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeMay 28th 2013
     permalink
    Akirko to bardzo częste u takich maluszków. Będą dni lepsze i gorsze, aż samo przejdzie za kilka tygodni. Nie katuj się dietą, wiadomo, ma być zdrowo, ale Ty potrzebujesz dużo siły jako młoda mama. Ja z ciekawości miałam dni, że jadłam suchy ryż i wieczorami było prężenie się, a były dni, że zjadłam smażone, czekoladę i był spokój. To niedojrzałość układu pokarmowego.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMay 28th 2013
     permalink
    Milka a Kubuś dobrze przybiera? Bo mi to sie kojarzy z naszym wieczornym wyciem (pisałam wyżej), szarpaniem, łapaniem i puszczaniem, i M. Byl wtedy starszy, w sensie powyżej 2 miesięcy i trwało to ze 2 miesiące i odbywało sie codziennie wieczorem. Może u Was też kwestia przeczekania...

    Akirka z ta dieta to czasem zwariowac można. U nas były zielone kupy, w końcu moja dieta ograniczyła sie do 5 składników i to też nie pomogło a jak odpuściłam i zaczęłam jesc normalnie to kupa zrobiła się żółta:devil: także ten tak to jest z tymi dietami ja rozkminilam ze małemu mogły szkodzić jablka które wydawały mi sie dobre i zdrowe itd
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeMay 28th 2013
     permalink
    oranda - no wlasne fatalnie przybiera ostatnio - w 2 tyg 100g, masakra
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMay 28th 2013
     permalink
    Marcel przybierał bardzo dobrze no ale on miał całe sesje jedzenia w nocy, w dzień zresztą też... Może nocne karmienia by wam pomogły w nocy dzieci spokojniejsze przeważnie są.
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeMay 28th 2013
     permalink
    U nas szaleństwa przy cycu były zawsze przy skoku lub kryzysie lakatacyjnym, może to to?
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 28th 2013
     permalink
    U nas dokładnie to samo, w czasach kryzysowych cyckowa masakra, aż mnie mrozi na wspomnienie, przy skokach też były skoki przy piersi :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeMay 29th 2013
     permalink
    tylko ze u nas ta masakra trwa juz 2 tygodnie, co do nocnego karmienia to nie sposob mi go dobudzic, wezmie 3 lyki i spi i nic nie dziala zeby aktywnie jadl, on w dzien malo spi i odsypia w nocy. a te karmienia to takie hustawki - jedno w miare ok a jedno tragedia i tak na zmiane, teraz nad ranem o 5.00 jadl cudnie, chyba nigdy nie jadl ta duzo i dlugo ale pewnie dlatego ze mi cycki az pekaly od mleka
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeMay 29th 2013
     permalink
    A skok.mozetrwac chyba z 4 tygodnie...
    --
  2.  permalink
    dziewczyny co sadzicie o tym zebym zaczela karmic z 2 piersi? moja sytuacja wzglada tak - moj synek po 5-7 min jedzenia zaczyna sie krzywic, prezyc, odpychac cyca jakby nie chcial jesc, czasem na chwile pomoze zmiana pozycji ale tak to nie chce dalej jesc i tak sobie mysle moze jakbym mu dawala druga piers to by cokolwiek zjadl wiecej... boje sie co prawda ze moje piersi nie nastarcza w produkcji mleka zeby jadl max co 2,5g. on bardzo kiepsko ostatnio przybiera i nie wiem juz co robic, w 2 tygodnie przybral 100g tylko...
    nie spodziewalam sie takich problemow juz po 3 miesiach... :(
    - Milka mialam podobnie jak Maks byl w wieku Twojego Kubusia, prezyl sie przy jedzeniu, dawalm obie piersi gdzie wczesniej najadal sie z jednej,mleko samo ustawilo sie do produkcji mimo iz balam sie ze nie bede go miala za duzo. Trwalo to ze 2-3 tygodnie zanim sie unormowalo, ale bylam przerazona i juz pewna ze konczy sie pokarm. Za rada kolezanki dalam nawet butle kilka razy i wypijal (Ona sugerowala ze pewnie glodny i mi sie pokarm konczy), alew koncu przestalam bo w nocy jadl ladnie wiec niemoglam niemiecpokarmu i w koncu to minelo. Nie wazylam wtedy malego co chwile, tylko na wizytach, ale przybiera w normie.
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeMay 29th 2013
     permalink
    Akirko - moja córka Hania ma 3 tygodnie i mamy podobny problem. Też myślę że to niedojrzałość układu pokarmowego, ale mam też inną hipotezę. Dziewczyny, co o tym myślicie - w Języku niemowląt opisany jest przypadek matki która karmiła tak często i dziecko bardzo stękało i marudziło, Tracy Hogg twierdzi że to z powodu nadmiaru laktozy, bo dziecko otrzymuje bardzo dużo mleka 1 fazy. Nie zgadzam się z wieloma jej tezami, ale postanowiłam spróbować.
    Postanowiłam się przyjrzeć swojemu zachowaniu - zauważyłam, że jak tylko mała zaczyna marudzić i wydaje mi się że to głód (zasysa wszystko co napotka na swojej drodze), to ja od razu wyskakuję do niej z cycem (wieczorem robią się odstępy właśnie co godzinę mniej więcej pomiędzy karmieniami). Wydaje mi się jednak, że ona bardziej ma wtedy potrzebę bliskości, bo gdy ja albo mąż ją przytulimy, zmienimy miejsce, to uspokaja się i z zainteresowaniem się przygląda temu co tam akurat wpadnie jej w oko. Nawet gdy idę ją przewinąć przed takim karmieniem to przestaje marudzić, tylko swoim zwyczajem podziwia spokojnie fugi w łazience :cool: W ten sposób z karmienia co godzinę robi się przerwa 2-2.5 h, wtedy widzę już że ewidentnie jest głodna (wygina się do tyłu z otwartą buzią na bok) i daję jej jeść.
    Wcześniej pisałam na rozpakowanych, że nie mogłam jej dobudzić na karmienie - miała w związku z tym długie przerwy między karmieniami i stękania nie było. Potem zaczęliśmy przedłużać przerwy nocne, więc Hania mniej śpi w dzień i częściej domaga się cyca (lub uwagi po prostu), i odkąd zaczęłam ją tak karmić na wyścigi, zaczęły się problemy ze stękaniem. Od dwóch dni zamiast od razu podawać pierś, próbuję ją zabawić i odciągnąć jej uwagę - przedwczoraj nie stękała w ogóle, dziś tylko trochę. Nie wiem czy to przyniesie długofalowy efekt, ale próbujemy :)
    --
    • CommentAuthorAnge
    • CommentTimeMay 29th 2013
     permalink
    Witam dziewczyny,
    Moj synek byl wczoraj wazony i tez przybiera w dolnej granicy ale polozna stwierdzila, ze wazne iz przybiera :) ja tam sie ciesze :) pytalam czy dokarmiac butelka to stwierdzila, ze nie bo po co! Moj maly je malo ale czesto czasami nawet co godzine lub 1,5 ale w nocy ma przerwe nawet do 6 h. wiec w dzien nadrabia. Ogolnie tez wciaz mysle o tym czy i ile mam tego pokarmu a najgorsze sa komentarze typu " moze on jest glodny, ze placze", " moze nie masz pokarmu" , "on chyba musi miec cos tresciwszego" .... normalnie mnie to dobija ale i tak sie nie poddam!!! dobrze, ze maz mnie wspiera! za tydz. kolejne wazenie i mam nadzieje, ze tym razem im pokazemy :wink: Najgorsze karmienie dla mnie jest ok 17 bo wyrywa sie od piersi i wtedy trace sile :sad:
    Czy pijecie herbatke na laktacje HIPP ?? ja mam wrazenie, ze po niej moj maly wciaz placze :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 29th 2013
     permalink
    Ange, herabtki na laktacje czesto wywoluja kolke u dziecka. Moje obie corki mialy mega kolki po herbatkach laktacyjnych. One pobudzaja uklad pokarmowy dziecka. i jeszcze pijesz penwie te granulowana? Nie polecam. Lepiej sobie wypic inke,czy herbatke rumiankowa lub meliske. Pij wode,przystawiaj w nocy! i laktacja sama ruszy i dostosuje sie do dziecka.

    Aneta, oczywiscie,ze nie kazdy placz,kazde kwilenie oznacza glod. Sa tez inne potrzeby typu czysta pieluszka,przytulenie do mamy lub taty(dziecko szybciej sie z tata uspokaja,bo tata nie pachnie mlekiem!), ,,zabawa,,,itp.:wink:
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMay 29th 2013
     permalink
    Odnoszę wrażenie, że Tracy Hogg chciałaby z dziecka zrobić małego robocika, który w każdym aspekcie działa wręcz automatycznie (vide- jej technika "PROSTE").
    A co, jeśli dziecku chce się najzwyczajniej w świecie pić? Zająć mu uwagę, bo pora na cyca wypada dopiero za-powiedzmy-godzinę?:wink:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMay 29th 2013
     permalink
    Ange: Czy pijecie herbatke na laktacje HIPP ?? ja mam wrazenie, ze po niej moj maly wciaz placze


    Ja pije Hipp dla mam karmiących jakiś z anyżem, koprem włoskim i czymś tam jeszcze, ale u nas jest ok.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMay 29th 2013
     permalink
    Ange, dużo dzieci w tym wieku jest w godzinach niespokojnych. Raz, że nadmiar wrażeń z całego dnia je drażni, bo mają jeszcze niedojrzały układ nerwowy, a dwa, że w tych godzinach laktacja naturalnie jest na najniższym poziomie. Ale to nic złego, mija szybko! :smile:
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeMay 29th 2013
     permalink
    Sushka, jasne że dziecku może chcieć się pić, ja też mam wrażenie że Tracy Hogg to mogłaby chcieć je nahajem wysmagać za odstępstwa od Łatwego Planu. Ja po prostu niedoświadczona mać jestem i tak jak napisała montenia to że są różne rodzaje płaczu to ja teoretycznie doskonale wiem, ale jak przychodzi co do czego to wydaje mi się że zawsze chodzi o głód :) i chyba zbyt często proponuję cyca, a Hania nigdy nie odmawia heheh. Starałam się po prostu znaleźć rozwiązanie na to przeraźliwe stękanie - mała śpi i stęka, mąż śpi i nie słyszy a ja leżę po nocach i się modlę o ciszę :))
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 29th 2013
     permalink
    a_net_a: mogłaby chcieć je nahajem wysmagać


    że czym zaiste ? :crazy::tooth::tooth::tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMay 29th 2013
     permalink
    Aneta ja też o tym myślałam, że może za dużo laktozy i chyba też odstawię te herbatki, w końcu laktacja ok, to chyba sa niepotrzebne? a na opakowaniu napisane jest, że powoduje wiatry. Mojej nadal kiepsko się odbija i nie wiem jak to robić, bo ona zaraz po jedzeniu zasypia, a jak zaczynam ją miętosić to ulewa. Czy odbicie to zawsze musi być taki porzadny bek?
    Ja na razie postanowiłam wyluzowac, w końcu mam dziecko dopiero od tygodnia w domu i jeszcze trochę czasu minie zanim sie jej nauczę.
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeMay 29th 2013
     permalink
    TEORKA: że czym zaiste ?


    :cool:

    Akirko, ja herbatek nie piję, nie wiem czy to ma związek, możliwe że też. Hania też usypia po jedzeniu, ale ona może spać w pionie i bekać ile wlezie, to jej nie wybudza :wink: wydaje mi się że odbicie może być cichutkie, przynajmniej raz gdy byłyśmy w poradni laktacyjnej doradczyni wzięła małą do odbicia, ona zrobiła tylko takie ciche "yk" i już położyła ją do spania. Z kolei dziś pediatra powiedziała, żeby kłaść po karmieniu chociaż na chwilę na boczku - ale moja nie ulewa w ogóle i ja kładę na plecach skoro odbija.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMay 29th 2013
     permalink
    no właśnie moja co chwilę po jedzeniu ma taką jakby czkawkę, która brzmi jak "yk";) i nie wiem czy to juz odbicie czy nie.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMay 29th 2013 zmieniony
     permalink
    Teo,to taki bicz:wink:

    Ja w ogóle nie odbijam. Tzn.jak Młody jest w pionie przypadkiem,to sobie beknie,ale nie trzymam go specjalnie do odbeknięcia. A w nocy to już w ogóle nie wyobrażam sobie takiej gimnastyki:cool:
    --
  3.  permalink
    Moj maly tez stekal jak byl malutki, szczegolnie nad ranem, przeszlo mu
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 29th 2013 zmieniony
     permalink
    ja tez nie odbijałam mimo,ze mloda ulewajaca
    zreszta w nocy ona spi ze mna wiec szwedzki bufet, je kiedy chce a ja spie ;) kłade ja na boczku po prostu ( choc własciwie kładłam bo teraz to ona juz lezy jak chce i ja moge ja sobie układac, ona i tak zmieni zaraz pozycje ) rzeczywiscie nieraz jej sie ulało jak lezała na plecach, ale jakos tak szczesliwie , ze wszystko zostało po prostu wyplute.
    Ja wam powiem dziewczyny, ze odkad przestałam myslec o karmieniu, dopatrywac sie kryzysów itd a po prostu "wywalam cyca i karmie" to skonczyły sie problemy. Nie analizuje juz, nie zastanawiam sie - ale fakt doszłam do tego jak mała skonczyła mniej wiecej 3 m-ce.
    a herbatki pije nadal bo lubie :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeMay 29th 2013
     permalink
    A ja musiałam N. baaaardzo długo odbijać, bo inaczej spanie kończyło się po 5 minutach... Do dziś niekiedy tak miewa, że jak się Jej na wieczóra nie odbiję to budzi się, siada, beka, idzie spać dalej :D
    --
    •  
      CommentAuthorbeagraf
    • CommentTimeMay 29th 2013 zmieniony
     permalink
    Przeczytałam ostatnie 2 strony po lebkach ale nie mam czasu. Chciałam tylko napisać o tych wieczornych i nocnych prezeniach, poplakiwaniach itd. właśnie przy karmieniu. Też to przerabiam przy synku. U nas łagodzi objawy regularnie podawany Debridat. U innych działają krople typu espumisan, bobotic, infacol, sab simpex - wszystkie mają tą sama substancje czynną... u nas to nie zmieniało sytuacji. Poza tym podaje BioGaia - probiotyk w kropla. Niestety trzeba wypróbować różne specyfiki, najlepiej w porozumieniu z pediatra...
    -- Ona 2010, On 2013 :-)
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeMay 29th 2013
     permalink
    dziewczyny co sadzicie o laktatorze medala mini electric? prosze o opinie od tych ktore maja bo chyba musze zaczac duzo sciagac bo moje dziecko sie chyba zaglodzi, prawe nic nie je, sse piers juz tylko 2 min jedna i druga a jak dalam raz butelke na karmieniu to myslalam ze ja cala zje... nie wiem co mu sie odmienilo ale nie moge zaglodzic dziecka i musze zaczac sciagac a recznym aventa sciagam w 1 g 50ml po weczornych karmieniach....
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorKandyzowana
    • CommentTimeMay 30th 2013 zmieniony
     permalink
    milka ja mam mini electric PLUS na dwie piersi i baaardzo polecam!! :-) ma 5 trybow ciagniecia i ja w 7 mibut potrafie oproznic na raz obie piersi.. ja mam co prawda malo mleka bo max 60 ml ale ogolnie szybko mi je oproznia i to byl najlepszy prezent od meza :) dzieki temu moj odrzucajacy dziec piersi - je w miare mozliwosci moje mleko :)
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeMay 30th 2013
     permalink
    tzn masz 2 laktatory ze na raz 2 piersi odciagasz? w 7 min 60ml to fajnie, ja w 1g odciagnelam 50ml recznym z 2 persi po karmieniu wieczornym. wiec masakra. chyba go kupie bo w necie wiekszosc dobrych opini. jeszcze jakes opinie dziewczyny?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMay 30th 2013
     permalink
    Ja wczoraj nie wypiłam wieczorem herbatki laktacyjnej i dziś noc spokojniejsza. Nie było tyle stekania. Nie wiem czy to przypadek czy naprawdę jej szkodziła. Z odbijaniem też staram się uspokoić. Jak sie odbije to sie cieszę, ale według mnie to niewiele zmienia.
    Co do laktatora to ja polecam Lovi Prolactis. W 15 min. sciagnelam 100ml z jednej piersi. Nie jest głośny, ma 2 fazy ściągania i regulację mocy. No i cena lepsza od Medeli.
    --
  4.  permalink
    tzn masz 2 laktatory ze na raz 2 piersi odciagasz?
    - Milka chyba chodzi o taki http://www.smyk.com/medela-mini-electric-plus-laktator-elektryczny-na-2-piersi,p1044874000,swiat-niemowlaka-p
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeMay 30th 2013
     permalink
    Akirko, z ziolowymi herbatkami też trzeba ostrożnie. Zrobiłam w ten sposób niedźwiedzią przysługę mojej małej. Wszystko, ale z umiarem.
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeMay 30th 2013
     permalink
    kandyzowana ty masz swnga czy mni bo widze ze sa 2 elektryczne medeli

    Treść doklejona: 30.05.13 11:57
    madzik dzieki. kupie pewnie pojedynczy bo i tak jest drogi. ale bardzo chce zeby maly jadl glownie moje mleko
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeMay 30th 2013
     permalink
    Dziewczyny, wczoraj zaczeły kłuć mnie piersi. W nocy dostałam gorączki 38,5. Cały dzień boli mnei wszystko – potwornie strzyka w mięsniach, kościach, głowa. Gorączka cały czas. Jedna pierś trochę zaczerwieniona, ale nie wyczuwam zgrubień itp… mleczko leci ładnie – i Piotrusiowi i laktatorem jak sprawdzałam też… Czuję się potwornie – nie miałam sił by sięgnąć po skzlankę wody. Przeleżałam caly dzień. Biorę APAP i diclofenac czopki co dali w szpitalu… Chyba zapalenie piersi :((( masakra. Nie wiem, jak jutro się nie poprawi to lekarz:((((
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.