Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 29th 2007 zmieniony
     permalink
    czesto pod wykresami spotykam sie z rozmowami i watpliwosciami dziewczyn dotyczacymi badan genetycznych. Wiekszosc mowi o badaniach nieinwazyjnych typu test pappa czy test potrojny. mysle ze warto zalozyc temat w ktorym bedziemy mogly podzielic sie spostrzezeniami odnosnie tychze badan.
    Jak wiemy usg genetyczne w okolicach 11-14tyg a pozniej usg polowkowe tez jest swego rodzaju badaniem prenatalnym ale nie niesie za soba tylu watpliwosci co pozostale badania

    sama pamietam jak szukalam wszelkich informacji, osob ktore robily takie badania (w moim przypadku w gre wchodzily badania inwazyjne) a tazke gdy szukalam wsparcia i zeby ktos mnie poparl ze dobrze robie na takie badanie sie nie decydujac.

    kilka ciekawych stron do poczytania odnosnie badan, koniecnzosci i sposobu ich wykonywania:

    BADANIA PRENATALNE

    BEZPIECZNA I SPOKOJNA CIAZA

    I jeszcze o metodach nieinwazyjnych tutaj i na INTERIA.PL, . BABYBOOM i na EDZIECKO

    badania inwazyjne

    zrozumiem jesli temat zostanie utopiony czy tez pominiety w dyskusji, wiele z was nie bedzie chcialo tu pisac czy zajrzec zeby nie zapeszyc...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 29th 2007
     permalink
    cena testu PAPPA i testu POTROJNEGO to 200-300zl

    Test zintegrowany stanowiący połączenie testu PAPP-A i testu potrójnego (badanie krwi w kierunku zesp. Downa u płodu w 10-13 tyg. ciąży i 15-20 tyg. ciąży) 400-500zl

    usg 3d - 200-300zl w zaleznosci od miasta
    • CommentAuthorviki2626
    • CommentTimeOct 29th 2007
     permalink
    Ja myślę że każda kobieta, którą stać na takie badania powinna je wykonać. Myślę oczywiście o tych nieinwazyjnych. Można wcześniej wykryć niektóre schorzenia i zacząć je leczyć. Niestety część pań robi badania tylko dlatego żeby po informacji że dziecko będzie upośledzone usunąć ciążę. To przykre. U dziecka mojej koleżanki wykryto tak wadę serca. Lekarze wiedzieli, że dziecko będzie wymagało od razu operacji i wszystko już było przygotowane. Mały żyje i jest normalny jedynie nigdy nie będzie mógł uprawiać wyczynowo sportu. A tak na marginesie to lekarz podczas pierwszych badań stwierdził że dziecko będzie miało Downa i zaproponował aborcję. Ważne jest żeby trafić do specjalisty a nie do nieuka.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 30th 2007
     permalink
    ja jestem zwolenniczka wykonywania badania polowkowego USG u specjalisty ktory ma nie tylko dobry sprzet ale i wprawne oko. W ten sposob wykryto wytrzewienie jelit u naszego synka. Dodam tylko ze inny lekarz ktory konsultowal w szpitalu moj przypadek powiedzial ze nic nie widzi a drugi stwierdzil ze zeby moj gin mu palcem nie pokazal to by sie nie domyslil ze to jelita a nie pepowina... takze wazne jest zeby na badanie nie wybierac pierwszego lepszego lekarza tylko dobrego speca.
    •  
      CommentAuthorMammy_29
    • CommentTimeJan 4th 2008
     permalink
    Ja się w przyszłym tygodniu wybieram na USG prenatalne, ale zwykłe a nie 3d, zapłacę 50 zł. Będzie to 12 tc. Na kolejne w połowie ciąży, tak jak piszecie. Trochę się boję.
    --
    • CommentAuthorviki2626
    • CommentTimeMar 12th 2008
     permalink
    W 3D super widać fasolkę. Nic się nie bój. Lepiej wcześniej wykryć ewentualną chorobę bo teraz można wiele rzeczy wyleczyć w fazie płodowej. Podobno robią już nawet operacje dzieciom w brzuchu. Pewnie trzeba nieźle komuś w łapę dać żeby sie w Polsce na coś takiego załapać. Będzie dobrze !!!
    •  
      CommentAuthorinka24
    • CommentTimeOct 9th 2008
     permalink
    byłam dziś na badaniach prenatalnlych :-) połówkowych, ciesze się że na nie poszłam :-)
    zapłaciłam za to 160 zł ale jakoś dłużej trwało niż te pierwsze badanie. lekarz bardzo sympatyczny.
    zaczał od główki, później serudszko, płuca, żołądek, jelita, mierzenie rąk i nóg, żołądka, główki
    *słyszałam jak bije serduszko to było cudowne, cały czas śmiała mi się ‘gemba’ ;) widziałam jak przepływa krew i słyszałam odgłos ruchów dzidziusia :-)
    w pewnej chwili jak lekarz pokazał dziecko z góry zobaczyłam coś między nogami (juppi*) zapytałm czy to chłopczyk a pan dr. – kiedy pani zdążyła to zobaczyć? hehe
    *mały tak się wiercił że pan dr powiedział że jest pod wrażeniem, szczerze mówiąc ja też byłam,
    *oglądałam dzidziusia w 3D – postaram się wkleić jakieś fotki, troche przeraził mnie widok w 3D, niektóre fotki są fajne a na niektórych dzidziuś jest taki jakby to powiedzieć – niewyraźny, rozmazany
    *jestem taka szczęśliwa, widziałam jak się drapie po głowie (w 3D) i po nosku :-)
    POLECAM :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    •  
      CommentAuthorinka24
    • CommentTimeOct 9th 2008
     permalink
    ania m - specjalnie pytałam lekarza o jelita - po tym co napisałaś, powiedział że są drożne ale jeszcze dokładniej będzie widać w 30 tyg. na trzecich bad.prenatalnych :) wtedy można podobno zobaczyć coś jeszcze innego (związanego z jelitami)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 10th 2008
     permalink
    Inko ciesze sie ze wszystko ok z waszym malenstwem.
    u nas wade rozpoznano na polowkowym (jelitka byly poza brzuszkiem) ale wiem ze juz w 18tc idzie ja zauwazyc. aha droznosc faktycznie okreslano glownie od 28 do 33tc.
    •  
      CommentAuthorinka24
    • CommentTimeOct 10th 2008
     permalink
    jejku jak to możliwe żeby jelitka sobie rosły poza brzuszkiem? ale dobrze że wszystko skończyło się u was dobrze ;)
    kumpela mojej koleżanki pojechała w ciąży na jakieś usg które trwało pół h albo godzinę, dali za to 200 zł i też opowiadali jak to ślicznie, jak pan dr wszystko dokładnie pokazywał a ich synek urodził się z wadą serca, myśle że co ma być to będzie, bo jak w takim maleńkim człowieczku czy serduszku znaleźć wadę? ciężko jest no nie :( a ile jest kobiet które w ogóle nie były na b.prenatalnych???
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 10th 2008
     permalink
    Inka jesli lekarz ma wprawe wade znajdzie i wskaze co do centymetra. u nas u Krzysia powiedzial ile i czego jest na zewnatrz tyle ze nie wiedzielismy czy w ostatnich tyg przed cc nie wyjdzie cos wiecej. u kolezanki powiedzial nawet na ktorym centymetrze jelita bedzie niedroznosc i fakt pierwsza operacja sie udala ale za jakis czas byla konieczna kolejna i usuniecie jelita na odcinku ktory wczesniej spec od usg wskazal.

    a co do jelit - po prostu powloki brzuszne jak sie zamykaly (dzieje sie to ok 14-15tc) to jelita zostaly na zewnatrz (mogly sie zaczepic np o pepowine czy o raczke dziecka). jest to wada anatomiczna, operacyjna w pierwszych godzinach zycia dziecka. czytalam na forum poswieconym gastro jak to lekarz jednej matce tlumaczyl ze dziecko ma niesamowicie dluga pepowine a to byly wlasnie nieschowane jelita. dziecko ma teraz 4latka i za soba kilka bardzo powaznych operacji na skutek niekompetencji gina :(
    •  
      CommentAuthorMimika
    • CommentTimeJan 7th 2009
     permalink
    A ja po ostatnich doświadczeniach mojej przyjaciółki z 28dni mam poważną wątpliwość odnośnie badań prenatalnych. Dla mnie mają one sens jeżeli służą dziecku. Jeżeli dzięki wczesnym wykryciu nieprawidłowości można je leczyć tuz po urodzeniu, a nawet wcześniej. Osobiście byłam na usg genetycznym w 13 tc. Wszystko wyszło ok. Moja lekarka standardowo proponuje ciężarnym wykonanie testu Pappa i na to już się nie zdecydowałam, no bo trzeba sobie zadać pytanie po co? Test Pappa jedynie wskazuje na prawdopodobieństwo wystąpienia upośledzenia i jeśli wyjdzie, że występuje podwyższone ryzyko, lekarze kierują na badania inwazyjne. Na wynik trzeba jednak poczekać. Tym samym dochodzimy do połowy ciąży i co jeśli nagle zostajemy z wynikiem-wyrokiem???

    Wspomniana dziewczyna usłyszała wyrok – zespół Downa, wada serca, obrzęk mózgu. Lekarz doradził przerwanie ciąży. Zdecydowała się na to.
    Zastanawiałam się jaki rodzice mają wybór w takiej sytuacji?
    1. Przerwać ciążę i pochować dziecko.
    2. Utrzymać ciążę
    2.1. Ciąża obumiera naturalnie i trzeba pochować dziecko
    2.2. Ciąża utrzymuje się i dziecko się rodzi
    2.2.1. Dziecko jest obciążone poważnymi wadami i umiera zaraz po porodzie i trzeba je pochować
    2.2.2. Dziecko przeżywa po porodzie
    2.2.2.1. Jest obciążone wadami, takimi jak zespół Downa ale rodzice decydują się je wychowywać
    2.2.2.2. Jest obciążone wadami, takimi jak zespół Downa ale rodzice zrzekają się praw rodzicielskich (nie wiem czy to możliwe, ale może są ludzie skłonni adoptować takie dziecko)
    2.2.2.3. Jest obciążone wadami i wymaga leczenia ale nie ma zespołu Downa i szczęśliwi rodzice decydują się je wychowywać (czy to jest możliwe, czy wynik z amniopunkcji może być błędny???)

    Niestety każda z nas może się znaleźć w takiej sytuacji i trzeba sobie zadawać trudne pytania. Sama jestem tuż przed rozwiązaniem i nikt nie dał mi gwarancji na piśmie, że urodzę zdrowego syna, choć modlę się codziennie, żeby tak właśnie było.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 31st 2009
     permalink
    Nie wszędzie jest możliwość pochowania dziecka. Przecież "tkanki ciążowej" nie traktuje się jak zabitego człowieka.
    --
    •  
      CommentAuthorMimika
    • CommentTimeFeb 1st 2009
     permalink
    Przy takiej procedurze jaką opisałam dochodzimy do 20 tygodnia ciąży. Czy na tym etapie można traktować dziecko jako "tkankę ciążową"? Pytam w sensie prawno-medycznym. To jest poronienie czy poród przedwczesny? (w obu przypadkach wymuszone)
    •  
      CommentAuthorsmieszka48
    • CommentTimeFeb 1st 2009
     permalink
    Ja tez czasem zastanawiam sie nad tym czy moje dziecko bedzie zdrowe, ale wiem tez, ze gdyby nawet badanie wykazalo jakies wady nie zdecydowalabym sie na usuniecie ciazy, bo traktuje ja jako dar, co oznacza, ze mam przyjac to dziecko takie jakie jest i zrobic dla niego wszystko co w mojej mocy najlepsze dla niego.
    -- smieszka
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 1st 2009
     permalink
    Poronienie kończy się na 22tc. Potem jest poród przedwczesny.
    Tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak "tkanka ciążowa", nawet na wczesnym etapie rozwoju. To tylko nowomowa wymyślona przez popularyzatorów aborcji po to, aby zagłuszyć wyrzuty sumienia matek, zachęcić i ułatwić decyzję o zabiegu.
    --
    •  
      CommentAuthorMimika
    • CommentTimeFeb 1st 2009
     permalink
    Dzięki za odpowiedź. I w takim razie, czy można nie pochować dziecka w przypadku przerwania ciąży po 22tc? Czy jest to wybór rodziców?
    • CommentAuthors_biela
    • CommentTimeFeb 6th 2009
     permalink
    to zalezy od szpitala i podejścia lekarzy. w trudnych przypadkach można szukać pomocy w organizacjach zajmujących się tym problemem....

    To w takim razie komu zalecacie badania nieinwazyjne?? wszystkim?? i jeśli tak to jakie najlepiej jest zrobić jeśli nie ma żadnych dodatkowych wskazań?? wszystkie??
    -- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
    •  
      CommentAuthorashley
    • CommentTimeFeb 6th 2009
     permalink
    Mój lekarz zaleca badania nieinwazyjne każdej pacjentce. Głównie po to, żeby się uspokoiła, że na tyle na ile to możliwe wyklucza się poważne wady zdrowia dziecka. W moim przypadku działa. U mnie zadziałał jeszcze dodatkowy element psychologiczny, bo żona kuzyna męża urodziła dziecko z wadą serca, którą można było wykryć już ok. 20tc i w związku z tym przygotować się odpowiednio do porodu, a lekarzy na natychmiastową operację. A tak maluch został zoperowany dopiero w 12 dniu życia. To był co prawda przypadek, nie jakaś wada dziedziczna, ale skutecznie zachęcił mnie do badań. Jestem po prostu zdania, że skoro są te badania są ogólnodostępne, nieszkodliwe i mogą pomóc dziecku, należy je wykonać.
    -- Jestem mamą, to moja kariera...
    • CommentAuthors_biela
    • CommentTimeFeb 7th 2009
     permalink
    no dobrze to skoro takie badania (nieinwazyjne) powinne być standardem, to czy wykonywać wszystkie, czy jest może jakieś jedno o szerokim spektum mogące zastąpić pozostałe?? Pytam o przypadek kobiety która nie ma podstaw podejżewać u swojego dziecka obezcości wad wrodzonych, tylko o badanie rutynowe...
    -- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
    •  
      CommentAuthorEwa1406
    • CommentTimeApr 14th 2009 zmieniony
     permalink
    Witam...
    Mam 26 lat i jutro zacznę 10 tydzień upragnionej ciąży. Lekarz wysłała mnie na test PAPPa. Określa on czy znajduję się w grupie ryzyka urodzenia dziecka z zespołem Downa. Przeczytałam gdzieś, że ponad połowa kobiet jest w grupie ryzyka, ale tylko niewielki odsetek z nich rodzi dzieci rzeczywiście chore. Zastanawiam się więc czy jest sens denerwować się i robić ten test, skoro ogólne ryzyko jest niewielkie???
    Robiłyście ten test? Zrobiłybyście na moim miejscu?

    Będę wdzięczna za odpowiedzi...
    Pozdrawiam,
    Ewa
    --
    • CommentAuthors_biela
    • CommentTimeApr 14th 2009
     permalink
    a co zmieni w Twoim przypadku informacja o zespole Downa?? pamiętaj że takie wyniki nie są w 100% pewne...
    -- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
    •  
      CommentAuthorEwa1406
    • CommentTimeApr 14th 2009
     permalink
    W moim przypadku nic właśnie, bo i tak bym urodziła.
    --
    •  
      CommentAuthoriks79
    • CommentTimeApr 24th 2009
     permalink
    Ja mam 29 lat, jestem w 10 tyg. ciąży i też lekarka powiedziała mi ostatnio o tego typu badaniach... Mój mąż nie chce ich robić, ja chyba też nie...
  1.  permalink
    Chcę się podzielić moją historią :)

    Jestem na 28dni.pl kilka lat. Najpierw obserwowałam cykle a potem dzięki temu bardzo szybko zaszłam w planowaną ciążę :)

    Miłość Mojego Życia spotkałam dość późno - dziś mam 30 lat i jestem na początku 4 miesiąca ciąży. Ponieważ urodziłam się z wadą wrodzoną, zakwalifikowałam się na badania prenatalne. Na początku bardzo nie chciałam, ale moja ginekolog powiedziała, że pierwsze badanie to bardzo dokładne USG + badanie krwi, więc się zgodziłam, bo wiem, że niektóre zaburzenia można leczyć w łonie matki - są w trudnych przypadkach operacje na płodach np. gdy dziecko ma rozszczep kręgosłupa). Zgodziłam się.

    Do tej pory było wszystko dobrze. Dziecko rozwijało się zdrowo, wszystko zdawało się być OK.

    W poniedziałek poszłam na badania. Serce - super, nerki - super, zastawki - ok, główka - w porządku, kręgosłup w porządku, rączki obie, nóżki obie prawidłowej długości, przepływ krwi w aorcie - też prawidłowy.

    Sęk w tym, że mój Bąbel odwrócił się do pani doktor plecami, stanął na głowie i za nic w świecie nie chciał by mu zmierzyła przezierność karkową. Babka trzęsła mi brzuchem, kazała kasłać i w końcu coś tam zmierzyła, długo kręciła głową - ja zaczęłam się niepokoić że coś jest nie tak. W końcu mówi mi, że "niezbyt dobrze bo przezierność karkowa 2,2 mm" - nogi się pode mną ugięły bo byłam "nie w temacie". Lekarka mi mówi tak - jest w normie... ale powyżej średniej... no ale zobaczymy jak wyjdzie test PAPPa i wtedy podejmiemy decyzję czy decydować się na amniopunkcję.


    Nota bene - "norma" jest do 2,5 mm.

    Trochę podłamana wyszłam z gabinetu, ale próbowałam sobie to jakoś wytłumaczyć. Od 10 lat pracuję z niepełnosprawnymi dzieciakami i wiem, że osoby z Zespołem Downa mają w większości wady serca - u mojego Bąbla - serce jak dzwon. Lekarka napisała, że kość nosowa słabo widoczna (bo dzieciak się na koniec odwrócił), ale na pierwszych zdjęciach które wydrukowała, widać było profil twarzy i nos jak u mojego dziadka ;) czyli ogromny moim zdaniem ;) . Byłam poddenerwowana ale logicznie myśląc - nie było się czego bać.

    Wczoraj lekarka zadzwoniła do mnie i mi mówi że test PAPPa wyszedł "niezbyt dobrze" (!!!!!!) że ryzyko ZD wzrosło (!!!) i że umawia się ze mną u siebie w szpitalu na ponowne badanie przezierności karkowej. Na moje pytanie o to jakie są parametry - usłyszałam, że to i tak mi nic nie powie więc mi nie poda (!!!!!!!).

    Oczywiście wieczór miałam z głowy. Beczałam i piłam hektolitry melisy.

    Dzisiaj poszłam na badanie. Leżałam sobie na leżance, jakiś docent mi jeździł po brzuchu głowicą ultrasonografu, a obok siedziała moja lekarka. Fajnie ze sobą rozmawiali - tak żebym ja nie zrozumiała ;)
    Najbardziej rozśmieszyło mnie pytanie docenta: A jaki jest.... risk? I usłyszałam że 1:276 czy coś takiego ;)

    Przezierność karkowa 2,4 mm. CRL:74mm I dowiedziałam się, że wyniki testu PAPPa były za niskie.

    Ryzyko ZD - jak wyżej 1:200 z hakiem.

    Na chłopski rozum: 1:200 = 0,5% czyli inaczej mówiąc na 99,5% moje dziecko nie ma ZD. Lub inaczej - wyobraźcie sobie kostkę do gry o 200 ścianach w których 199 ścian jest białych a jedna czarna... Więc prawdopodobieństwo ZD w naszym przypadku to tak jakby rzucić raz tą kostką i wyszłaby czarna ściana.

    Ryzyko poronienia przy amniopunkcji wynosi mniej więcej tyle samo czyli 1:200 Oczywiście na żadne kłucie się nie zgadzam. Wolę mieć żywe dziecko z ZD niż zdrowe a martwe ;) Prawdopodobieństwo takie samo.

    I po co ludzi straszyć?! :) Co przeszłam wczoraj to moje.

    I mój apel do dziewczyn, które przechodzą piekło różnych badań - nie bójcie się, nie przejmujcie bo szkoda każdej sekundy tego pięknego, "błogosławionego" stanu :)

    Pozdrawiam ciepło,
    Ewa
    -- Raz na wozie raz w nawozie :P
  2.  permalink
    Dwa miesiące później... :)


    21 tydzień ciąży. Nie zgodziłam się na amniopunkcję. Moja "pewność" nie jest warta ryzykowania życia Bąbelka. Zdecydowałam się za to na badanie echa serca płodu - to bardzo dokładne badanie USG, i - o ile jest przeprowadzone przez fachowca - daje mnóstwo informacji.

    Dzieci z Zespołem Downa najczęściej mają też wady serca. Chciałam sprawdzić czy wszystko jest w porządku.

    Wczoraj udałam się na badania - oczywiście cały dzień chodziłam jak nakręcona, przed badaniem płakałam bo przecież chciałam, by wszystko okazało się ok. Pomimo "rozsądku" - bałam się.

    Okazało się, że wszystko jest w porządku. Trafiłam na wspaniałego lekarza! Wszystko wytłumaczył, pokazał i cóż - mój Synek (bo siusiaka wczoraj nie dał rady ukryć :D) jest zdrowy :) A "ryzyko" spadło do 1:1044
    Zinterpretował też wyniki badań testu PAPPa - okazało się, że test białkowy wypadł dobrze, tylko betaHCG miałam wyższe i proporcje były zachwiane!!! Do jasnej cholery - nie mógł mi ten poprzedni babsztyl tego powiedzieć?!?!?!?!! Wkurzyłam się faktem, że ta kobieta miała mnie czym uspokoić a tego nie zrobiła!!! Jak to wszystko zależy od lekarza....

    Oprócz tego pomierzył obwód głowy maleństwa, średnicę móżdżku, objętość płynu owodniowego, średnicę otworu między przedsionkami, pracę zastawek w sercu, żyły i tętnice "przysercowe"i przepływ krwi w nich, zaobserwował też zmiany tętna podczas ruchu dziecka, brak rozszczepu wargi czy nosa, drożność nerek, żołądek, "średnicę" brzuszka, ciągłość kręgosłupa, długość kości ramienia i uda, a nawet długość stopy i siusiaka :D Oraz sporo różnych innych parametrów, które nie sposób zapamiętać. Mam to wszystko nagrane na DVD bo to było w cenie badania. I... wszystko jest w porządku!


    Jeśli jest konieczność zrobienia dokładnych badań to ważne są dwa aspekty - dobry sprzęt i dobry lekarz. Polecam docenta Piotra Kaczmarka (wczoraj mnie badał) i gabinet USG w przychodni SONOMEDIKA na ulicy Nowej w Łodzi.

    Dzisiaj kupiliśmy łóżeczko. :D I mam nadzieję, że wszystkie smutki, nerwy i niepokoje są już w tej ciąży historią.


    Suwaczek z babyboom.pl
    -- Raz na wozie raz w nawozie :P
  3.  permalink
    No to przeszłaś swoje . W wyborze lekarza trzeba byc ostrożnym i uważnym. Czasem można trafić na "etycznego" konowała. Super że z dzidzia rozwija się prawidłowo i wszystko jest wporządku. Spokojnej ciąży i rozwiązania. Bo synuś będzie pewnie chlop na chwał. :)):bigsmile:
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 6th 2011
     permalink
    dzięki za łódzki namair:bigsmile:
    • CommentAuthorolga82
    • CommentTimeMay 6th 2011
     permalink
    cześć dziewczyny! ja właśnie za tydzień w piątek idę na badania prenatalne. Jestem obecnie w 14 tygodniu ciąży. Lekaż mnie skierował bo nie mógł coś odczytać przezierności karkowej. Martwię się trochę. Miała może któraś z was to badanie na początku ciąży tak jak ja? możecie mi coś więcej na ten temat powiedzieć, jak takie badania wyglądają i co na tym etapie mogą stwierdzić? Dzięki za jakiekolwiek informacje. Pozdrawiam:thumbup:
  4.  permalink
    olga - to po prostu dokładne badanie USG. Czasami maluch stanie na głowie, odwróci się plecami i za żadne skarby świata nie chce się zbadać. Oprócz tego najprawdopodobniej pobiorą Ci krew i zrobią tzw. test PAPP-a. Ja to badanie miałam w 13 tygodniu ciąży. Im lepszy aparat USG tym lepiej można wszystko pomierzyć - no i kwalifikacje lekarza też dużo znaczą.

    Pamiętaj, że te badania polegają na "wyliczeniu ryzyka" czyli prawdopodobieństwa danej wady genetycznej - zespołu Downa, zespołu Kleinefeltera lub Patau (piszę z pamięci) a nie na postawieniu diagnozy co do tych wad.

    Zdiagnozować można za to ewentualne nieprawidłowości anatomiczne - wady serca, nerek itp. i moim zdaniem to jest ważniejsze bo niektóre rzeczy można leczyć operacyjnie jeszcze w życiu płodowym - np. niektóre rozszczepy kręgosłupa, co po urodzeniu jest o wiele trudniejsze.





    Suwaczek z babyboom.pl
    -- Raz na wozie raz w nawozie :P
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 14th 2011 zmieniony
     permalink
    Wysokie Obcasy 26 lutego 2011
    Znanie się na czymś jest fajne
    Rozmowa z prof. Magdaleną Żernicką-Goetz, biologiem, zajmującą się embriologią.
    (...)
    - Wróćmy do twoich odkryć. Czy przypadkiem nie są wodą na młyn przeciwników badań prenatalnych? Skoro komórki zarodka są różne, to zabierając niektóre z nich, ingerujemy w plan natury.
    - Owszem, zmieniamy losy tego zarodka. Myślę, że moje badania pokazują jednak przede wszystkim, jak niezwykłe zdolności regeneracyjne ma zarodek. Jeśli usuniesz jedną komórkę, to sąsiadka w jakiś sposób, nie wiadomo jak, dowiaduje się o tym i zmienia swój program rozwojowy, żeby uzupełnić braki. Poznanie, jak to się dzieje, to jeden z naszych obecnych projektów badawczych. Ja na podstawie moich badań naukowych i moich życiowych doświadczeń wyciągnęłabym więc raczej odwrotny wniosek dotyczący badań prenatalnych. Widać, jaka jest potęga naszego zarodka, jak dużo można z nim zrobić. Można wręcz podzielić go na dwa i urodzą się bliźnięta.
    - Twoimi badaniami zainteresował się nawet Watykan.
    - Zostałam zaproszona do Watykanu na konferencję prestiżowej rady naukowej, na której kilku naukowców przedstawiało wyniki swoich badań, by w pewnym sensie zinterpretować je pod kątem etyki. Jestem agnostykiem, ale bardzo ciekawie było zamieszkać w Watykanie, zobaczyć go od środka. Oni pewnie chcieli, żebym powiedziała, że już w zarodku jest dusza. Tego nie byłam w stanie im powiedzieć, powiedziałam, że wręcz przeciwnie, myślę, że tam duszy jeszcze nie ma, a jeżeli w ogóle jest, pojawia się dużo później.
    - Wiedza zawodowa pomogła ci też w życiu osobistym, gdy byłaś w ciąży.
    - Zaszłam po raz drugi w ciążę już po 40. r.ż., więc robiłam badania prenatalne. Te, które można wykonać najwcześniej, w 3mc, to badanie łożyska, a nie płynu owodniowego. Okazało się, że 1/4 komórek mojego łożyska jest nienormalna, ma trisomię chromosomu 2. To jeden z naszych największych chromosomów, znajduje się na nim mnóstwo genów i są b. małe szanse urodzenia urodzenia żywego dziecka z taką wadą. Ja i mój mąż byliśmy b. zaniepokojeni.
    Postanowiłam jednak utrzymać ciążę. Rozumowałam w następujący sposób: skoro aż 1/4 komórek łożyska jest nienormalna, to defekt musiał nastąpić b. wcześnie. Być może te nienormalne komórki zostały w jakiś sposób wyeliminowane przez zarodek, "wyrzucone" do łożyska.
    - I?
    - Na szczęście następne badanie, już z płynu owodniowego, wykazało, że z dzieckiem wszystko jest w porządku, i Szymek urodził się zdrowy.
    - Z tego osobistego przeżycia wynikł kolejny program badawczy?
    - Tak, jeden z najciekawszych, jaki prowadzimy obecnie. Okazało się, że nikt nie bada takiej konkurencji między "normalnymi" i "nienormalnymi" komórkami we wczesnym zarodku. A komórki jak najbardziej ze sobą, trochę jak ludzie, np. badający je naukowcy.
    Tworzymy więc komórki "nienormalne", znakujemy je i potem sprawdzamy, co się z nimi dzieje w obrębie zarodka, czy faktycznie są eliminowane. Pierwsze wyniki sugerują, że tak jest.
    Jeżeli moja hipoteza się potwierdzi, będzie to oznaczało, że takiego rodzaju badania prenatalnego nie można traktować jako wskazującego kobiecie, co ma zrobić ze swoją ciążą.
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJul 26th 2011 zmieniony
     permalink
    dobrze, że mrshyde mi podrzuciła ten watek bo nie mogłam nic znaleźć o badaniach prenatalnych
    no i z tego co czytam tu i w ogóle w internecie to wynika, że te wyniki mają sie nijak do rzeczywistości
    ja mam 36 lat i gdzies około roku staralismy się o dziecko, ale bez szczególnego parcia, nie wychodziło, poszłam więc do lekarza, potem trafiłam do gamety w łodzi i tam w przeciągu 2 miesięcy zrobili mi wszystkie możliwe badania i po pierwszej inseminacji zaszłam w ciążę, dodam że wszystkie wyniki i ja i mąż mielismy bardzo dobre
    tak sobie nawet ostatnio myślałam, że lekko mi idzie z tą ciążą, ani nie wymiotuję, nie biorę żadnych leków, ogólnie naprawdę nieźle, głowa mnie boli tylko, ale chyba taka moja uroda
    15 lipca miałam badania genetyczne - usg, na którym wszystko wyszło super, wszystkie markery OK i test pappa
    no i wczoraj wieczorem (doskonały wybór godziny!) zadzwoniła pani z gamety, że sa moje wyniki badań prenatalnych i żebym się zgłosiła do lekarza...
    zabrzmiała złowieszczo, więc pytam czy cos jest nie tak jak powinno byc? a ona, że sie nie zna... że trzeba do lekarza, więc mówie, że mam wizyte umówiona na czwartek (28.07) a ona, że ok, więc ja jeszcze raz pytam, czy cos nie tak z wynikami, a ona, że nic nie wie....
    rozmawiałam tu z inna pacjentką gamety, która miała te badania 30 czerwca i do niej nie dzwonili, że sa wyniki
    myślę, że moje są złe :(
    ale wiem, że to o niczym nie przesądza, za sam wiek mam sporo "punktów karnych"
    mam koleżankę, która ma 40 lat i jest w 3 ciąży, też jej wyszły złe te badania, poszła na amniopunkjcę, na której wszystko wyszło ok

    więc sie pytam po jasna cholerę robi sie te badania?? stresuje kobiety złymi wynikami?? a potem wszystko jest ok
    generalnie od wczoraj chce mi sie tylko płakać... czy to jest zdrowe dla dziecka?? watpię...
    mam nadzieję, że jestem jednym z tych przypadków, wyżej opisanych

    i po co ta baba wczoraj do mnie dzwoniła?? przecież jestem juz od dawna zapisana na wizytę
    zero pomyślunku... :(((
    --
  5.  permalink
    Anula...

    Powiem tak - to jest okrutne. Bezmyślne. Dla wielu pracowników służby zdrowia jesteśmy bardziej lub mniej "ciekawymi przypadkami". Nikogo nie obchodzą nasze nieprzespane noce, nerwy i łzy.

    Radzę... meliskę i trzeźwe podejście do sprawy.

    Skoro USG wyszło dobrze, markery są ok to tylko być dobrej myśli. Babom w rejestracji nie wolno interpretować i podawać telefonicznie wyników i może Bogu dzięki :D Powodów może być kilka - po pierwsze się nie znają i mogą albo zrobić złudne nadzieje albo pogrążyć totalnie, po drugie - nawet jeśli dzwonią na tel. komórkowy to nie mają pewności czy na pewno rozmawiają z odpowiednią osobą a nie np z teściową lub koleżanką z pracy bo zostawiłaś telefon na biurku.

    Bez sensu tylko że dzwonią - powinien być podany termin przy robieniu badań - "proszę się zjawić tego a tego dnia po odbiór" i kropka, bo skoro masz wizytę 28-go to jej telefon zmienia tylko to, że zaczęłaś się denerwować.
    -- Raz na wozie raz w nawozie :P
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJul 26th 2011
     permalink
    jeszcze raz dzieki a słowa otuchy :)
    --
    • CommentAuthorsara32
    • CommentTimeJul 26th 2011
     permalink
    anula36
    skoro usg wyszło super i lekarz nic nie mówił, że jest nie tak to się nie martw. Może kobieta nie wiedziala,że znasz już wyniki badań i dlatego zadzwoniła, a na wizytę pewnie kazała się zgłosić bo sama nic nie powie bo nie może, znam to z autopsji.
    Też robiłam prenatalne i test papa i wszystko jest ok, z Twoimi na pewno też i nic się nie martw bo dzidzia też czuje twój stres. Pojutrze wizyta i sama się przekonasz, że będzie ok a pani z rejestracji po wyjściu możesz szepnąć słówko, żeby nie stresowała ciężarnych.
    :swingin:
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJul 27th 2011
     permalink
    czyli to jest trochę tak, że na usg widać wszystko ok, a ten test pappa czy potrójny to taki rachunek prawdopodobieństwa?
    --
    • CommentAuthorsara32
    • CommentTimeJul 27th 2011
     permalink
    wszystkiego to nigdy nie widać, test papa jest tak jakby uzupelnieniem usg, przynajmniej ja to tak zrozumiałam u lekarza.
    --
  6.  permalink
    Na podstawie USG i testu PAPPA wylicza się ryzyko wad chromosomalnych. Nie jest to równoznaczne z diagnozą.

    Za pomocą USG można też wykryć większość wad serca, nerek, układu kostnego itp i wtedy postawić diagnozę - np. "rozszczep kręgosłupa". Niektóre z nich można leczyć jeszcze w życiu płodowym.

    Wad chromosomalnych, takich jak Zespół Downa "nie widać" choć można wykryć choroby czasem towarzyszące - np wady serca, które się zdarzają u większości osób z ZD.
    -- Raz na wozie raz w nawozie :P
    • CommentAuthormartyna22
    • CommentTimeJul 28th 2011
     permalink
    Czesc dziewczyny chciałabym opowiedziec wam moja historie. Moja ciaza od samego poczatku przebiegała bardzo dobrze pani doktor caly czas mi mowiła ze wszystko jest w jak najlepszym porzadku ze dzidzia rozwija sie prawidlowo. W 24 tygodni strasznie wymiotowalam mnialam wysoka goraczke z mezem pojechalismy do innego lekarza poniewarz moja pani doktor byla na urlopie,weszlam do gabinetu lekarzprzeprowadzil wywiad zbadal mnie i zrobil usg okazalo sie ze moja dzidzia ma wytrzewienie jamy brzusznej i jedna nóżka jest krotsza skierowal mnie na badanie prenatalne zeby sie upewnic i czy sa jakies szanse uratowac dzidziusia. Okres czasu jaki czekalam na te badania byl najgorszy w mojim zyciu. Pani doktor ktora robila mi usg prenatalne potwierdzila podejzenia lekarza ktory wydal wyrok na mnie i na moja dzidzie okazalo sie ze pomimo wytrzewienia jest jeszcze rostrzep kregoslupa i niema ukladu moczowego jest tylko maly zarys ze jest to dziewczynka. Wyrok padl nie moge sobie wybaczyc ze wczesniej nie poszlam na te badania prenatalne. Potem lekarze namawiali mnie na aborcje ze tak lepiej dla mnie. Nie zgodzilam sie. Mnialam nadzieje ze ci lekarze sie myla ze to wszystko to zly sen!!! 27 tygodniu urodzilam moja Zuzanne niestety zmarla od razu po porodzie. Dlatego dziewczyny róbcie badania prenatalne, to jest bardzo wazne bo zadnej z was nie zycze tego co ja przeszlam bo to byl koszmar i ogromne cierpienie ktore trwa do tej pory.
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJul 28th 2011
     permalink
    :sad: to strasznie przykre
    ja dzis byłam u gin i jak pisałam u siebie w karcie: obliczone ryzyko trisomia 21 (ZD) 1:251 (ryzyko podstawowe 1:332) czyli ryzyko pośrednie pozostałe ryzyka niskie, więc nieistotne w dalszych rozważaniach, wskazana poszerzona diagnostyka, no i tego mój lekarz nie do końca rozumiał, żadnych konkretnych wskazań… więc porozmawiał z lekarzem, który robił te badania i okazało się,że nie ujęli w tym badaniu kości nosowej – ale czemu to nikt nie wie bo na usg wyraźnie było widać, powiedział, że amniopukncja nie , ale zrobimy echo serca płodu, i kazał się zapisać do doktora Piotra Kaczmarka wymienianego wyżej w 18 tc, czyli za 4 tygodnie, ale nie ma juz miejsc, zapisałam się w 19 tc, mam nadzieję, że to nie jest za późno, jestem umówiona na tel z moim gin w poniedziałek, wtedy wraca z urlopu doktor który mi robił tamto usg, maja uzgodnić, czemu nie ujęli tej kości nosowej…
    chyba dobrze, że mnie nie gonia na tę amniopunkcję?
    teraz ponad 4 tygodnie oczekiwania usg...
    --
    • CommentAuthormartyna22
    • CommentTimeJul 28th 2011
     permalink
    aniula Ciekawe dlaczego nie ujeli tej kości nosowej?? postaraj sie nie denerwowac. Zobaczysz wszystko sie ulozy.
    • CommentAuthorgoya28
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    cześć dziewczyny. za 2 tygodnie mam mieć badanie w poradni genetycznej. będe w 12 tyg. ciązy. w związku z tym mam pytanie: czy będzie to badanie wewnetrzne(dopochwowe) czy już zewnętrznie?
    pytanie może banalne, ale chciałabym się przygotować psychicznie...zwłaszcza, że idę do obcego lekarza.
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    Amniopunkcję się też robi do któregoś tam tygodnia ciąży. Później robi się badanie krwi pępowinowej. Nie pamiętam kiedy ta granica jest. We wczesnej ciąży, kiedy jeszcze nie można zrobić amniopunkcji wykonuje się biopsję kosmówki. Ale tu jest takie niebezpieczeństwo, że wczesna biopsja kosmówki (12-14 tydzień) często powoduje wady stóp u dzieci (szpotawe stopy). Tak przynajmniej mówiła pani doktor, która mi robiła USG genetyczne do studentów, którzy w tym uczestniczyli.

    Mnie badania genetyczne robili za darmo. Ale ja byłam w grupie ryzyka, to pewnie dlatego.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    goya28, mnie robili zewnętrznie, ale np. mojej koleżance przez pochwę. Zależy chyba od lekarza i sprzętu.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorScorpi
    • CommentTimeAug 22nd 2011 zmieniony
     permalink
    w 12 tc robi się USG prenatalne i badanie krwi, jak wyniki sa OK, to badanie się powtarza w 19-20tc, jak coś jest nie tak, to do 21tc robią aminopunkcję, bo w max 22tc można ciążę terminować w razie wad genetycznych
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    No ja słyszałam, że są 3 rodzaje badań inwazyjnych:
    1. biopsja kosmowki
    2. amniopuncja
    3. badanie krwi pępowinowej
    w zależności od wieku ciąży.

    Natomiast do badań bezinwazyjnych należą:
    1.USG,
    2. test podwójny,
    3. test potrójny
    4. test poczwórny
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorScorpi
    • CommentTimeAug 22nd 2011 zmieniony
     permalink
    jaca_randa: 1.USG,
    2. test podwójny,
    3. test potrójny
    4. test poczwórny

    te badania są właśnie w 12tc
    a jak coś jest nie tak, to w zależności jak bardzo nie tak, lekarz od razu może zaproponować terminację, lub zrobić badania inwazyjne,
    w zależności od tego co wyjdzie rodzice decydują czy terminować czy nie, niektóre wady płodu są wyleczalne jeszcze w ciąży
    tak jest np: w Rudzie śląskiej
    ja za badania nie płaciłam bo miałam skierowanie od lekarza"państwowego", za prywatę płaci się od 190 zł.
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    Mnie podwójny robili w 12 tc, potrójny jakoś później.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    goya28: za 2 tygodnie mam mieć badanie w poradni genetycznej. będe w 12 tyg. ciązy. w związku z tym mam pytanie: czy będzie to badanie wewnetrzne(dopochwowe) czy już zewnętrznie


    w 12 tyg zapewne będziesz miala usg raczej przez brzuszek - będzie badanie przezierności i kosci nosowej, i paru innych markerów i prawdopodobnie test papa - polega na pobraniu krwi.
    jeśli tu cos wyjdzie nie tak to dopiero będzą cię kierowali na dalszą diagnostykę i to może być też usg w 18 tyg echo serca płodu
    zalezy jakie będą te pierwsze wyniki

    mnie właśnie wyszedł słabo test papa i w czwartek mach usg echo serca płodu, ale nie było na razie wskazań na amniopunkcję
    --
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeAug 22nd 2011
     permalink
    ja to badanie miałam wykonywane i przez brzuszek i dodupnie:) sprzęt był wysokiej klasy, więc nie wynikało to ze słabej jakości obrazu przez brzuch. lekarz od razu przed położeniem się na kozetkę wspomniał iż zastosuje obydwie metody, w celu dokładnego zbadania dzieciątka. badał mnie w sumie 40 minut....ze względu na niskie ryzyko wad genetycznych nie zdecydowałam się na test z krwi Pappa (dodatkowe 200 złotych). Za usg płaciłam 250
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.