Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.


Przez ten poród na dzień dzisiejszy nie planuję więcej dzieci.
jendego nie rozumiem... jeśli wszystko szło tak pięknie - to po co ta OXY?
jeżeli nie było wskazań, to po co oksy, po co masaże szyjki, przebijanie pęcherza?
)
Mnie też pytali przy pierwszym porodzie czy rodze czy idę na patologię
opisy, że lekarzom się śpieszy
wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr aż mnie nosi, jak sobie to przypomnę.
Może to brzmi trochę górnolotnie, ale ja mam takie wspomnienia i naprawdę każdej kobiecie bym życzyła takiego porodu i takiego traktowania jej oczekiwań. Kiedy słucham opowieści przyjaciółek, czytam opisy, z których słychać zwątpienie, poczucie zagubienia, brak wsparcia dla rodzącej, to jest mi po prostu smutno, zwłaszcza w przypadku, gdzie niewiele było trzeba, żeby to mógł być poród w pełni naturalny, bez oksytocyny z kroplówki, bez zbędnych interwencji medycznych.
. bole byly nie do wytrzymania, co pociagnelo za soba zastosowanie znieczulen i w konsekwencji cesarskie ciecie w narkozie... Ladnie mi przyspieszyli, ze prawie dziecko sie udusilo...
Mnie strasznie denerwuje kult porodów naturalnych. Owszem, ja też chcę urodzić naturalnie, bo chyba większość z nas by chciała. Jednak to co słyszę co raz częściej, ze niby ta cesarka jest taka tragiczna, to już mnie wkurza.
nie zawsze :)
Misia, moja wazyla 4960, 59cm, obwod glowki 37. ja jestem waska w biodrach... w moim przypadku nei dalo rady inaczej. Mloda sie urodzila w 42 tygodniu....

ja urodziłam 4470 naturalnie ;) i wcale nie długo, bo rano mnie przyjęli, a o 23:05 urodziłam ;) w 42tc - 9 dni po terminie ;)
Bez rzetelnego poinformowania mnie o możliwych skutkach ubocznych.
(co trzeci wśród znanych mi maluchów)
a które mają na celu tylko przyspieszenie akcji, odciążenie lekarza/położnej, wspomaganie "produkcji taśmowej" na oddziale.
Moonniia, moim zdaniem przyspieszanie na siłę porodu nigdy nie będzie dobre,
.
natury sn tak celebrowanej wszedzie

A mnie się wydaje, że najpoważniejszym problemem jest spadek zaufania do lekarzy, do położnych.
i jeszcze co mówię każdej kobiecie która ma rodzić, to to że jeśli mąż bedzie przy porodzie to niech nie zapomna apratu, bo zdjęcia dzidizusia prosto z brzuszka sa najpiękniejsze :)