Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    hej...dziewczyny..jestem w pierwszym m-cu ciąży i właśnie teraz dopadła mnie grypa :cry: ...znacie jakieś naturalne, domowe sposoby na leczenie? Wiadomo, że leków lepiej nie stosować:neutral:
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeDec 3rd 2007
     permalink
    Agatniunia, pewna jesteś, że to grypa, a nie zwykłe przeziębienie?

    Ja byłam dopiero co przeziębiona, od lekarza dostałam kurację pt. witaminy (ale nie A!), dużo leżeć, dużo pić, płukać gardło szałwią lub pryskać Tantum Verde. Przeszło po ok. 9. dniach.

    Aha, no i dużo czosnku :)
    --
  2.  permalink
    nie sądzę, że przeziębienie...mam wrażenie, że to wirus...bo mnie nigdy gardło nie boli i ciepło się ubierałam, więc nie mogłam się przeziębić....
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeDec 3rd 2007 zmieniony
     permalink
    Przeziębienie to też choroba wirusowa. Moje składało się z bólu gardła, kataru i zmęczenia. Nie miałam za to gorączki.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 3rd 2007
     permalink
    mozesz sprobowac lekow homeopatycznych np Gripp-Heel,Oscillococcinum (czy jakos tak sie to pisze)
    moj sprawdzony sposob oprocz czosnku to kiwi z miodem - bierzesz 2 duze miekkie dojrzale kiwi, maltretujesz je widelcem na paczke, dodajesz 2 pelne lyzki miodu naturalnego mieszasz i zajadasz, nawet 3 razy dziennie :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 3rd 2007
     permalink
    no i jeszcze syrop z cebuli - obrzydliwe ale pamietam ze w dziecinstwie mnie nim katowali :)
    a w razie bolu gardla tantum verde aerozol
  3.  permalink
    boję się dziewczyny...bo wszędzie jest napisane że w pierwszym trymestrze niebezpieczne jest każde przeziębienie i grypa( no ogólnie choroby)
  4.  permalink
    czy któraś z Was w tak wczesnej ciąży chorowała a dziecko było zdrowe po urodzeniu?
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 3rd 2007
     permalink
    Agatniunia bedzie dobrze nie stresuj sie. wylecz sie szybko i uwazaj na siebie
  5.  permalink
    aż się popłakałam, bo koleżanka mnie nastraszyła, że jej znajoma tez zachorowała na grypę wcześnie i potem urodziła chłopca bez powłok brzusznych ...buuuuuuu;(
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 3rd 2007
     permalink
    Agatniunia wszystko jest zapisane u TEGO tam na gorze i trzeba byc dobrej mysli...
    wiele dziewczyn znam ktore chorowaly ba nawet tablekty anty braly bedac na poczatku ciazy i dzieciaki zdrowe sie urodzily.
    Teraz juz i tak nic nie zmienisz i jedyne co mozesz zrobic dla siebie i tej malej istotki co mieszka u ciebie pod serduchem to po prostu sie nie zamartwiac na zapas.. 3maj sie cieplo i zdrowiej!
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeDec 3rd 2007
     permalink
    Agatniunia, przywołuję Panią do porządku, płacz w ciąży jest zakazany, bo się Dziecko urodzi z buzią w podkówkę! :wink:

    Primo, nie masz pewności, czy to wirus grypy. Secundo, powikłania mogą sią pojawić z miliona powodów, jak się masz tak przejmować to niech Ci mąż kupi namiot tlenowy z filtrem i siedź w nim do rozwiązania :wink:. A tak na poważnie, kochana, kładź się do łóżka, obok dzbanek herbaty (NIE CZARNEJ!), do tego dwie kromki z masłem czosnkowym i wyłącz komputer, bo nie pomaga.

    Ściskam, nie martw się na zapas!
    --
  6.  permalink
    niby nie powinnam sie martwić, ale jest to silniejsze ode mnie.....

    Dzięki dziewczyny za wszystkie porady:)
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeDec 3rd 2007
     permalink
    A, i jeszcze jeden drobiazg: infekcji WIRUSOWYCH nie leczy się ANTYBIOTYKAMI!
    --
  7.  permalink
    to wiem, jestem na studiach biologicznych...zresztą chyba jakieś tam są antybiotyki, które można brać w ciązy , ale ja w ogóle nie zamierzam, nawet gdyby to była infekcja bakteryjna...


    tak się zastanawiam...nie mam gorączki...kataru...tylko boli mnie gardło...może to zwykłe przeziębienie? mam nadzieję......
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeDec 3rd 2007
     permalink
    Pewnie że przeziębienie, marsz pod pierzynę i spać! Albo z dobrą książką/płytą. Byle nie gapić się w ekran.
    --
  8.  permalink
    niestety, o 14 mam zajęcia aż do 19....więc z leżenia nici...dopiero jutro :/
    •  
      CommentAuthorkajka
    • CommentTimeDec 3rd 2007
     permalink
    herbatka z dzikiej róży też pomoże :)) moja ciocia miała grypę w 2 m-cu i urodziła śliczną i zdrową dziewczynką. Głowa do góry :)
  9.  permalink
    Na bolące gardło polecam płukankę z soli
  10.  permalink
    Aga1976 ...niestety zrobiłam płukankę i z soli i szałwi i rumianku...niewiele podziałało :/:sad:
  11.  permalink
    agatunia jesli to Cie pocieszy to ja w pierwszym miesiacu byłam chora na angine i brałam lek ospen-antybiotyk.nie wiedziałam ze jestem w ciazy.a teraz pisze do ciebie jedna reka bo w drugiej trzymam Piotrusia który nie chce juz lezec samw łózeczku:) i urodził sie zdrowiutki:)



    --
  12.  permalink
    Ciasteczko1984 dzięki..ulżyło mi ufff....a Piotruś ma 17 dni rzeczywiście?
    Gratulacje!!! Poza tym moje ulubione imię to Piotr :)


    buźka:kissing:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 4th 2007
     permalink
    z domowych sposobow na gardlo - mieszanka wody z woda utleniona i obrzydliwa w smaku ale mega skuteczna plukanka z wody z jodyna... na pol szklanki przegotowanej wody trzeba dac 5kropli jodyny. pomoglo nawet jak mialam angine!!!
  13.  permalink
    mi lekarka kiedys poleciła szałwie zaparzyc razem z rumiankiem i tym płukac-mi pomogło.Agatniunia no tak Piotruś ma już 17dni:)
    Powodzenia w walce z chorobą.



    --
  14.  permalink
    dzięki dziewczynki...

    troszkę pomogło i kupiłam tantum verde :)
    Dziś leżę w łóżeczku( w tej chwili nie :) i wygrzewam się, ale tylko dzisiaj :(

    pozdrowionki dla Piotrusia;)
    • CommentAuthormarcysia
    • CommentTimeDec 15th 2007
     permalink
    witam.
    widzę że mówicie o tantum verde... Jestem w 10 tygodniu i jak zwykle o tej porze roku zaczyna mnie boleć gardło i boje się że to tradycyjnie angina. Czy mogę stosować tantum verde ale tabletki do ssania? mam akurat tabletki ale nie wiem czy nie zaszkodzą maleństwu... :confused:
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeDec 15th 2007
     permalink
    Tantum Verde w sprayu przepisał mi lekarz miesiąc temu. Nie wiem, jak jest z tabletkami i czy ten spray wolno stosować w 1. trymestrze. Zrób sobie kromkę chleba z własnoręcznie zrobionym masłem czosnkowym.
    --
    •  
      CommentAuthorngL
    • CommentTimeJan 17th 2008 zmieniony
     permalink
    Właśnie idę zrobić sobie chleb z czosnkiem...
    Czy któraś z Was zna przepis na syrop z cebuli? Pytam celowo tutaj, o wypróbowane, bo jak kiedyś wykonałam wg przepisu znalezionego w necie, to nie wyszło :(

    A może inne przepisy na domowe "leki"?
    Bo - przyznam, że odkąd na początku objadłam się cebuli - do teraz mam odruch wymiotny.

    Sama już nic nie wiem...

    Konkretniej: czadu dają migdały (z rzutem na uszy które swędzą od środka), Do lekarza idę w poniedziałek ale przed nami cały weekend pełen przygód...
    •  
      CommentAuthorWiurzyca
    • CommentTimeJan 17th 2008
     permalink
    Agatniunia83, przeziebienia (pospolite infekcje układu oddechowego)nie maja wpływu na zarodka lub płód (nie wiem, który to tydzień-od 9 tyg jest płód). W praktyce grypa tez ma mały wpływ na dziecko, choć wypisują czasem kilka powikłan, ale to kazuistyka. Nie ma po co panikować-to przesada. Domowe sposoby leczenia sa oki-może tylko bez tej homeopatii, bo to chyba tylko dla uspokojenia sumienia matki(nic nie daja te preparaty-lepiej wziąc czosnek). Z antybiotyków stosuje się w ciazy makrolidy(np. erytomycyna, klarytromycyna, roksytromycyna itp). Z objawow podanych nic nie mozna wywnioskować-jak Cię coś niepokoi , to idź do lekarza, a nie rozpytuj na forum-to najlepsza droga.
  15.  permalink
    hej wam.ja kilka dni temu zachorowałam na grype nie bralam zadnych antybiotyków a jednak wczoraj poroniłam.szczerze to i tak planowałam usuniecie wiec chyba lepiej ze tak wyszlo..ale wiem ze wy bardzo chcecie miec dzieci..teraz pełno wirusów bo ferie byly to rozni ludzie w roznych miejscach byli i poprzewozili bakterie..ja jeszcze w górach mieszkam i w zakopanym w restauracji pracuje tak ze musiało sie to skonczyc grypa.dlatego apeluje do was kobitki ze w 1 symestrze nawet katar lepiej wylezec w łózku.teraz takie czasy ze niewiadomo co sie stanie..moja znajoma prawdopodobnie przez zwykła opryszczke poroniła.zycze wam wszystkiego najlepszego i trzymajcie sie cieplutko !!! buzka
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeFeb 21st 2008
     permalink
    Dziubasku, przykro mi bardzo, że straciłaś swoje Maleństwo (mimo planów, o których wspominasz), ale nie siej, proszę, paniki, bo prawidłowo rozwijającej się ciąży wirusy nie ruszą, nie przejdą przez bariery ochronne. Przynajmniej takiego zdania są znani mi lekarze ginekolodzy i pediatrzy.

    Notabene, ciążę dzielimy na trymestry, a nie symestry ;)

    A co do wyleżenia to oczywiście popieram.
    --
    •  
      CommentAuthormonitab
    • CommentTimeFeb 24th 2008 zmieniony
     permalink
    ja jestem innego zdania,ja zanim stracilam moje malenstwo tez bylam na samym poczatku ciazy chora,bralam antybiotyk,i lekarki mi mowily ze nie szkodza zarodkowi tak te lekarstwa jak sam wirus moze mu zaszkodzic,niewiem naprawde co jest prawda,ale moja lekarka stawia na to ze to bylo przyczyna mojej straty malenstwa ,prawdy sie nigdy niedowiem,poprostu jedna ma szczescie,druga nie ,pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthorWiurzyca
    • CommentTimeFeb 24th 2008
     permalink
    HSV (wirus opryszczki)nie jest taki "zwykły" - działa teratogennie. Co do wczesnych poronień w okresie okołoimplantacyjnym (ok.8 dnia ciąży)i w całym 1 trymestrze, to najczęstszą ich przyczyna są aberracje chromosomalne (zaburzenia genetyczne). To żadna niezwykłość-tak sie po prostu dzieje u 50 % kobiet. W przeziębieniach, jak już, to wazna jest gorączka od 38 stopni-taką gorączkę leczymy koniecznie. Leczymy paracetamolem. Monitab, trochę zamieszałaś-wirusowych przeziębień nie leczy sie nigdy antybiotykami:) Owszem, bywa,że jednemu coś zaszkodzi, a drugiemu nie...taka wrażliwośc osobnicza.
    •  
      CommentAuthormonitab
    • CommentTimeFeb 24th 2008 zmieniony
     permalink
    Wiurzyca,ja nie bylam przeziebiona,raczej grypa,bo bolaly mnie miesnie,glowa,bylam padnieta i goraczka do 38.8,pierwszy dzien probowalam swoimi sposobami,ale na nic,po ciezkiej nocy rano poszlam do lekarza i odrazu dala mi antybiotyk,bo by moglo byc gorzej,nic tu nie namieszalam pisze jak bylo,dodam ze w ten sam dzien wieczorem najpierw poszlam na pogotowie,to mi powiedzial ze mam sie meczyc nawet do 40 st.goraczki,ale narazie mi nie da antybiotyku,a goraczka nie zaszkodzi dziecku,a ta lekarka na drugi dzien powiedziala co to za debil,goraczka szkodzi,i wirus,wiec niewiem kto mial racje,stalo sie jak stalo..
    --
    •  
      CommentAuthorWiurzyca
    • CommentTimeFeb 24th 2008
     permalink
    No debil, bo gorączka to pierwszy czynnik teratogenny-zawsze u ciężarnej trzeba ją zbić=> paracetamolem. Ja tylko nie rozumiem , na co antybiotyk, jak to grypa?? Może to nie była grypa(choc objawy jak w grypie). Grypę sie leczy jak najbardziej, ale antybiotykiem???
    •  
      CommentAuthormonitab
    • CommentTimeFeb 24th 2008
     permalink
    ja najpierw bralam ,apap,bo lekarka powiedziala ze mozna,potem ten na pogotowiu ze nie mozna i mam sama se ja jakos zbic,ale nic nie dawalo,zapomnialam napisac ze miala gardlo czerwone i z tego powodu,antybiotyk,bez antybiotyku bym sie nie wyleczyla,watpie,ja czulam sie bardzo fatalnie,kaszlalam jak stary tuberok,i katar.dokladnie niewiem czy to byla grypa bo mi nie mowila,ale tak fatalnie nigdy w zyciu sie nie czulam,a myslisz ze nie powinna mi go przepisywac,to czym bym sie wyleczyla...ja jak bylam potem z chorym synkiem na pogotowiu tez,bo zlapal po mnie,to mowie jej wlasnie ze czytalam ze sie wirusowych nie leczy antybiotykiem,a ona mi na to a skad dokladnie mamy wiedziec,czy to wirusowe czy bakteryjne,dlatego dawaja antybiotyk........
    --
    •  
      CommentAuthorWiurzyca
    • CommentTimeFeb 24th 2008
     permalink
    Apap to paracetamol, więc to jest jedyne właściwe leczenie w Twojej sytuacji-ten z pogotowia to głupek. Wiem, o co jej chodziło, tej Twojej lekarce,ale ja znalazłam we wskazaniach,by nie dawać profilatycznie w grypie antybiotyku ze względu na pasażowanie szczepów bakteryjnych. No nieważne, może to juz było cos bakteryjnego:)
    •  
      CommentAuthormonitab
    • CommentTimeFeb 24th 2008
     permalink
    dzieki,teraz to juz za pozno,ale wole myslec ze to przez to niz mialo byc cos ze mna nie tak,cos lagodnego to nie bylo,bo ja ledwie zylam.pozdrawiam,antybiotyk byl bezpieczny w ciazy,ale na przyszlosc czym mam takie cos leczyc,chociaz mam nadzieje ze juz tak nigdy nie zachoruje.,jak tu wiezyc lekarzom.pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthorWiurzyca
    • CommentTimeFeb 24th 2008
     permalink
    Wiesz, są takie grupy antybiotyków, ktore można stosować w ciązy. Ja bym raczej na Twoim miejscu nie winiła antybiotyku, Mozliwe,że to była Twoja choroba albo że po prostu tym razem nie wyszło...Tak sie zdarza często. Nie masz czego sobie wyrzucać ani lekarzom -no może z wyjątkiem tego ziomala z pogotowia. Po prostu z jakiegoś tam bliżej nam nieznanego powodu zarodek nie przetrzymał. Pozdrawiam!
    •  
      CommentAuthormonitab
    • CommentTimeFeb 24th 2008
     permalink
    dzieki i ja tez pozdrawiam:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKatarzynka
    • CommentTimeFeb 25th 2008
     permalink
    ngL raczej jesteś już zdrowa, ale syrop z cebuli może się innym przyda (i smaczny jest- moje ulubione lekarstwo z dzieciństwa.

    Bierzemy cebulę (jedna powinna wystarczyć), kroimy (nie musi być bardzo drobno) zasypujemy kilkoma łyżeczkami cukru, przykrywamy naczynko z cebulą i cukrem i zostawiamy na noc, żeby cebula puściła sok. Rano mamy gotowy syrop. Jedna dawka to jedna łyżka.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeFeb 27th 2008
     permalink
    Wiurzyco, dzięki za info o HPV, człowiek się uczy przez całe życie.

    Pisząc o wirusach myślałam o grypie, bo tak się nazywa ten wątek.

    Co do podawania antybiotyków "na zaś" to w mojej wrocławskiej przychodni mieli chyba już takie nadrukowane recepty, bo jako dziecko dostawałam je dosłownie na wszystko, dobrze, że nie poszłam do nich z bólem głowy... Dużo czasu upłynęło, zanim mój organizm się "odtruł", a raczej przypomniał sobie, że mam coś takiego jak system odpornościowy :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorWiurzyca
    • CommentTimeFeb 27th 2008
     permalink
    Fiufiu-to było o HSV :bigsmile: Nie jest dobrze leczyc na zaś...ale i opóźniać sie też źle:)
    •  
      CommentAuthorsylwunia
    • CommentTimeDec 30th 2008
     permalink
    Dziewczyny mam pytanko. Jestem w 4 m-cu ciąży. Jestem przeziebiona, boli mie gardło i mam mały katar. Poszłam dziś do przychodni. Dostałam do płukania gardła SALVIASEPT, na ulotce jest napisane "Nie stosowac u kobiet w ciąży" i syrop STODAL, który w składzie ma alkochol ( a tyle sie trąbi, że każda dawka alkocholu szkodzi dzidzi). Nie wiem co robic? Zaryzykować?
    --
    •  
      CommentAuthorhipka
    • CommentTimeJan 4th 2009
     permalink
    Sylwunia, salviasept stosujesz zewnętrznie tylko, nie pijesz, dlatego spokojnie możesz płukać gardło do woli. Stodal z kolei to syrop homeopatyczny, bardzo bezpieczny dla kobiet w ciąży, a nawet małych dzieci- zawarta w nim dawka alkoholu jest znikoma i organizm nawet go nie "zauważy".
    •  
      CommentAuthorsylwunia
    • CommentTimeJan 4th 2009
     permalink
    Dzięki hipko, zamiast salviseptu stosóję wodę z solą, jeśli chodzi o stodal to mążuś mnie nastraszył, jak przeczytałam dawkę to się z niego usmiałam.
    --
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeJan 6th 2009
     permalink
    Każda choroba wirusowa jest niebezpieczna dla ciąży, dlatego należy zachować jak najwyższą ostrożność. Każda słyszała o różyczce, ale równie niebezpieczne mogą być takie choroby jak odra i grypa właśnie. Moja kuzynka poroniła w trakcie grypy, dwoje innych dzieci urodziła. Niestety, ale bariera łożyskowa nie powstrzymuje wirusów, bowiem są to innej wielkości i natury "stworzonka".

    Niestety - pojawiło się wcześniej, ale należy to podkreślić. Antybiotyki są bezsilne wobec wirusów, podawanie antybiotyków nie wpływa na przebieg choroby. Antybiotyki podaje się wyłącznie przy zakażeniach bakteryjnych, przy czym może zdarzyć się, że podczas grypy rozwinie się jakieś zakażenie bakteryjne, wtedy lekarz uzna za stosowne wprowadzić antybiotyk.

    Leczenie grypy najlepiej skoncentrować na pozostaniu w domu, zakopaniu się pod kocykiem i odpoczynku. Ponieważ grypa charakteryzuje się wysoką gorączką, należy sporo pić. Nie musimy zmuszać się do jedzenia, kilka dni nawet głodówki w czasie choroby stawia na nogi system immunologiczny, więc nie zaszkodzi, a może pomoże. Jeśli odczuwa się głód, to oczywiście jemy.

    A co do metod babuni, to polecam kilka:
    miód, ale koniecznie nie podgrzewany. Gorąca herbata z miodem to mit, podgrzanie miodu zabija enzymy zawarte w nim.
    truskawki, mają podobne związki co czosnek.
    cebula i czosnek to oczywistość. Można dodać je do pokarmów, nie trzeba zmuszać się do zjadania ich "solo"
    co do ziół, to płukanie gardła szałwią jest chyba bezpieczne, picie rumianku również, każde inne zioła należy skonsultować z lekarzem, bowiem to nie są herbatki, ale leki.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthorewqa
    • CommentTimeFeb 6th 2009
     permalink
    Najniebezpieczniejsza dla ciąży jest wysoka tepperatura u mamusi. Dlatego dopóki mamy tylko katar i kaszel, to zróbmy wszystko żeby się wypocić + płukanki z soli i rumianku. Nie można stosować żadnych kropli ani tabletek na katar. Nawet na moim sztyfcie do nosa piszą, że nie można stosować w ciąży... Świetnie pomaga smarowanie pod nosem maścią Wick VapoRub (stosowanie zewnętrzne).
    Mnie choróbsko rozłożyło w 38tc. Na początku myślałam, że to zwykłe przeziębienie i leczyłam się domowymi sposobami. Z leków brałam na noc tylko apap. Gin powiedział mi, że mogę też raz wziąć polopirynę C na noc, albo aspirynę, ale w obu tych lekach na ulotkach piszą, żeby nie stosować w I i III trymestrze ciąży. Nie zaryzykowałam. Gdy mój stan się pogorszył, poszłam do lekarza - zapalenie oskrzeli --> antybiotyk. Dostałam Duomox 750 i Flegaminę. Podobno całkiem bezpieczne w ciąży. Dziś zażywam to świństwo 10 i ostatni dzień. 39 tc leci sobie w najlepsze. Mam nadzieję, że kuracja antybiotkowa nie zaszkodziła mojej Gabrysi i nie będzie miała wpływu na przebieg porodu.
    Jedno wiem na pewno - antybiotyk z pewnością zmienił skład flory bakteryjnej w mojej pochwie. Mam nadzieję, że wybił wszystkie złe bakterie. Ale za to pięknie rozwinęły się grzybki, więc czeka mnie jeszcze przed porodem kuracja antygrzybiczna. Ehhh.
    Trzymajcie się cieplutko i nie chorować mi!!
    •  
      CommentAuthorewqa
    • CommentTimeFeb 6th 2009
     permalink
    Acha! Znajomy ostatnio nastraszył mnie, że w jego rodzinie dziewczyna rodziła będąc przeziębiona i maleństwo urodziło się z zapaleniem płuc - tydzień w inkubatorze...
    Brr... strach się bać.
    Nie wiecie jak to jest z tym lożyskiem? Czy jak ja jestem chora, to dzidzia też choruje w brzuszku?
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeFeb 8th 2009 zmieniony
     permalink
    Ewqa, co do tego zapalenia płuc to nie przejmuj się na razie. Od przeziębienia mamy do zapalenia płuc u bobaska jest baaardzo daleka droga i na ile się orientuję, to zapalenie raczej rozwinęło się tuż po porodzie, pozostałości wód płodowych czasem wywołują taką reakcję, a dziecko mogło mieć słabą odporność. Mamusia mogła mu akurat tych przeciwciał nie przekazać, bo może sama nie miała ich. Szczerze mówiąc wydaje mi się że to przypadek, ale może lekarz określił to jakoś. Ja postawiłabym jednak na zbieg okoliczności.

    Bakterie nie przenikają przez barierę łożyskową, czyli jak chorujesz na bakteryjne choroby, to dzidziuś nie zostaje nimi zarażony. Przenikają za to przeciwciała, więc twoja odporność przekazywana jest dziecku. Wirusy są bardziej niebezpieczne, bo są tak małe, że mogą przeleźć. Dlatego grypa czy różyczka jest gorsza, niż większość zapaleń płuc u mamy.

    A ludzie często doszukują się przyczynowości tam, gdzie nie rozumieją skąd coś się wzięło. Dlatego kiedyś uważano, że kobieta np. nie może w ciąży spoglądać na osoby niepełnosprawne, bo dziecko "nabędzie" taką samą wadę. Nie bój się, bowiem twój stres może zaszkodzić bardziej, niż małe przeziębienie. Ale oczywiście wysoką gorączkę należy traktować poważnie (szczególnie że wiruski lubią właśnie wysoką gorączkę, chociaż też nie jest to powiedziane na pewno, że to wirus).
    -- serce przestało bić.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.