Dziewczyny , mam straszny problem z bólem i obrzekami piersi , który pojawia sie u mnie mniej wiecej w połowie cyklu i z dnia na dzień wzrasta a konczy sie dopiero po rozpoczeciu @ . Macie na to jakieś sposoby , najlepiej domowe? Wiecie co to moze oznaczać? Każda z Was na to cierpi? Dziekuje za wszystkie komentarze . Mam nadzieje że nie jestem sama z tym problemem .
Nie jesteś sama. Ja mam podobnie, ale u mnie pojawia się ok 7 dnia przed miesiączką i trwa do 3 dnia krwawienia. W sumie 10 dni takiej mordęgi. A boli niesamowicie
Mona wlasnie mam podobny problem. jest cykl ze bola i sa wieksze dopiero ok 7 dni przed @ a inny znowu ze od polowy . Bola tak niemilosiernie ze jak sie klade spac to w nopcy musze je przekladac. No i jeszcze rozmiar prawie o 1 wiekszy niz normalnie. Rozmiar moze zostac nie przeszkadza mi bo nigdy wielkie nie byly ale ten bol.No i u mnie zmniejszaja sie dopiero w 2 dniu @.Dzisiaj mimo ze jest polowa cyklu juz robia sie wieksze jeszcze nie bola ale pewnie lada dzien zaczna.
a ja sobie z tym problemem radzilam tak, ze zazywalam castagnus. od 2 cyklu pomoglo. jednak kidedy przestalam, to gdzies tak po 4-5 cyklach problem wracal. po poronieniu mi sie zminilo i mnie nie bolą.
dziewczyny napiecie w piersiach czy bol wystepuje po owulacji znaczy ze dziala juz progesteron i jest sie w II fazie cyklu jest to jak najbardziej normalne chodzi tylko o to ze niektore z nas cierpia bardziej znaczy bol jest nieznosny jest to tez jedna z wielu objawow PMSu przed @ czyli napiecia przedmiesiaczkowego.poszukajcie w necie co mozna robic by zmniejszyc pms....sa i ziola i castangus tez ziolowy oraz np.zmniejszenie spozywania tlustych potraw itp.czy zarzywanie wit.B6
a ilu dniowe masz cykle? jesli ok.28 to w sam raz znaczy ze pecherzyk pekl i cialko zolte produkuje juz progesteron...poszukam gdzie czytalam o tym zmniejszeniu pmsu...bo wiem, ze to dokuczliwe mi osobiscie pomogly ziola
Może nie powinnam tutaj pisać, ale głupio mi nowy wątek zakładać, a muszę się wygadać. Muszę komuś o tym powiedzieć. Byłam dzisiaj u swojej gin. I jutro będę dzwonić i umawiać się na USG piersi, w lewej piersi mam małego guzka .
Magdalenkakol dzięki za słowa otuchy. Ja wiem, że to może być drobnostka. Sama gin mi powiedziała, że to może być jakiś złóg po karmieniu. Ale jak się ma genetyczne uwarunkowania w tym kierunku to człowiek od razu ma głupie myśli. Do tego w ogóle coś mam nie tak z tą piersią. Zwróciłam gince uwagę na mój marny biust, bo od jakiś 3-4 cykli parę dni przed @ mam bardzo bolesne. A w tym miesiącu, nie dość że zaczęło się to bardzo wcześnie to jeszcze boli mnie i to okropnie tylko prawa pierś i tylko ona nabrzmiała. Myślałam, że to coś z nią jest nie tak, ale ginka mi je zbadała i właśnie w lewej, znalazła guzka.
Paula a jeszcze moze byc wysoki poziom prolaktyny i moze mleczko Ci sie pojawilo i zrobilsie maly koreczek. Ja mam wlasnie prawa piers po" przejsciach mlekowych.Musze bardzo uwazac w najblizeszej ciazy. mialam gronkowca zlocistego i za cholere nie moglam sie go pozbyc. Jak tylko byl pokarm to piers twrada jak kamien bolesna i nabrzmiala. Wczesniej mialam ja nacinana. I poniewaz zlocisty lubi sie odnawic musze uwazac.
Ja poza przeogromnym nawałem w drugiej dobie po porodzie (wszyscy się dziwili już tym, że nakarmiłam Niunię gdy tylko obudziłam się z narkozy) nie miałam żadnych problemów z piersiami podczas karmienia. Żadnych mlecznych kryzysów, zastojów, zapaleń. Tyle, tylko że Niunia ewidentnie preferowała prawą pierś i gdy zaczęła jeść inne pokarmy to mleczko jadła głównie z prawej. No i prawa była większa. Ta dysproporcja zaniknęła jakiś czas po tym, gdy przestałam karmić i teraz drugi cykl z rzędu znów się pojawia. W ogóle to tak wygląda jakby prawa reagowała na hormony, a lewa totalnie.
Badanie prolaktyny zrobiłam w 14 dc . Wyniki przedstawiłam na forum pod postem "interpretacja badań prolaktyny - pomóżcie" . Dzisiaj mam 18dc , a piersi bolą niemiłosiernie , a powiększyły sie tak mocno , ze nie mieszczą sie w staniku . Oczywiscie rozmiar to pełna satysfakcja dla MM no i szczerze nad dzisiejszym rozmiarem to ja też nie ubolewam , gorzej z bólem . Ale jak bedą rosły w takim tempie , to będe musiała zakupić sobie nowy biustonosz .
Mona my to mamy podobnie z tymi piersiami. Moj M tez nie narzeka. a nad kupnem biustonosza na druga faze cyklu sie zastanawialam. Teraz sa ciut wieksze ale jak narazie nie bola.
Paula ja też niedawno wyczułam w piersi guzek poszłam na USg i okazało sie że wszystko w porządku to tylko powiększony zrazik z jakiegoś ucisku np. biustonosza albo z zawiania, więc na zapas się nie martw
Paula - wszystko bedzie dobrze , popatrz na przykład Madzika .My to jesteśmy czasami panikary , co? Pamietam , że jak 5 lat temu wyszła mi wysoka prolaktyna podstawowa , to doczytałam sie w encyklopedii zdrowia , że to gruczolak przysadki mózgowej i po co ? Okazało się , że to tylko podwyższona prolaktyna. Trzymajcie sie dziewczyny - pozdrawiam.
solaris czyli mogę to interpretować tak że jeżeli powiększyły mi się piersi to ciałko żólte produkuje progesteron, a więc nie zostało zamienione na ciałko ciążawe?????? Tak przynajmniej to rozumiem czyli u mnie pewnie kolejny cykl stracony, bo piersi mam jak balony i strasznie bolą
znalazłam taką receptę na ból piersi w necie::: Stosuj olej wiesiołka dwuletniego - 4 razy dziennie po 2 kapsułki; zawiera on korzystnie działający kwas tłuszczowy - cislinolowy, który łagodzi ból i poprawia samopoczucie przed miesiączką. Podobnie działają zioła, np. Agnus Castus (preparat Strodan), Galium Aparine. Możesz ponadto brać po jednej tabletce witaminy B6
Ja biore wit. B6 z folikiem . I nic na razie nie wpłyneło na pomniejszenie bólu biustu , boli i rośnie w oczach , MM stwierdził , ze takiego duzego jeszcze nie miałam . A co do wiesiołka , to wiem też że bierze sie go do owu.
Magdalenkakol - żebys wiedziała , mój dzisiaj przed wyjściem z pracy , popieścił biuścik i z zadowoleniem stwierdził , że takiego dużego jeszcze nie miałam.
Ja jestem teraz w 17 dniu cyklu i mam wrażliwe sutki, ale tak to mnie mogą drażnić-to normalne....Koszmar przechodzilam przez 2 poprzednie cykle, tak mnie szczypały i bolały,że myślałam,że się wścieknę Ciekawe od czego to zależy,że raz mniej bolą, raz bardziej....?
nosiło się dobrze, miałam go rok... do czasu, już wyrzuciłam. kiedy były upały to się poprostu odklejał, bo wszytsko się pociło od tego silikonu tylko ze nie nosiłam go wtedy zbyt czesto i dlugo, tylko jak mialam wyjscie to do sukienki. a teraz mialam taki przypadek ze niestety prawie 24h w nim bylam no i sie doigralam... ale juz sie goi. z drugiej jednak strony jak go zalozysz to efekt wizualny, jest zaczepisty, tylko czy wart mojego zdrowia?
24 godziny? to długo... alergii można dostać nawet od barwionych ubrań.. po prostu przesadziłaś, może zrobiło sie podrażnienie, wnikneły bakterie i stad kłopoty, ale ja bym nie demonizowała silikonowego biustonosza jako rzeczy na specjalne okazje.
Ja mam taki silikonowy stanik i korzystam z niego już bardzo długi czas. Na szczęście nie nabawiłam się stanów zapalnych od niego. I moje koleżanki, które też taki mają, również nie miały zdrowotnych problemów z powodu jego noszenia. No i żadna z nas nie nosiła go w upały ani tym bardziej prawie 24h. Myślę, że to chyba powodem zapalenia u Ciebie ewelcia.
Hej, ja również ma podobne dolegliwości, a zaczęły się gdzieś w 16 dc i potrwają do rozpoczęcia kolejnego. Czy możliwe, że przeszkadzają mi guzki, których mam wiele, zaś onkolog powiedział, że nic by mi nie zostało! Generalnie nie są złośliwe i nie radzono mi usuwać (odrastają często).
czesc dziewczyny, jak sobie radzicie z bolem piersi od polowy cyklu, macie jakies domowe sposoby, bo ja dostaje swira, skakac nie moge na fitnesie bo mnie bola, spac na brzuchu nie moge bo mnie bola....wrrrr....
Bralam jeden miesiac i ustaly bole w 1 fazie cyklu, na bol w drugiej fazie chyba nie pomagaja. Ginekolog przepisala mi Agufen, ma zbic mi prolaktyne, a one sa podbne w swoim skladzie. Bralam tez Mestodynon ale ten wogole nic nie pomogl :/ moze jakies oklady na te piersi ;) ...sama juz nie wiem
temat chyba wygasł, ale pozwolę sobie na pytanie. Od 19dc w obecnym (poprzedni był ok)( cykle mam ok 33-36 dniowe) i w dwóch cyklach poprzedzających odczuwam nieziemski ból piersi. Do tej pory trwał do 2-3 dnia @. Pieką mnie wewnątrz, są bardzo twarde, sutki powiększone jakby i dość wrażliwe, Czuję, jakbym miała w nich temperaturę 40 stopni. Dodam, że do momentu wystapienia ww objawów, podczas poprzednich cykli odczuwałam ból piersi ale na 4-5 dni przed spodziewaną @. Tyle i nic ponadto. Napewno poradzicie zbadanie poziomu prolaktyny. Dlatego doświadczone koleżanki chciałabym zapytać, czy zawsze przy hiperprolaktynemii występują długie i nieregularne cykle lub miesiączka zanika czy tak jak w moim przypadku przy dośc regularnych jest ryzyko że na to cierpię? i przede wszystkim w którym dniu cyklu najlepiej zrobić badania aby były wiarygodne ? P.S prosze mnie nie minusować, bo to jest dla mnie poważna sprawa. Dziękuję za wyrozumiałość.
Jak to nikt cię nie lubi?:O) , nie masz żadnego eeeeee :)) Co do badań, zobacz w bazie wiedzy tu na 28, jest ładnie pokazane kiedy i jakie badania. Co do piersi - sądzę, bo sama tak miewam, że to związane jest z hormonami. Cykl cyklowi nie równy, raz mam bóle piersi, raz nie, raz szczypią, raz bolą przy dodyku, raz tylko przy chodzeniu. Ciężko coś poradzić. Co do hiperprolaktynemii - też różnie, u mnie zanikła, u koleżanki nie. Przede wszystkim zrób badania.
czesc. bola mnie piersi po bokach kolo wiezlow chłonnych i troche sutki. okres mi sie spoóżnia 11 dni, mimo iz kochalam sie z chłopakiem kilka razy w tym miesiacu MIALAM ISC DO LEKARZA Ale jeszcze poczekam powiedzcie co to moze byc ciąza???/
Hej . Mam mały problem . Jestem w 7dc i bolą mnie piersi , nie wiem czemu . Przed miesiączką również bolały mnie piersi , w czasie okresu troszke przestaly a teraz znowu zaczeły . Jestem 3 miesiące po porodzie ( urodziłam martwego synka w 24tc - poród indukowany ) .