czesc, ja mam macice dwurozna i czesciowa przegroda macicy ponizej kopiuje moj stary post: "Ja pierwsza ciaze poronilam w 6tc (poczatek wrzesnia 2006 - drugi miesiącu starań). Zarodek nie zagnieździł się poprawnie. Gdy trafiłam do szpitala z krwawieniem, nic juz tam nie było. Miałam zabieg. Mam macice dwurozna i częściową przegrode, niedomoge lutealna. Miałam odczekac z ponownymi staraniami do stycznia 2007. Te 5 miesiecy nie byly wesole. Najpierw dowiedzialam sie, ze szwagierka tez jest w ciazy (termin kilka dni po moim). Nie potrafiłam sie z tego cieszyc, wogole nie bylam w stanie ogladac jej rosnacego brzuszka. Pozniej dopadło mnie zapalenie przydatkow, w grudniu torbiel na jajniku. Naszczescie sama sie wchlonela i w styczniu juz jej nie bylo. Pozwolenie od gina - zielone swiatelko i duphaston. Dzien przed @ zrobilam test. Byla 2-ga bladziutka krecha. W pon na bete -112. W srode juz 430. Niestety dopadla mnie grypa. Zjadlam 2 paczki antybiotykow. Za tydzien beta 2500, ide do gina na usg. Nie ma pecherzyka. Mam powtorzyc bete za 2 dni (sroda). Wynosi juz ponad 5000. JEst pecherzyk ale jest tez nowa torbiel :) Piatek plamienia. Laduje w szpitalu. Pecherzyk jest ale nie ma echa płodu. W niedzielę dalej nie ma serduszka. W poniedzialek beta 13000, bez serduszka. JEden lekarz uznal, ze ciaza sie nie rozwija mam miec zabieg, na szczescie ordynator kaze czekac jeszcze 2 dni. We wtorek beta 23000. W srode usg i jest serduszko. Ide do domu. Dwa tygodnie pozniej przy wymiotowaniu dopada mnie silne krwawienie. Jestem przerazona, znowu do szpitala. Naszczescie wszystko jest dobrze. Po 4 dniach wychodze. Do 20 tygodnia ciagly silny bol brzucha. Znowu cos nie tak, łożysko nachodzi na przegrode macicy, dziecko moze byc zle odzywiane. Do szpitala. Mam caly czas twardniecia brzucha. Szyjka skrocona do 50%. Dostaje fenoterol. Po tygodniu wychodze, prosze gina o skierowanie do innego szpitala na zalozenie pessara. Jade do szpitala, szyjka skrocona w 70%, pessar ledwo trzyma. mam lezec caly czas. Wychodze do domu, prak\tycznie nie wstaje z łóżka. W 29tc nasilenie skurczy. jade do kliniki do katowic. Sciagaja pessar, bo nie trzyma. Siedzie tam miesiac. Wypuszczaja mnie w 34tc. W 37 odstawiam fenoterol, na drugi dzien rano regularne skurcze co 4 min. Jade do szpitala bo mam miec cesarke. Nie wiem, czy to porod, czy skurcze przepowiadajace. Kieruja mnie na porodowke i od razu robia ciecie. Natalia urodziła się w 37w4d. TEraz sobie spi slodziutko w pokoiku obok. Jestem szczesliwa i ciesze sie, ze ta ciaza sie juz skonczyla bo wysiadalam psychicznie. W moim przypadku mialam niecałe 30% szans na urodzenie dziecka. Tym razem skończyło się dobrze"
Jeśli masz tylko macicę dwurożną, to wszystko powinno by dobrze. W zaawansowanej ciąży macica "wypycha się" i nie widac dwurożności. U mnie do końca macica była podzielona przegrodą, na którą wlazło łożysko. Dziecko miało mniej miejsca. Przegroda jest gorzej unaczyniona więc było ryzyko złego odżywiania dziecka. Jednak nawet takie przypadki kończą się dobrze, więc trzeba byc dobrej myśli.
bardzo dziekuje za Twoja odpowiedz u mnie w 5-tym tygodniu bilo juz serduszko, dzidzia jest w prawym rogu macicyi z tej strony macica juz sie znacznie powiekszyla. nie mam przegrody.
mam nadzieje, ze wszystko skonczy sie dobrze.
ciesze sie, ze sie Tobie udalo. moj ginek powiedzial mi szczerze, ze mam 70 % wiec to juz cos
dziekuje za odpowiedzi dziewczyny co do macicy dwuroznej to lekarz cos wspominal o badaniach dooplera zeby sprawdzic jak krew przeplywa przez lozysko i czy dziecko jest dobrze odzywiane.
I też mam podejrzenie macicy dwurożnej, 23 sierpnia idę do gina niech się wypowie. Na razie wiem że nie powinnam mieć problemów z zajściem i utrzymaniem ciąży...
Treść doklejona: 06.08.12 08:23 Coś takiego znalazłam: "Macica dwurożna - Dolna część macicy i szyjka macicy są prawidłowo ukształtowane natomiast w górnej komunikujące się jamy macicy. Zewnętrzny kontur macicy jest wklęsły. - Rozpoznanie na podstawie USG, HSG, pomocne USG 3D. - Rokowanie co do ciąży jest dobre. Mogą wystąpić problemy z przedwczesną czynnością skurczową. Na etapie wczesnej ciąży można profilaktycznie podawać estrogeny w połączeniu z progesteronem w celu stymulacji wzrostu macicy. - Zabieg chirurgiczny wykonuje się tylko w przypadku powtarzających się niepowodzeń i po wykluczeniu innych potencjalnych przyczyn - operacja plastyczna Strassmanna."
Może się to komuś przyda.. A prawda jest taka że wiele kobiet dowiaduje się o wadzie w budowie macicy dopiero w trakcie ciąży lub po rozwiązaniu :) Myślę że będzie dobrze!
Ja jestem dzieckiem, które mieszkało sobie w dwurożnej macicy i było mu tam bardzo dobrze. Co prawda ostatnie 2 miesiące pchałam się na zewnątrz trochę za bardzo, ale wszystko dobrze się skończyło. I do tego jeszcze mam siostrę. :-)