no tak .. zapomniałam że ja wy mówiłyście o sniegu to ja pytałam o co wam chodzi... a teraz mam snieg... na szczęście przestał juz padać jak ktos chce sniegu to pisać... zaraz podeślę
Witam o poranku U mnie dzis deszczyk ale nie narzekam na pogode,lubie deszcz i spacery podczas deszczu Jedynie co mnie martwi to fakt iz mam katar i cosik lekko drapie mnie w gardle i bardzo boje sie,ze sie na dobre rozchoruje i bede musiala odlozyc IUI na jeszcze nastepny cykl
Witam wszystkich Pogada wywołuje u mnie senność i muszę lecieć po mocną kawę, nie cierpię deszczu i tej pluchy ale naszczęście w pracy cieplutko u mnie już po próbach teraz tylko czekam, to czekanie to najgorsza część no ale cóż wiem że trafiliśmy w owu, bo śluż był normalnie najgęstszy i ciągnący i pierwszy raz tak widoczny, ale wiecie jak to jest, nic nie jest pewne, ale nadzieję trzeba mieć
Witam w poniedziałek, zarejestrowałam sie do gina, ale dopiero na 20 mam termin okropnie długo ale co tam sprawdzimy czy wszystko jest oki, i moze jakies badanka żeby sie upewnic. życze miłego dnia i zajże do was wieczorkiem, bo teraz zmykam dalej do pracy(choć w taką pogodę mi sie nie chce)
Witam , dzisiaj nic mi się nie chce , cały czas pada Ale była u mnie najpierw przyjaciółka , a potem przyszła sąsiadka i jakoś dzionek minął. Jeszcze tylko z Misiaką na ostatni dzisiaj spacerek i czekam na MM aż wróci z pracy . Tempki nie mierzyłam , chyba sobie odpuszcze ten cykl.
A ja miałam dzisiaj okropny dzień na wszystkich krzyczałam, aż mi teraz wstyd(oczywiście już ich przeprosiłam). Wiadomo czym to było spowodowane ..... ach te nadchodzące @
mona - nie będziesz już tutaj wykresów prowadzić??? no bo lista piszących pod twoim się wydłuża, a w samym wykresie żadnych zmian i w sumie mimo, że czytam tu wszystko w miarę na bieżąco to w końcu nie wiem czy zostajesz czy jak inne kobitki odpoczywasz
Andariel - u mnie też czasem niektórzy obrywają pamiętam, że jak kiedyś byliśmy nad morzem (i byłam już w nieświadomej ciąży) to burczałam na M i burczałam i opierdzieliłam go nawet jak mnie chciał dla rozweselenia pochlapać wodą generalnie to niesamowity człowiek, że tak co miesiąc znosi moje fochy
giga- ten miesiąc sobie odpuszcze . Odebrałam wyniki hormonów nadnerczy i mam wysoko ponad norme . Muszę najpierw uregulować swoje hormony. Myśle , ze w grudniu zapłacę abonament i wróce do mierzenia tempek. Póki co , bede zaglądała na forum , bo niestety nie mam mozliwości podejrzenia waszych wykresików.
Info dla starających się z "Poradnika Domowego" Pytanie czytelniczki: Jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę po jednym stosunku? Odpowiada prof. Zbigniew Lew-Starowicz 2001-02-26: Jeżeli stosunek odbędzie się w okresie płodnym kobiety - prawie stuprocentowe. Błona dziewicza nie stanowi żadnej gwarancji. W ciążę zachodzą te dziewczyny, które są akurat wtedy płodne. Płodnych dni jest w cyklu miesięcznym dziewięć - bez względu na długość tego cyklu. Więc jeżeli kochamy się raz w miesiącu, to prawdopodobieństwo trafienia na dzień płodny wynosi 10 procent. Gdy kobieta zna dobrze swój cykl, wie mniej więcej, kiedy jest płodna.
Dane tu przedstawione mają jedynie wartość informacyjną i nie mogą zastąpić indywidualnej porady lekarskiej.
HAHA dobre ?? i chyba troszke mija sie z prawda :) bo jestesmym zywymi przykladami ile dziewczyn sie kocha wlasnie te najbardziej plodne dni i nic z tego niewychodzi !!
a mnie dopadla sennosc caly czas bym spala ziewam non stop oczka mi sie przez caly dzien same zamykaja czyzby pogoda wplywala na mnie ??
No widzicie - wąty do Lwa-Starowicza - czołowego eksperta... Wydaje mi się, że ta odpowiedź ma związek z ogólnym nastawieniem czasopisma, tj. ciąża = wpadka, i należy się a) zabezpieczyć, b) zabezpieczyć, c) zabezpieczyć.
Na mnie pogoda niestety wywiera duży wpływ, ostatnio jadę na kawie. :-(
Witajcie Co do sennosci to i ja ciagle chodze nie wyspana ale u mnie to chyba luteina i bromergon tak na mnie wplywaja + pogoda Jak wstane do pracy juz chce mi sie spac,krotki spacer do pracy pomaga mi tylko do okolo 10 i od 10 do 18 chodze jak po omacku o 18 klade sie spac i wstaje rano i od nowa : Jakbym byla juz po IUI to oczywiscie juz bym sie wkrecala,ze to fasolka a tak wiem,ze laki + pogoda
amazonko napewno sie nie zgadzaja ?? wez np poduwage 28 !! na 100 starajacych sie ktore kochalo napewno sie w dni plodne ?? statystyka wskazywala by duza ilosc ciaz a tak wcale nie jest ?? np biorac poduwage 28 w pazdzierniku bylo jesli sie pomylilam to przepraszam 15 ciaz i to w zaokrogleniu ??
Na kursie npr słyszałam, że prawdopodobieństwo (średnie) poczęcia przy współżyciu w okresie płodnym wynosi 40% - dla odkładających bardzo duże, dla starających się o poczęcie - małe. I komu tu wierzyć?
Witam Wiecie co mnie też zastanawia: mówi się, że jak kobieta bardzo chce zajsć w ciążę, to może dojśc do blokady psychicznej. Rozumiem, że coś takiego może się stać, gdy bardzo nie chce, lęka się ciąży itp. Bo tak też się zdarza... Ale jak chce być??
z doświadczenia - znajoma starała się o dziecko około roku, zrobiła wszystkie badania (mąż również) i wszystko wydawało sie ok a dziecka dalej nie było. w końcu pomału zaczęli sie godzić z myslą że nie będą rodzicami: znajoma przestała obsesyjnie mirzyć tempki, kupować testy owulacyjne i..... po 2 miesiącach takiego podejścia okazało się że jest w ciąży - w co nie mogła uwierzyć.
Czyli można by było powiedzieć to samo o nas. Wszytkie tutaj staramy się obsesyjnie (prawie) o bobaska. Ale też każda musi to przejść,. aby potem staracić tą nadzieję, odblokować się i wtedy dopiero zajsc w ciąże. Czasami którejś z nas się uda wcześniej a reszta musi nadal czekać
Hej dziewczyny, ja w tym cyklu lajcik Tylko szkoda, że u mnie to nie blokada psychiczna Zrobiliśmy badania i wyszło, że szanse na naturalne poczęcie są prawie równe zeru Dlatego nie ma sensu mierzyć, badać, sprawdzać, przynajmniej narazie (stąd ten lajcik). Musimy się podleczyć, wyluzować, zebrać kasę i wtedy zacząć poważne starania
Oj.... tak mi przykro *Inez*. Ale trzeba się cieszyć ze żyjemy w takich czasach w których możliwe jest sztuczne zapłodnienie i inne tego typu rzeczy. Jeszcze 100 lat temu kobiety mające takie problemy nie miały żadnych szans a teraz wszystko jest możliwe
Inez strasznie mi przykro , ale wiem że nawet w przypadkach kiedy lekarze nie dawali żadnej szansy na poczecie zdarzają sie tez cuda. Co Wam z całego serca życzę . Ja w tym miesiącu tez odpuszczam sobie mierzenie , ale u mnie pewnie to i tak nic nie da . Bo przeciez przez 9 lat nie mie4rzyłam i nie udało się . W piatek ide do mojego ginka z tymi moimi beznadziejnymi wynikami hormonów nadnerczy.
INEZ to smutna widomość ale nie trać nadziei - wiara góry przenosi - w dziejszych czasach, kiedy medycyna jest tak zaawansowana wiele rzeczy jest możliwe - trzymam mocno kciuki!!! Głowa do góry!!!! Napweno się uda!!!
Inez,nie poddawaj sie!!!Zbieraj kase bo leczenie drogie.Wiem cos o tym.Odebralam dzis cytologie i mam atan zapalny uffff ,jutro biegne do gina ,wiec starania odkladam na za dwa miesiace, trudno trzeba sie wyleczyc ,ale pech tak uwazam i nabawiam sie tych rzeczy.Pozdrawiam.
Inez, no droga Pani jak nie ma sensu?? u nas wyniki tez szansa jedna na miliard a ja sie nie dalam, mierze kontroluje gmeram... a noz widelec (albo i lyzka hehe) kiedys sie to przyda jak znalazl? Mezu dostanie leki i bedzie dobrze zobaczysz... i pamietaj nadzieja nadzieja nadzieja i jeszcze raz nadzieja... cuda sie zdarzaja
a ja jutro testuje, nie bede dluzej wystawiala na probe cierpliwosci meza siostry no i waszej, moje nadzieje tak jak i szanse sa blizej zera ale gdzies tam odrobina ich sie jeszcze tli, bo przeciez kto jak kto ale ja sie nie poddam
Aniu, poddać się to nigdy, nie znam takiego słowa. Po prostu chwilowo chciałam wziąć rozwód z termometrem, ale mnie namawiacie na to mierzenie, a ja miękka jestem i uległa
A co do Ciebie to już dawno powinnaś nasikać, a Ty testujesz ale naszą cierpliwość
No testuj wreszcie Byle do jutra, byle dotrzymać do rana i wszystko będzie jasne
tak jak obiecalam tescik jutro no chyba ze mnie w przyplywie milosci zolza zaleje... swoja droga to u mnie na wykresie to juz niezle spekulacje i chyba ja pozostalam jedyna z watpliwosciami tam
dzieki dziewcyzny za wiare w powodzenie misji USIDLIC PLEMNIKA