Kupila sobie dzis garnek,taki gliniany jak dawno temu sie uzywalo,na zupe bo ponoc bardzo dobre wychodza,zobacze pasuje mi do kuchni bo mam w stylu cantry.Pogoda do d-----y leje i mgla.DZien doberek.
cholipka... coś mi te gify ciągle uciekają albo ktoś mi zwierzaki wybija i je szama na obiadek... znalazłam wróżkę, ale z deczka się tu nie mieści :( no cóż... nie mam więcej czasu i zostaję przy tym
Dziewczyny kochane!!! Koniecznie muszę się z Wami podzielić świeżutkimi informacjami. Dzisiaj jest mój 14 dzień wysokich temperatur... Od trzech dni zamiast spadać, rośnie troszeczkę każdego dnia. Dzisiaj miałam 37,2... Nigdy nie miałam tak budzącej nadzieję tempki... Planowałam nawet iść na betę rano, ale wczoraj wieczorem i dziś z rana miałam rewelacje jelitowe i okupowałam tron w toalecie, więc nie wyrobiłabym się do pracy... Może jednak dostanę prezent od naszego wielkopolskiego Gwiazdora? Może spełni się moje marzenie o poinformowaniu rodzinki przy wigilijnym stole? Trzymajcie za mnie kciuki...
Aesz, trzymam kciuki i proszę o to samo, ale ja tego dowiem się w samo Boże Narodzenie. Co prawda u mnie dziś tempka spadła o jeden stopień, ale nadal utrzymuje się na wyższym poziomie. Tak chciałabym też taki prezent otrzymać pod choinkę
Nie ma chyba lepszego prezentu, nie uważasz...? Zamierzam jeszcze poczekać z testem, bo nie chcę widzieć jednej kreseczki... Ale jak tylko się zdecyduję, zaraz poinformuję o wynikach. Agnieszko, będę trzymać na pewno!
Żadnego innego prezentu nie oczekuję, w zupełności wystarczyłby mi ten jeden, ale jakże cenny. Choć wiem, że mój mąż i tak szykuje jakiś extra prezent dla mnie urodzinowo-choinkowy i jest przy tym baaardzo tajemniczy
Bardzo dobrze Cię rozumiem!!! W moim domku to raczej ostatnio ja bawię się w tajemniczość. Tak bardzo marzę o tym, żeby móc podarować mężusiowi taki właśnie prezencik: teścik, malutkie, białe skarpetki i kartkę, którą dla Niego zrobiłam z napisem: "zostanę tatą"...
AESZ to wygląda baaaaaaaaaaaaaaardzo obiecująco :))) taka biegunka i te tempki.... ale ci zazdroszczę :) ale nie zawistnie, tylko tak starankowo i już teraz życzę ci spokojnych 9 miesięcy
Niech nadchodzący czas Bożego Narodzenia będzie czasem radości i miłości, sianko pachnie najpiękniej , w wannie niech pływa świąteczny karp. Pod choinką życzę mnóstwa prezentów. A gdy rok cyfrę zmienia , niech się spełnią najskrytsze marzenia.
A my nie dostaniemy naszego wymarzonego Prezentu pod choinkę Znów się nie udało. Temperatura dziś mi spadła i czekam na tą @, która znów musiała nadejsć
GIGA dzięki wielkie!!! Dziś temperaturka mnie również nie zawiodła, utrzymuje się wysoko. Jednak cały czas się martwię, że to może znowu jakieś przekomarzanie się ze mną mojego organizmu... Nie mogę w to po prostu uwierzyć...
AGNIESZKO przykro mi bardzo. Ale kiedyś tutaj na forum funkcjonowało powiedzonko, że dopóki @ nie nadejdzie, wszystko się może zdarzyć...
Dzięki Aesz, cieszę sie, że u Ciebie wszystko dobrze, oby tak dalej. A u mnie może jeszcze to nie ten czas na dzidziusia. Wierzę, że przyjdzie w tym najlepszym czasie
U mnie to już teraz 6 cykl (oby się nie kończył!!!). Wiem troszeczkę o czekaniu... Choć w porównaniu z weterankami to te parę cykli to nic... I nie chcę jeszcze przechwalać, ale to również pierwszy cykl z wiesiołkiem...
Ja też w tym cyklu zastosowałam wiesiołek, to co prawda "dopiero" 4 cykl i mam nadzieję i wierzę, że nie będę musiała długo czekać. A Tobie Życzę Aesz wspanialych Świąt już z Twoim dzieciątkiem w brzuszku.
Dziękuję gorąco za cudowne życzenie... Mam nadzieję, że się tak stanie. Tobie także Agnieszko przesyłam życzenia jak najkrótszego oczekiwania na upragniony przez nas wszystkie cud.
Dziś termin spodziewanej @. Nie za wcześnie na sikańca? Chciałam poczekać parę dni. Choć faktycznie ciekawość mnie zżera. Ale z drugiej strony - jeżeli to za wcześnie i wyjdzie tylko jedna krecha?
testy mają napisane, że już w 7 dpo można je robić; jak wiadomo większość jednak wtedy nie wychodzi, więc radzą je robić właśnie w dniu spodziweanej @; ty juz nie masz się co bać przy takich objawach :) będą dwie krechy
Aesz moj ginekolog wychodzi z zalozenia ze testy najlepiej robic minimum 5dni po terminie @ zeby nie bylo rozczarowan bo wiadomo jak to roznie bywa na poczatku ciazy. Mam nadzieje ze jesli juz sie skusisz jutro na ten tescik (najlepiej z rannego moczu i nie pic nic 2h przed nim) to beda 2 kreseczki i wspanialy prezent swiateczny
zostawiam troche zarazy bo widze ze dawno Was nikt tu nie wspomogl
Każdy z nas ma na tyle dużą dłoń, że może z niej uczynić Betlejem Każdy z nas ma na tyle ciepłe serce, że może przyjąć nowo narodzoną miłość... do tego wystarczy tylko wiara, nadzieja a miłość przyjdzie sama... Radosnych Świąt dla wszyskich!
a mnie tescik wyszedl jakies 3 dni przed @ :P ale lepiej robic po terminie a nie denerwowac sie jak ja ze @ wsszystko zabierze :) ale nie zabrała :) jak widac na załaczonym obrazku mojego usmiechnietego 14 tygodniowego szkraba :D
Dziewczyny , wiem że starajacym sie dłuzej te życzenia sprawiają przykrość , ale w naszym gronie nie powinny tak zabrzmieć . Życzę wam spokojnych , radosnych Świąt spędzonych w gronie najbliższych i aby następna Gwiazdka skupiła wokół choinki jedno małe dzieciatko. Wasze upragnione i wyczekiwane dzieciatko.
Cztery świece płonęły powoli, było tak cicho, że prawie usłyszałabyś ich rozmowę
Pierwsza rzekła: JA JESTEM POKÓJ !!! "JEDNAK NIKT NIE TROSZCZY SIĘ O TO ABYM PŁONĘŁA. DLATEGO ODCHODZĘ." Płomień stawał się coraz mniejszy, aż w końcu zupełnie zgasł...
Druga rzekła: JA JESTEM WIARA !!! "NAJMNIEJ Z NAS WSZYSTKICH CZUJE SIĘ POTRZEBNA, DLATEGO NIE WIDZĘ SENSU DŁUŻEJ PŁONĄĆ." Gdy skończyła mówić, lekki podmuch wiatru zgasił płomień...
Trzecia ze świec zwróciła się ku nim i ze smutkiem rzekła:
JA JESTEM MIŁOŚĆ !!!"NIE MAM SIŁY DŁUŻEJ ŚWIECIĆ. LUDZIE ODSUNĘLI MNIE NA BOK NIE ROZUMIEJĄC MOJEGO ZNACZENIA. ZAPOMINAJĄ KOCHAĆ NAWET TYCH, KTÓRZY SĄ IM NAJBLIŻSI." I nie czekając ani chwili zgasła...
NAGLE... Dziecko otworzyło drzwi i zobaczyło, że trzy świecie przestały płonąć "DLACZEGO ZGASŁYŚCIE !!! Świece powinny płonąć, aż do końca" To powiedziawszy dziecko rozpłakało się....................
Wtedy odezwała się czwarta świeca: "NIE SMUĆ SIĘ DOPÓKI JA PŁONĘ, OD MOJEGO PŁOMIENIA MOŻEMY ZAPALIĆ POZOSTAŁE ŚWIECE... JA JESTEM NADZIEJA!!! Z błyszczącymi od łez oczyma... dziecko wzięło w dłoń świecę nadziei i od jej płomienia zapaliło pozostałe świece....
Płomień Nadziei nie powinien nigdy zgasnąć w WASZYM życiu...
... i każda z nas powinna podtrzymywać płomienie POKOJU WIARY MIŁOŚCI i... NADZIEI - ona jest początkiem i końcem wszystkiego w Naszym życiu
Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku POKOJU WIARY MIŁOŚCI a w szczególności NADZIEJI na lepsze jutro
Gdy pierwsza gwiazdka na niebie zabłyśnie niech Was aniołek ode mnie uściśnie i przekaże serdeczne życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia.