witam!!! jestem tu nowa i niebardzo orientuje sie w tych wszystkich pomiarach. Od ponad 2,5 roku staramy sie o malenstwo, niestety narazie nam to nie wychodzi. Ostatnio bylam u lekarza i zlecil mi pomiar temp. i tak zrobilam... Moj wykres temp. bardzo mnie zaniepokoil otoz jak dla mnie to on wyglada na cykl bezowulacyjny. Jezeli chodzi o objawy sluzu itp to nie moge zbytnio stwierdzic czy ten sluz byl czy nie, wyjatkowo w tym miesiacu przez wszystkie dotychczasowe dni cyklu odczowalam uczucie sliskosci, jednak sluzu nie zaobserwowalam. Prosze o pomoc w interpretacji mojego wykresu ania5348 - wykres na 28dni.pl pozdrawiam wszystkich starajacych sie .........
ania5348, wszystkiego się nauczysz. Rzadko lekarze zalecają rozpoznawanie płodności, więc ciesz się, że na takiego trafiłaś. Moja lekarka mnie wyśmiała.
Witajcie, za ok. 11 dni dowiem się czy się udało, ale jest to 5 cykl i mam obawy, że może być tak samo jak poprzednio:( pozdrawiam wszystkie, które mają podobny problem i całą resztę:)
dzieki dziewczyny za rady Wlasciwie jedno mnie zastanawia, pomiar temp robilam zawsze rano po przebudzeniu i przed wstaniem z lozka i wykonaniem jakiej kolwiek czynnosci. Od 2 tyg mialam wolne od pracy i chodzilam spac okolo 3-4 rano stad taka godzina pomiaru. Moze to tez mialo wplyw na tepm.? zobaczymy co sie wydarzy w nastepnym cyklu. Acha i jeszcze jedno, moze ktos wie kiedy nalezy miezyc temp po nocce w pracy bo zdaza sie ze pracuje od 20-8? jeszcze raz dziekuje za rady pozdrowiaka dla wszystkich.
Ja narazie nie robię pomiarów temp, może od nowego cyklu jak teraz się nie uda, a tak właściwie to mam 23 lata, więc myślałam, że uda się tak do 3 cyklu a tu nic.. więc czekam
Wiek nie ma tutaj znaczenia :) Ja też mam 23 lata, próbuję zafasolkować od 1,5 roku i nic. Także bierzcie się laski do roboty, sprawa wcale nie taka prosta nie każda wiatropylna
Dziekuje wszystkim za zyczenia i pragne sie zrewanzowac tym samym wszystkim "starajacym sie" 4 lata temu bylam w ciazy ale niestety poronilam w 10tyg...bolesne przezycie.Mam nadzieje ze tym razem gdy "zafasolkuje" nie bedzie powtorki z "rozrywki!
Hej! to ja tez sie przywitam. troche was tu sobie poczytuje, w koncu sama sie odezwe. Staramy sie z mezem i dzidzie juz rok i niestety bez rezultatow. moze w tymmiesiacu w koncu sie uda? Obserwacje prowadze juz ladnych pare lat, wiec mniej wiecej wiem czego sie po sobie spodziewac, fakt, ze ostatnio te moje mierzenia temp byly tak na "mniej wiecej", zreszta kilka wykresow ostatnich wrzucilam. poki co 28dni wymusilo na mnie wieksza systematycznosc :) Pozdrowienia dla wszystkich starajacych sie.
I jeszcze prosba - czy sa wsrod Was mieszkanki Dublina? Macie jakiegos dobrego lekarza tu na miejscu, ktorego moglybyscie polecic?
my tez sie staramy o maluszka. Przed swietami za pierwszym razem sie udalo, ale tylko 4 tygodnie, bo niestety ulokowal sie w jajowodzie i juz go nie ma:(. teraz sie boje, ze znowu sie to powtorzy, chociaz bardzo chce probowac. taka radosc, a teraz taki stres
Ja też jestem nowa.. Mam 21 lat i mimo młodego wieku rownież staram się o bobaska :) Cztery miesiące temu poroniłam w 11t.c., a teraz jest mój pierwszy cykl starankowy. Mam nadzieję, że już szybko będę mogła podzielić się radosną nowinką :) Pozdrawiam serdecznie wszystkie forumowiczki!
Witam Was. Jestem tutaj nowa, ale mam nadzieje, ze mi odpiszecie:) Osiem dni temu odstawilam luteine a @ nadal nie ma, robilam test, ale ta druga kreska jest slabiutka, widoczna pod swiatlo.......dzisiaj jest moj 40dc!! Czy jest mozliwe aby luteina nie wywolala @??????????!!!!!!!!zawsze dostawalam po 3 dniach brania, a nawet w trakcie. Juz nic nie rozumiem:(
Kaszyx, współczuję smutnego przeżycia i trzymam kciuki za prędkie zajście i dobrą ciążę.
Gos82, idź zrobić beta-HCG, po co żyć w niepewności? Jeśli nie prowadziłaś obserwacji, trudno cokolwiek powiedzieć na temat wpływu luteiny na ten cykl, bo nie wiemy, kiedy miałaś owulację. Dlaczego w ogóle bierzesz luteinę?
No to i ja do Was wracam. W listopadzie, w 9 cyklu starań zobaczyliśmy upragnione 2 kreski. Niestety poroniłam w 11tc. Nie poddam się jednak, o nie! Starania co prawda mogę zacząć dopiero w marcu/kwietniu, ale... będę zaglądać. Pozdrawiam wszystkie stare i nowe staraczki...
czesc wszystkim tu piszacym. Mam na imie Agata, dzis dolaczylam do tego serwisu i ciesze sie ze nie jestem sama w swoich bolaczkach. chcialabym czasem porozmawiac sobie z wami bo tak razniej. Wogole to nerwica mnie bierze na mysl ze mi sie nie udaje !
AGATABILA, witaj wśród nas. W kupie raźniej! Nie martw się, że nie wychodzi, tylko znajdź dobrego lekarza, zrób badania hormonalne jeżeli do tej pory ich nie zrobiłaś (coby wiedzieć dlaczego nie wychodzi), zacznij obserwacje cyklu...a z pewnością wyjdzie! Pozdrawiam ciepło!
milena dziekuje. Z badaniami to bedzie klopot,poniewaz nie mieszkam w polsce i nie umiem sie dogadac z lekarzami. malo ktory zna angielski, zreszta ja tez nie znam dobrze w zakresie medycznym. Moj maz ma blade pojecie o kobiecych sprawach, mimo ze chetny do pomocy-biedak nie rozroznia testu owu od preg.i robi zamet w aptece :D czy moglybyscie mi podpowiedziec (nakierowac) jakie badania powinnam zrobic najpierw, nie pytam gdzie bo tu zupelnie inaczej, a test owu 7 szt kosztuje to ponad 200 zl. ;P
cześć agatabila, testy owu nie zawsze są skuteczne. pokazują wzrost poziomu hormonu LH ale nie pokazują że pęcherzyk pęka. ja nawet przy cyklach bezowulacyjnych miałam dodatnie testy przez 4 dni bo pęcherzyk się szykował ale nie pekał. wydałam bez sensu dużo kasy. jestem od nie dawna na 28 dni ale mierząc tempkę więcej się dowiesz niż z testów. napisz jak długo się starasz, przeczytaj e- booka, no i mierzenie tempki jednak wymaga małego samozaparcia. ja codziennie mierzę rano o 5;20 nawet jak nie idę do pracy ustawiam budzik i mierzę a potem dalej śpię. chcesz zrobić badania , zapytaj lekarza jakie. ja zrobiłam podstawowe hormony, LH, FSH, estriadiol i prolaktynę, progesteron. dziewczyny badają też tarczycę. każda jest inna lekarz powinien zdecydować. pozdrowionka.
tarczyce badalam przed wyjazdem - jeszcze w polsce i wszystkie jej hormony byly w normie. 4 miesiace sie staramy. no racja.musze sie jakos zorganizowac tu i znalesc nic porozumienia z lekarzami ( nie wiem w jakim jezyku) bo moj maz sie niecierpliwi na syna. a ja mam stres
Mieszkam w turcji. Niby tu jest podobny standard do polski, ale zawsze jest ta bariera jezykowa, no i lekarze nie mowia plynnie po angielsku, a HOW ARE YOU is not enough.
nie mam wykresu bo dzis wpisalam pierwsza temperature. nigdy nie zajmowalam sie az tak dokladnymi obserwacjami ciala ale podstawowe rzeczy wiem, kiedy mam miec @ dokladnie wiem, cykle sa rowne zawsze 27-28 dni i zawsze 5 dni. Nigdy nie stosowalam zadnych lekow ani srodkow anty, ani nie chorowalam. Co ja o sobie wiecej wiem.... @ wyczuwam na kilka dni przed, bo sa objawy ale niezbyt silne, ponadto wiem ze nie jestem w ciazy jeszcze przed terminem @ bo czuje sie zwyczajnie normalnie i mam racje.
4 miesiące to rzeczywiście niedługo, ale ja po 2 nieudanych próbach wymogłam na lekarce badania hormonalne i okazało się, że bez wspomagania Duphastonem mój niski poziom progesteronu nie pozwoliłby mi na zajście w ciażę. Świetnie, że masz regularne cykle, ale trzeba jeszcze sprawdzić, kiedy masz owulację i jak długą masz fazę lutealną. Dobrze by było, żebyś zaczęła regularną obserwację. Co do hormonów, to na pewno progesteron, prolaktyna i testosteron - resztę podpowiedzą bardziej doświadczone koleżanki. Musisz tylko pamiętać, że ważny jest dzień cyklu, w którym robisz badania.
do tej pory zylam sobie w slodkiej nieswiadomosci, i nie martwilam sie takimi rzeczami jak owulacja czy sluz Boze, teraz jak weszlam na strony internetowe to az jestem w szoku, naczytalam sie i az strach sie bac, nic nie jest normalne, wszystko zanalizowane, juz nie wiem co mam myslec, az mi sie zrobilo niedobrze. jutro jest moj 26 dzien cyklu i zrobie test, bo mnie nerwy zjedza po tym co sie naczytalam...nie wyczekam do spoznienia okresu.