wpadłam się ponownie przywitać... od dłuższego czasu staram się o dziecko z chłopakiem... niestety jak narazie nic... cały czas przychodzi ta paskuda...
w sumie to mieszkamy na dwóch końcach Polski, ale spotykamy sie najczęściej jak możemy i próbujemy... bez skutku...
Ale się Staraczek nameldowało. Dziewczyny na prawdę macie takie doświadczenia z badaniem hormonów - warto je jak njszybciej robić??? Ja poroniłam w 7 tc i nawet zagadałam z ginem na temat takich badań, ale on powiedział, że nie widzi takiej potrzeby. Na razie pokornie sie obserwuję - zobaczymy co z tego będzie.
nie wiem dlaczego tak sie poczulam wtedy, juz mi jest dobrze. Moze to byl szok informacyjny. a poza tym dzisiejszy dzien dla mnie to szczyt lenistwa - nawet nmie wstalam z lozka bo mi sie nie chcialo i taka jestem rozlazla przedokresowa ze mnie wszystko jakos emocjonuje. ale przynajmniej jest tu fajnie. radam zem sie zarejestrowala.
no a ja dziś półtorej godziny temu odprowadziłam mojego jedynego na pociąg i teraz jest w drodze do domu... ja jeszcze nie robiłam żadnych badań, ale obiecuje sobie, że w tym cyklu pójde...
Bola mnie plecy caly dzien, na dole i na gorze. Szanowny malzonek zaoferowal masaz, wiec znikam stad kochane laleczki, buzka Ciekawe co bedzie jutro..mam 4 dni do @. Ciekawe czy sie pojawi.
good morning everybody. boli mnie brzuch,plecy, zoladek, nogi, glowa, cyce, zab i maly palec u nogi w ktory sie grzmotnelam o prog idac w nocy na sikuuu! co za life,. ponadto jestem pod wrazeniem, bo idac za wskazowkami *28dni zmierzylam swa temperature rano a nie po poludniu (jak wczoraj) i okazalo sie ze jest takaaaa duza roznica :D i rano sie jest zlodowacialym w porownaniu do dalszych godzin .. mozecie sie ze mnie posmiac, jestem poczatkujacym ciemniaczkiem :)
Agatabila, no przecież już wczoraj Ci napisałam, żebyś tę "południową" temperaturę zaznaczyła jako zakłóconą, bo to absurd.
Kaszyx, spokojnie, czasem owulacja jest później lub wcześniej, Twój organizm to nie zegar atomowy i jest podatny na różne wpływy: zmiany klimatu, choroby itp.
Myszko, Ty wiesz, że ja Ci nadal życzę powodzenia!
Pozdrawiam wszystkie nowe i odrobinkę już zasiedziane staraczki, do zobaczenia na przyszłych mamusiach!
Faktycznie tych staraczek się narobiło. Ja to już taka zasiedziała staraczka jestem. Ale zobaczycie idzie wiosna i wszystkie wykresy staraczek zamienią się na zielone.
Agatabila, ja złapałam doła, dowiedziałam się, że kolejna kuzynka w ciąży. Już w mojej rodzinie porody będą: marzec2008, maj2008, czerwiec2008x2, sierpień2008 no i teraz wrzesień2008. I jak tu mieć dobry humor przy 15 cyklu starań?
WOOOW !!!! ALE CZAD ! A ja myslalam ze to tylko ja sie wsciekam na innych ludzi za to ze maja a ja nie ,,, hmmm boze.. wszyscy ludzie sa do siebie podobni jednak sie okazuje. Psychika dziala podobnie. In fact, bardzo trudno cieszyc sie szczesciem innych nie majac wlasnego, to szczyt milosierdzia czy milosci dla ludzi. Nie mozna od siebie wymagac nadludzkich zachowan. to niby ze jak inni sie najedza to ja mam nie byc glodna? hehe, ide spac dziewczyny, bo sie nie obudze na swoj pomiar, a przyznam ze jest to dla mnie ekscytujace doswiadczenie jak pierwsze dni w szkole :D:D:D:D:D
niedawno dowiedzialam sie,ze moj chrzestny zostanie ojcem,moja kuzynka stara sie od ok 5 lat a .......to kuzyn (jej brat) zostanie ojcem.Jego zona odstawila tabsy i......zaraz zaszla....wrrrrr.Dlugo trwalo zanim powiedzialam tak szczerze .....TO SUPER!!!! Tez mi glupio,ze tak zareagowalam,ale to takie niesprawiedliwe....eh
a ja mam już paranoiczne sny w tej materii np dzisiaj mi się śniło, że urodziłam dzidzi takie piękne i tłuściutkie, robiłam wiadome zakupy, karmiłam piersią (Boże zaraz się poryczę) a potem ta dzidzia zrobiła się coraz mniejsza i mniejsza... aż prawie zniknęła i wiecie co dalej .... Tyle był mojego szczęścia. Dobrze, że to tylko wredny koszmarny sen
ja jeszcze nie miałam takich snów... ale jak wczoraj dostałam mmsa z córeczką mojego przyszłego szfagra w 36 tygodniu ciaży, to mi łzy do oczu napłyneły...
Myszka, na Zachodzie oddanie nieplanowanego dziecka do adopcji i pozwolenie mu się urodzić to rzadkość i wyjątkowo pozytywny rozwój wypadków. Nieplanowane dzieci są zazwyczaj zawczasu zabijane.
Przykład z medycznej pracy naukowej: - badano 500 Francuzek, które zaszły w ciążę w czasie brania tabletek, - 80% tych dzieci zabito.
W ten sposób stosowanie anty "zapobiega" aborcji, heh.
Amazonko i to mnie przeraża. Rozumiem, że kobiety się zabezpieczają, żeby nie zajść w ciażę, ale jeśli już w nią zachodza, to przecież powinny dać szanse tym dzieciom na przeżycie. Ja takie kobiety traktuje jak morderczynie, jeśli z premedytacją idą na zabieg, bo np jeszcze nie czas na dziecko, lub nie mają pieniędzy. Jeśli tak jest, to co za problem, urodzić i dać je komuś, kto ich nie moze mieć??? Tyle rodzin chce, a nie może, a te które mogą zabijają... Czasem łzy mi płyną jak słysze takie rzeczy...
Wiam dziewuszki jeszcze tylko 3 dni do @ jednak mam cichom nadzieje ze nie nie przyjdzie (zreszta jak co miesiac) Niestety objawy mam typowey na @ od tygodnia. W przyszlym tygodni mam wizyte u lekarza w sprawie mojego wykresu i kolejnych badan, co mnie przeraza. Nie wiem jak to tutaj wyglada (mieszkam w angi) i nie wiem jakie jest tu podejcie lekarzy. Slyszalam ze medycyna angielska jest troche zacofana..... trzymajcie kciuki Pozdrawiam was wszyskie czekam na dobre nowiny z waszej strony
Myszka, tu masz najlepszy przykład dbania o swoiście rozumiane dobro kobiet. Dziewczyna ma test pozytywny i jest w szoku. Pierwsze, co jej sugeruje seksedukatorka, to aborcja. Bez słowa o innych opcjach. Aby zapobiec komentarzom, wątek zamknięto.
Prawda, ja niestety jestem w takim kraju, gdzie aborcja to zwykly zabieg. I wszystko zalezy od wychowania. Tu dla kobiet aborcja jest czyms normalnym i nie wiaza z tym zadnych wiekszych emocji. Bo tak sa wychowywane, wiec nie ma co sie im dziwic, gdyz wiaze sie to z religia,. Dusza wchodzi w czlowieka w 3 miesiacu od poczecia.wczesniej to jakby bez duszy jest i pewnie dlatego nie przejmuja sie. Ogolnie Islam chroni ciaze, zakazuje aborcji, ale sa kontrowersyjne dyskuje analitykow, kloca sie o to czy faktycznie od 3 miesiecy zakazuje czy wczesniej. KAZDY postepuje wg wlasnego sumienia. PROBLEM polega na tym, ze sumienia ksztaltowane sa w rozny sposob z zaleznosci od otoczenia ktore wychowuje. W Polsce aborcja wydaje sie byc modna i nowoczesna, podazajac za Europa, niby wysoko rozwinietymi krajami,.traktowana jako cos, co DO NAS DO POLSKI JESZCZE (!!!) NIE DOSZLO.... ale jak patrze ogolnie na spol. to kobiety w polsce wyczekuja tego momentu, gdy bedzie legalna, chca "dorownac" europie, traktujac aborcje jako WOLNOSC, ktorej one jeszcze nie maja, aby decydowac o wlasnym dziecku. A ogolnie ludzie krytykuja kosciol za nacisk na te tematy. Ja sie nie chce zajmowac analizowaniem tego przyczyn. Dziekuje Bogu ze mam sumienie i swiadomosc.