hmmmmm :( ja nie mam zielonego pojecia, ja tez jestem po poronieniu ale juz prawie 11 miesiecy nie slyszalam o cienkim endometrium, widze ze ja tu jestem strasznie zielona buuuu :(
Witam wszystkich.Jestem 9 lat po ślubie i nie mogę zajść w ciąże. Moje leczenie zakończyło się po 3-ej inseminacji, nie mam już siły tego przechodzić moja psychika tego nie wytrzymuje. Co mam robić?
gyga !!!! wiem ze latwo sie mowi ale najwazniejsze nie zalamuj sie, wierz mocno i ufaj Bogu, on czyni cuda.... uda ci sie!!!! nie zalamuj sie a jak cie to nachodzi to najlepiej zwroc sie do niego, mi to pomaga,!!! pozdrawiam serdecznie i wierze ze Ci sie uda !!!!
Dziękuję Ci Olu za wiarę w to,że mi się uda ja za każdym razem gdy mam dostać okres modlę się żeby to nie nastąpiło, ale niestety do tej pory nie pomogło:
GYGA, a rozważaliście in vitro. Poczytaj wątek "weteranki, inseminacja, in vitro". Dziewczyny z pewnością coś podpowiedzą...Pozdrawiam i życzę wytrwałości...
Hej dziwczyny, ja dopiero dołączyłam na tej stronce i poczytalam sobie co piszecie.. tym, ktore staraja sie o dzidzie od jakiegos czasu bez wiekszych skutkkow, a nie maja wynikow nasienia męża, proponuje jak najszybciej i bezwarunkowo go wyslac na to badanie. My z mężem (tak na calego ;) staramy sie pol roku i teraz dopiero po badaniach nasienia wiemy co stalo na przeszkodzie. nie znaczy to, ze i w waszym przypadku bedzie tak samo, ale o ile lepiej wiedziec, gdzie tkwi problem... Gyga - ja tez nastawiam sie na inseminacjie i to pewnie nie jedna :( ale wspieramy sie z mezem bardzo i postanowilismy, ze jesli nie uda sie nam do wakacji to zdecydujemy sie na in vitro (ale tylko z 2 jajeczek, bo chcemy zeby bylo etycznie) Trzymam za was kciuki i zycze wytrwalosci. Sobie tez
Gyga, zawsze mi smutno jak czytam takie posty. Coz Ci moge powiedziec na pocieszenie? "Glowa do gory, bedzie dobrze!" Pewnie masz juz dosc takich rad. Ale dobrze, ze tu trafilas. Koniecznie uzupelnij swoj profil i zacznij prowadzic obserwacje. NPR jest wlasnie dla par, ktore maja problemy z poczeciem. Wiadomo jakie konkretnie sa u Was przeszkody? Kiepska jakosc zolnierzykow (nasienia)? Zakladam, ze to mozliwe skoro byly inseminacje. A Ty masz cykle prawidlowe, owulacyjne, faza lutealna w porzadku? Smieszka, nigdy nie zglebialam tematu jakosci nasienia, ale czytalam tu juz wiele razy, ze o slabych zolnierzykach mowimy dopiero po trzecim badaniu, ktore dalo zle wyniki. Jakosc nasienie sie zmienia i ma na nia wplyw wiele czynnikow. I na pewno mozna ja poprawic!
Prawie kazde zrodlo na temat NPR (ja mowie glownie o podreczniku, ktory sama przeczytalam a jest to "The Manual of Natural Family Planning" A. Flynn) podkresla, ze npr moze "wyleczyc" z nieplodnosci pary, nad ktorymi lekarze postawili juz krzyzyk i odeslali do in-vitro. Ja nie wiem czy tak jest czy to tylko koloryzowanie, ale zachecam do obserwacji. To jest naprawde skrabnica wiedzy o Waszej plodnosci.
Konwalijko, moj mąż zrobił juz 2 badania i trzecie bedzie w lutym. bierze teraz witaminki wiec mam nadzieje ze sie poprawi.. ja bym z checia uniknela inseminacji, ale wiem tez ze czas nei dziala na moja korzysc no wiec w lutym zdecydujemy co zrobic.
Myszko 24 - mam wielka nadzieje, ze bedzie oki, bo wydaje mi sie, ze mezczyzni bardzo przezywaja takie wyniki. MOj maz mial dola 2 dni, ale teraz konsekwentnie bierze tableteczki :)
Smieszko, pamietajcie, ze na wyniki kuracji trzeba poczekac ok. 70 dni bo tyle trwa srednio rekrutacja armii od zera ;) A czy stwierdzono jakies konkretne przyczyny niskiej jakosci nasienia?
Ewelinko, sprobuj w ponizszej dyskusji. Nie wiem czy tam znajdziesz odpowiedz na to pytanie, ale na pewno znajdziesz osoby, ktore moga ja znac: Komu się udało przy słabych żołnierzykach?
Ewelinka, wpisz w google i wyszukaj przychodni blisko Ciebie, gdzie robią badania nasienia. To dość powszechna usługa. W Warszawie koszt waha się w granicach 70-100 PLN
Ewelinko my zapłaciliśmy za badanie nasienia i test penetracyjny ok 300 zł takie badanie zwykle wykonuje lek.Androlog,nie wiem gdzie mieszkasz ale rozglądnij się u siebie (w swoim mieście)czy jest u was (poradnia badań seminologicznych) tam możecie się udać by wykonać te badania.Jeśli jeszcze mogę ci coś podpowiedzieć to możecie zrobić odrazu badanie "penatracji"bo po co fatygować drugi raz faceta jak dlanich to jest nieraz takie krępujące na takie badanie musisz być w płodnym okresie (śluz ma być płodny) Pozdrawiam :))
Hej Konwalijko, niestety przyczyna jest nieznana.. moj maz jest geodeta iwec nei jest to zawod "o wysokim wspolczynniku zagrozenia bezplodnoscia" i oboje bylismy mocno zdziwieni. Domyslam sie, ze kuracja musi troche potrwac, ale kwestia w tym czy bedzie skuteczna.. no w kazdym razi estaranek nie zarzucamy i jak sie nie poprawi to inseminacja Ewelinko, my placilismy za badania meza 50 zł.
Witajcie, jutro mam wizytę u ginka, sprawdzam mojego tak apropo co mi inny doradzi. Wczoraj się kochałam, dzisiaj wypadają dni owulacyjne- masakra muszę się pokochać bo jutro może być za późno- czytałam że do 6godz. trzeba zapłodnić jajuszko. Ale mniejsza z tym. Moje pytanko jesli wiecie to głupio chyba tak się kochać a jutro iść do lekarza- powinno się wstrzymać chyba z 2,3 dni żeby na gina nie poleciały pozostałości plemników nie? he he śmieszne ale prawdziwe, co tu zrobić. Kochać się muszę słuchajcie bo nigdy nie trafiamy w owulację a teraz kurcze może damy radę.
6.12.2007r- długość cyklu 22 dni 27.12.2007r- długość cyklu 24 dni 19.01.2008r- cykl trwa, ale średnio na wczoraj, dzisiaj , jutro może wypaść owulka :) mam nadzieję że coś z tego będzie i za kilka dni zrobię znowu teścik- których zresztą obiecałam sobie że już więcej nie zrobię :(
Asikro, internetowe kalkulatory dni plodnych sa niegodne uzytkowniczki 28dni. O owulacji mozna cos powiedziec na podstawie skoku tempki (retrospektywnie), objawu sluzu plodnego i zmian szyjki macicy. Zachecam do obserwacji. Regularne miesiaczki nie zawsze oznaczaja prawidlowe owulacyjne cykle. Te kalkulatory to jak wrozenie z fusow
Smieszko dokładnie Konwalijka odpowiedziała na pytanie skierowane do mnie, test penetracyjny polega na obserwacji w ustalonych odstępach czasu na jaką odległość przemieszczą się plemniki w w płodnym sluzie. Test powinien być wykonany w okresie przedowulacyjnym, po 48 godzinach powstrzymania się od stosunków oraz przy braku cech infekcji zapalanej szyjki macicy. Pozdrawiam :)
Hmmmmmm. To badanie chyba raczej bada plemniki a nie sluz. Kazda kobieta w prawidlowym cyklu ma i ten wrogi (nieplodny przeznaczony glownie do ochrony pochwy przed zarazkami) i ten przyjazny czyli plodny. Z opisu Jagodki rozumiem, ze do badania bierze sie sluz plodny (dosc latwo to stwierdzic) i sie patrzy jak sobie w nim plemniki smigaja a nie co sluz robi.
któreś tam pytały o cienkie endometrium; otóz niestety clo działa różnie na różne babeczki i jednym z efektów ubocznych u sporej części (w tym nie) jest blokowanie wzrostu endometrium; wtedy trzeba albo zmniejszyć dawkę (ja zeszłam do pół tabletki dziennie i endo z 5 podrosło do 7mm w dniu owu), albo zmienić lek; ja jestem już na etapie brania innego leku - więcej o clo na wątku o clo :)
jeżeli endo jest cieniutkie i bez brania clo, to trzeba sprawdzic poziomy hormonów; jeśli hormonki ok, to zabieramy się za jedzenie orzeszków i picie czerwonego winka :))) poza tym na bocianie jest cały wątek poświęcony cienkiemu endo, o ile dobrze pamiętam...
Hej, a czy to prawda, ze po tych wszystkich "wspomagaczach" często pojawiają się torbiele na jajnikach? Przyznam, ze to mnie bardzo przeraza, bo ja nigdy nie bralam zadnych hormonow i wogole nie musialam zazywac zadnych skaplikowanych tabletek, a teraz byc moze bede musiala przy okazji inseminacji.
Smieszko u mnie niestety sie sprawdzilo,po 3 i8nsemie musialam miec przerwe bo nabawilam sie torbiela.Lekarz powiedzial ze to z powodu lekow.... Pozdrawiam
No ładnie! i pewnie nie wszyscy lekarze racza poinformowac o mozliwosci takich skutkow ubocznych ja sie chyba nie zdecyduje na te dodatkowe wspomagacze jesli tlyko bedzie takak mozliwosc.. zreszta skutecznosc inseminacji jest taka, ze juz bardziej wole sie pomodlic ;)
Dziewczyny a czy któraś może mi pomóc w pewnej kwestii? Jak to jest z nasieniem, ile czasu po stosunku powinno się poleżeć? Wiem, że jak już większość jego nie ma, to coś tam napewno pozostaje, ale może jednak ma to jakieś znaczenie.
śmieszka co do torbielek to jest kwestia indywidualna , ja tyle tego juz pochłonełam a nigdy nie miałam torbiela tfu tfu ( zeby nie zapeszyć ) a niektóre kobiety mają je częso nawet na naturalnych cyklach , po to też monitorujemy cykle zeby to sprawdzać ,a w razie przerosnietego pecherzyka mozemy wziąść coś na wchłoniecie
Wcale nie trzeba. Ja przez 3 miesiące się starałam, współżyłam w owulację, leżałam potem pół godziny i nic. W miesiącu, w którym się nie staraliśmy wystarczył raz 5 dni przed owu, po czym od razu wstałam i poszłam pod prysznic i zrobiłam wielkie oczy jak za 2 tygodnie zobaczyłam 2 kreski na teście... czego życzę wszystkim staraczkom!!!!
Wilma, gdyby do zaplodnienia trzeba bylo lezec po przytulankach to bylaby super wiadomosc dla odkladajacych. Nie byloby nic prostszego jak po serduszkowaniu zerwac sie na rowne nogi Moze niezbyt by to praktyczne/romantyczne bylo, ale za to jakie proste! Polezec nie zaszkodzi (nawet mi gin polecal pare min z nogami w gorze). Ale tak naprawde to sa nasze manialakne obsesje staraczkowe.
Amazonka i Trendy napisały że najlepiej to tak na 5 dni przed owu się starać, a gdzieś w jakiś mądrych księgach wyczytałam, że plemniki do 24h żyją. I co w związku z tym?
Nie najlepiej, ale juz mozna. 5 dni przed owulacja sa juz dni plodne bo plemniki w dobrym sluzie z powodzeniem moga poczekac do owulacji nawet do 7 dni (wiele zrodle podaje 3-5 a nawet 7).
Giga, alez ja wlasnie to mialam na mysli - WSPOMAGANIE. Ale nie warunek konieczny :) My staraczki korzystamy z kazdej podsluchanej czy przeczytanej rady wspomagajacej. Stajemy na rzesach zeby sie udalo (skrajny przyklad takiej sytuacji to inseminacja). Ale przeciez wiadomo, ze do zaplodnienia wystarczy tylko bara-bara w odpowiednim czasie. Nic wiecej. I jest wiele na to dowodow u kobiet, ktore z zajsciem nie mialy najmniejszego problemu, ba! czesto nawet nie mialy takiego zamiaru. Ani nie dozowaly sobie serduszek (zeby nie przerzedzic armii), ani nie trzymaly nog na suficie, ani nie braly zadnych witaminek, etc.