no ja to widzę się z mężulkiem w weekendy i jak dla mnie to mało ale cóż.......taka praca. Też mnie to nie cieszy. No ale z tego co pamiętam to Twoje rozłąki myszko są długie.......
Po pierwsze GRATULACJE dla przyszłych mamuś:)Niech aniołki czuwają nad wami:* Dziękuję dziewczyny za te miłe słowa:*Jesteście kochane:) Tak teraz to już wiem że to rzeźnik i ,że nie powinien robić takich badań w takiej wczesnej ciąży ,ale nic już nie zrobięZostało mi tylko modlić się o drugiego,,groszusia" :) Aby tutaj nie zasmucać tylko to powiem Wam dziewczyny ,że mam nadzieję i wiem,że następnym razem się uda i żeby was uspokoić lekarza już zmieniłam od razu i że żadnemu lekarzowi nie zaufam(najpierw się zorientuję czy i jakie badania mogą mi robić)inaczej się nie dam!!!Żywcem mnie nie wezmą ,będę bronić się nogami i rękoma ,i czym się daTeraz nie dam się skrzywdzić i będę z całych sił bronić swojego maleństwa.Nikomu nie życzę takiego ,,lekarza"!!!Zresztą nie jestem pierwszą ofiarą,ale tego dopiero się dowiedziałam po tej tragedii ,która mnie spotkała,dopiero ludziom zaczęły się języki rozplątywać.Co mnie wpienia strasznie,bo jak bym wiedziała to co teraz wiem o tych przypadkach to w życiu bym tam nie poszła Dziękuję dziewczyny jeszcze raz za wsparcie BUZIAKI:*
GRATULACJE DLA MAMUŚ!!!! Kurcze ale mam ciary... zawsze jak tu czytam o takich wspaniłych nowinach mam ciarki...potworne ciarki - z wrażenia!!!!! Jeszcze raz GRATULACJE!!!!
Amazonko, o jakich tabletkach mówisz? Dopóki brałam antykoncepcyjne, to było dobrze. Ale jak przestałam, a miałam wysoką prolaktynę, to się zaczęły cykle raz wydłużać, raz skracać. Brałam Bromergon przez jakiś czas i podobno pomogło, bo we wrześniu lekarz powiedział, że owulacja wróciła, ale chyba nie na długo... Kobiety z wysoką prolaktyną mają silną chęć opieki nad dzieckiem (i dobrze, bo hormon ten gwałtownie wzrasta po porodzie). W jednej z książek Droschnera można przeczytać o doświadczeniach na zwierzętach, po których stwierdzono, że progesteron odpowiada na opiekę nad nienarodzonym dzieckiem (u ptaków- jaja), a prolaktyna za opiekę nad już urodzonymi.
Ale co było dobrze w czasie brania? Miałaś regularne cykle płodności z prawidłowym rozwojem objawu śluzu i owulacją? Tak się chyba definiuje zdrowie, nieprawdaż?