tez bym chciala zeby zycie bylo takie proste :( jego nie ma, a ja sie bardzo źle czuje, boli mnie brzuch i plecy i głowa i oczy od placzu.nie oszukujcie mężów.... potem to ma takie konswekwencje beznadziejne
Agatko nie smuć się przytul go mocno , powiedz,że kochasz i żałujesz ,że mu nie powiedziałaś. no i wtedy wybaczy. Powiedz mu ,że nie możesz się denerwować bo zaszkodzi to waszemu dziecku!!!!!!!
nie wiem czy duże. wyjechałam za granice do byłego narzeczonego, ale MY wtedy nie byliśmy małżeństwem, aczkolwiek parą.Z tamtym musiałam uregulować finanse, ponieważ wisiał mi 20 tys, a tego tak sie nie puszcza w niepamięć wraz z końcem związku. ALE MOJ MĄŻ tego nie zrozumie, bo ja go znam, i dlatego jak się domagał prawdy, wtedy uznałam, że lepiej zrobię jak mu powiem nieprawdę, a teraz wyszło bo zobaczył wize w moim paszprocie z DATĄ !!!! kłamstwo ma krótkie nogi. i teraz jeszcze może się ze mną rozwiedzie !
Teraz? Kiedy jest już ukochana, wyczekiwana dzidzia w brzuszku? Nie! Uspokój się troszkę, weź kilka głęgokich oddechów, a jak Twój mąż wróci, to spokojnie porozmawiacie... I niech Ci teraz żadne czarne myśli przez głowę nie przechodzą. Przecież się kochacie i jest Wam razem dobrze. Bym się z Tobą czekoladkami podzieliła, którymi się teraz opycham, gdybym mogła... no i jeżeli byś mięsa nie wolała od słodkości...
Agata, głowa do góry, przeszłość to przeszłość. Wszystko z czasem blednieTeraz masz pod sercem maleństwo i nic oprócz Ciebie, Twojego męża i Waszego maleństwa nie ma znaczenia
dziekuje Wam, bardzo milo uslyszec ze ktos ma ZYCIOWE podejscie do zycia... moj maz jest ZAZDROSNY, niestety Konwalijka ma racje, to cecha bardzo charakterystyczna dla tutejszych meżczyzn, i to co dla NAS jest mało ważne, dla NIEGO jest końcem swiata. Oczywiście, wieczorem porozmawiam z nim postaram się bez moich EMOCJI... ale jestem zla !!!!!!!!!!!!! bo on sie gniewa i nie będzie dzis KEBABA a mi się chce mięsa !
mi jest przykro że jemu zrobiłam przykrość / ja nie jestem wrednym babsztylem, boli mnie serce że jego zraniłam. moje tłumaczenia nie pomogą, bo moja wina.....ewidentny moj błąd. Ale jak bede miala odwage to mu te 20 tys przypomne ze sie przydały hehe, może wtedy zrozumie moje pobudki ktore skłoniły mnie do wyjazdu i kłamstwa/
ja bym przypomniała, bo przecież po to pojechałaś... Nie wiem, czy jest to czyjaś wina. Nie powiedziałaś, żeby się nie złościł i gdyby nie ta data w paszporcie było by wszystko dobrze. Mogłaś powiedzieć wcześniej, po co jedziesz i dlaczego, ale byłoby pewnie to samo, co teraz... tylko że wcześniej...
a tak wogole to jest juz trzeci komputer w przeciagu 2 dni ! w pierwszym spalił mi sie niechcący twardzielek..... w drugim zepsułam rano internet.... teraz jestem na starym laptopie z polski - MAM POLSKIE LITERKI :D:D żśąęóń dobre i to.. może moja ciąza rozwija się w mózgu bo mam wrazenie że oszalałam ....
ManaLoa, dokladnie mnie rozumiesz, jak ja cie kocham.... ! tez nie chcialam mu wtedy mowic a mialam nadzieje ze to z czasem wygasnie ten temat, ale jak sie okazalo ujawnil sie ze zdwojona sila. jakos sobie mmusze poradzic. a juz widze ze mu serce mieknie, bo mi napisal, ze przywiezie kebab z baraniego MIESAAA
eheheh powiedz mu ze nierozumiesz dlaczego sie zlosci bo przeciez ty jestes jego zona!!a on wie o dzidzi???to powiedz mu ze bedzie tata i jak mu zalezy na tobie i zdrowym dziecku to niech sie skupi na przyszlosci a nie szuka pretekstu do klutni z przeszlosci!!bo jezeli nie zadba o ciebie to sie to zle skonczy!!a tego nie wybaczy sobie do konca zycia!!
będzie mięso! a to najważniejsze... A ta kłótnia może Was do siebie zbliży... Jak dobrze poopowiadasz, to wyjdzie na to, że sie tak o niego martwisz, że nie chcesz mu mówić o rzeczach, które tak właściwie nie mają wiekszego znaczenia dla tego, co jest między Wami, a które mogłyby go zmatrwić. Bo po co miałabyś go niepotrzebnie denerwować... A dopiero jak napisałaś to zauważyłam, że masz polskie znaczki... wsześniej nie zauważyłam...
dziewczyny, jak myslcie, czy beta 4936 jest spoko??
a co masz na mysli?nie kumam!!co do ciazy lepiej miec to na uwadze ale nie cieszyc sie zbytnio bo mozna sie rozczarowac!!!jak ja poszlam do lek... to powiedziala mi abym przyszla za miesiac bo teraz nie bedzie dobrze widac!!chora baba!!
czy jest spoko? ja o takim wyniku ciągle marzę... mógłby byc nawet mniejszy na początek, też bym się nie pogniewała... Agatabila, to może się połóż, jak Cię głowa boli, bo wątpię, żeby siedzenie przy kompie Twojej głowie pomogło...
ja nigdy u siebie nie moglam zaobserwowac sluzu, a tym bardziej odroznic nieplodny od plodnego, zawsze sucho jak pieprz ! jak juz cos odkrylam ze jakies mokre jest, to sie okazalo ze to infekcja i musialam globulki uzywac +krem. i przez ta suchosc tez nie lubie seksu. a sie doczekalam swego. MANA LOA, napisz mi w prywatnym mailu nr telefonu, bo ja nie moge wysylac meili. cos ci wysle na komorke ;)
co za dużo, to niezdrowo- się mówi... ale to przeciez samo zdrowie... bo ruch to zdrowie, a tu trzeba sie trochę poruszać A nie ma czegoś takiego, że sie mandaty przedawniają? Jak po pół roku dostałaś? Za co to mandat?
aaaaaa kumam!!no zrobilam tescik owolki i chyba sie zbliza po cichutku!!bo mialam 1 pelna kreche i druga malo widoczna!juz mam 12 dzien cyklu moze sie pojawi niedlugo!!
Dziewczyny mam pytanie (może głupie) , czy wyrwanie zęba moze wpłynąć na owulacje. Strasznie się stresuje ale już musze wyrwać tą głupią ósemke. Co Wy o tym myślicie?
ja mysle ze ma!!jestem kosmetyczka z zawodu i wyrwanie zeba jest przeciwskazaniem wielu zabiegow!!wiec jezeli o zeba chodzi to mysle ze tak i pod wzgledem strachu tez!!
na pewno stres związany z wyrywaniem ma wpływ na hormony. jak miałam badać prolaktyne, to lekarz mi powiedział, żeby nie było wtedy żadnych stresów, bo może wynik niezbyt dobry wyjść... na inne hormony pewnie też stres działa...
no, mój ukochany powinien niedługo z pracy wrócić... a! coś Wam ppowiem, ale ciii... nikom ani słowa... broń dzisiaj dotykałam. taka prawdziwą, cieżką, ale bez magazynku... nooo!