Witam wszystkie dzis moj M wraca i wkoncu beda serduchamial juz zreszta byc ale sniezyce go zlapaly ale wydaje mi sie ze ze staranek juz nic nie wyjdzie milego dzionka
Amazonka: Biorąc tabletki też zastanawiałaś się, co one robią z twoim organizmem?
Pewnie, ze się zastanawiałam tylko, że co innego było dla mnie ważne. raz jestem nastawiona na odbieranie sygnałów, które daje mi ciało. Co w tym dziwnego, że z czasem zmieniją sie priorytety? Przestało mnie boleć więc to pewnie ból owulacyjnyszkda, ze nie ma zupełnie czasu na serduchowniamoże dziś skuszę męża...
cześc dziewczyny mam pytanie czy to mozliwe żeby po 3,4 dnich brania luteiny pod język 3 razy dziennie wystąpił okres? chodzi mi o to że lekarz powiedziala że jek po 3. 4 dnich nie wystapi okres to znaczy że jestem w ciazy i powinnam wtedy brać 10 dni i wtedy przyjsc na wizytę do niego , ale tak czytam na internecie to nie jest napisane że po 3 4 dnich juz nie rozumiem
Cześć dziewczynki, chciałabym bardzo serdecznie wam podziękować za wszystko co piszecie na forach dla "starających się" to bardzo pomaga. Ja niestety dzisiaj kolejny raz się rozczarowałam, ale nie tracę nadziei, bo co innego mi pozostało:))))))))
Aniu, zuch dziewczyna jestes.. u mnie niestety zawsze rozczarowanie konczy sie przynajmniej kilku godzinami wyjetymi z zyciorysu :( a im bardziej sie staram zeby tak nei bylo tym bardziej mi nie wychodiz wiec odpuscilam juz sobie proby opanowania moich reakcji.. zycze malego cuduw nastepnym cyklu :)
Dokladnie swieta i moze nie tyle praca nad fasolka czy porzadki swiateczne, ale wieksza stagnacja w staraniach w klinikach.. ja tez mam teraz okres czekania w zawieszeniu ;)
Nie jeszcze nie robilam.. ta IUI wyszla bardzo spontanicznie.. byla robiona na cyklu naturalnym i decyzja zapadla w ciagu paru sekund. Poszlismy do gina w sobote, on spajrzal na wyniki M, potem zrobil mi USG (pecharzyk 20mm) wiec nie bylo co czekac :). zastrzyk z pregnylu i w niedziele jak pojechalismy pecherzyka juz nei bylo wiec chlopaki zostali zaaplikowani i teraz czekamy... i bardzo bym chciala uniknac. tych wszystkich nastepnych badan, ale jak bedzie trzeba to bedziemy robic je sukcesywnie, ale mysle, ze jako pierwsze na tapete pojda hormony.
Tak, wynik HSG mnie nie zaskoczył:)) Spodziewałam się, że jest dobrze:)) Co do połączenia to może być trudno... ale działamy:) Obie mamy ten sam problem z M, tyle, że ja mam dużo poważniejszy. Gin zadecydował, że mamy się postarać do maja-lipca na ile nam starczy cierpliowści i później mamy się zgłosić na inseminację. Ja najchętniej poszłabym już w następnym cyklu ale M apaluje o cierpliwość:)
U nas gin powiedzial, ze z takimi parametrami nasienia szanse sa znikome w wyniku prob naturalnych , ale ze sie zdarzaja cuda ;) a poniewaz my w wakacje chcemy wyjechac z kraju to - jesli do tego czasu sie nie uda za pomoca IUI - bedziemy probowac naturalnie.
hola hola ja jestem.Witajcie, widze ze blogi spokój tu panuje.Posprzatane, zakupy porobione?Ja jutro jade do maminki, niewiem czy moj net bedzie mial tam zasieg i niewiem czy bede tu zaglądac.ALE tempke bede mierzyc jak należy
adaja ja już serniczka mam gotowego, jutro tylko odkurzyc i reszte jedzonka zrobić i gra ja w Niemczech też tempki mierzyć nie będę, bo nawet nie wiem czy można termometr przewozić
Hehhee.. myszko, myslisz ze ci termometr zarekwiruja?? ale chyba nie w nadanym bagazu ;) a z drugiej strony dobrze jest czsami sie zapomniec i nie kontrolowac tempki caly czas :) U nas moj mezus zglosil sie do przygotowania swiat, ob ja pisze prace dyplomowa, no i czasem zagladam na forum ;)
smieszka nie mam pojęcia co brać można, a co nie, musze na to troche czasu w necie poswięcić. ale nie dziś, bo teraz zmykam zmienić wode rybkom w obu akwariach. może wpadne wieczorem, ale nie obiecuje.
WITAM SWIATECZNIE! Wrocilam od Gina, pecherzyk ma prawie 18mm. Gin powiedzial ze owulka zapowiada sie na jutro ale zastrzyk dostalam juz dzis bo jutro nie przyjmuja, no i w drodze do domu zaczol brzuszek bolec jak na owulke i dostalam mdlosci i teraz niewiem czy to juz owulka czy to po zastrzyku tak sie czuje :( POMOZCIE PROSZE!
ale co to za zmartwienie? serduchuj ile wlezie i już, jeśli będziesz serduchować dziś a owulka będzie jutro masz DUŻE szansę na zaciążenie więc nie rozumiem Twoich obaw?
Susi, ja tez dostalam zastrzyk dzien wczeniej i lekarz mi powiedzial, ze jelsi pecharzyk od razu peknie to mamy 24 godziy na inseminacje, bo tyle jajeczkopowinno byc plodne, wiec jesli ty czujesz, ze owu juz jest to starajcie sie naturalnie i w poniedzialek niech gin zrobi USG i powie czy pecherzyk pekl :)
ZosiaK , problem z tym ze my "zbieramy armie" zeby byla silniejsza i zalecono nam tak co 2 dni serduchowanie, ginek powiedzial ze jak bedzie czesciej to nic nie da oprucz przyjemnosci.
Smieszko, juz nie wiem co robic, piszesz ze po owulce sa jeszcze 24 godz. jak bede czekac do jutra wieczora to moze byc juz za pozno...
nie bedzie, bo plemniczki moga przezyc w ukladzie rodnym kobiety 2 dni,.. dlatego walsnei pisalam ci o pewnym ryzyku jesli bedziecie serduchowac teraz to jet szansa na naturalne zafasolkowane, a jak bedziesz czekac to armia moze byc silniejsza, ale moze byc juz za pozno - jelsi bedzie pozniej niz 24 godizny po owu.