Myszka, wymyślałaś już sobie ciąże i inne historie dla Ciebie to nie nowość, ale aż żal patrzec jak nabierasz naiwnych ludzi, którzy nie wiedzą do czego jesteś zdolna. Wlaśnie w ich interesie działamy.
Zosia te zdjęcia mam w komputerze, poza tym ja nie wyciągam takich spraw na forum i nie pisałam tutaj o tym tylko pod swoim wykresem. więc nie życze sobie, by ten powyższy komentarz był dostępny. a moje życie to moje życie i Tobie nic do tego.
Jak widać, jednak lubisz jak Twoim życiem interesują się inni, tyle, że te Twoje opowieści nie trzymają się kupy i dziwię się, że inne dziewczyny łapią i przeżywają to co piszesz jesteś ORROPNĄ KŁAMCZUCHĄ. Wcielasz się w jakieś role, które sobie wymyślasz a tu na tym forum i tam mamy dość swoich PRAWDZIWYCH dramatów, i nie potrzeba nam jeszcze twoich zmyślonych.
obraźliwe zwroty macie pod wykresami... nie będę zwracać na Was uwagi po prostu. nie mam ochoty na dyskusje z Wami. te osoby, które powinny wiedzą jak jest. Was to nie dotyczy.
ejjjj Myszka...my tu nie uzywamy obraźliwych wyrazów...troszkę kultury....Jak bys nie miała czyte sumienie, byś się nie wsciekała tylko rzeczowo z nami pogadała.
Cześc dziewczyny. Już jestem , jestem. Nie mogłam wczesniej ,bo mój komputer od czasu do czasu głupieje i właśnie dzisiaj ma ten dzień. Ale teraz jest juz lepiej i działa jak należy. Widzę, że nerwowo troche na forum, ale ja osobiście nie lubię takich sytuacji i się nie przyłącze. Miłego dnia wszystkim życzę i uśmiechu. I podeślijcie trochę słonka, bo moje gdzieś zagineło.
nie mam ochoty z Wami rozmawiać. wyciągacie moje prywatne sprawy na forum, choć ja sama tego nie zrobiłam. nazywacie kłamczuchą i psychopatką. to nie są obraźliwe zwroty? nie będę z Wami rozmawiać. na pewno nie na forum, które jest dla starających się o dzieci, a nie mieszanie w życiu...
O ja pierdzielę dziweczyny wy nie macie co robić tylko się kłucić .Jest wiele ciekawszych rzeczy. I kto komu dał prawo do oceniania innych. Wszystkie 3 dajcie sobie z tyum siana i tyle. Zajmijcie się lepiej np. porządkami w ogródku to jest przyjemniejsze od obrażania się na wzajem. Pozdrówki śle w poniedziałek.
Noo oczywiscie jestem ta zła, bo wyraziłam własne zdanie. Mamy demokrację, więc moge mówic to co myslę. Nie obrażam, tylko zwróciłam uwagę na pewien fakt. A jak chcecie wierzyć inaczej to wasza sprawa :)
asiu tak masz rację możesz wyrażać swoje zdanie ale pomyśl o tym ,że wiele osób to czyta a nazwanie kogoś psychopatką jest obrażliwe. Sama na pewno niechciałabyś być nazwana tak przez kogoś obcego. Nieoceniaj bo nie my jesteśmy od oceniania. Każdy myśli co chce ale nikt nikomu nie dokucza. I nie piszcie ,że myszka dalej oszukuje bo tego nie wiecie. To są tylko domysły. To jej życie i jej sprawa niepchajmy się tam z butami.
Kely to nie chodzi o to, walczymy o szczerość, jak słusznie zauważyłaś to forum dla staraczek, jeśli pojawia się miedzy nami ktoś kto ciągle kłamie i mataczy, to mamy prawo reagować, wybryki tej młodej damy nie raz juz pokazywały, do czego jest zdolna ale "telemark" jaki sobie wymyliła na koniec (kończy się jej konto) przechodzi ludzkie pojęcie.
sory błąd pisowni dzięki za wytknięcie. Eeeeee róbcie jak chcecie jak nie macie nic ciekawszego do roboty a może lepij zająć się własnymi problemami co???!!
Dziewczyny tak sobie śledzę tą całą zadymę i doznaję szoku, który się pogłębia :(( Jestem tu stosunkowo niedługo i nie przypuszczałam, że taki portal może być miejscem, gdzie komuś może chcieć się nabijać innych w butelkę, albo miejsce leczenia swoich frustracji Ale to jak zwykle moja naiwność się odezwała, no cóż... Poczytałam sobie również rewelacje na forum BANK - TROLI - tu trafisz, jak oszukujesz !!! Generalnie dolina, że takie rzeczy się dzieją
-- Serce im przeszkód ma więcej Tym zawsze kocha goręcej :))
Ja tez jestem zawiedziona Ale bardzo sie ciesze ze ktos zdecydowal wyrazic swoj sprzeciw przeciw zachowaniom jakie reprezentuje jedna uczestniczka.
Jak najbardziej popieram.
I pragne zauwazyc ze sama rozpoczelas watek wyimaginowany badz nie ale dotyczacy twojego zycia osobistego na tym forum czyli na forum dla starajacych sie o dzidzie. I nie mozesz miec do nikogo pretensji ze cie oceniaja.
Napiszę to co umieściłam pod wykresem Klaudii: 'Poznałam Klaudię niedawno i nie wiem co takiego zrobiła, prawdę mówiąc nie chcę wiedzieć. Gdy ktoś poznaje mnie, też nie wie nic na temat mojej przeszłości, na szczęście nikt z nas nie ma jej wypisanej na czole, bo większość pewnie spaliłaby się ze wstydu. Ludzie popełniają błędy i mają prawo się na nich uczyć, naprawiać je i zmieniać się. Jaki jest sens by ktoś patrzył na nas przez pryzmat naszej przeszłości, skoro teraz, obecnie możemy być zupełnie inni niż kiedyś ? A nawet jeśli to co pisze Klaudia to tylko jej wymysł, co z tego, robi tym komuś krzywdę, przykrość? A może odwrotnie, może to szczera prawda – przecież różne rzeczy się ludziom w życiu przytrafiają?? To tylko internet, tu każda z nas może być kim zechce i uważam, że dopóki się kogoś naprawdę dobrze nie pozna trzeba mieć do tego (znajomości internetowych) pewien dystans. Nie ma co przeżywać i angażować się, bo po drugiej stronie monitora może siedzieć każdy.'
A więc dziewczyny zdrowe podejście - ot tyle mam do napisania w tym temacie. A co zrobiła Klaudia chcąc niechcąc się dowiedziałam, czytając ostatnie posty na tym forum
Powiem jedno..Damazy mnie prosił o spokój...jezeli Myszka cos odpowie to wejde z nia w konforntację.
Mnie z tego forum pare osób zna osobiście - inne poprzez sms-y. Nie udaję innej dziewczyny, niz jestem. Dlatego pomimo Esia twojego stwierdzenia, ze w internecie i na forum można wszystko - stanowczo mówię nie!!!! takim zachowaniom jakim poddaje nas Myszka.
Jezeli niedługo wyjdzie na jaw, ze to co robi Myszka jest fałszem - to prosze o nie biadolenie, ze ktos was znów oszukał czy w inny sposób zawiódł.
czesc Babeczki!! alez tu gorąco!! A ja mam swoj wlasny problem: nie mam @, nie mam testu, nie mam sily zeby po niego pojsc, za to to mam potworny bol w prawej pachwinie;-) trzymajcie kciuki, bo bede sie zaraz czolgac do kuchni, w koncu musze zjesc obiadek:) buziaczki:*:*:*
asiu, może ja nie podchodzę do tego tak emocjonalnie. Miałam kiedyś podobną sytuację jak ta, i też przeżywałam poczynania pewnej osoby. Teraz podchodzę do takich internetowych znajomości ze sporym dystansem, nie angażuję się w takie przyjaźnie. musi naprawdę sporo czasu upłynąć żebym mogła w pełni komuś zaufać i podzielić się z nim rzeczami, o których normalnie nie rozmawiam, mimo że często otwarcie mówię o swoich problemach :)
Karmelko, ja tez tak kiedys mialam, przy drugim cyklu starankowym bodajze. Tez pierwszy raz w zyciu, ale nic z tego nie wyniknelo Pytalam sie gina o co moze chodzic, ale on mi powiedzial, ze bol w pachwinie raczej ma cos wspolnego z ukladem ruchu. Wspolnie doszlismy do wniosku, ze wapnieje (chociaz mnie nigdy nie bolalo tak, zebym chodzic nie mogla, lub zeby mi to w normalnym zyciu przeszkadzalo).
To tylko internet, tu każda z nas może być kim zechce i uważam, że dopóki się kogoś naprawdę dobrze nie pozna trzeba mieć do tego (znajomości internetowych) pewien dystans. Nie ma co przeżywać i angażować się, bo po drugiej stronie monitora może siedzieć każdy.' Esiu, ja sie nie zgadzam na klamstwa wsrod nas. Wiadomo, ze w internecie mozna wszystko, ale chyba nie o to chodzi zeby sie zaraz za to 'wszystko' zabierac. Jaki sens mialoby wtedy nawiazywanie naszych 'przyjazni'? Prywatnosc w tej aplikacji to sprawa pierwszorzedna. Dzielimy sie najintymniejszymi faktami z naszego zycia. Na staraczkach wylewamy zale, ktore na codzien skrywamy przed prawie calym swiatem. Nie moze byc tak, ze nie bedziemy mialy do siebie zadnego zaufania. Ze za kazdym razem bede autorke kazdego postu podejrzewac, ze oto teraz korzysta sobie z internetowych swobod tworzenia rzeczywistosci i wcielania sie w przerozne postaci (nie pisze tu o Myszce, pisze ogolnie). I ze oto zamiast zaplakanej Marlenki76845, ktorej nie udalo sie w 25 cyklu staran siedzi sobie jakis spocony lysy facet po 40stce i rechoce w najlepsze, ze przybiegam ze slowami otuchy. Tak byc nie moze. Jesli ktos nie ma zyczenia dzielic sie swoja prywatnoscia, w porzadku. Na 28dni dysponujemy wszelkiemi potrzebnymi narzedziami zeby te prywatnosc chronic. Kazda pisze tylko to, co chce i wplywa na dostep pisanych przez siebie postow. Nie zgadzam sie jednak na klamstwa, stwarzanie jakis historii wyssanych z palca, kradziez cudzych zdjec, etc. Tylko dlatego, ze to mozliwe i ze kazdy uzytkownik internetu musi sie z tym liczyc. Nie chce bo ja jesli pisze, to pisze szczerze, jesli sie zwierzam to tylko prawdziwie, jesli placze to nie udaje. I nie chce zeby mnie ktos o to podejrzewal tylko dlatego, ze ktos wczesniej juz zlamal te zasady.